Skocz do zawartości

wentylacja mechaniczna=brak i jest ok


Recommended Posts

Cytat

http://www.flopsystem.pl/index.asp?Block=S...mp;kolor=E6F0FA dane katalogowe jeszcze do wentylatorów AC.



Czyżby – bo na wklejonej stronie jak byk pisze:

Cytat

CHARAKTERYSTYKA:

.....co w powiązaniu z niskoenergetycznymi wentylatorami prądu stałego EC/DC....

.

Czyli jak zwykle łże i liczy na naiwność czytajacych.


I na przyszłość - jak Pan już na coś się powołuje (przywołuje), to niech będą to oznaczenia, rzeczywiste (fabryczne), a nie własne.


poprawiłem: "literówkę". Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

w domu parterowym 100-130m2 roboty jest na jeden dzień dla dwóch. centrala najtańsza to 900 zł - 70 mb kanałów izolowanych to 600 zł 10 anemostatów to 80 zł - skrzynki rozdzielcze opaski i pianka to 300 zł.
Koszt zakupu materiału przez wykonawcę 1880 zł - zarobek właściciela firmy ( 1500 zł ) zarobek wykonujących 2 x 500zł ) razem jeden dzień i 4380 zł)


Jakoś przykład kompletnej instalacji w pańskim wykonaniu odbiega trochę cenowo od wartości samego energooszczędnego rekuperatora, (rekuperator RekuSENTINEL B - cena netto - 4920zł) na zużycie prądu którego się pan powołuje.
A powołuje się pan na to co w danej chwili jest dla pana wygodne, wprowadzając niepotrzebne zamieszanie.
Link do komentarza
Nie napisałem, że sobie założyłem najtańszy. Napisałem, że nawet z najtańszym rekuperatorem wentylacja działa lepiej od naturalnej i jest mniejsza inwestycja. Po co Pan znowu gmatwa sprawy? Wie Pan już czym się różni reku od wentylatora kanałowego?
Gdyby Pan zajmował się tym tematem to i wiedziałby Pan jakie są różnice między centralą z odzyskiem a centralą z nawiewem i wiedziałby Pan, że cena katalogowa - to nie cena za którą taka firma jak moja kupuje produkty.
Link do komentarza
Przeca On już od 15 lat nie wykonuje, tylko sprzedaje centrale. icon_biggrin.gif

Ten rekuperator, to nie w domu, tylko zapewne w Jego firmie – i powiem, że akurat w tym zestawieniu jest to możliwe (takie zużycie energii).
W firmie rezyduje z reguły sam, tylko kilka godzin dziennie (bez sobót, niedziel, świąt) a akurat ten reku lub (i) wentylator/y nie pracują w sposób ciągły z nastawioną wydajnością, tylko w zależności od potrzeb – a potrzeby w tym wypadku są niewielkie.

Złośliwie mówiąc - więcej żre automatyka niż wentylatory, które „obracają” się tylko od czasu do czasu.
Link do komentarza
Cytat

Jak w tytule tematu,szukam ludzi ktorzy teraz po dluzszym czasie uzytkowania wentylacji mechanicznej,zastanawiaja sie -czy to jednak byl dobry wybor?jakie korzysci niesie zastosowanie systemu (wymierne korzysci) w porownaniu do systemu tradycyjnej wentylacji(jakbym jej nie nazwal zawsze komus sie naraze),oczywiscie pomijam katalogowe dane o oszczedzaniu energii(ograniczeniu zuzycia jej),chodzi o taki trzezwy poglad ludzi ktorzy wydali duze pieniadze i sa gotowi przyznac sie do bledu decyzyjnego...twierdzacych,ze to nie to na co sie nastawiali decydujac o montazu u siebie calego systemu.Piszcie odwaznie,anonimowo jak kto woli bylebym dzieki wam dobrze zdecydowal...

Ps.nie jestem ani przeciwnikiem ani zwolennikiem-szukam mojego JA w tym zagadnieniu


W pewnych sytuacjach WM , z czy też bez odzysku ciepła niestety jest koniecznością . Ja tak mam . Mam też działającą wentylację grawitacyjną , albo jak kto woli - konwekcyjną . Teraz włączam WM tylko w czasie gotowania lub brania prysznicu w łazience . Resztę czasu stoi bo okna i tak otwarte , więc działa konwekcja . Ktoś pisał że nie powinno się łączyć mechanicznej z grawitacyjną , ale to bzdura i bajki dla naiwnych . Czy nie ? bajbago . icon_razz.gif tongue.gif
Nie róbcie tylko wentylacji mechanicznej , kominy to bardzo dobra rzecz . Hej .
Link do komentarza
Cytat

W pewnych sytuacjach WM , z czy też bez odzysku ciepła niestety jest koniecznością . Ja tak mam . Mam też działającą wentylację grawitacyjną , albo jak kto woli - konwekcyjną . Teraz włączam WM tylko w czasie gotowania lub brania prysznicu w łazience . Resztę czasu stoi bo okna i tak otwarte , więc działa konwekcja . Ktoś pisał że nie powinno się łączyć mechanicznej z grawitacyjną , ale to bzdura i bajki dla naiwnych . Czy nie ? bajbago . icon_razz.gif tongue.gif
Nie róbcie tylko wentylacji mechanicznej , kominy to bardzo dobra rzecz . Hej .


Czyżby?
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY
z dnia 12 kwietnia 2002 r.
w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.
Dz. U. Nr 75 z 15 czerwca 2002 r., poz. 690
Cytat

§ 148.
2. W pomieszczeniu, w którym jest zastosowana wentylacja mechaniczna lub klimatyzacja, nie można stosować wentylacji grawitacyjnej. Wymaganie to nie dotyczy pomieszczeń z urządzeniami klimatyzacyjnymi niepobierającymi powietrza zewnętrznego.

Link do komentarza
Nie można stosować obu na raz , ale osobno - dlaczego by nie . Chyba to miał na myśli ten minister infrastruktury w swoim rozporządzeniu , czy nie ? . Może trzeba będzie dopytać ministra icon_biggrin.gif co miał na myśli , bo u mnie to dobrze działa .
Teraz w lecie nawet nie zamykam grawitacyjnej jak włączam reku dla poprawienia skutecznosci wentylacji i wszystko jest OK , więc tak naprawdę to czort wie dlaczego jakiś mądrala zabrania . Że będzie niezrównoważona , no i co z tego w kominach nic się nie pali , a nawet gdyby to mam zasilanie zewnętrzne . Zdaję sobie sprawę że w zimę przy zamkniętych oknach i pomimo zasilania palenisk z zewnątrz może wystąpić jakieś zagrożenie , ale teraz - luzik . Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Niby racja, ale jest pewien problem.

Co prawda przytoczony zapis zabrania stosowania wentylacji „grawitacyjnej” w pomieszczeniu w którym zastosowano WM, ale istnieje też zapis w przytoczonym Rozporządzeniu w § 147. 1. który stwierdza, że wentylacja musi być.
Skoro, w określonym przypadku wentylacja „grawitacyjna” nie działa, to należy „coś z tym zrobić” – zgodnie z obowiązującymi przepisami. Można posiłkować się przywołaną (obowiązkową) PN § 147. 1. z poprawką Az3/;2000, a tam jest:

Cytat

2.1.4…….
Dopuszcza się projektowanie wentylacji mechanicznej zdecentralizowanej, działającej niezależnie w każdym mieszkaniu (lub jego poszczególnych pomieszczeniach) i uruchamianej okresowo przez użytkownika mieszkania, pod warunkiem skutecznego zabezpieczenia przed możliwością dotarcia usuwanego powietrza do innych mieszkań.

W ramach jednego mieszkania nie dopuszcza się stosowania równolegle wentylacji wywiewnej mechanicznej o działaniu ciągłym i wentylacji grawitacyjnej oraz jednoczesnego stosowania przewodów zbiorczych i indywidualnych wentylacji grawitacyjnej.
…………



I druga strona medalu. Wentylacja „grawitacyjna” to nie komin wentylacyjny, a WM to nie wentylator. Jak nie ma „cugu” to nie ma wentylacji grawitacyjnej, a jak wentylator nie obraca się nie ma WM – stąd zapis w PN „o działaniu ciągłym”.

Ale, moim zdaniem, aby zadośćuczynić, zarówno logice jak i przepisom, w takim przypadku, kanały wywiewne wentylacji „grawitacyjnej” muszą być wyposażone w klapy zwrotne.
Jak uruchomimy WM wywiewną (jak w opisywanym przypadku) „podciśnienie zamknie” wentylację (działanie) grawitacyjną i spowoduje, że w danym pomieszczeniu (mieszkaniu) nie będzie wentylacji „grawitacyjnej” – a to spowoduje, że zgodnie z wymogami § 148 (przytoczonym) w takim pomieszczeniu będzie (działała) tylko WM.


Oczywiście -jest to tylko mój punkt widzenia, tej konkretnej sytuacji, opisanej przez demo.


Dopisałem:

Moim zdaniem, zawsze należy stosować klapy zwrotne – z różnych względów.
Wydatek mały a unika się wielu problemów. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
No dobrze bajbago bardzo ładnie to opisałeś , ale chyba nie sądzisz że w lato przy otwartych oknach to podciśnienie pociągnie coś z komina zamiast z okna ? . Ja myślę że jednak podciśnienie zostanie wyrównane oknem nie kominem .
Klapy zwrotne faktycznie dobre zabezpieczenie , sam ich niestety nie posiadam .
Link do komentarza
"Tu chodzi o zimę " - no nie , pierdoła jedna ,chłopie złoty a co ja napisałem ciut wyżej ? , nie potrafisz czytać z rozumieniem czytanego tekstu ?


Cytat

Zdaję sobie sprawę że w zimę przy zamkniętych oknach i pomimo zasilania palenisk z zewnątrz może wystąpić jakieś zagrożenie , ale teraz - luzik .

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Niby racja, ale jest pewien problem.

Co prawda przytoczony zapis zabrania stosowania wentylacji ?grawitacyjnej? w pomieszczeniu w którym zastosowano WM, ale istnieje też zapis w przytoczonym Rozporządzeniu w § 147. 1. który stwierdza,


Zaraz, zaraz, ale czy ten zapis nie dotyczy budownictwa zbiorowego?

I jeszcze jedno.
W przepisach nie jestem zbyt "mocny", ale czy przytoczona poprawka Az3/;2000, (rozumiem że z roku 2000) może zmieniać zapis z kwietnia 2002 r., czyli daty właściwej dla ROZPORZĄDZENIA MINISTRA INFRASTRUKTURY ?
Link do komentarza
Cytat

Zaraz, zaraz, ale czy ten zapis nie dotyczy budownictwa zbiorowego?

I jeszcze jedno.
W przepisach nie jestem "zbyt mocny", ale czy przytoczona poprawka Az3/;2000, (rozumiem że z roku 2000) może zmieniać zapis z kwietnia 2002 r., czyli daty właściwej dla ROZPORZĄDZENIA MINISTRA INFRASTRUKTURY ?



§ 147. 1. Dotyczy wentylacji – bez rozdzielania na „rodzaj budownictwa”.
Cytat

§ 147. 1. Wentylacja i klimatyzacja powinny zapewniać odpowiednią jakość środowiska wewnętrznego, w tym wielkość wymiany powietrza, jego czystość, temperaturę, wilgotność względną, prędkość ruchu w pomieszczeniu, przy zachowaniu przepisów odrębnych i wymagań Polskich Norm dotyczących wentylacji, a także warunków bezpieczeństwa pożarowego i wymagań akustycznych określonych w rozporządzeniu.



Również przywołany pkt.2.1.4. PN dotyczy ogółem budynków mieszkalnych.

Rozporządzenie niby jest z 2002r, ale w tzw. międzyczasie miało sporo nowelizacji.
Niezbyt dobrze pamiętam kiedy nowela ją przywołała, ale poprawka PN-Az/3 z 2000r. jest już przywołana w ujednoliceniu Rozporządzenia w 2004r (Zał. nr.1. poz. 29), a w noweli z 12.03.2009r. jest w zał. Nr.1. pod poz. 26.

Cytat

nie rozumiem sensu laczenia tych dwoch systemow. Wydaje mi sie ze albo zrobic porzadnie jeden albo drugi.



W lecie, zwłaszcza w budynkach parterowych, wentylacja „grawitacyjna” nie ma odpowiedniego „cugu”, a wiec nie działa, lub jej wydajność jest zbyt mała.
Taki jest urok wentylacji „grawitacyjnej”, a że większość budynków mieszkalnych ją posiada – stąd takie „uwarunkowania" w przepisach.
Link do komentarza
Cytat

Rozporządzenie niby jest z 2002r, ale w tzw. międzyczasie miało sporo nowelizacji.
Niezbyt dobrze pamiętam kiedy nowela ją przywołała, ale poprawka PN-Az/3 z 2000r. jest już przywołana w ujednoliceniu Rozporządzenia w 2004r (Zał. nr.1. poz. 29), a w noweli z 12.03.2009r. jest w zał. Nr.1. pod poz. 26.


Dziękuje za wyjaśnienie icon_smile.gif
Link do komentarza
Gość adiqq
mam WM, nie mam kominów, a w otwieraniu jakoś nie widzę sensu...skoro WM działa poprawnie, to co polepszac?
jedyny sens jaki widzę w otwieraniu okien, to sytuacji że Dom jest mocno nagrzany, ma duża akumulacyjnośc i po załamaniu pogody gdy tenperatura na zewnątrz jest znacznie niższa niż w środku, to otworzenie okien spowoduje szybsze ochłodzenie domu. Ale ja w takich sytuacjach i tak nie otwieram, bo nie lubię jak mi robactwo włazi do domu...

dodałem - nie mam kominów wentylacyjnych.
Link do komentarza
Cytat

a kto mówi o rozbieraniu?


No żeby było tak jak pisze autorushd , że jest jeden jedynie słuszny system.
Cytat

Wystarczyło je zaślepić, a te które się dało wykorzystać do poprowadzenie kanałów WM.


Właśnie tak się stało że wykorzystałem jeden do przeprowadzenia kanału . Natomiast nie widzę sensu zaślepiania czegoś co już jest i dobrze działa .

W temacie bydlądka wpadające przez okna to powiem tak .....,- kochani no naprawdę nie róbta wiochy . Czy doprawdy taki wynalazek jak siatka przeciw w/w , jest wam całkowicie nieznany ? , heh . Ja mam 6 szt. w każdym , bez wyjątku , otwieralnym oknie .
Bydlądka i tak wpadną ale mniej i drzwiami . Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

Kochani no naprawdę nie róbta wiochy .


icon_biggrin.gif,bez siatki to jedynie na wiosce się mieszka ? ;)
Ja tam przez 20 lat w M4 nigdy nie posiadałem siatki (miasto ponad 200tys.mieszkańców)
Link do komentarza
Gość arturo72
Cytat

no tak, Gliwice to przecież nie wiocha unsure.gif


No raczej nie.
Fakt,że bydlątek między blokami mniej niż w szczerych polach ale ja tam nigdy nie narzekałem,z klapką nie biegałem po pokojach icon_smile.gif

Cytat

no właśnie chyba na odwrót mnie się wydaje.....nigdy nie dałabym takiego "szpeciorstwa" do okna icon_biggrin.gif


No dokładnie.Mi też siatka w oknie nie "leży".
Link do komentarza
coś bym napisał, ale mi się nie chce
bo ja nie mam WM, no nie mam, żałuję? może i tak, ale nie mam, nie pomyślałem o tym od początku, potem już może za późno, może i nie, ale proszę, bardzo tych co mają WM, nie uważajcie, że pozostałe 95% procent budujących nowe domy poumiera z powodu grzybów i nie świeżego powietrza (a może poumiera?)
i Ci co nie mają bidetów to brudni chodzą, no normalnie niedomyci (kurde oby się jak najszybciej przeprowadzić i się umyć)
to pisałem ja, TINEK, właściciel żółtego domu z czerwonym dachem (no passe, wiem) co to niektórzy by woleli mieć gołe cegły.
TOLERANCJI LUDZIE.

(i tak Was Wszystkich lubię, nic na to nie poradzę icon_biggrin.gif)
Link do komentarza
Tinek, tu nie chodzi raczej o jedynie słuszny system, układ, czy jak tam zwał, ale raczej o kontrowersyjne rozwiązanie polegające na zastosowaniu obydwu rozwiązań.
Choć osobiście popieram dwiema łapkami WM, to z krucjatą przez świat nie mam zamiaru iść i głosić prawdę objawioną, jaka to ona wspaniała, choć za taka osobiście ją uważam z wszystkimi plusami i minusami, bo i takich można się doszukać zależnie od spojrzenia, też.
Link do komentarza
Nie chodzi, że trzeba kogoś nawracać, ja też jestem przekonany do WM choć jak pisałem jej nie mam (i żałuję).
Chciałem tylko zwrócić uwagę, że bez WM, czy innych "nowoczesnych" rozwiązań da się żyć i to żyć normalnie, komfortowo (pomijam przypadki gdy coś, jakaś instalacja jest spieprzona).
I tyle, i czasem mnie mierżą głoszone opinie, że każde inne rozwiązanie to.... (i tu padają różne dosadne argumenty)

pozdrawiam i życzę miłej niedzieli icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Gość adiqq
niejednoktotnie na forum było pisane, że prawidłowo wykonana wentylacja grawitacyjna działa...(pomijam już fakt sterowalności) - problem w tym, że różnie z tym bywa. np. ja w swoim projekcie miałem tak rozmieszczone kominy wentylacyjne że połowa domu byłaby niewentylowana...a gdybym chciał dołożyć kominów tak żeby całość była wentylowana grawitacyjnie, to byłyby to dodatkowe koszty które pewnie zrównałyby się z WM
Link do komentarza
Trochę filozoficznie podchodząc do tematu. icon_biggrin.gif

Nie wyobrażam sobie swojej egzystencji w świecie w którym byłyby wszystkie, dokładnie takie same, kobiety.

Wentylacja, tak jak kobieta – dokonaliśmy wyboru i najważniejsze, że jest – z tym że wentylacja musi być.

Co do innych aspektów. Już to pisałem, że można udowadniać zarówno wady, jak i wyższość poszczególnych systemów wentylacyjnych, ale tak czy siak nie ma ideału – a wentylacja, taka, czy inna, musi być, a jak jest - to musi generować straty.




Ps. Prawidłowo wykonana wentylacja „grawitacyjna” też jest „sterowalna” – w mniejszym zakresie niż WM, ale w wystarczającym – ale to też są koszty.
Link do komentarza
Cytat

coś bym napisał, ale mi się nie chce
bo ja nie mam WM, no nie mam, żałuję? może i tak, ale nie mam, nie pomyślałem o tym od początku, potem już może za późno, może i nie, ale proszę, bardzo tych co mają WM, nie uważajcie, że pozostałe 95% procent budujących nowe domy poumiera z powodu grzybów i nie świeżego powietrza (a może poumiera?)
i Ci co nie mają bidetów to brudni chodzą, no normalnie niedomyci (kurde oby się jak najszybciej przeprowadzić i się umyć)
to pisałem ja, TINEK, właściciel żółtego domu z czerwonym dachem (no passe, wiem) co to niektórzy by woleli mieć gołe cegły.
TOLERANCJI LUDZIE.

(i tak Was Wszystkich lubię, nic na to nie poradzę icon_biggrin.gif)


Tinuś, ale przecież nikt nie mówi, że to jedynie słuszny system...właśnie my co mamy musimy się bronić, bo Ci co nie mają negują - koszty i takie tam.....każdy ma jak mu pasuje
a jeśli chodzi o bidet, też bym nie robił, ale pomyślałam o małym dziecku, które lepiej umyć na dole niż podnosić do zlewu jak miałam na blokach icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

.nigdy nie dałabym takiego "szpeciorstwa" do okna icon_biggrin.gif


Głupstwa piszsz i tyle . Siatki nie daje się do okien widokowych , które zresztą w moim przypadku i tak są fiksami , więc nieotwieralne . Natomiast niechęć do tego typu wynalazku można tłumaczych chyba tylko wcześniejszym mieszkaniem w bloku czy innym familoku i wielkim przywiązaniem do wyglądania przez okno . No niestety przy zastosowaniu siatki nie da się wygniatać parapetu cy....., znaczy tym czy owym.
Jak już pisałem u mnie po wymianie okien i doszczelnieniu innych rzeczy , wentylacja grawitacyjna stała się za mało wydajna , a jakoś nie bardzo podobało mi się otwieranie na oścież nawet tych małych okienek (z siatkami ) w mroźne zimowe dni . Natomiast teraz wiem że połączenie tych dwu systemów wcale nie jest złe . Powiem więcej - ma wiele zalet .

Cytat

a jeśli chodzi o bidet, też bym nie robił, ale pomyślałam o małym dziecku, które lepiej umyć na dole niż podnosić do zlewu jak miałam na blokach


Aż przykro czytać takie teksty o bidecie , który w dzisiejszych czasach , w pewnych strefach kulturowych jest wręcz koniecznym przedmiotem by po załatwieniu potrzeby fizjologicznej , wygodnie i funkcjonalnie wykonać niezbędne czynności higieniczne . Jasne , można użyć miski albo wskakiwać pod prysznic czy do wanny - tyle że po co , jak buduje się nowy dom .
Czy wiesz że dzisiaj nawet w biurowcach przy WC dla kobiet instaluje się bidety ? . A tu kobieta pisze takie cuś . icon_wink.gif
Oczywiście nie dam głowy czy piszący ten tekst to kobieta , bo raz pisze " bym nie robił" a dalej "pomyślałam" . Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Trochę filozoficznie podchodząc do tematu. icon_biggrin.gif

Nie wyobrażam sobie swojej egzystencji w świecie w którym byłyby wszystkie, dokładnie takie same, kobiety.

Wentylacja, tak jak kobieta ? dokonaliśmy wyboru i najważniejsze, że jest...



... byle bez grzyba... icon_smile.gif

edit: dodałem uśmiech, dla jasności. Skadinąd, oczywistość, że icon_smile.gif
edit: zedytowałem edit: literufki liczne
edit: zedytowałem edit edytu: bo piję wino.
Link do komentarza
Cytat

Głupstwa piszsz i tyle . Siatki nie daje się do okien widokowych , które zresztą w moim przypadku i tak są fiksami , więc nieotwieralne . Natomiast niechęć do tego typu wynalazku można tłumaczych chyba tylko wcześniejszym mieszkaniem w bloku czy innym familoku i wielkim przywiązaniem do wyglądania przez okno . No niestety przy zastosowaniu siatki nie da się wygniatać parapetu cy....., znaczy tym czy owym.
Jak już pisałem u mnie po wymianie okien i doszczelnieniu innych rzeczy , wentylacja grawitacyjna stała się za mało wydajna , a jakoś nie bardzo podobało mi się otwieranie na oścież nawet tych małych okienek (z siatkami ) w mroźne zimowe dni . Natomiast teraz wiem że połączenie tych dwu systemów wcale nie jest złe . Powiem więcej - ma wiele zalet .


Aż przykro czytać takie teksty o bidecie , który w dzisiejszych czasach , w pewnych strefach kulturowych jest wręcz koniecznym przedmiotem by po załatwieniu potrzeby fizjologicznej , wygodnie i funkcjonalnie wykonać niezbędne czynności higieniczne . Jasne , można użyć miski albo wskakiwać pod prysznic czy do wanny - tyle że po co , jak buduje się nowy dom .
Czy wiesz że dzisiaj nawet w biurowcach przy WC dla kobiet instaluje się bidety ? . A tu kobieta pisze takie cuś . icon_wink.gif
Oczywiście nie dam głowy czy piszący ten tekst to kobieta , bo raz pisze " bym nie robił" a dalej "pomyślałam" .


może sam mieszkałeś w familoku i wyglądanie przez okno było twoim ulubionym zajęciem...moim nie i dlatego nie lubię otwierać okien, ale skoro o tym piszesz to pewnie nudzi Ci się i tak czynisz....
jestem kobietą....literówka mi się zdarzyła, ot problem....chciałabym widzieć jak twoja kobieta każdorazowo po załatwieniu potrzeby fizjologicznej myje się w bidecie....znam takich czyścioszków w gębie, a stanąć obok nich się nie da.....

Cytat

... byle bez grzyba... icon_smile.gif

edit: dodałem uśmiech, dla jasności. Skadinąd, oczywistość, że icon_smile.gif
edit: zedytowałem edit: literufki liczne
edit: zedytowałem edit edytu: bo piję wino.


uważaj, bo zaraz zostaniesz posądzony o obojnactwo przez literówki jak ja icon_mrgreen.gif

Tinuś nie masz bidetu, to pewnie w oczach demo jesteś brudasem, że nie wspomnę o Twoich kobietach icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

może sam mieszkałeś w familoku i wyglądanie przez okno było twoim ulubionym zajęciem...moim nie i dlatego nie lubię otwierać okien, ale skoro o tym piszesz to pewnie nudzi Ci się i tak czynisz....
jestem kobietą....literówka mi się zdarzyła, ot problem....chciałabym widzieć jak twoja kobieta każdorazowo po załatwieniu potrzeby fizjologicznej myje się w bidecie....znam takich czyścioszków w gębie, a stanąć obok nich się nie da.....


uważaj, bo zaraz zostaniesz posądzony o obojnactwo przez literówki jak ja icon_mrgreen.gif

Tinuś nie masz bidetu, to pewnie w oczach demo jesteś brudasem, że nie wspomnę o Twoich kobietach icon_biggrin.gif


Bardzo proszę nie używać do swoich przemyśleń tak kategorycznych określeń o konotacji jednoznacznie pejoratywnej a w szczególności : brudas , obojniak czy też szpeciorstwo .
Nie twierdzę że każdy nie posiadający bidetu to brudas . Wiem jednak że budując nowy dom warto czy też powinno się skorzystać z tej prostej zdobyczy cywilizacyjnej , która w znaczący sposób prowadzi do poprawy komfortu i funkconalności utrzymania higieny i nie tylko , o czy sama Pani wspomniała a ja znam jeszcze kilka dobrych zastosowań.
Co do moich wątpliwości w kwestii płci to wiem że była to literówka a ja byłem w tym momencie złośliwym , za co bardzo przepraszam .
Pozdrawiam .
Link do komentarza
Cytat

Bardzo proszę nie używać do swoich przemyśleń tak kategorycznych określeń o konotacji jednoznacznie pejoratywnej a w szczególności : brudas , obojniak czy też szpeciorstwo .



Aleś poleciał – prawdę powiedziawszy, nawet nie sprawdzam u wujaszka „g” co mogłeś mieć na myśli :patyk: zalamka.jpg icon_lol.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Nie widać żeby siadał. Przynajmniej patrzę po chudziaku że jest na tym samym poziomie
    • Duży błąd. Moja zona przez lata prowadziła tematy remontów w spółdzielni i mówi, że w takiej sytuacji winniście wszyscy iść na zebranie najpierw osiedlowe, a później Walne i wyrzucić zarząd na zbity pysk. U nas w mieście miałbyś o zrobione za darmo.   Przede wszystkim balkon najczęściej traktowany jest jako element elewacji, a więc część wspólna, dlatego niezależnie od własności mieszkania, zarządza nim ten, kto zajmuje się elementami wspólnymi. A to o czym Ty piszesz, to są bardzo rzadkie przypadki i raczej nie w spółdzielniach a w wyjątkowych wspólnotach. Dlatego pytałem o zarządzającego budynkiem. W spółdzielni to niemożliwe.
    • Przyjrzyj się jak mają zrobione to zabezpieczenie, porozmawiaj z właścicielami balkonu...   Rozmawiaj w spółdzielni... może planują jakieś remonty i może to uwzględnią w swoich planach...   Balkon - o ile nie jest to inaczej w akcie notarialnym sformułowane - jest własnością spółdzielni i ona powinna wadę usunąć...   Nie bardzo wiem dlaczego nie ma na tych balkonach okapników blaszanych zamontowanych pod wylewką na balkonie... A na Twoim balkonie, za balustradą widać obróbkę blaszaną?   Wszystkie  balkony, które remontowałem u nas, mają obróbkę blaszaną i co najwyżej była potrzeba wymiany blachy, co wiązało się z ingerencją w płytę balkonową, dodatkowym doszczelnianiem, nową - albo fragmentem nowej wylewki i ponownym układaniem płytek na podłodze balkonu... Tym powinna zająć się firma, zatrudniona przez spółdzielnię, albo inny wykonawca, który wystawi fakturę, a spółdzielnia rozliczy tę fakturę... W moim przypadku spółdzielnia miała jakieś ryczałty, zwracane mieszkańcom...   O ile Spółdzielnia nie będzie chciała z jakichś tam powodów zadziałać, i jak będziesz już tam na własną rękę coś kombinował - po zakomunikowaniu tego zarządcy budynku - możesz zamontować (lub to zlecić) kapinos - pas blachy wzdłuż krawędzi "sufitu" balkonu, wystający na zewnątrz balkonu, z małym spadkiem i doszczelniony od zewnątrz silikonem dekarskim...  Do tego potrzebna będzie dość długa drabina, z której dostaniesz się na wysokość balkonu na drugim piętrze... albo zwyżka - tak byłoby najbezpieczniej...  
    • Spółdzielnia mieszkaniowa, podejrzewam że będą mieli gdzieś, u mnie w bloku większość balkonów tak wygląda że są łuszczenia na sufitach , to samo na osiedlu, raczej mieszkańcy sami ogarniają we własnym zakresie 
    • A więc najlepiej byłoby leczyć przyczynę, a nie objawy. Tak jak wspomniałem w poście #2. Trzeba uniemożliwić napływ wody na powierzchnię sufitu balkonowego. Kto administruje budynkiem?   Być może jest to temat do rozwiązania przez Administratora.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...