Skocz do zawartości

Wykonawca nie zabezpieczył budowy na zimę


Recommended Posts

Cytat

By nie było kolorowo...

mój wykonawca nie zabezpieczył mi budowy na zimę. niby nic takiego, ale będą jakieś 700 km dalej, ciężko coś załatwić na JUŻ.


Teraz to już musztarda po obiedzie.
A wspominałem wcześniej czy raczej uprzedzałem Cię jak pisaliśmy o ścianach zewnętrznych o zimie.
Link do komentarza
Cytat

Teraz to już musztarda po obiedzie.
A wspominałem wcześniej czy raczej uprzedzałem Cię jak pisaliśmy o ścianach zewnętrznych o zimie.


wiem, pisaliście.

czy jakaś dobra dusza pomoże mi to ogarnąć od strony prawnej? jakie treści muszę umieścić w mailu, by był on respektowany w ewentualnej późniejszej drodze, dochodzenia swoich praw?

to wystarczy?

w związku z niewywiązaniem się z umowy, w punkcie dotyczącym zabezpieczenia budowy na zimę, oznajmiam, że wyciągnę z tego tytułu konsekwencje prawne.

W tym miejscu informuję również, że zwalniam Pana XYZ z pełnienia funkcji kierownika budowy. O terminie przekazania dziennika budowy, poinformuję w kolejnym mailu. Edytowano przez solange63 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

wiem, pisaliście.

czy jakaś dobra dusza pomoże mi to ogarnąć od strony prawnej? jakie treści muszę umieścić w mailu, by był on respektowany w ewentualnej późniejszej drodze, dochodzenia swoich praw?

to wystarczy?

w związku z niewywiązaniem się z umowy, w punkcie dotyczącym zabezpieczenia budowy na zimę, oznajmiam, że wyciągnę z tego tytułu konsekwencje prawne.

W tym miejscu informuję również, że zwalniam Pana XYZ z pełnienia funkcji kierownika budowy. O terminie przekazania dziennika budowy, poinformuję w kolejnym mailu.




nie podoba mi się
ani straszenie i oznajmianie

ani zwalnianie

Zamieniłbym raczej na szybkie i skuteczne zabezpieczanie
Link do komentarza
[quote name='solange63' date='22.01.2014, 19:48 ' post='402657']
a jak od wichur i deszczu i ostatniego mrozu zdążyło coś popękać, zniszczyć? mam wzywać rzeczoznawcę na swój koszt i to sprawdzać?
[/quote

Czy tam na miejscu był kierownik? Stwierdził coś konkretnego, czy martwisz się w ciemno?
Link do komentarza
Cytat

no właśnie nie zabezpieczyli.


Jakoś szczególnie mokra ta zima nie jest, więc tragedii nie powinno być .. jeśli w ciągu najbliższych dni ktoś nakryje mury od góry folią, dociskając ją bloczkami.

Problemem mogą być elementy żelbetowe wylewane jesienią, a nadal podstemplowane... Jeśli takowe szalunki posiadasz to należy bezwzględnie wyciągnąć kliny spod stempli, bo ziemia zamarzając może uszkodzić elementy żelbetowe (mam na myśli np: wypusty z muru jak balkony itp.).

Wszystko jeszcze można naprawić, a że konsekwencje niedbalstwa ktoś musi ponieść to zupełnie inna kwestia.
Byłbym daleki od obarczania odpowiedzialnością kierownika budowy, choć nie wiem jaką masz z nim umowę...
Zakładając, że standardową, to odpowiedzialnością powinnaś obciążyć wykonawców.
Chyba, że kierownik potwierdził w dzienniku zabezpieczenie budowy, i na tej podstawie rozliczyłaś się z wykonawcą, w co jednak szczerze wątpię.
Link do komentarza
Solange63, jeśli nie zapłaciłaś ekipie jeszcze całości, to nie płać, odpuść i zorganizuj zabezpieczenie ścian, żelbetu, etc.
A jak zapłaciłaś, to pisma ślij nie mailem. Ślij listy polecone albo faksy. Podaj termin do kiedy oczekujesz, że pracownicy wywiążą się ze zobowiązań.
Jak się nie wywiążą, to drugie pismo z podanym nieprzekraczalnym terminem ostatecznym oraz z informacją, że niewywiązanie będzie skutkowało skierowaniem sprawy na drogę sądową.
Jak nic nie zrobią...
1. masz umowę
2. nie wywiązali się.
3. racja jest poi twojej stronie.
4. zapłacisz wpisowe za sprawę i zapomnisz.
5. i tak musisz mury zabezpieczyć
...
sądzę że nic tym ścianom nie będzie.

Gorzej ze stemplami, o czym niezwykle słusznie wspomniał Irbis
Link do komentarza
Cytat

w umowie mam zapis o karze za niewywiazanie sie z terminu; 0,5% za kazdy tydzien. w niedziele bedzie to troche ponad 4000 zl.


I to wg mnie jest mocny argument na który powinien ich poruszyć,no chyba że są na tyle głupcami, że to zlekceważą.Mało tego ,że nie wywiązali się z terminu to jeszcze z zakresu robót.
Link do komentarza
Cytat

kierownik jest z firmy budowlanej, wiec poleca wszyscy. Generalnie jest to "wisienka na torcie"; juz kilka razy kierbud mi podpadl, a to przelalo czare goryczy.

w umowie mam zapis o karze za niewywiazanie sie z terminu; 0,5% za kazdy tydzien. w niedziele bedzie to troche ponad 4000 zl.

Nie bierze się kierownika z firmy ,która wykonuje prace to błąd.
Jeżeli jesteś niezadowolona z robót ,tych które dotychczas wykonano ,możesz pozbyć się kierbuda czy firmy.
Pytanie zasadnicze co się bardziej opłaca,pozbycie się kierbuda czy firmy,firma zgodziła się za całość robót (surowy stan) zastąpienie jej inną firmą ,może podrożyć koszty budowy,wymiana kierbuda na innego nie powiązanego z firmą może przynieść większe korzyści .
Co do budowy użytych materiałów, to tak zaawansowany stan budowy
(Twoje zdjęcia) ,jest w stanie sam obronić się przed naturą .
Spij spokojnie.
Link do komentarza
Cytat

ano, tyle to i ja wiem. niestety zycie pisze rozne scenariusze. teraz na pierwszym miejscu jest znalezienie pracy, pozniej pojdzie juz z gorki icon_wink.gif


Pytanie na marginesie: na tych ścianach nie będzie wieńca żelbetowego? Czy jest tu jakaś ścianka kolankowa...?
Bo trzpienie przechodziły od fundamentu... więc chyba firma w zakresie ma jeszcze wieniec???

A co do firm powiązanych z kierownikiem budowy pisałem już w tym wątku Jak się kończy (czasem) taka współpraca! więc nie byłbym taki szybki w poczynaniach...
Link do komentarza
No i mialam racje, mail zostal odczytany i nawet dostalam odpowiedz. Teraz to juz nie wiem czy smiac sie czy plakac, oto tresc:

witam
Tak pamiętamy miało to byc zrobione w zeszłym tygodniu, ale pogoda nie pozwoliła. Jutro pracownicy bedą i w sobote i uprzątną teren budowy i zabezpieczą.
Z powazaniem

xyz


umowe na wykonanie prac mialam do 24 listopada...
Link do komentarza
Cytat

a masz w umowie kary umowne za niedotrzymanie terminu?

to chyba nie ma się co martwić jak masz....


mam; 0,5% za kazdy tydzien. mialam doplacic troche ponad 4 tys. ale z moich obliczen wychodzi, ze kary umownej powinnam dostac 4200 zl, wiec po prostu mu nie zaplace i niech sie buja... ale mnie wkurzyl. wszystkiego sie spodziewalam; wymyslan, ze dziecko chore, albo ze z zona sie rozwodzi, albo jakies inne klamstwo chwytajace za serce. a on mi pisze pod koniec stycznia, ze mialo to byc zrobione w zeszlym tygodniu :ranting:
Link do komentarza
Cytat

mam; 0,5% za kazdy tydzien. mialam doplacic troche ponad 4 tys. ale z moich obliczen wychodzi, ze kary umownej powinnam dostac 4200 zl, wiec po prostu mu nie zaplace i niech sie buja... ale mnie wkurzyl. wszystkiego sie spodziewalam; wymyslan, ze dziecko chore, albo ze z zona sie rozwodzi, albo jakies inne klamstwo chwytajace za serce. a on mi pisze pod koniec stycznia, ze mialo to byc zrobione w zeszlym tygodniu Array="" style="vertical-align:middle" Array alt="ranting.gif" border="0">

4 tys.kary to przesada zwłaszcza że żadne szkody nie wynikły.Zleć komu innemu zabezpieczenie budowy, nie proś się ,a koszty odejmij od tej kwoty,niech wystawią rachunek .
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • no jasne - chciałoby się OHP zrobić na forum - a Stach   znowu chętnie by tępe łby oświecał słusznymi referatami dla trudnego elementu jako światły inteligent właściwie myślący  i przewodnik dla ciemnych i niedouczonych    wytłuściłem - bo to tekst do kabaretu dobry  ale oddaje twój zacofany sposób myślenia   no wypisz wymaluj egzekutywa partyjna z lat 60 - tych się kłania i radzenie przy baniaku wódki czerwonych półanalfabetów o braniu za mordę bękartów kapitalizmu...   wiem że wspomnienia z młodości sa fajne, człowiek był rześki i skory do działania no ale takimi reminiscencjami bym się nie dzielił  w końcu dobrze że minęło to, co powinno minąć    tu nie szkoła ani hufiec tu są dorośli ludzie, wkolo jaka taka demokracja - komuna się skończyła 30 lat temu obudź się Stachu - jest wolność słowa i myslenia, nie ma politruków do lamania kręgosłupów, przynajmnie na takich forach     otóż to ale najpierw przeczytaj te swoje marzenia z czasów tow. Wiesława a może ty to z jakiejs broszury zacytowałeś? jak znam życie, to pewnie z pamięci bo to były takie teksty, jak mantry powtarzane i celebrowane, dopóki Gierek nie nastał    No nie myslałem, że z takim tekstem wyskoczysz zamordystycznym ale jaja           
    • Witam, może mi ktoś podpowiedzieć, czy taki rodzaj zamocowania komina jak na załączonym zdjęciu jest w porządku? Chodzi mi o odległość - na dole przy podstawie odległość od ściany do końca komina to 107 cm. Komin założony prawie 2 tygodnie temu i nie wiem, czy to jest dobrze zrobione, czy jakiś mocniejszy wiatr nie wyrwie? Oglądałem na YT filmy (niestety już po zamontowaniu u mnie) i firma Poujoulat zaleca (chociaż to nie wymóg) na styropianie podkładkę z blachy, której też jak widać nie mam.
    • Dokręć śruby które wystają ze ściany. Spróbuj o jeden obrót, jak będzie mało, to powtórz. I porządnie dokręć z góry.
    • Polynora sporo ostatnio używałem, rozpręża się tak na moje oko dwukrotnie, czyli tak jak producent określa. Ale jakbym miał to wsadzać do ziemi, to raczej słabo. Od 6tej minuty jest test na chłonność. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Nie "oboje", tylko obydwaj, jeśli już. I nie nakręcamy się, bo nie ma takiej potrzeby. Obydwaj sporo w życiu widzieliśmy i obydwaj sporo wiemy. Natomiast takie poglądy jakie masz  Ty, to ja miałem w czasach, gdy byłem zuchem. To dlatego pytam czy się przypadkiem wczoraj nie urodziłeś. Bo jesteś taki zdziwiony rzeczywistością jak dziecię we mgle. Obudź się! Świat wygląda inaczej niż w Twoich marzeniach sennych.   Jeszcze niedawno wściekałeś się gdy napisałem, że oczka wodne to wylęgarnie komarów. I głosiłeś, że jestem kłamcą. Otóż nie jestem, bo Ty jesteś teoretykiem i pewnie chciałbyś, żeby wszystko wyglądało tak jak sobie zamarzyłeś. Ale ja teoretykiem byłem kilkadziesiąt lat temu, teraz z praktyki wiem bo widziałem, że świat nie jest tym z naszych marzeń i ludziom wystarcza zapału na rok, dwa, u najlepszych najwyżej trzy. Potem jest proza życia i po zapale NIE MA ŚLADU!!!. Zostaje sadzawka z wylęgarnią komarów.    Ja Cię nawet rozumiem, Denerwujesz się, gdy widzisz, że coś nie idzie tak, jakbyś chciał. Wierzysz, że ruszysz z posad bryłę świata. Ale jeśli masz więcej niż 15 lat, to czas byłby zrozumieć, że inni mogą tego nie chcieć i robić będą to, co Tobie się nie podoba, A Twój sprzeciw będą mieć w d...alekim poważaniu. . Dlatego prześpij się i spuść z tonu, bo szkodzisz wyłącznie sobie, a kolejki do kardiologów wciąż się wydłużają.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...