Skocz do zawartości

Dom pasywny, kopuła Autorus


Recommended Posts

Cytat

Nie za wąski ten gabion?



"Domek do góry nogami" w Bałtowie, tym z dinożarłami () jest częściowo ogrodzony takimi wąskimi gabionami zrobionymi ze zwykłych paneli ogrodzeniowych (tak myślę...)

DSC01446.jpg



podobnie zasypanych dwukolorowymi kamieniami i wygląda to dość ciekawie - mnie się podobuje

Zdjęcie też z Bałtowa.
Link do komentarza
Cytat

"Domek do góry nogami" w Bałtowie, tym z dinożarłami () jest częściowo ogrodzony takimi wąskimi gabionami zrobionymi ze zwykłych paneli ogrodzeniowych (tak myślę...)

[attachment=25557:Lesne_Ru..._1028297.jpg]

podobnie zasypanych dwukolorowymi kamieniami i wygląda to dość ciekawie - mnie się podobuje

Zdjęcie też z Bałtowa.



Całkiem ciekawie to wymyślili.


Gabiony nie muszą być szerokie, ten ma 15cm, są też 25cm i 40cm. Innych nie widziałem. Im szerszy tym trzeba napakować więcej kamieni, to się przekłada na koszt.
Link do komentarza
Cytat

"Domek do góry nogami" w Bałtowie, tym z dinożarłami () jest częściowo ogrodzony takimi wąskimi gabionami zrobionymi ze zwykłych paneli ogrodzeniowych (tak myślę...)

[attachment=25557:Lesne_Ru..._1028297.jpg]

podobnie zasypanych dwukolorowymi kamieniami i wygląda to dość ciekawie - mnie się podobuje

Zdjęcie też z Bałtowa.


Ale na fotce ewidentnie widać, że kamienie są selekcjonowane i układane ręcznie.

Cytat

Gabiony nie muszą być szerokie, ten ma 15cm, są też 25cm i 40cm. Innych nie widziałem. Im szerszy tym trzeba napakować więcej kamieni, to się przekłada na koszt.


Tylko aby zasypać kamienie musza być kształtu owalnego aby ładnie i w miarę równo się ułożyły.
Kamienie o prostokątnych kształtach na pewno nie nadają się do zasypywania.
każdy ma swoje upodobania, mi się podobają gabiony szerokie, fakt idzie więcej materiału ale i efekt tez jest większy, znaczy się robi większe wrażenie icon_biggrin.gif

Cytat

Szukam pomysłu jak zrobić aby w punkcie x mógł znaleźć się samochód z koszem. Inaczej czyszczenie lub malowanie tudzież inne prace przy kopule mogą być prawdziwym wyzwaniem. A , że tak powiem wyzwań chwilowo już mam dość. Zakładam, że szerokość samochodu to 2m.


Ale, że on, ten samochód ma tam być na stałe? czy co?
Rozwiń trochę te myśl icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Ale, że on, ten samochód ma tam być na stałe? czy co?



Myślę, że samochód - konkretnie samochód ze zwyżką - ma podjechać okresowo, rozstawić się, umyć ze zwyżki kopułę i odjechać - do następnej kąpieli...

A co do kamieni - pewnie, że musisz je jakoś powybierać i układać niemal pojedynczo - z wywrotki nie zasypiesz również tych szerokich i wysokich gabionów...
Link do komentarza
Cytat

Dokładnie jak Stach mówi icon_smile.gif


A nie lepiej zainwestować w jakąś konkretną elewację, w taką która by nie wymagała mycia.
Z tego co pamiętam masz elewację z pianki pomalowaną jakąś farbą, po kilku mycia, ba nawet po jednym porządnym myjką ciśnieniową możesz porobić dziury jak leje po bombie.
Link do komentarza
Cytat

mhtyl - musisz mnie odwiedzić i sam zobaczysz co i jak. Kopuła brudzić się będzie zawsze. Nie ma zmiłuj. Chodzi tylko, o to, aby w miarę prosto i sensownie ja przemyć icon_smile.gif


Każda elewacja się brudzi, ale powierzchnie półokrągłe i porowate bardziej i w dodatku koloru białego.
Gdyby była powierzchnia gładka i równa nie brudziła by się w takim stopniu jak teraz (tak domniemywam).
Od położenia elewacji u Ciebie minęły chyba ze dwa lata jak dobrze pamiętam, wiec co dwa lata musiałbyś elewacje myć, czy jest sens takich działań? Przecież ten brud po myciu gdzieś spłynie, w jednym miejscu umyjesz a w drugim narobi się syf, nie wiem ale ja bym na Twoim miejscu szukał czegoś mniej inwazyjnego. Przecież za takie mycie jakieś koszta będą, i teraz te koszta pomnóż co jakiś i teraz pytanie czy nie lepiej zainwestować w porządne pokrycie raz i mieć spokój niż co dwa lata myć elewację.
Widziałem we Wrocławiu (chyba jak dobrze pamiętam) kopułę pokryta blachą, wyglądała estetycznie i na pewno nie brudziła się tak bardzo.

Kiedyś na łamach miesięcznika "BD" jakiś inżynier opisywał budowę swojej kopuły i z tego co pamiętam na elewację nie dawał żadnej pianki, ale na pewno wiesz o kim pisze bo zanim podjąłeś decyzje o budowie kopuły przekopałeś wszystkie materiały związane z kopułą icon_biggrin.gif
Link do komentarza




Po ponad półrocznych negocjacjach, trudnych kompromisach doszło do porozumienia. A kilka dni temu PSE (Polskie Sieci Energetyczne) , zerwały wszystkie ustalenia.
Wychodzi na to, że w tym kraju dialogiem i merytoryczna pracą nie można osiągnąć niczego . Jedyne co działa na rządzących to wyjście na ulice. Ogólna załamka :( Edytowano przez autorushd (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Tworzymy wejście do domu, oczywiście w okręgu. A jakby mogło być inaczej.





Z pobieraniem powietrza ze studni jest problem. Myślę żeby to zmienić. Straszna wilgoć, zaduch, zgnilizna.
pomysł jest taki aby przedłużyć rury o jakieś 2 m i wyjść pionowymi czerpniami na ogrodzie.

Ale jest problem o którym rozmawiałem kiedyś z TB, tzn,

- od domu jest spadek rury od GWC i to jest ok.
- potem ma być kolanko i wychodzimy do pionu nad ziemię i to też jest ok.

Problem to te kolanko, tam będzie się gromadził cały syf( najniższe miejsce gwc).

Musze wykombinować odstojnik aby ewentualna skroplona wilgoć tam nie zalegała i w przyszłości nie śmierdziała tylko poszło w grunt. Jakieś pomysły? Głębokość ponad 1,7m.





Link do komentarza
Cytat

Ok, znalazłem taki oto rysunek, tam jest studzienka która załatwia moje problemy . Tylko jak to technicznie zrobić? Dać zamiast kolana trójnik? A odnogę trójnika idąca do gruntu jak zabezpieczyć?



Ja tak u siebie zrobiłem.
Trójnik rury fi 200 zaślepiony od dołu ( całe GWC mam rurowe kanalizacją fi 200 )
Link do komentarza
Sprawa ze studnia totalnie się skopała. Odkopaliśmy rury wchodzące do studni a tam w środku szlam.
Na początku był pomysł, że rury są uszkodzone mechanicznie i dostaje się tam ziemia. Ale pomysł szybko upadł.

W końcu doszliśmy do tego, że podczas opadów woda w studni gwałtownie się podnosi i wchodzi do rur cofając się do budynku.

Ogólnie szczęście w nieszczęściu Bo wyobraźcie sobie co to by było jakbyśmy posiali trawkę i zrobili wszystkie prace porządkowe a potem wyszło na jaw że są takie problemy BRRR

W tej chwili oczyściliśmy rury, i ominęliśmy studnię.










Link do komentarza
Z czerpniami terenowymi ogólnie jest kiepsko.

Niektóre centy są z kosmosu, np reauh za1800netto ale przynajmniej z kwasówki.
Z blachy ocynkowanej ostatnio dostałem ofertę na 1000zł netto.
Ogólnie sprzedawcy zgłupieli. Za kawałek rury.

Jedyna oferta nad którą się pochyliłem to z Aspolfv. U jednego ze sprzedawców fi200 wychodzi ok 300zł + filtr. Tyle, że za przesyłkę liczą sobie 88zł. A za przesyłkę dwóch sztuk ok 160zł. Poza tym nie wiadomo jak z jakością.

Jeden producent mi wysłał fotki to było to przykre, czapa z góry była spawana i szlifowana szlifierka :( Być może to nie był jeszcze efekt końcowy, ale folie zabezpieczające już były naklejone wiec sam nie wiem.


Link do komentarza




W komentarzach jest bardzo trafne i przejrzyste wytłumaczenie o co chodzi i dla czego teraz te protesty

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,348...ji-protest.html

"TAK dla linii 400 kV Kozienice - Ołtarzew (DK50/A2) potwierdzonej 25 maja br. przez Ministerstwo Rozwoju - NIE dla zmiany przebiegu linii 400 kV ogłoszonej w komunikacie PSE z 3 sierpnia br.
W maju br. po prawie 20-miesięcznych konsultacjach wybrany zostaje optymalny przebieg linii najwyższych napięć 400kV z elektrowni Kozienice. Linia ma biec wzdłuż Drogi Krajowej 50
i autostrady A2.
2. Na wariant DK50/A2 wskazuje raport naukowców, którzy na zlecenie Polskich Sieci Energetycznych opracowują Analizę Wielokryterialną. Dokument ten określa który z możliwych przebiegów linii 400kV będzie najmniej szkodliwy i uciążliwy społecznie i środowiskowo.
3. Decyzję o wyborze przez PSE wariantu DK50/A2 potwierdza 25 maja br. w oficjalnym komunikacie Ministerstwo Rozwoju.
4. 3 sierpnia br., Polskie Sieci Energetyczne wydają zaskakujący komunikat, w którym informują o zmianie decyzji dotyczącej przebiegu linii, rezygnując z zaakceptowanego wariantu DK50/A2."
Link do komentarza
Cytat

tez mam zrobione z fi200. I tez z kanalizacyjnych pomarańczowych. Tylko zastanawiam się czy ten trójnik zaślepiać od dołu. Tzn zaślepiać tak, ale ja myślę, aby tam dać żwir.

A jak zrobiłeś czerpnię?



Przepraszam, że dopiero teraz ale umknął mi twój post.
Czerpni jeszcze nie zrobiłem - ale planuję zamontować na tym wlocie wiatrak drewniany, który będzie napędzał wirnik tłoczący powietrze - tzn coś zmajstruję w stylu przekładni 3:1 i zamontuję to na piaście samochodowej - taki mam plan - ale czy zadziała ? Jak zawsze (a zazwyczaj po wyeliminowaniu błędów tzw wieku dziecięcego icon_smile.gif )


Ewentualnie pociągnę rury na 1 piętro i na zasadzie ciągu kominowego zamontuję tam pompę ciepła do CWU - latem by zasysała powietrze ze strychu a zimą właśnie od GWC - ale to dalekie plany. Edytowano przez Draagon (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Czy wyjazd pod namiot osoby z entomofobią może się udać? Odpowiedź: musi się udać, gdyż namiot już zakupiony, a termin urlopu zaklepany. Przeszkodą jest tylko lęk przed owadami Wnętrze namiotu przed komarami zabezpieczy mi urządzenie zwane elektrofumigatorem turystycznym. Niewielkie, z wbudowanym wiatraczkiem i paskowym wkładem, nasączonym środkiem odstraszającym komary. Działa na baterie, co jest cennym rozwiązaniem na polu namiotowym z utrudnionym dostępem do prądu w gniazdku. Mam nadzieję, że da radę.   Ale co z owadami, dostającymi się do namiotu po ziemi? Mrówki, kleszcze ... i inne pełzające potwory. Wymyśliłam, że kupię granulat na mrówki i rozsypię w trawie dookoła namiotu, tworząc zaporę przed wszystkim, co pełza. Powstaje pytanie - czy to się sprawdzi, i co najważniejsze - czy to jest bezpieczne? Czy nie zatruję się?   Może ktoś podzieli się sprawdzonymi sposobami na owady na biwaku?  
    • Tyle, że taką perforację (potrzebną przecież), bardzo lubią osy na przykład.  kilka lat temu musiałem czekać na zimę, żeby dostać się do lampy umieszczonej zbyt blisko takich dziurek.
    • Można również zastosować podbitkę z blachy trapezowej TP-7P z perforacją, która może być wykonana na dowolny wymiar. Więcej informacji na naszej stronie internetowej:  https://pruszynski.com.pl/produkt/pokrycia-dachowe/podbitka/podbitka-z-blachy-trapezowej-tp-7p-z-perforacja/  
    • Przede wszystkim obróbka blacharska jest ewidentnie źle zrobiona, Chodzi o ten pas blachy nad rynną. On powinien kierować wodę do rynny, a chociażby na drugim zdjęciu widać, że woda spływa po nim na bok i dalej po ścianie . Bardzo możliwe, że akurat na tamtym rogu najlepszym wyjściem byłoby dodanie narożnika do rynny i przynajmniej jej kawałka na tej ścianie.  Na pozostałych zdjęciach widać zaś nawet zacieki na ścianie, na której jest rynna. Czyli ewidentnie pas nadrynnowy i rynna nie spełniają swojej roli. Ale patrząc na zdjęcia 3 i 4 nie ma się co temu dziwić. Czy tam krawędź obróbki rzeczywiście jest powyżej poziomu tarasu? Powinna być wpuszczona niżej, tak aby woda spływała po powierzchni tarasu, następnie na obróbkę i z niej do rynny.  Przecież tu nie ma żadnej skomplikowanej techniki. Warto wziąć  parę wiader wody i po prostu wylać je na taras przy krawędzi w tych krytycznych miejscach. Wtedy będzie bardzo dobrze widać którędy spływa woda i gdzie trafia w inne miejsca niż powinna. Dobrym przykładem jest ten kawałek obróbki ze zdjęcia 2. Przecież przy takim jej ukształtowaniu i braku rynny poniżej woda po prostu musi spłynąć z tej blachy na elewację. 
    • W przypadku drewna odległość pomiędzy punktami mocowania może być duża. To akurat istotna zaleta tego materiału. Podbitka z PVC jest natomiast dość wiotka i nie można przekraczać zalecanych odległości. W sytuacji, gdy ma to być podbitka pod całą wiatą prawdopodobnie trzeba będzie najpierw zrobić ruszt nośny z desek (w odstępach np. 0,5 m) i dopiero do niego mocować panele PVC. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...