bobiczek Napisano 10 maja 2012 Udostępnij #301 Napisano 10 maja 2012 Cytat Pizza z grilla jest również bardzo smaczna i do tego obecnie "bardzo na topie" nieprawdaU nas wciąż króluje Mięsny Jeż Link do komentarza
Chef Paul Napisano 13 maja 2012 Autor Udostępnij #302 Napisano 13 maja 2012 Cytat ...fajne te ufajdane karteluszki, widać że naprawdę się działo... ... "ufajdane" toskańskim Chianti ... którego "o zgrozo", nam się troszku rozlało pod koniec "imprezy" Cytat nieprawdaU nas wciąż króluje Mięsny Jeż ... Prezes ... Ty mnie wpędzisz w alkoholizm ... kiedy widzę Madzię G natychmiast muszę się napić ... wef związku z postem Prezesa ... przerwa techniczna Link do komentarza
Moose Napisano 13 maja 2012 Udostępnij #303 Napisano 13 maja 2012 Cytat Prezes ... Ty mnie wpędzisz w alkoholizm ... kiedy widzę Madzię G natychmiast muszę się napić Szefie to i tak masz lepiej niż ja... bo mnie się jeno niedobrze robi... Muszę się na przestawić na Twój sposób... Link do komentarza
Chef Paul Napisano 14 maja 2012 Autor Udostępnij #304 Napisano 14 maja 2012 Cytat Szefie to i tak masz lepiej niż ja... bo mnie się jeno niedobrze robi... Muszę się na przestawić na Twój sposób... ... sposób nie zły ... do momentu kiedy widzę dwie Madzie na monitorze ;) Link do komentarza
elutek Napisano 14 maja 2012 Udostępnij #305 Napisano 14 maja 2012 Cytat ... sposób nie zły ... do momentu kiedy widzę dwie Madzie na monitorze ;) doskonały pretekst, aby podwójnie wypić... Link do komentarza
daggulka Napisano 14 maja 2012 Udostępnij #306 Napisano 14 maja 2012 Cytat Prezes ... Ty mnie wpędzisz w alkoholizm ... kiedy widzę Madzię G natychmiast muszę się napić we mnie to ona agresję wzbudza ... a potem też chce mi się napić.... Link do komentarza
freeda Napisano 16 maja 2012 Udostępnij #307 Napisano 16 maja 2012 Cytat ... sposób nie zły ... do momentu kiedy widzę dwie Madzie na monitorze ;) oj, dwie Madzie... to brzmi groźnie Link do komentarza
bobiczek Napisano 16 maja 2012 Udostępnij #308 Napisano 16 maja 2012 Cytat Prezes ... Ty mnie wpędzisz w alkoholizm ... kiedy widzę Madzię G natychmiast muszę się napić ... wef związku z postem Prezesa ... przerwa techniczna a Prezes - z filmiku to gwiazda Górnika Zabrze - czarny skórą Prezes NakoulmaKażdy z graczy Górnika - od lat - za zdobycie bramek ważnych otrzymuje po meczu żywego koguta.No i właśnie Nakoulma na pytanie co zrobi z żywym kogutem otrzymanym po meczu - stwierdził że przygotuje go dla znajomych zgodnie z afrykańskim przepisem kulinarnym - a następnie "będzie go zjadł" Gwoli wyja i śnieniaPozdrawiam Link do komentarza
szarotka Napisano 21 maja 2012 Udostępnij #309 Napisano 21 maja 2012 Ciekawe, ile takich bramkowych kogutów trafiło gdzieś w dobre ręce na dożywocie Link do komentarza
Chef Paul Napisano 27 maja 2012 Autor Udostępnij #310 Napisano 27 maja 2012 Cytat ... przygotuje go dla znajomych zgodnie z afrykańskim przepisem kulinarnym - a następnie "będzie go zjadł" Gwoli wyja i śnieniaPozdrawiam ... może zamarynuje i upiecze w dymie Mpingo albo Abache Link do komentarza
Baru Napisano 29 maja 2012 Udostępnij #311 Napisano 29 maja 2012 Szefie!Poproszę o wskazówki jak zrobić robale, żeby ich nie zbeszcześcić Link do komentarza
Gość gawel Napisano 29 maja 2012 Udostępnij #312 Napisano 29 maja 2012 Mam taki przepis na sałatkę z owoców morza , mogą być różne ale i same krewetki też z tym że ja robiłem z normalnych nie tych wielkich. Owoce morza zamrożone sparzyć i odcedzić do wystudzenia. Pokroić małą cebulkę może być dymka , torebka ugotowanego ryżu , pół ogórka świeżego pokrojonego w drobną kosteczkę i biały pieprz do smaku oraz majonez. Sałatka powinna się przegryźć i powinna być schłodzona. Smacznego Link do komentarza
bajbaga Napisano 29 maja 2012 Udostępnij #313 Napisano 29 maja 2012 (edytowany) Barka, podstawowa zasada, przy każdym rodzaju robali, to nie przesmażyć i (lub) nie przegotować.One (robale) mają niepokojącą właściwość – im dłużej obrabiasz termicznie, tym bardziej są gumowate.Ja z mrożonymi (kupuję tylko od Abramczyka) postępuję tak (krewetki, kalmary, malutkie ośmiornice):Zamrożone na sitku przelewam wrzątkiem, po odsączeniu wrzucam na niewielką ilość oleju (z czymś tam – czosnek, koper)) i w nim aż do zagotowania. Odsączam i dopiero wtedy, na gorący tłuszcz (preferuję masło klarowane), z czymś tam (np. czosnek). Równie dobrze można upiec na grillu, lub patelni grillowej.Stan dojścia np. krewetek sprawdzam wykałaczką.Mule wrzucam (umyte i tylko zamknięte) do garnka z niewielką ilością oleju i ząbkiem czosnku, szybko i intensywnie podsmażam, tak aby wszystkie dobrze „otoczyły się” olejem, następnie wlewam trochę wody z białym winem (tak aby mule były prawie przykryte zalewą), lub samo białe wino, do tego wedle uznania dodatki aromatyczne (dopisałem) szybko gotujemy od zagotowania mniej wiecej minutka na ogniu – boskie jest zestawienie z selerem naciowym w dużych ilościach pokrojonym w małe cząstki. Zjada się mule (tylko otwarte) razem z „rosołem” i lekko podgotowanym selerem naciowym. Zamiast selera moze byc bulwa kopru włoskiego, ale nie zadużo.Podaje się w garnku w którym mule miały zaszczyt osiagnąć doskonalość.Kalmary (ale również krewetki bez pancerza i ośmiornice) po rozmrożeniu, można zamarynować w lekko kwaśnej zalewie (ale niekoniecznie) i pokroić w talarki (kroimy tylko kalmary) . Obtoczyć w mące (a jak ktoś ma to w polencie) z niewielką ilością soli. Wrzucać na olej tak jak frytki. Edytowano 29 maja 2012 przez bajbaga (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Chef Paul Napisano 29 maja 2012 Autor Udostępnij #314 Napisano 29 maja 2012 Cytat Szefie!Poproszę o wskazówki jak zrobić robale, żeby ich nie zbeszcześcić ... znajdziesz trochę "robactwa" tutajProszę o pytania dodatkowe Dobór składników "sałatki Gawła" wskazuje na to, że sałatka powinna być dobra.Uwagi Bajbagi (ale mnie się rymło) ... jak zwykle bezcenne Link do komentarza
bobiczek Napisano 29 maja 2012 Udostępnij #315 Napisano 29 maja 2012 ależ sobie lubicie problemy stwarzaćPrzecedzanie, masło klarowane, krojenie na talarki......Nie łatwiej schaboszczaka zamówić u małżonki na niedzielę - poczekać, poniecierpliwić sięi zjęść - z młodą kapustką? Link do komentarza
Barbossa Napisano 29 maja 2012 Udostępnij #316 Napisano 29 maja 2012 to takie banalne... Link do komentarza
daggulka Napisano 29 maja 2012 Udostępnij #317 Napisano 29 maja 2012 Cytat to takie banalne... właśśśśnie .... odnośnie banałów ... tffffu , bananów - został mi w lodówce kilogram przedojrzałych na ament co mi rodzina nie zezarła - co można z tym zrobić oprócz tego że wyrzucić do kosza? Link do komentarza
bobiczek Napisano 29 maja 2012 Udostępnij #318 Napisano 29 maja 2012 Cytat to takie banalne... no....i takie nie trendy dzisiaj i nie coolTyle tylko że i tak smakuje mi najmocniej zawsze....I wiem że się nie ośmieszę jak zacznę jeść Cytat właśśśśnie .... odnośnie banałów ... tffffu , bananów - został mi w lodówce kilogram przedojrzałych na ament co mi rodzina nie zezarła - co można z tym zrobić oprócz tego że wyrzucić do kosza? rano do ZOO wycieczka z Kasiązobaczysz jak się karmione ucieszą Link do komentarza
daggulka Napisano 29 maja 2012 Udostępnij #319 Napisano 29 maja 2012 Cytat rano do ZOO wycieczka z Kasiązobaczysz jak się karmione ucieszą jedziemy , a i owszem .... w przyszły czwartek do Zatoru , do dinozaurów - ale one chyba bananów nie szamiom Link do komentarza
bobiczek Napisano 29 maja 2012 Udostępnij #320 Napisano 29 maja 2012 Cytat jedziemy , a i owszem .... w przyszły czwartek do Zatoru , do dinozaurów - ale one chyba bananów nie szamiom ponoć możesz się rozczarowaćKumpel był 2 tyg temuNie wiemNie znam sięAle jemu się nie podobałoMoże odpuść Link do komentarza
Gość gawel Napisano 29 maja 2012 Udostępnij #321 Napisano 29 maja 2012 Cytat ... znajdziesz trochę "robactwa" tutajProszę o pytania dodatkowe Dobór składników "sałatki Gawła" wskazuje na to, że sałatka powinna być dobra.Uwagi Bajbagi (ale mnie się rymło) ... jak zwykle bezcenne Dzieki Szefie za pochwałę, ale przepis na opakowaniu mrożonych owoców morza a że dobre to i wydajne to zapamiętałem z tym że trzeba biały pieprz z czarnym nie jest dobre Link do komentarza
Moose Napisano 29 maja 2012 Udostępnij #322 Napisano 29 maja 2012 Cytat to takie banalne... Link do komentarza
Chef Paul Napisano 30 maja 2012 Autor Udostępnij #323 Napisano 30 maja 2012 Cytat właśśśśnie .... odnośnie banałów ... tffffu , bananów - został mi w lodówce kilogram przedojrzałych na ament co mi rodzina nie zezarła - co można z tym zrobić oprócz tego że wyrzucić do kosza? ... obrać ze skóry ... zawinąć w folię aluminiową i do zamrażalnika ... po zmrożeniu - lody bananowe Link do komentarza
bobiczek Napisano 30 maja 2012 Udostępnij #324 Napisano 30 maja 2012 Cytat ... obrać ze skóry ... zawinąć w folię aluminiową i do zamrażalnika ... po zmrożeniu - lody bananowe to tylko Ty możesz tak prosto doradzić i konkretnieJa - nie prosto tylko prostacko - wypierdzieliłbym do kubłaJutro zamrażam banana do -20tu Link do komentarza
elutek Napisano 31 maja 2012 Udostępnij #325 Napisano 31 maja 2012 troszkę bardziej pracochłonne, ale za to bardzo smaczne - konfitury bananowe,naprawdę pycha, z odrobiną soku z cytryny Link do komentarza
daggulka Napisano 31 maja 2012 Udostępnij #326 Napisano 31 maja 2012 o, dzięki ... to na przyszłość zamrożę albo zrobię kuńfitury (Elcia - rzucisz siakimś przepisem?) , a póki co zrobiłam koktajl na maślance - posłodziłam, schłodziłam - da się wypić Link do komentarza
Chef Paul Napisano 31 maja 2012 Autor Udostępnij #327 Napisano 31 maja 2012 Cytat to tylko Ty możesz tak prosto doradzić i konkretnieJa - nie prosto tylko prostacko - wypierdzieliłbym do kubłaJutro zamrażam banana do -20tu ... nie pożałujesz ... zamrożene na ten sposób przez Ciemiężycielkę banany dodaję również (podziabane w drobną kostkę) ... do koktajlu rumowego (z sokiem ananasowym) Cytat troszkę bardziej pracochłonne, ale za to bardzo smaczne - konfitury bananowe,naprawdę pycha, z odrobiną soku z cytryny ... grzecznie proszę o recepturkę (może zmieszam razem z konfiturką z pomarańczek ... lubo też z truskawek) Link do komentarza
Chef Paul Napisano 31 maja 2012 Autor Udostępnij #328 Napisano 31 maja 2012 Kochani... dostałem niedawno przepis z połudnowo-zachodniej Polski na "Pikantne ogórki z chili"... własnie go wypróbowałem ... moim Gościom (i mnie również) bardzo ta przekąseczka zasmakowała- podaję (prawie) w oryginale:składniki:2,5 kg ogórków1,5 średniej główki czosnku4 łyżki soli niejodowanej2 łyżeczki sproszkowanej chili8 łyżek dobrego oleju (nie olivy) 0,5 kg cukru1,5 szklanki octu (10%)przygotowanie:Ogórki pokrajać wzdłóż na ósemki, posolić i odstawić na 6-8 godzin. Po upływie tego czasu odlać sok i posypać chili, doodać rozgnieciony czosnek o skropić olejem.Ocet wymieszać dokładnie z cukrem i zagotować. Gorącą nalewą zalać ogórki, odstawić w temp. pokojowej na 8 godzin a następnie do lodówki na 12 minimum 12 godzin.Nie byłbym sobą gdybym zaraz nie zaczął przepisu modyfikować ... i tak:Zrobiłem na ten sam sposób, cukinię, kabaczki i rzodkiewkę ... wymieszałem "do kupy z ogórkami ... zaprawdę powiadam Wam ... zagrycha doskonała ps - nawet fotografków nie zdązyłem zrobić ... pochłonęli migusiem :lol" Link do komentarza
bajbaga Napisano 31 maja 2012 Udostępnij #329 Napisano 31 maja 2012 Nie podam przepisu, bo robię na oko i na smak, ale podam sposób.Jeśli ktoś robi ogórki konserwowe, pikle lub korniszony, można dodać ostrą papryczkę „żywą” lub ususzoną. Kiedyś mi się ręka „omskła” i wrzuciłem za dużo. Ostre wyszło jak diabli, ale nie zmarnowało się. Teraz celowo robię kilka słoików na bardzo ostro.Także do ogórków kiszonych w słoiku, dodaję odrobinę tego ostrego suszu.Lubię ostrą paprykę, zawsze ją mam ususzoną i dokraszam nią w zasadzie wszystko. Link do komentarza
Chef Paul Napisano 31 maja 2012 Autor Udostępnij #330 Napisano 31 maja 2012 Cytat Nie podam przepisu, bo robię na oko i na smak, ale podam sposób.Jeśli ktoś robi ogórki konserwowe, pikle lub korniszony, można dodać ostrą papryczkę „żywą” lub ususzoną. Kiedyś mi się ręka „omskła” i wrzuciłem za dużo. Ostre wyszło jak diabli, ale nie zmarnowało się. Teraz celowo robię kilka słoików na bardzo ostro.Także do ogórków kiszonych w słoiku, dodaję odrobinę tego ostrego suszu.Lubię ostrą paprykę, zawsze ją mam ususzoną i dokraszam nią w zasadzie wszystko. Szanowny Kolego ... jakby to powiedzieć ? ... w podanym przezemnie powyżej przepisie, wcale nie chodzi o chili ... cała potrawa, to stosunek cukru i octu z dodatkiem oleju w marynacie ... miast chili możesz równie dobrze dodać np wasabi (co wypróbuję następnym razem) ... ostre papryczki (świeże), takie jak habanero, scotch bonnet, datil, piri piri, czy naga (o wysokiej dość skali Scoville'a) dodaję od lat do marynat warzywnych.pozatem, ogóreczki w tej marynacie, wyszły chrupkie niczym "chipsy" ,Pozdróweńka serdeczne Link do komentarza
elutek Napisano 31 maja 2012 Udostępnij #331 Napisano 31 maja 2012 szukałam, szukałam i nie znalazłam... a miałam i chciałam wkleić, jak Szef, poplamione i w łobcym języku... :(i będzie "z głowy", przepis na konfitury bananowe, od mojej austriackiej przyjaciółki:1kg bananów /ważone już bez skórki, i czym bardziej dojrzałe tym lepiej/sok z jednej dużej cytryny /lub z dwóch małych/pół szklanki wody1 kg cukru żelującego/i ewentualnie jakiś rum do smaku ;) ale niekoniecznie/banany rozgnieść w garnku, widelcem, dodać wodę, sok i cukier, wymieszać, zagotować,pogotować ok. 5 minut mieszającnapełnić wyparzone słoiczki, zamknąć, odwrócić "do góry nogami", zostawić do wystygnięcia... Link do komentarza
bajbaga Napisano 1 czerwca 2012 Udostępnij #332 Napisano 1 czerwca 2012 (edytowany) Cytat Szanowny Kolego ... jakby to powiedzieć ? ... Jak? – normalnie, abym czytał ze zrozumieniem i …………………….. Moja wina – nie doczytałem szczegółów. Od wielu lat stosuję taką (podobną) zalewę do „konserwacji” (marynat) warzyw – to i myślałem, że wszyscy tak mają.W moim przypadku zaadaptowałem przepis na zalewę do konserwowanej papryki. Teraz w zasadzie zalewam tym wszystko – nawet o zgrozo grzyby, ale tylko bagniaki. Zalewa jest prosta (baza): na 4 szklanki wody, 3/4 szklanki cukru (dodatkowej wykwintności dodaje miód, którym zastępujemy cześć cukru) i 3/4 szklanki octu 10%, 1 łyżka soli + liść laurowy + wg. uznania. Zalewę zagotować. W słoiczki wkładamy warzywa, kilka ziaren pieprzu i ziela angielskiego (+ ostra papryka), wlewamy 1 łyżkę dobrego oleju i zalewamy gorącą zalewą. Zakręcamy i pasteryzujemy około 10 min. Twarde i większe warzywa dłużej. Kalafior i brokuły (różyczki), wcześniej blanszuję.W sumie zupełnie inny produkt końcowy, ale idea ta sama – zalewa słodko kwaśna. Edytowano 1 czerwca 2012 przez bajbaga (zobacz historię edycji) Link do komentarza
elutek Napisano 24 czerwca 2012 Udostępnij #333 Napisano 24 czerwca 2012 Cytat Skąd wziąć taką jabłonkę, która rosła u babci? Sadzę kurna różne drzewka u siebie i doopa, albo robactwo zeżre owoce, albo padają, bo gleba licha. kiedyś tamte odmiany, radziły sobie bez oprysków. Te nowe - ni hu, hu! może tu jest jakaś nadzieja? http://www.fos.wroc.pl/index.php?/www/Aktu...iekna-z-Boscoop Link do komentarza
Chef Paul Napisano 24 czerwca 2012 Autor Udostępnij #334 Napisano 24 czerwca 2012 Cytat może tu jest jakaś nadzieja? http://www.fos.wroc.pl/index.php?/www/Aktu...iekna-z-Boscoop ... u mnie raczej nie ma szans by takie odmiany urosły Link do komentarza
elutek Napisano 26 czerwca 2012 Udostępnij #335 Napisano 26 czerwca 2012 niedawno robiłam /pierwszy raz w życiu/ zupę o nazwie "Zagraj" zna ktoś? Link do komentarza
bajbaga Napisano 26 czerwca 2012 Udostępnij #336 Napisano 26 czerwca 2012 Prosta zupa na bazie ziemniaków, mąki i słoniny (boczku, smalcu). Wariantowo z marchewką, pietruszką, cebulą lub czosnkiem. Ja znam ją pod ksywą „zupa dziadowska” lub „dziadowska zacierka”. Nie znałem jej pod nazwą „zagraj”.Znam także ją pod nazwą „zacierka szabaga” jako jej wariant z lebiodą. Dawno (oj bardzo, bardzo dawno) jej nie jadłem – dzięki za przypomnienie, toć to smak z mojego dzieciństwa, zwłaszcza ten smak jaki nadawała jej prawie przypalona cebula. Link do komentarza
Chef Paul Napisano 26 czerwca 2012 Autor Udostępnij #337 Napisano 26 czerwca 2012 Cytat niedawno robiłam /pierwszy raz w życiu/ zupę o nazwie "Zagraj" zna ktoś? W Poznaniu to "ślepe ryby" (mogom być z myrdyrdom) ;) Link do komentarza
elutek Napisano 26 czerwca 2012 Udostępnij #338 Napisano 26 czerwca 2012 "Zagraj" wg przepisu mojej teściowej /pochodzi z Pomorza/zagotować wodę z listkiem i zielem, do wrzącej wrzucić pokrojone w kostkę ziemniaki,do wpół ugotowanych wrzucać dość spore zacierki, chwilę pogotować, na koniec dodaćpodsmażone: słoninę, boczek wędzony i cebulę... doprawić Link do komentarza
Gość gawel Napisano 8 września 2012 Udostępnij #339 Napisano 8 września 2012 Poszukuje normalnego przepisu na pasztet z dzika, najlepiej wypróbowanego bo w necie straszne gówno Link do komentarza
MrTomo Napisano 8 września 2012 Udostępnij #340 Napisano 8 września 2012 A ten dzik to leśny czy jakiś osiedlowy? Link do komentarza
Gość gawel Napisano 8 września 2012 Udostępnij #341 Napisano 8 września 2012 wild oryginal frozen Link do komentarza
MrTomo Napisano 8 września 2012 Udostępnij #342 Napisano 8 września 2012 To może po prostu ze starej "Kuchni Polskiej" ? Link do komentarza
bobiczek Napisano 8 września 2012 Udostępnij #343 Napisano 8 września 2012 Cytat Poszukuje normalnego przepisu na pasztet z dzika, najlepiej wypróbowanego bo w necie straszne gówno najłatwiejszy jaki znam - to u mnie na półce "Pasztet z dzika" w puszce.Producent - Spółdzielnia "Las" Wieszowa Link do komentarza
MrTomo Napisano 8 września 2012 Udostępnij #344 Napisano 8 września 2012 genialne w swojej prostocie... Link do komentarza
elutek Napisano 8 września 2012 Udostępnij #345 Napisano 8 września 2012 wiem, że nie na temat, ale wciąż mnie to śmieszy - w pewnym sklepie w Kaliszu można kupić... "Pasztet Zdzicha" Link do komentarza
Gość gawel Napisano 8 września 2012 Udostępnij #346 Napisano 8 września 2012 Cytat najłatwiejszy jaki znam - to u mnie na półce "Pasztet z dzika" w puszce.Producent - Spółdzielnia "Las" Wieszowa No nie mam dziczyzne i chce coś dobrego przyrządzić i jakos na pasztet mnie naszla ochota Link do komentarza
bobiczek Napisano 8 września 2012 Udostępnij #347 Napisano 8 września 2012 Cytat wiem, że nie na temat, ale wciąż mnie to śmieszy - w pewnym sklepie w Kaliszu można kupić... "Pasztet Zdzicha" pewnie po prostu ten Zzzzzzzzzzdzik.............. nawalony był po zeżarciu żołędzi lekko sfermentowanych, i siech tak chrumkałłłłłll lechko inakszej..... ech....Prost! Link do komentarza
Jani_63 Napisano 8 września 2012 Udostępnij #348 Napisano 8 września 2012 Cytat najłatwiejszy jaki znam - to u mnie na półce "Pasztet z dzika" w puszce.Producent - Spółdzielnia "Las" Wieszowa Ja nawet nie wiedziałem że na Wieszowej są jakieś lasy Link do komentarza
bobiczek Napisano 8 września 2012 Udostępnij #349 Napisano 8 września 2012 wszystko mieli - z jelenia, z dzika, olej swój.......Ktoś potem ich łyknął (Herby) PO TO ŻEBY CAŁOŚĆ ZNIWECZYĆ I W NIEPAMIĘĆ PUŚCIĆ....Dla mnie do dzisiaj - najlepszy przykład w Nowej Polsce zapaści i zdołowania firmy ale również brak w zarządzie odpowiednich ludzi którzy potrafiliby to utrzymać i pociągnąć - bo było czym (dziczyzna odstrzelona i przerabiana)Szko0da gadać nawet.....Wracajmy do kulinarii Link do komentarza
elutek Napisano 11 września 2012 Udostępnij #350 Napisano 11 września 2012 gawel - i jak tam Twój dziki pasztet? ciekawy przepis na sałatkę znalazłam - będzie więcej czasu to wypróbuję...http://samiraka.blox.pl/2011/08/Szachownica-salatkowa.html Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się