Skocz do zawartości

Domek Draagonowych smoczków


Recommended Posts

Napisano
21 godzin temu, bobiczek napisał:

Nie. Nieprawda. To Jest Arbuz!

 

19 godzin temu, joks napisał:

Arbuz jak niiiicc.....

Jasne że to arbuz, nawet gdyby nie miał owocu to widać po liściach, arbuz ma je bardzo charakterystyczne.

Napisano
28 minut temu, Draagon napisał:

a co ciekawe kozy go nie ruszają!

Nie ruszały bo dla nich to nie tutejsze więc podchodzą z ostrożnością :) 

  • 2 lata temu...
Napisano (edytowany)

Piec chlebowy ma to do siebie, że nie ma pokręteł. Nie ma górnej grzałki, dolnej, wymuszonego termoobiegu.. Co ważniejsze nie ma też jednolitej temperatury.

To był pierwszy wypiek poza pizzą, na zasadzie badań organoleptycznych :). I tak już wiem, że żeby piec w piecu chlebowym należy zaopatrzyć się w butelkę wina, towarzystwo

i przystąpić do działań piekarskich. To po pierwsze primo :)

Drugie primo, jak przesuwasz żar to temperatura w miejscu palenia potrafi na dole mieć 380'C a u góry... więcej niż 540'C - na tyle dużą, że sadzę wypala.

Ja na początku chciałem szybko... więc żar tylko przesunąłem głębiej. Efekt - pierwszy chleb, który był bliżej żaru został tak spalony, że nawet mak się stopił. Ten ze zdjęcia był drugi.

Przy chlebie trzeba piec rozgrzewać - i żar wygarnąć.. jak długo tego jeszcze nie wiem.

Wiem, że przy wygaszonym piecu spokojnie upiekłem jeszcze 2 ciasta drożdżowe, podobno mogłem jeszcze bezy zrobić. Ale nie miałem tyle jajek.

Za to grzyby wsadzone od niechcenia rano były suche jak ta lala :D

Krótko. Pieca trzeba nauczyć się obsługiwać i go poznać. Odrobinę łatwiej mam, bo zaopatrzyłem się w pirometr laserowy taki do 550'C. Co nie zmienia faktu, że najważniejsze

jest to pierwsze primo.

A no i łopata jest ważna, bez łopaty nie podchodź. Jedna niewiasta podeszła by się pizzy przyjrzeć i jej malowane rzęsy stopiło :). Jest moc :D

 

 

Edytowano przez Draagon (zobacz historię edycji)
Napisano
2 minuty temu, Draagon napisał:

 

A no i łopata jest ważna, bez łopaty nie podchodź.  

 

Łopatę? Do pieca chlebowego??? Profanacja! Musisz się zaopatrzyć w kociubę

 

PS. Drewno do pieca winno być długie, niemal na całą długość komory. Wtedy piec nagrzewa się równo.  U nas w domu zawsze było drewno różnej długości. Do pieca kuchennego krótkie, a do chlebowego niemal dwa razy dłuższe.

Napisano

Moja babcia rozpalała w piecu, nagrzewała, a po wypaleniu wygarniała wszystko do czysta i dopiero wkładała bochenki. Piękny ten piec i okoliczność dla pierwszego primo doskonała, szczególnie na jesień i zimę.

Napisano
55 minut temu, PeZet napisał:

Moja babcia rozpalała w piecu, nagrzewała, a po wypaleniu wygarniała wszystko do czysta i dopiero wkładała bochenki.  

 

Tak, dokładnie tak się robi. Dlatego w piecu chlebowym nie ma rusztu jak w kuchennym. Jest natomiast szczelina, prowadząca do popielnika, zaraz na początku. Tuż przy drzwiczkach. Coś jak odpływ liniowy w łazience. To do niej zgarnia się węgle i popiół. Bo pod wypieki, dno pieca musi być czyste.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry.   Dom parterowy, poddasze nieużytkowe. Obecnie budowany z Ytong.   Czy warto kombinować i zamienić ostatnią warstwę Ytong na Solbet? Podniesie mi to o 4 cm wieniec względem sufitu podwieszanego.  Dla Ytong wieniec zacznie się 4 cm wyżej niż linia sufitu, a dla Solbetu będzie to 8 cm. Czy ma to jakiś wymierny wpływ na izolacyjność termiczną?
    • Szanowny Panie,   Pański przypadek wymaga głębszej analizy, ponieważ z opisu wynika dość duży stopień skomplikowania. Możemy domyślać się, że w pewnych obszarach połaci dachowych lub bezpośrednio do nich przyległych znajdują się ściany budynku, które planuje Pan ocieplić warstwą termoizolacji. W takim przypadku sugerujemy wykonać minimum w postaci ocieplenia fragmentów ścian w obszarze styku z dachem. Należy pamiętać, że każda aktywność na dachu po jego ułożeniu może skutkować zniszczeniem pokrycia dachowego lub jego trwałym uszkodzeniem wymagającym wymiany. Wszelkiego rodzaju zaprawy, kleje i tynki mogą uszkodzić powłokę lakierniczą doprowadzając do jej zniszczenia. Powstałe na późniejszym etapie prac dociepleniowych uszkodzenia mechaniczne profilu do nieszczelności. Jest wiele zagrożeń wynikających z czynnika ludzkiego, które należy brać pod uwagę. Jest więc możliwe wykonanie docieplenia a w późniejszym czasie pokrycia dachowego, wiąże się to jednak z dużym ryzykiem jego uszkodzenia i/lub z niemożliwością jego wykonania. Rekomendujemy w pierwszej kolejności wykonanie docieplenia na całym obszarze ścian, a w kolejnym etapie dopiero montaż pokrycia dachowego. ___________________________ Panele dachowe na rąbek PD-510, Blachy Pruszyński https://pruszynski.com.pl/produkt/pokrycia-dachowe/panele-dachowe-blacha-na-rabek-stojacy/
    • Ok  tak to wygląda . Jednym słowem mówiąc bajazol . Chciałem zdystansować podłogę od wełny o jakieś 3 centymetry. Natomiast nie wiem, co z tymi ścianami szczytowymi. ? Zdejmować to robić najpierw jakiś stellarz. Na ścianie też mu chciały mieć jakąś półkę, a popakanie niespodzianka myślałem, że zostawią je gołe.
    • Komentarz dodany przez Mciek: Zdecydowanie odradzam
    • Hurtownia budowlana: OLI - Tomasz Kraska Województwo: lubelskie Miasto: Puchaczów Pełny opis hurtowni pod adresem: https://budujemydom.pl/hurtownie-budowlane/lubelskie/oli-tomasz-kraska
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...