Skocz do zawartości

Wykorzystanie ciepła z kotłowni.


demo

Recommended Posts

Pięknie witam wszystkich !
Chciałbym przedstawić taki temat jak w tytule . Dom 270m jest ogrzewany przez piec na tzw. eko-groszek
z podajnikiem i zamkniętą komorą spalania. W kotłowni ,pomimo izolacji termicznej pieca , w sezonie grzewczym
jest bardzo ciepło . W tej chwili jest taka sytuacja że całe ciepło z kotłowni wypuszczam do komina bo byłem
zmuszony wykuć dodatkowy otwór wentylacyjny ok. 2 metry powyżej czopucha wyprowadzającego spaliny
z pieca . Byłem zmuszony do wykonania dodatkowej wentylacji komina z powodu wychodzącego na zewnątrz
zawilgocenia komina . Powodem zawilgocenia był zbyt duży przekrój komina 24x24cm , projektowany na tradycyjny
piec i co się z tym wiąże zbyt małym ruchem spalin po zastosowaniu pieca retortowego , a z kolei z tym wiąże się
wychładzanie spalin ,mały ruch powietrza i występowanie skroplin.
Więc pomyślałem o wykonaniu rekuperacji i odzysku ciepła a przy okazji polepszenie wentylacji i czyszczenie powietrza.
Myślę o zastosowaniu LUNY 200 z zewnętrznymi filtrami . Niestety nie mam możliwości wykonania gwc więc
zastanowiam się czy poprowadzenie ok. 10 metrów a może więcej ? , przewody nieizolowanego w tej ciepłej kotłowni
na tyle podgrzeje powietrze że zapobiegnie zamarzaniu w/w reku ?
No , opisałem jakoś ten pomysł i proszę o jakieś podpowiedzi i oceny czy warto coś takiego robić i czy są jakieś
przeciwwskazania .
Pozdrawiam. Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Może rozsądniejszym rozwiązaniem będzie ocieplenie rur w kotłowni, bo ciepło nie bierze się znikąd. Co do wykraplania wody ze spalin - na kotle temp. wody powrotnej nie powinna być niższa niż 60 st. C a zasilanie grzejników należy zrobić przez zewnętrzny wymiennik ciepła.

Bezpośrednie włączenie kotła węglowego w obieg grzewczy przy niskich temperaturach zasilania to nie tylko mokry komin ale i zanieczyszczony sadzami wymiennik w kotle, co znacznie zmniejsza jego sprawność.
Link do komentarza
Cytat

Pięknie witam wszystkich !
Chciałbym przedstawić taki temat jak w tytule . Dom 270m jest ogrzewany przez piec na tzw. eko-groszek
z podajnikiem i zamkniętą komorą spalania. W kotłowni ,pomimo izolacji termicznej pieca , w sezonie grzewczym
jest bardzo ciepło . W tej chwili jest taka sytuacja że całe ciepło z kotłowni wypuszczam do komina bo byłem
zmuszony wykuć dodatkowy otwór wentylacyjny ok. 2 metry powyżej czopucha wyprowadzającego spaliny
z pieca . Byłem zmuszony do wykonania dodatkowej wentylacji komina z powodu wychodzącego na zewnątrz
zawilgocenia komina . Powodem zawilgocenia był zbyt duży przekrój komina 24x24cm , projektowany na tradycyjny
piec i co się z tym wiąże zbyt małym ruchem spalin po zastosowaniu pieca retortowego , a z kolei z tym wiąże się
wychładzanie spalin ,mały ruch powietrza i występowanie skroplin.
Więc pomyślałem o wykonaniu rekuperacji i odzysku ciepła a przy okazji polepszenie wentylacji i czyszczenie powietrza.
Myślę o zastosowaniu LUNY 200 z zewnętrznymi filtrami . Niestety nie mam możliwości wykonania gwc więc
zastanowiam się czy poprowadzenie ok. 10 metrów a może więcej ? , przewody nieizolowanego w tej ciepłej kotłowni
na tyle podgrzeje powietrze że zapobiegnie zamarzaniu w/w reku ?
No , opisałem jakoś ten pomysł i proszę o jakieś podpowiedzi i oceny czy warto coś takiego robić i czy są jakieś
przeciwwskazania .
Pozdrawiam.


Luna ma sprawność ponad 80% - podgrzewanie powietrza przed wymiennikiem jest stratą. Można trochę podgrzać by nie zamarzało... albo zrezygnować z luny ( skoro powietrze się wcześniej ogrzeje odzysk ciepła nie będzie działać) i dać sam wentylator kanałowy do rozwiązania jakie jest proponowane -
Cytat

ok. 10 metrów a może więcej


Link do komentarza
Cytat

Może rozsądniejszym rozwiązaniem będzie ocieplenie rur w kotłowni, bo ciepło nie bierze się znikąd. Co do wykraplania wody ze spalin - na kotle temp. wody powrotnej nie powinna być niższa niż 60 st. C a zasilanie grzejników należy zrobić przez zewnętrzny wymiennik ciepła.


Witam ! ....... Nie mam wiedzy w temacie "zewnętrzny wymiennik ciepła" , można bliżej o co chodzi .Ja zawsze jadę na temperaturze ok. 70 st. Właśnie chodzi mi o to żeby tych rur nie ocieplać by powietrze się choć trochę zagrzało przed wymiennikiem, bo pisaliście gdzieś że zamarza . Może nie zamarza ? dlatego piszę i pytam .
Dzięki za odzew panu T. B. - bardzo cenię sobie pańskie praktyczne podejście do tematów związanych z rekuperacją . Czytałem pana porady
i podoba mi się to zdrowo-rozsądkowe podejście do zagadnień wentylacji .
Proszę powiedzieć jak to w końcu jest z tą Luną zamarza czy nie ?
Jeżeli zamarza ,to czy po zastosowaniu kilku metrów nieizolowanego przewodu będę miał problemy z wodą w tym odcinku a jeżeli tak to czy
prowadząc ten przewód po spadzie można w odcinku końcowym zamontować jakiś odwadniacz .
Mnie nie interesuje sam wentylator kanałowy bo w tej chwili z kominem mam OK - wentylacja grawitacyjna osuszyła go jak trza . Chodzi
o to żeby nie wypuszczać ciepłego powietrza w komin i o wentylację domu oraz czyszczenie powietrza . Pan jest praktykiem więc myślałem
że coś podobnego może było już robione . Myślę też o zastosowaniu filtru który mógłby oczyścić powietrze ze smogu kominowego , bo mieszkam
w takiej okolicy gdzie zimą przy braku wiatru można cholery dostać . A te łotry jeszcze przepuszczają przez komin wszystkie plastiki i
inne smieci . I tu pytanie czy są takie filtry do zastosowania domowego ?.
Pozdrawiam. Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Proszę powiedzieć jak to w końcu jest z tą Luną zamarza czy nie ?
Jeżeli zamarza ,to czy po zastosowaniu kilku metrów nieizolowanego przewodu będę miał problemy


Nie zamarzają tylko rotory i centrale w których kondensat jest odprowadzana na ciepłą stronę ( ale z tych się dospel wycofał i chwała mu za to) . Kilka metrów rury rozwiąże problem.
Cytat

Mnie nie interesuje sam wentylator kanałowy bo w tej chwili z kominem mam OK - wentylacja grawitacyjna osuszyła go jak trza


A szkoda. Wentylacja powinna mieć stały strumień - komfort, zdrowie ... Wentylacja konwekcyjna czy naturalna ( nie ma w fizyce czegoś takiego jak grawitacyjna) nie działa zawsze i jednakowo. Powietrze chłodniejsze powinno być zapodawana od góry i już mamy komfort i chłodniej pod sufitem a cieplej przy podłodze. Mamy też regulację!!!
Cytat

Chodzi
o to żeby nie wypuszczać ciepłego powietrza w komin

Energetycznie to nic Panu nie da. Jestem pewien, że Pana kotłownia i tak jest przewymiarowana, a w tego typu instalacjach płacimy za ciepło wytworzone w kotłowni a nie odebrane przez pomieszczenia. U Pana odzysk ciepła spod sufitu poprawi komfort i samopoczucie. Na opłaty może mieć marginalny wpływ. Przy wentylacji luną czy nadmuchem "od góry" może Pan wybrać "najczystsze miejsce na czerpnię oraz założyć filtry.

Cytat

I tu pytanie czy są takie filtry do zastosowania domowego


Filtry do usuwania zapachów AFP-AZ-Comfort są wydajnymi urządzeniami służącymi do usuwania gazowych związków zapachowych z powietrza znajdującego się w pomieszczeniach. Zapachy mogą występować w powietrzu otoczenia, mogą być wprowadzane do budynków wskutek emisji gazów wylotowych z samochodów lub z samolotów. Ponadto, mogą wystąpić wskutek emisji materiałowych i procesów zachodzących wewnątrz budynków.

Cytat

A te łotry jeszcze przepuszczają przez komin wszystkie plastiki

Tylko do końca 2011 roku. Tak jak w innych krajach UE nie będzie można korzystać z paliw "pozalicznikowych" bez akcyzy i VAT-u - coś jak w samochodzie! Edytowano przez T. Brzęczkowski (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Powiem tak , ja w zasadzie nie liczę na jakieś wymierne zyski , raczej chcę uniknąć strat . A zyskiem będzie to że mam świeże nie mocno
wychłodzone powietrze oraz to że nie wypuszczam do komina ciepłe powietrze .
Tak , paliwa pozalicznikowe , ale nikt nie zabroni używania pieców węglowych a przez nie można wszystko przepuścić , kto to
sprawdzi i w jaki sposób ? . Będzie jak zwykle , przepisy sobie a życie poleci swoim torem.
Dzięki za odpowiedź i postaram się zamieścić informację jak to działa po wykonaniu.
Link do komentarza
Panie T. Brzęczkowski chciałbym zapytać o taką sprawę ale z góry proszę o wyrozumiałość bo słaby jestem w tym marketingu , jak to jest
że Luna 200 kosztuje na alledrogo 1350 zetafonów a cena katalogowa w Dospelu jest 1500 netto , więc plus 330 to daje 1830 zetafonów .
Proszę , jeżeli Pan może , powiedzieć skąd taka różnica i jak to wytłumaczyć ?? . No fakt że jestem zielony w tych sprawach ale co jest grane , czy te z allegro są jakieś niepełnowartościowe , czy jak ??. Wiem że chyba od pana w jakimś temacie ktoś kupował chyba nawet kilka sztuk tego typu , czy może któraś z ofert w/w portalu jest pańską ?. Jak coś pokręciłem w tej sprawie i uwikłałem nieprawdziwie Pana w te transakcje to oczywiście z góry mocno przepraszam.
Pozdrawiam.
Link do komentarza
Cytat

Panie T. Brzęczkowski chciałbym zapytać o taką sprawę ale z góry proszę o wyrozumiałość bo słaby jestem w tym marketingu , jak to jest
że Luna 200 kosztuje na alledrogo 1350 zetafonów a cena katalogowa w Dospelu jest 1500 netto , więc plus 330 to daje 1830 zetafonów .
Proszę , jeżeli Pan może , powiedzieć skąd taka różnica i jak to wytłumaczyć ?? . No fakt że jestem zielony w tych sprawach ale co jest grane , czy te z allegro są jakieś niepełnowartościowe , czy jak ??. Wiem że chyba od pana w jakimś temacie ktoś kupował chyba nawet kilka sztuk tego typu , czy może któraś z ofert w/w portalu jest pańską ?. Jak coś pokręciłem w tej sprawie i uwikłałem nieprawdziwie Pana w te transakcje to oczywiście z góry mocno przepraszam.
Pozdrawiam.



Ponieważ pan TB jeszcze nie odpowiedział, to odpowiem za Niego (ale oczywiście nie w Jego imieniu).
Odpowiedź jest baaaaardzo prosta:
Cena w katalogu producenta musi być absurdalenie wysoka.... Dlaczego? Bo producent nie sprzedaje detalistom, tylko firmom i to za 30-50% tej ceny "katalogowej". Potem taka firma dorzuca sobie "marne" 200% marży a i tak wychodzi jakieś 10% taniej niż w katalogu. I co w tego mówi przedstawiciel takiej firmy? - Specjalnie dla Pana/Pani wywalczyłem rabat. Sam z tego nic nie mam, bo przede wszystkim liczy się zadowolony klient.... No bo czyż nie jest???? W końcu zaoszczędził 10% .... A że firma zarobiła na tym znacznie więcej - też się cieszą... icon_biggrin.gif Generalnie wszyscy się cieszą: producent bo zrobił i sprzedał z zyskiem, pośrednik bo sprzedał z zyskiem, no i klient bo "zaoszczędził" icon_sad.gif
No, ale czasami producent lub jakiś hurtownik łamie święte zasady handlu i uchyla rąbka tajemnicy co do bardziej prawdziwych kosztów takiego ustrojstwa. Bo trzeba wziąć pod uwagę, że te 1350 zł uwzględniają już zysk pośrednika... Prawdziwa cena (nie mówiąc o kosztach produkcji) jest jeszcze głębiej...
Link do komentarza
Cytat

Panie T. Brzęczkowski chciałbym zapytać o taką sprawę ale z góry proszę o wyrozumiałość bo słaby jestem w tym marketingu , jak to jest
że Luna 200 kosztuje na alledrogo 1350 zetafonów a cena katalogowa w Dospelu jest 1500 netto , więc plus 330 to daje 1830 zetafonów .
Proszę , jeżeli Pan może , powiedzieć skąd taka różnica i jak to wytłumaczyć ?? . No fakt że jestem zielony w tych sprawach ale co jest grane , czy te z allegro są jakieś niepełnowartościowe , czy jak ??. Wiem że chyba od pana w jakimś temacie ktoś kupował chyba nawet kilka sztuk tego typu , czy może któraś z ofert w/w portalu jest pańską ?. Jak coś pokręciłem w tej sprawie i uwikłałem nieprawdziwie Pana w te transakcje to oczywiście z góry mocno przepraszam.
Pozdrawiam.


Szanowny Panie zawsze pisałem, że najniższe ceny mają ci co dużo wykonują. Ja biorę "tira" kanałów central, płacę gotówką, trudno więc bym miał cenę 1350 zł !
Proszę zresztą sobie policzyć... dobre wentylatory (chińskie--- choć są chińskie słabe i tańsze ) prądu stałego to 300 zł za dwie sztuki ( 300m3/h) wymiennik krzyżowo przeciwprądowy plastik (holenderski recair ) to 180 zł ( choć teraz przechodzi się na jeszcze tańsze np. brink czy provent) . Obudowa, elektronika montaż to 500-800 zł .
Teraz co robią marketingowcy... mając taką centralę...
- 1 mogą sprzedawać ją taniej niż np. norweski flexit tania 2500 / droga 7000 zł - jeżeli teraz instalator dostanie po 20 % upustu na obu centralach - którą zdecydowanie poleci - WYKONANĄ Z NIENIECKICH WENTYLATORÓW I Z ALU WYMIENNIKIEM
-2 mogą zrobić identyczną cenę katalogową 7000/7000 zł i dać 70% rabatu - którą instalator poleci ... WIADOMO.
Link do komentarza
Cytat

Powiem tak , ja w zasadzie nie liczę na jakieś wymierne zyski , raczej chcę uniknąć strat . A zyskiem będzie to że mam świeże nie mocno
wychłodzone powietrze oraz to że nie wypuszczam do komina ciepłe powietrze .
Tak , paliwa pozalicznikowe , ale nikt nie zabroni używania pieców węglowych a przez nie można wszystko przepuścić , kto to
sprawdzi i w jaki sposób ? . Będzie jak zwykle , przepisy sobie a życie poleci swoim torem.
Dzięki za odpowiedź i postaram się zamieścić informację jak to działa po wykonaniu.


Szanowny Panie tu nie chodzi o rachunek, czy straty, w wentylacji stawiam te sprawy zupełnie na końcu - dla mnie w odzysku ciepła ważniejszy jest komfort. W wentylacji mechanicznej - WENTYLACJA ( stały określony przez Pana strumień świeżego powietrza) Ale... podgrzanie powietrza świeżego do temperatury wyższej niż "pokojowa" będzie skutkowało tym, że w/w powietrze słabo wymiesza się z chłodniejszym na dole i "pójdzie sobie świeże górą do kuchni i łazienek, a my będziemy siedzieć w chłodniejszym coraz gorszym powietrzu.
Dlaczego
Cytat

ale nikt nie zabroni

... był na Słowacji? Czy gdyby produkował Pan olej napędowy z rzepaku, mógłby Pan na mim jeździć? Wprowadzenie akcyzy na ogrzewanie domu (01 01 2012) nie ma sensu gdy można by to omijać.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Szanowny Panie tu nie chodzi o rachunek, czy straty, w wentylacji stawiam te sprawy zupełnie na końcu - dla mnie w odzysku ciepła ważniejszy jest komfort.


Myślę że jednak głównie chodzi o rachunek i straty (ciepła) . W końcu wentylować mieszkanie jakoś trzeba, w taki czy inny sposób , drzwiami , okrami , czy czort wie jakimi innyma dziurami . Ludzie decydują sie na rekuperację chyba głównie dlatego by odzyskiwać z wydalanego powietrza ciepło . No chyba że ta rekuperacja to jeden wielki kit i robienie ludzi w bambuko .
Link do komentarza
Rachunek zysków i strat eksploatacyjnych w wentylacji (upraszczając):

1. Wentylacja „grawitacyjna” powoduje straty na ogrzewaniu (w zasadzie trudne do obliczenia) , tym większe im w okresie grzewczym jest skuteczniejsza.
2. Wentylacja mechaniczna powoduje straty na ogrzewaniu (określone i wyliczalne) + koszty energii elektrycznej do zasilania wentylatorów + koszty filtrów.
3. Wentylacja mechaniczna z rekuperacją, działa przez cały rok „bezkosztowo”, bo zyski z rekuperacji w okresie grzewczym, równoważą całoroczne koszty eksploatacyjne działania wentylacji.
4. Zyskiem dodatkowym - bonusem, jest to ze działa przez cały rok, nie pizga po nogach + oszczędności na środkach na przeziębienie.
5. Wygoda i komfort – bezcenne.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...

Jak zaplanowałem tak zrobiłem i wygląda to tak :
77f4a3f3d11e2463med.jpg
to prawie całość ustrojstwa
323d42ccc4b4b3c3med.jpg
to widok Luny i jeden z filtrów zewnętrznych
Brak obrazka
to drugi filtr zewnetrzny który już jest w garażu
Brak obrazka
a to filtr wstępnego oczyszczania który też jest w garażu , wykonany własnoręcznie , podobnie jak drugi filtr wstępnego oczyszczania który widać na fotce nr 1 ( to takie coś w środku tej rury nie ocieplonej ) .

Link do komentarza
Sorry że post za postem ale mi połaczenie wariuje i bałem się że zniknie jak już powklejałem fotki .
W filtrach zewnętrznych zastosowałem podwójną tkaninę EU-3 a w głównych zewnętrznych jest podobno EU-4 , ale jak jest naprawdę trudno powiedzieć . To filtry kasetowe Berlufa na których niestety nie widnieją żadne oznaczenia . Natomiast same skrzynki to produkt Dospela . Jak pisałem prawie cała instalacja jest w bardzo ciepłej kotłowni , jedynie ssanie świeżego powietrza jest przez garaż , który przylega do domu i w nim są te dwa filtry , które widać na rys. 3 i 4. Na zewnątrz temperatura ok. 8 st. , z reku wychodzi 22 st. . W całym domu pracują dwa małe kaloryfery na pół gwizdka . W kotłowni temperatura nieznacznie spadła . Zasysanie zużytego powietrza jest z kotłowni i kuchni ( z tym że z kuchni można wyłączyć ). Wydalanie powietrza realizowane jest do komina dwoma odnogami . Jedną dla lepszej wentylacji kanału do którego podłączony jest piec na eko-groch , a druga do wolnego kanału wentylacyjnego . Do sterowania Luną użyłem ten dedykowany sterownik zdalny produkcji Dospela.
Nie zauważyłem żadnego wytrącania wody na odwadniaczu i trochę mnie to dziwi , ale może tak powinno być przy tych temperaturach .
I jeszcze coś , ten nie izolowany kanał alu ma długość ok. 4 metrów ( fot. nr.1) i ma spełniać rolę wstepnego podgrzewacza powietrza , żeby w czasie mrozów nie zamarzł wymiennik . Bo niestety GWC nie posiadam . Ale mam zamiar zrobić za rok , może dwa , czy jakoś tak. icon_biggrin.gif Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Obserwuję moją instalację i zastanawiam się dlaczego z reku do tej pory nie wysączyła się ani kropla kondensatu . To chyba dziwne , bo wczoraj było w nocy zimno ,chyba minus dziesięć . Hmmm czyżbym niechcący zrobił jakiś wynalazek - bezskroplinowy reku icon_biggrin.gif . A tyle na forum było o kondensacie , co myślicie panowie o tej sytuacji ? Może to Dospel wykombinował jakiś wymiennik bezskroplinowy ale przez wrodzoną skromność się tym nie chwali a tacka na kondensat i spust tegoż przez syfon to tylko taka atrapa żeby nie drażnić ortodoksów . A ja z taką niecierpliwością czekałem na te skropliny , bo jednym z zadań postawianych Lunie było osuszanie powietrza . Teraz nie bardzo wiem czy się martwić czy cieszyć . Ale powietrze w domu chyba jest ok i na szybach nie wytrąca się woda. Panowie powiedzcie co mam o tym wszystkim myśleć ?.
Gdzieś kiedyś pytałem czy piec na eko-groszek zaliczany jest do urządzeń z otwartą czy zamkniętą komorą spalania - ktoś może wie ? . Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Gdzieś kiedyś pytałem czy piec na eko-groszek zaliczany jest do urządzeń z otwartą czy zamkniętą komorą spalania - ktoś może wie ? .



Nie ma znaczenia – bo o wentylację pytasz, tak sądzę.
Wymóg „wentylacyjny” w sprawie komory spalania dotyczy tylko urządzeń gazowych.

Co do kondensatu – może „wykrapla się” (jeśli się „wykrapla”) w kanale (czerpni, wyrzutni?).

Rozwijając temat skroplin.
Luna ma stosunkowo małą wydajność i stosunkowo duży wymiennik.
Biorąc to pod uwagę, w zasadzie i moim zdaniem, nigdzie nie ma (na wymienniku) takiej różnicy temperatur, które mogą spowodować wykraplanie się wody - pod warunkiem dobrego ocieplenia kanałów i umieszczenia Luny w dośc "ciepłym" pomnieszczeniu. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Z moich doświadczeń eksploatacyjnych Luny wynika że zupełnie zbędną czynnością było zastosowanie tego przewodu zabezpieczającego przed zamarzaniem , bo Luna z plastikowym wymiennikiem nie zamarza ( w każdym razie u mnie).
Muszę wypierniczyć ten alufleks i wstawić termo , szkoda tracić bez sensu ciepełka z kotłowni. Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Zasysanie zużytego powietrza jest z kotłowni i kuchni ( z tym że z kuchni można wyłączyć ).



Witam,
zainteresowała mnie ta dyskusja, ponieważ od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie instalacja rekuperacji w już zamieszkałym domu (chyba trudniejsza wersja icon_smile.gif ) ale przy okazji tak samo zastanawiam się nad możliwością odebrania ciepła z kotłowni. Nie jest tam bardzo ciepło - ok. 20st. Kotłownia jest w piwnicy nieogrzewanej i po za możliwością suszenia prania nie potrzebne mi to ciepło a szkoda żeby szło w kosmos. Dodam, że mam zainstalowany kocioł na pellet.
I tu mam dwie wątpliwości. Po pierwsze o ile jest to kocioł z otwartą komorą spalania to czy faktycznie można czerpać z kotłowni zużyte powietrze do rekuperacji? Może wystarczyłoby zapewnić zbilansowany strumień świeżego powietrza z zewnątrz do kotłowni uwzględniający zapotrzebowanie kotła do spalania i ubytek na rekuperację? Wówczas temp. w kotłowni na pewno spadnie ale zawsze będzie to jakieś ciepło do odzyskania.
Po drugie: już teraz przez kratkę wentylacyjną powietrze mi słabo ale zaciąga do kotłowni zamiast wypychać (dodatkowo mam na tym samym kanale wentylacyjnym umieszczone kratki z dwóch łazienek na parterze i piętrze). Korzyść taka, że z łazienek wyciąga powietrze dość sprawnie. icon_smile.gif Teraz pytanie, czy raczej powinno się zamontować nasadę kominową wspomagającą wentylację w kierunku dachu czy można tak zostawić? Zakładam, że przy instalacji rekuperacji i tak trzeba będzie wpuścić przewód elastyczny w komin i podłączyć łazienki do czerpni zużytego powietrza a kotłownie co najwyżej (korzystając z pomysłu przedmówcy) wykorzystać do podgrzania powietrza świeżego przeciw zamrożeniu.
Z góry dzięki za podzielenie się swoim punktem widzenia w tym temacie. Pozdrawiam.
Link do komentarza
W takim układzie masz na bank że reku będzie wyciągał spaliny z pieca . Teraz piec zaciąga z przewodów kominowych co nie jest sytuacją normalną . Pewno w piwnicy brak wlotu powietrza , stąd ciągnie z przewodów wentylacji kominowej . Gdzieś pisałem , ale napiszę jeszcze raz że ,...... wykonałem zasilanie wentylatora podającego powietrze do spalania w piecu , przewodem termofleks fi 100mm od wlotu powietrza w ścianie do wlotu na wentylatorze ( konieczne wykonanie przejścia na obudowie wentylatora) . Jednak ktoś pisał że przy takim połączeniu ma wodę (niestety nie wiem gdzie) , ale watpię czy było to szczelne połączenie . W moim przypadku to piec na ekogroch (pellety mają jednak inną budowę).
Dwadzieścia stopni to mało , bo w końcu wydalane powietrze z mieszkania w zasadzie ma w tych okolicach . Więc tak naprawdę chyba tylko przeciw zamarzaniu . Dla mnie wieści o zamarzaniu wymiennika w Lunie są mocno przesadzone , ale może ma to związek z niezbyt wysoką sprawnością w/w .
Link do komentarza
Dzięki za podpowiedź. Wracając do tematu nawiew świeżego powietrza do kotłowni jest ale z tego wnoszę, że za mały. Obecny kocioł wstawiłem tam niedawno po kupieniu domu a wcześniej był miałowiec - może potrzebował mniejszą ilość powietrza i tak to zostało kiedyś zaprojektowane. Może zatem powinienem zrobić jakieś otwory w drzwiach kotłowni żeby zaciągać dodatkowo powietrze z garażu a przy okazji kiedyś wstawić na komin nasadę wymuszającą ciąg wentylacji?

OK. To jedno wiem - potraktuję przelot przez kotłownię przeciwzamrożeniowo i jako delikatne podgrzanie przy dużych mrozach. Czy to może faktycznie poprawić efekt rekuperacji nie wiem ale tak mi podpowiada logika.

Czy zatem samą centralę można powiesić w kotłowni - będzie wystarczająco szczelna zasysając powietrze z zewnątrz i nie wyciągnie mi spalin z kotła?

Mam też pytanie czy dałoby się wykorzystać ten istniejący przewód kominowy do wyciągu z łazienek (jak pisałem wcześniej są na tym samym pionie wentylacyjnym) wpuszczając tam elastyczny przewód pcv? Nie sprawdzałem jaka średnica mi tam wejdzie ale zakładam, że w przekroju musi zostać jakieś miejsce na wyciąg z tej kotłowni - tym bardziej wymuszony pewnie przez nasadę kominową. Dodatkowo to powietrze w pcv-ce grzałoby się od komina spalinowego i wyciąganego powietrza z kotłowni przeciwprądowo. Czy to ma jakiś sens czy bzdury gadam?
Link do komentarza
Wygląda na to że nawiew faktycznie za mały , więc powiększeni + nasada komina załatwią sprawę .

Ja mam centralę wlaśnie w kotłowni . Sama centrala nie wyciągnie ci powietrza z pieca jeżeli jest szczelna i nie bedziesz zasysał zużytego powietrza przez kotłownię . Ale musisz wiedzieć że wszystko zależy od lokalnych warunków . Bo np. w sytuacji gdy filtr na dolocie świeżego powietrza będzie mocniej zanieczyszczony od filtra na zużytym powietrzu , wtedy mniej powietrza będzie wciąganego a wentylator wyciągowy będzie robił podciśnienie , co może spowodować wyciąganie spalin . Takich sytuacji można wymyśleć jeszcze kilka . Wiele też chyba zależy od tego czy piwnica jest w miarę dobrze izolowana od reszty pomieszczeń.
Ja zrobiłem szczelne zasilanie pieca i między innymi też w kotłowni mam ssanie zużytego powietrza . Przy ssaniu zużytego powietrza z kotłowni nawet gdyby coś wyciągało z pieca to nie poleci to na mieszkanie lecz do wymiennika i na zewnatrz (będzie brudzić wymiennik) . Nie jest jednak tak różowo bo chyba każdy producent reku dopuszcza mieszanie się obu strug powietrza w ilości 2-3% . Jednak nawet pomijając to nie można dopuścić do zatruwania powietrza w samej kotłowni , bo to kryminał i katastrofa .
Pomysł z przeciwprądowym grzaniem powietrza chyba ma niewielki sens , bo wydalane powietrze z kotłowni ma 20 st. a wydalane z mieszkania będzie miało podobne , więc coś tu jest nie teges .
W mojej kotłowni występuje 26 st . i wtedy ssanie do wymiennika ma większy sens . Oczywiście po kilku godzinach pracy reku ta temperatura nieco spada ale i tak jest wyższa niż w pomiesczeniach mieszkalnych .
Jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś to radzę zapoznać się z wiedzą dotyczącą kardynalnych zasad projektowania wentylacji mechanicznej , np. rozmieszczania anemostatów , w wypowiedziach bajbagi lub T. B. .
Link do komentarza
OK. Odpuszczam wyciąg z kotłowni za Twoją poradą a ciągnę jedynie z łazienek.

Mnie chodzi też o to by wykorzystać istniejący kanał wentylacyjny do wyciągu zużytego powietrza z łazienek głównie dlatego aby nie kuć domu przez piętra. Przy okazji pomyślałem, że odzyskam z tego pionu trochę ciepła (przez ściankę przewodu ssącego powietrze z łazienek) i wymienię to ciepło na reku dogrzewając powietrze świeże z zewnątrz. To taki trochę efekt uboczny przy okazji.

Zakładam zatem, że z łazienek ciągnę na dół jakieś 23*C szczelnym elastycznym przewodem umieszczonym w kominie wentylacyjnym. Tenże przewód i powietrze w nim pewnie trochę się jeszcze podgrzeje od komina i ciepłego powietrza, które grawitacyjnie leci w tym kominie obok przewodu elastycznego w górę na dach z kotłowni. Mam zatem ciepłe zużyte powietrze doprowadzone bez mieszania z kotłownią do reku a wywalać je mogę na zewnątrz po wymianie. Świeże zaś biorę też bez mieszania z kotłownią z zewnątrz - jedynie prowadzę przewód przez kotłownię aby odmrażać do reku i wyprowadzam do nadmuchu poprzez drugi komin wentylacyjny do innych pomieszczeń.

Myślałem, że to ma sens a dla mnie wartość ogromną bo za temat reku zabrałem się po remoncie i nie chcę wszystkiego rozkuwać od nowa. Głównie zatem teraz chodzi mi o możliwość wykorzystania istniejących kominów wentylacyjnych wkładając do nich elastyczne przewody pozostawiając przy tym możliwość grawitacyjnego wyciągu tymi samymi kanałami z kotłowni i piwnicy.

Czy gdybym założył wyciąg z dwóch łazienek (bez kuchni) i nadmuch do trzech - czterech pokoi to luna mi wystarczy? Wiem, że trzeba policzyć kubaturę ale może z praktyki już coś można powiedzieć?

Link do komentarza
Ale zakręciłeś !! icon_smile.gif .... albo ja coś nie kumam ? .
Dobra po kolei ..... więc tak , w kotłowni masz 20 st. - tak pisałeś - z łazienek będziesz wyciągał powietrze 23st. , no więc jak chcesz 23st. ogrzać dwudziestoma stopniami ? . Chyba w kominie musiała by być jakaś pompa ciepła ? . Zakładając jednak że coś nie zrozumiałem albo ty źle to wyklarowałeś , to mogę się jedynie domyślać że masz na myśli dogrzewanie tego powietrza spalinami z pieca ... czy o to chodzi ?. Ale gdyby tak , to chyba chodzi o sąsiadujący przewód z tym którym masz zamiar posłać te giętkie plastiki . Jest jeszcze inna możliwość a mianowicie taka że nie do końca rozumiesz zasady działania rekuperacji . Proszę więc , wyjaśnij o co chodzi .
Pomysł z transportem powietrza kanałami kominowymi jest jak najbardziej prawidłowy sam tak mam że do sypialni na piętrze świeże powietrze leci przez komin ale termofleksem , żeby nie tracić ciepła w kominie . Wokorzystałem wolny przewód . Tu w zasadzie limitują takie rozwiazania jedynie przekroje komina .
Myślę że Luna wystarczy . W zasadzie tu na forum panuje tendencja do przewymiarowywania central , ja jednak jestem zwolennikiem raczej niższych wydajności , bo tak mi podpowiada zdrowy rozsądek i ceny central . Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Myślę że Luna wystarczy . W zasadzie tu na forum panuje tendencja do przewymiarowywania central , ja jednak jestem zwolennikiem raczej niższych wydajności , bo tak mi podpowiada zdrowy rozsądek i ceny central .



Raczej nie zauważyłem takiej tendencji – no może niektórzy instalatorzy „fabryczni” mają taką tendencję.

Centrala musi być na tyle elastyczna, aby zapewnić odpowiednią wymianę powietrza w ciągu całego roku – a nie tylko w zimie, kiedy powietrze jest dość „suche” i faktycznie potrzeba mniejszych ilości aby utrzymać odpowiednią wilgotność w pomieszczeniach. Ale wentylacja ma takie zadanie w ciągu całego roku – a tu potrzeba większej wydajności centrali., bo zewnętrzne powietrze jest bardziej „wilgotne”. Obliczenie nominalnej mocy centrali – zgodnie z wymaganiami przepisów, gwarantuje prawidłową wymianę powietrza także poza zimą.

Chyba ten fakt należy mieć na uwadze.

Luna ma wydajność około 200m3/h czyli starcza na dom z 2 łazienkami, kuchnią z gazem i osobnym WC.
Link do komentarza
Cytat

Ale zakręciłeś !! icon_smile.gif .... albo ja coś nie kumam ? .



Sorry, może faktycznie zakręciłem ale faktycznie w domyśle chodziło mi o to, że przewód wentylacyjny z łazienek sąsiaduje z kominem spalin z kotła. Zatem wyciągane powietrze z łazienek chłodzić się nie będzie a może podgrzać dodatkowo dostarczając ciepło do odzyskania na rekuperatorze. W kominie wentylacyjnym przez sąsiedztwo ze spalinowym jest zapewne cieplej niż w samej kotłowni ale pomiaru nie robiłem. Stąd jednak pomysł na choćby częściowy odzysk ciepła ze spalin - przez ściany kominów. Wiem, że jest to rozwiązanie mało profesjonalne ale w końcu robię to u siebie w domu a zastanawiałem się jedynie czy to ma sens i nie niesie zagrożeń.

Także tam do komina wentylacyjnego planuję władować przewód elastyczny - wyciągający z łazienek do reku umieszczonego w kotłowni. Przekrój komina wentylacyjnego podejrzewam, że 14x14 ale muszę to sprawdzić za wczasu. Gdyby wepchnąć tam elastyczny fi 100mm to zostanie trochę światła komina żeby obok grawitacyjnie wyciągać z kotłowni na dach przy wsparciu nasady kominowej.

Drugi komin wykorzystałbym do nadmuchu do pokoju dziennego i sypialni na górze podobnie wpychając do niego przewód elastyczny. Tutaj faktycznie lepiej mieć przewód izolowany bo ten komin niczym nie jest ogrzewany, choć w przyszłości planuję podłączyć też kominek z zamkniętą komorą spalania na ten komin - znowu są dwa sąsiadujące przewody.
Taki schemacik nabazgrałem.

DSC01446.jpg



Ot i cała moja pokręcona koncepcja. Mam nadzieję, że teraz udało mi się klarowniej wyrazić myśli.

I stąd pomysł na Lunę i prostą (wydaje mi się) instalację bez wyciągu z kuchni. 75% parteru domu mam otwarte dlatego nadmuchując do pokoju dziennego przejdzie mi wszystko i tak do reszty pomieszczeń w tym i kuchni. W kuchni zaś płyta indukcyjna i gotuję rzadko i głównie wodę na herbatę. icon_smile.gif
Link do komentarza
No teraz to wszystko jasne . Plan całkiem logiczny , mam podobnie mocno otwarty parter , łazienka na piętrze nad kotłownią (brak problemu z transmisją przewodu) i jedynie do sypialni przez komin powietrze podaję .
Ja jednak bym za bardzo nie liczył na to dogrzewanie z sąsiedniej komory kominowej bo z tego co ja wiem to temperatura spalin z takiego pieca jest dość niska . U mnie przy piecu na ekogroch , który (chyba) daje wyższą temperaturę niż pellet nagrzewanie komina jest bardzo minimalne . Też tego nie mierzyłem ale tak na wyczucie to se ne da . Jeszcze przewód plastikowy , to już lepszy byłby jakiś alufleks , hmmm.
Link do komentarza
Dzięki za podpowiedź zatem - cieszy mnie, że potencjalnie nie muszę rozkuwać połowy domu. Spróbuję chyba też znaleźć jakiegoś przystępnego cenowo projektanta aby dobrać poprawnie średnice przewodów i umiejscowienie anemostatów żeby to wszystko dodatkowo jeszcze nie hałasowało. Tak czy inaczej wydaje się, że uratuję się na przyszłą zimę przed permanentnym podciśnieniem w domu i walką z wciekającym do środka przez wszelkie szczelinki zimnym powietrzem. icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 5 tygodnie temu...

Pisałem wcześniej że :
Cytat

Z moich doświadczeń eksploatacyjnych Luny wynika że zupełnie zbędną czynnością było zastosowanie tego przewodu zabezpieczającego przed zamarzaniem , bo Luna z plastikowym wymiennikiem nie zamarza ( w każdym razie u mnie).
Muszę wypierniczyć ten alufleks i wstawić termo , szkoda tracić bez sensu ciepełka z kotłowni.


Zrobiłem już to i teraz woda zapiernicza z tego odwadniacza że miło patrzeć . Okazuje się że chyba była za mała różnica temperatur na wymienniku bo ten alufleks za mocno podgrzewał wciągane powietrze .
Po wymianie tego przewodu były mrozy - wymiennik nie zamarza .
Link do komentarza
  • 4 lata temu...
Gość Strawman
Cóż - prosiłem Redakcję o przeniesienie części dyskusji omawiającąj wentylację Demo z wątku Dom w Aksamitkach 2 z modyfikacją indywidualną" , we właściwe miejsce, ale bezskutecznie. Zrobiłem to więc sam - może nieudolnie, może nie do końca czytelnie, ale każdy kto zechce zgłębić temat ma taką możliwość:


Strawman: Popatrz - na to nie wpadłbym, że można wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła wykorzystać do "wentylacji" przewodu spalinowego od pieca, a w zamian łazienkę wentylować grawitacyjnie, mechanicznie punktowo i jeszcze dodatkowo z odzyskiem ciepła. A regulację wydajności tych punktowych wentylatorów oczywiście posiadasz... Może już nie wchodź w szczegóły swoich autorskich rozwiązań ...

Demo: Ja wpadłem na taki pomysł i wyobraź sobie że przez kilka lat to działało i komin przestał się "pocić". Tak w łazience i WC jest też wentylacja grawitacyjna (pozostałość po starym systemie) wspomagana punktowym wentylatorem, bo jak nie wiesz to Cię uprzejmie informuję, że grawitacja słabo działa szczególnie w lecie. Zapytasz pewnie po co jest ta grawitacja w łazienkach gdy istnieje inna mechaniczna z rekuperacją? Owa jest po to że w lecie praktycznie nie używam rekuperatora, a do wentylacji innych pomieszczeń stosuję prosty wynalazek - uchylanie okien, które są obowiązkowo wyposażone w siatki. Sie kochany ucz, bo nauka to potęgi klucz.

Strawman: Jak można na trzeźwo chwalić się tą wentylacją mechaniczną z odzyskiem ciepła, którą Bajbaga z atencją nazywa wentylacją hybrydową (może pomagał w jej powstaniu?), kiedy wymaga ona otwierania okien w lecie!

Bajbaga: Gwoli ścisłości i w ramach edukacyjnych. Wentylacja hybrydowa (jak sama nazwa wskazuje) nie jest wentylacją mechaniczną. Z założenia jest to wentylacja grawitacyjna, wspomagana (w określonych sytuacjach) mechanicznie. Pomijam już to, że istnieje coś takiego jak wentylacja mechaniczna wywiewna, w której też, z założenia nawiew jest przez nawiewniki lub uchylone (otwarte) okna - u Demo latem, bo zimą działa wentylacja mechaniczna z rekuperacją. Tak więc pudło i kompromitacja - niestety.

Strawman: Chroń nas Panie przed taką edukacją - według Twojej definicji wystarczy zamontować w łazience wentylator wywiewny i już mamy wentylację hybrydową!!! ... O nasadach zapomniałeś kolego. Twoje twierdzenie, że wystarczy zamontować wentylator punktowy w łazience i już mamy wentylację hybrydową wprowadza czytających w błąd. Rozumiem, że próbujesz się jakoś wyślizgać z kłopotliwej kwestii udziału w tworzeniu tego "dzieła" u Demo??? Tak - Demo posiada namiastkę wentylacji mechanicznej wywiewnej - przynajmniej to wynika z tego co napisał. Jeśli to jest hybryda, to tylko wtedy kiedy uznamy, że hybrydą jest skrzyżowanie dwóch dziwnych tworów, co u niego jak najbardziej ma miejsce!

To, że spudłowałeś próbując (dlaczego?) bronić sposobu wykonania wentylacji u Demo, to kompromitacja i owszem. Nigdy bym nie pomyślał, że nie wiesz na czym polega zasada działania wentylacji hybrydowej, ale na naukę nigdy nie jest za późno - czas start: wujek Google, znajdź: "zasada działanie wentylacji hybrydowej", poczytaj i nie kompromituj się w tak niewybredny sposób. Później możemy porozmawiać o detalach. Jako przyczynek do dyskusji rzucę kwestię z WT:

W pomieszczeniu, w którym jest zastosowana wentylacja mechaniczna [...], nie można stosować wentylacji grawitacyjnej ani wentylacji hybrydowej.

Ale może Demo po prostu przedobrzył sprawę, i podkoloryzował nieco, bo pisał tu że z Luny realizuje wywiew tylko z kuchni i kotłowni... Trudno rozmawiać z kimś kto za każdym razem pisze co innego...

Bajbaga: A gdzie tam ( w lecie) jest zastosowana wentylacja mechaniczna?

Strawman: Czyli system wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła Demo demontuje na lato? To już się nie dziwię temu ?zgrabnemu? montażowi widocznemu na zdjęciach, skoro on tylko na zimę

Zapytam się jeszcze co w takim razie wentyluje dom Demo latem? Miało być oszczędnie, bez zużycia prądu na wentylację, a okazuje się że wentylatory, poza centralą Luna, chodzą trzy (kuchnia, łazienka, wc!. Nie sądzisz, że robić wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła tylko po to aby w największe upały otwierać okna... i wspomagać trzema wentylatorami wywiewnymi - dla mnie porażka totalna... znaczy hybryda, albo raczej hydra!

A co z Twoim rozumieniem pojęcia "wentylacja hybrydowa"? Już doszedłeś na czym polegało Twoje pudło i kompromitacja? Skoro nie komentujesz to chyba tak.

Bajbaga: Nasada na komin jest rodzajem wentylatora pędzonym siłą wiatru, bądź energią elektryczną, bądź naprzemiennie jednym lub drugim (jeśli nasada jest hybrydowa), ze sterowaniem lub bez sterowania - w sposób mechaniczny wymusza ruch powietrza.

Działa dokładnie tak samo jak wentylator elektryczny w kanale wentylacyjnym - czyli okresowo działa jak wentylacja mechaniczna wywiewna.

Strawman: Nie udawaj bardziej świętego od papieża - mówimy o wentylacji hybrydowej, więc nasada jak najbardziej hybrydowa i żaden wentylator w łazience tego nie zmieni...

Jednak takie rozwiązanie różni się zasadniczo od wentylacji hybrydowej, bo wentylator w łazience nie wzmacnia ciągu wykorzystując siłę wiatru - to jest ta trzygłowa hybryda (hydra? ) czyli:

- naturalna grawitacja jeśli jest wystarczająca,

- nasada wykorzystująca siłę wiatru jeśli ciąg grawitacyjny jest za słaby,

- energia elektryczna kiedy ciąg grawitacyjny jest za słaby a jest bezwietrznie lub kiedy wiatr powoduje zbyt dużą wymianę powietrza (do hamowania nasady).

Pamiętajmy jednak, że sama nasada nie tworzy jeszcze wentylacji hybrydowej - potrzebne są nawiewniki... które Demo u siebie zastąpił otwieranymi oknami.

Podsumowując: nuży mnie ta dyskusja w której na siłę próbujesz Bajbaga pokazać, że rozwiązanie wymyślone przez Demo mieści się w standardzie. Można by powiedzieć, że czarnoskóry młodzieniec z wachlarzem też może robić za wentylację hybrydową, kiedy zmęczony monotonią swego zajęcia włączy wentylator elektryczny i uchyli okno... pod warunkiem, że drugi młodzieniec (aby uniknąć zarzutów o rasizm niech będzie biały) będzie dmuchał w przewód wentylacyjny wzmacniając ciąg

Bajbaga: Wentylacja hybrydowa, wcale nie oznacza, ze nasada musi być hybrydowa - to są dwa niezależne pojęcia. I logiczne jest, że Demo nie ma nawiewników, tylko latem, aby wentylacja działała uchyla okna (co wyśmiałeś), bo nawiewniki (prawidłowe) nigdy nie są szczelne i dla takiego (tego) rozwiązania, raczej, nie pasują. Przyznać trzeba, że przemyślał ten swój sposób wentylacji. Aby to pojąć, trzeba zrozumieć wentylację.

Strawman: Wentylacja Hybrydowa nie istnieje bez nasady kominowej.

Wentylacja Hybrydowa bez nasady kominowej z inteligentnym sterowaniem wentylatorem, uzależnionym od siły wiatru i ciągu w przewodzie wentylacyjnym to proteza, nie hybryda!!!

Wentylacja grawitacyjna wspomagana wentylatorem łazienkowym, załączającym się według potrzeb, to namiastka wentylacji wywiewnej, jaką spotkać można w każdym niemal mieszkaniu - jeśli nie posiada ono wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła!

Jakbyś nie czarował i nie chwalił Demo z jego doskonałym pomysłem, to po prostu ułomne rozwiązanie, które stosuje się zwykle tam, gdzie nie ma innego wyjścia (blokowiska, budownictwo jednorodzinne minionego wieku). Robić sobie coś takiego przy wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła to druciarstwo, które tu z dużym zaangażowaniem Bajbaga promujesz. Edytowano przez Strawman (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Wentylacja grawitacyjna wspomagana wentylatorem łazienkowym, załączającym się według potrzeb, to namiastka wentylacji wywiewnej, jaką spotkać można w każdym niemal mieszkaniu



Jest to z definicji wentylacja hybrydowa.
Z definicji (też) nasada obrotowa (nieważne czym pędzona) jest wentylacją mechaniczną wywiewną.

Ustawodawca wprowadzając do przepisów (Rozporządzenie w sprawie WT ...) pojęcie "wentylacja hybrydowa" , niejako usankcjonował takie rozwiązanie, albowiem wielu kominiarzy interpretowało, że jest to niedozwolone połączenie wentylacji grawitacyjnej z wentylacją mechaniczną, opierając się na § 148.2. (w starym brzmieniu).

Cytat

Jakbyś nie czarował i nie chwalił Demo z jego doskonałym pomysłem, to po prostu ułomne rozwiązanie, które stosuje się zwykle tam, gdzie nie ma innego wyjścia (blokowiska, budownictwo jednorodzinne minionego wieku).



I tu widać znawcę tematu - w blokowiskach często (bardzo często) takie rozwiązanie nie jest dozwolone.

Przy czym ani nie chwalę, ani nie "promuję" - edukuję bardziej opornych na wiedzę.

Ps. Zawsze każde rozwiązanie zgodne z przepisami, oraz skuteczne (dla danych warunków) w skutkach, będzie godne uwagi, bo podstawowym wymogiem dla wentylacji jest to, że ma skutecznie działać, a nie tylko być.


dopisałem - na niebiesko Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość Strawman
Cytat

Jaka namiastka ? , jak chcę to włączam tę prawdziwą (według Ciebie) wentylację z rekuperacją. Nie potrafisz brachu zrozumieć że mogą obok siebie funkcjonować różne typy wentylacji - no mogą i ja tak mam, do tego nie martwię się kosztami pracy rekuperatora w lecie zjadającego całe zimowe oszczędności z odzysku ciepła, tak jak Ty. Nie mam GWC więc do chłodzenia w lecie nie jest mi potrzebna.


Widzisz... po prostu nie rozumiesz tego, że dla mnie wentylacja, która działa tylko pół roku, to nie jest wentylacja. Za wentylację nie uznaję otwierania okien w lecie - przy 35 stopniach ciepła na zewnątrz i włączanie wentylatorów w kuchni, łazience i wc (choć to ja sobie dopisałem, bo Ty pisałeś o jednym wentylatorze punktowym)! Tak trudno to zrozumieć? Hybrydowe druciarstwo i tyle, bo na pewno nie wentylacja - wentylacja ma "... zapewniać odpowiednią jakość środowiska wewnętrznego, w tym wielkość wymiany powietrza, jego czystość, temperaturę, wilgotność względną, prędkość ruchu w pomieszczeniu"
To cytat z Warunków Technicznych, nie ze Słownika Języka Polskiego.

Cytat

I są rozwiązania..., ba... nawet systemowe, które to udowadniają.


Rozwiązanie Demo do nich nie należy! Edytowano przez Strawman (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość Strawman
Cytat

Jest to z definicji wentylacja hybrydowa.


Przypomnijmy: punktowy wentylator w łazience, załączany ręcznie!!!

Cytat

Z definicji (też) nasada obrotowa (nieważne czym pędzona) jest wentylacją mechaniczną wywiewną.

I tak to wentylacja grawitacyjna, została przez Bajbagę nazwana mechaniczną wywiewną - bo nasadę "pędzi" wiatr, prąd, albo nic - kiedy grawitacyjna jest wystarczająca i nie ma wiatru. Dlatego jest to element wentylacji hybrydowej.

Cytat

Ustawodawca wprowadzając do przepisów (Rozporządzenie w sprawie WT ...) pojęcie "wentylacja hybrydowa" , niejako usankcjonował takie rozwiązanie, albowiem wielu kominiarzy interpretowało, że jest to niedozwolone połączenie wentylacji grawitacyjnej z wentylacją mechaniczną, opierając się na § 148.2. (w starym brzmieniu).


A w przypadku łazienki Demo mamy przyczynek do tej samej interpretacji na podstawie nowego brzmienia: "W pomieszczeniu, w którym jest zastosowana wentylacja mechaniczna [...], nie można stosować wentylacji grawitacyjnej ani wentylacji hybrydowej" !!!
A - zapomniałem, że Bajbaga twierdzi, iż wystarczy wyłączyć wentylację mechaniczną i już można włączyć wentylator, bądź go wyłączyć czyli korzystać z wentylacji hybrydowej w jego mniemaniu, bądź grawitacyjnej (nie zapominajmy o uchylonych oknach)

Cytat

I tu widać znawcę tematu - w blokowiskach często (bardzo często) takie rozwiązanie nie jest dozwolone.

Tak jak w domu Demo - a inwestor/lokator/bajbaga wie swoje!

Cytat

Przy czym ani nie chwalę, ani nie "promuję" - edukuję bardziej opornych na wiedzę.


Aaaaa....

Cytat

Ps. Zawsze każde rozwiązanie zgodne z przepisami, oraz skuteczne (dla danych warunków) w skutkach, będzie godne uwagi, bo podstawowym wymogiem dla wentylacji jest to, że ma skutecznie działać, a nie tylko być.

Rozwiązanie zastosowane w domu Demo jest zgodne z przepisami tylko według Ciebie!

Cytat

Poważny babol Array="" style="vertical-align:middle" Array alt="icon_lol.gif" border="0">


Dlaczego - przy interpretacji Bajbagi może dało by się obronić ... Edytowano przez Strawman (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Tylko przypominając - to nie ja twierdzę, że w blokowiskach można stosować indywidualne wentylatory wywiewne (wbrew obowiązujacym przepisom).
Nie ja popełniłem tego (takiego) babola.

Jestem zwolennikiem kultury dyskusji, a nie kultury wyłącznego nadawania bez włączenia odbioru - przeto kończę swój udział w tej "dyskusji", bo dalszy udział w niej byłby nadaniem jej jakiejś rangi, a nie chcę legitymować prezentowanej tu linii bardzo nieskładnego pojmowania przepisów i sposobów ich zastosowania, przez jaśniewszystkowiedzącegopana.

finito
Link do komentarza
Gość Strawman
Cytat

Tylko przypominając - to nie ja twierdzę, że w blokowiskach można stosować indywidualne wentylatory wywiewne (wbrew obowiązujacym przepisom).


Nie żyjemy w świecie idealnym - przepisy swoje, a rzeczywistość swoje. Ot, choćby przypadek zasłyszany wczoraj - lokator (blokowisko) do kanału wentylacji podłączył kanał spalinowy piecyka gazowego. Wentylatory w łazienkach są na porządku dziennym - tak jak u Demo. U niego jednak wystarczyłoby zapewnienie regulacji jego wydajności i szczelne zamknięcie wlotu do kanału WM - nic o tym nie pisał, więc wnioskuję, że instalacja nie spełnia wymogów.

Cytat

Jestem zwolennikiem kultury dyskusji, a nie kultury wyłącznego nadawania bez włączenia odbioru - przeto kończę swój udział w tej "dyskusji", bo dalszy udział w niej byłby nadaniem jej jakiejś rangi, a nie chcę legitymować prezentowanej tu linii bardzo nieskładnego pojmowania przepisów i sposobów ich zastosowania, przez jaśniewszystkowiedzącegopana.


Myślę, że dyskusja skończyłaby się samoistnie, gdybyś nie poczuł nieodpartej potrzeby jej kontynuacji w wątku Dom w Aksamitkach, więc kontynuujmy...

Cytat

No nie da się z Ireneuszem normalnie dyskutować, można tylko współczuć ludziom którzy zetknęli się z nim przy budowie domu. Array="" style="vertical-align:middle" Array alt="icon_razz.gif" border="0">


Sztuka budowlana to nie pole do wypracowywania kompromisów.
Ja Ci współczuję, ale nie zmienia to faktu, że zrobiłeś sam sobie, tak jak uznałeś za stosowne.
Jest Ci z tym dobrze, więc jest ok.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Ot, choćby przypadek zasłyszany wczoraj - lokator (blokowisko) do kanału wentylacji podłączył kanał spalinowy piecyka gazowego.


Gdzie zasłyszany? pod budką z piwem?
Nie chrzan takich bzdur, bo to nierealne, a jeżeli już to podaj konkretnie jaki to piecyk był. Edytowano przez mhtyl (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość Strawman
Cytat

Cały czas wywodziłeś, że sama obecność urządzeń WM (w pomieszczeniu z WG) powoduje naruszenie przepisów, a zainstalowanie wentylatora wywiewnego w kanale wentylacyjnym wentylacji grawitacyjnej i uruchomienie go też narusza te przepisy. To po pierwsze.

Widzę, że to co ja piszę interpretujesz w sposób dowolny...Od samego początku twierdziłem i nadal twierdzę, że:

- wentylator punktowy na kanale grawitacyjnym w omawianym wc i uchylone okna nie czynią wentylacji tego pomieszczenia hybrydową. Aby można tak było ją nazwać trzeba spełnić jeszcze kilka warunków;

- wykorzystanie opisanych tu dwóch systemów (WM +rekuperacja oraz ?hybrydowa?) wykluczają się. Autor nie wspomina nic o spełnieniu szczególnych wymogów jakie sprawiłyby, że dałoby się je pogodzić! Opisuje szczegółowo filtry itp., ale to wszystko

Cytat

Po drugie, była omawiana (wyśmiana przez Ciebie) wentylacja grawitacyjna (wspomagana wentylatorem) przy nie działającej centrali WM - co też zakwalifikowałeś jako naruszenie przepisów.

To, że wyśmiewam wentylację grawitacyjną, to Twoja nadinterpretacja ? wyśmiewam nazywanie wentylacji grawitacyjnej, uzupełnionej o wentylator punktowy i uchylone okna wentylacją hybrydową ? z punktu widzenia efektywności można ją nazwać, na zasadzie analogii, co najwyżej namiastką wentylacji hybrydowej. Przepisy, i owszem, naruszone są ? między innymi:

§ 148.5 Instalacja wentylacji hybrydowej, wentylacji mechanicznej wywiewnej oraz nawiewno-wywiewnej powinna mieć wentylatory o regulowanej wydajności. O ile centrala taką regulację zwykle posiada, o tyle wentylator punktowy nie. Pozostaje jeszcze kwestia kryzowania! Tu może rozstrzygnąć spór autor tego rozwiązania. Piszesz, że omawialiśmy wyłącznie sezon letni, kiedy działa grawitacja wspomagana wentylatorem, a MW z odzyskiem jest wyłączona... Ja jestem przekonany, że zakwestionowałem funkcjonalność takiego rozwiązania w ogóle.

Cytat

W obu przypadkach przepisów nie naruszono.

Ty tak twierdzisz. Ja na podstawie opisu autora nie koniecznie. A wracając do analogii i funkcjonalności: czarnoskóry młodzieniec z wachlarzem ze strusich piór również nie narusza przepisów (jako wspomaganie wentylacji naturalnej) a jednak ja wybieram wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła, możliwością chłodzenia latem i szczelnie zamkniętymi oknami w upały. Takie też rozwiązania spokojnie polecam!

Cytat

Po trzecie, nagle przeskakujesz do warunków kiedy WM z rekuperacją działa - czyli do nie omawianej tu sytuacji.

To jest ciągle to samo rozwiązanie, a Twoje argumenty coraz bardziej przypominają bezsensowny bełkot.

Cytat

W zasadzie taka sytuacja może spowodować naruszenie tego słynnego par.148.2., może jeśli wentylacja grawitacyjna nie została wykonana zgodnie z przepisami.

A konkretnie? Nie sądzisz, że dyskusja polega na wymianie argumentów - Twoich nie widzę.

Cytat

Dodam tylko, że w innych obowiązujących przepisach dot. wentylacji, znajdziesz odpowiedź na nurtujące Cię pytanie jak, w takim przypadku sprawić, aby powietrze przepływało tam gdzie ma najmniejszy opór (czyli nie z kanału), oraz jakim cudem, sprostać wymogom par.148.2.

Nie rozmawiamy o hipotetycznej sytuacji, a o konkretnej instalacji, dlatego możliwość manewru jest ograniczona do opisu jej autora! Z niego nie wynikają takie okoliczności, więc nie teoretyzujmy i nie wprowadzajmy czytających w błąd.
Edytowano przez Strawman (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość Strawman
Cytat

Jakiś kretyn o przezwisku Strawman, zaśmieca mi ten temat. icon_lol.gif


Cóż to za temat - opis głupoty inwestora o przezwisku Demo! :bezradny:

Nie wstydź się swojej inwencji twórczej - pokaż więcej zdjęć... np. w jaki sposób zrealizowałeś tę nieszczęsną wentylację łazienki i wc... Jak zainstalowane są te wentylatory czyniące z Twojego rozwiązania wentylację hybrydową, jak wygląda wywiew z łazienki i wc wentylacji z odzyskiem ciepła - masz pole do popisu... Edytowano przez Strawman (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Niestety nie ma co się spodziewać spektakularnych efektów. Tu kilka osób dzieli się radami w podobnym temacie:  
    • Po drugiej ścianie nie ma nic z tych rzeczy, stoi po prostu szafka i nie ma tam żadnych rur ani nic Jest to mieszkanie świeżo po remoncie w stanie deweloperskim i nie było na niej żadnych usterek. I tak ślady herbaty były pojedynczymi plamami-a tutaj mam wrażenie, że albo może za mocno przycisnęłam, albo może farba była za gęsta-cięzko powiedzieć, ale spróbuj odmalować na nowo docelową farbą tak jak Pan sugeruje.
    • A czy coś wiadomo czemu ten fragment ściany ma inną strukturę? Bo już samo to jest zastanawiające. Ponadto co jest po drugiej stronie tej ściany? Czasem takie dziwne rzeczy wychodzą, gdy po drugiej stronie jest np. prysznic i ściana ulega nadmiernemu zawilgoceniu. Zakładam, że nie jest to po prostu miejsce, w którym rozlała się ta herbata? jeżeli nie ma jakichś szczególnych przyczyn tego stanu rzeczy i powodów do niepokoju to powinno wystarczyć pokrycie ściany farbą separacyjną (na plamy), potem pomalowanie jej docelową farbą.
    • witam ponownie,   po przeczytaniu paru artykułów oraz obejrzeniu filmów na YT, zdecydowałem się, że zrobię instalacje wodnej na rozdzielaczach 2x rozdzielcze do zimnej wody(7 punktów) do ciepłej 3 punkty i tutaj następujące opcję: - rozdzielacz - 3 punkty na podwójnych kolankach(cyrkulacja)  - rozdzielacz na 2 punkty a przez prysznic podwójne kolanko cyrkulacyjne(prysznic jest pierwszym punktem)   Ale bardziej zastanawia mnie fakt przekrojów/przepływów...od pionu mam wyjście na 1/2 do pierwszego zaworu i tak też poprowadziłem instalację dalej. I nie wiem czy gdzieś dalej w instalacji ma sens używania przekrojów np.: 3/4 lub pex 20, skoro tutaj mamy wąskie gardło. Mam 2 typy rozdzielaczy np.: 3/4 belka i zawory 3/4 drugi belka 3/4 i zawory 1/2. Zastanawiałem się żeby użyć dwa łączone lewy 3/4x1/2 na np.: miskę wc a prawy 3/4x3/4 na np.: prysznic, wannę lub zlewozmywak. Jeszcze inna rzecz mnie nurtuje, będę miał zasobnik pojemnościowy i tutaj zastanawiam się czy może na ciepłą wodę i cyrkulację dać np.: pex 20mm, czy to ma sens skoro wcześniej mamy pex 16 lub gwint 1/2, bo jeżeli dobrze rozumiem to zimna wodą wypycha ciepłą wodę z boilera. Zastanawiam się czy może dać też baterie termostatyczne, ale to jest nowy wątek, choć temp wody będę miał raczej stałą 45/40stopni to po przeczytaniu wstępu, gdzie piszą, że mogą usprawnić utrzymanie temp. w przypadku skoków ciśnienia/przepływu więc tam z tyłu głowy trochę też o tym myślę. Ale tak jak pisałem to jest nowy wątek. Z drugiej strony też tak patrzę, że wszystkie gwinty do baterii wannowej, prysznica są na g1/2. Na pewno lepiej byłoby jakbym instalację do rozdzielacza/czy miał poprowadzoną na np.: 3/4, w tedy chyba puszczenie wszystko na pex 16mm nie stanowiłoby problemu.   Jeszcze mam pytanie w jakiej kolejności podpinać punkty pod rozdzielacz zimnej wody? Wstępnie założyłem, że bliżej od źródła będą elementy z dużym/wrażliwym poborem i tak np.: zasobnik, prysznic, zlewozmywak, wanna(tutaj mogę poczekać odkręcam i czekam), z "drugiej strony" będzie miska wc(tym bardziej mogę czekać), zmywarka itd. Proszę o opinię wszystkich, a na pewno: @Redakcja@animus
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...