Skocz do zawartości

wilgoc :(


Recommended Posts

Witam,

nie wiem czy pisze to w odpowiednim miejscu na forum...
Niedawno kupilam dom, stary ale po generalnym remoncie (tak tez wygladal...) Dwa miesiace po kupnie zaczely pojawiac sie plamy wilgoci na plytach kartonowo-gipsowych a potem plesn...No i ten zapach. Sprzedawcy zapewniali ze wszystko jest ok. Ale ja nie o tym...
Brak jest izolacji fundamentow a oni proponuja jedynie zerwanie plyt na ktorych pojawila sie plesn, pomalowanie preparatem plesniobojczym i tynkiem renowacyjnym. Nie widza potrzeby izolacji fundamentow. Nasz rzeczoznawca jednak mowi ze wilgoc jest duza (przy normie 60J u nas wystepuje 160J).
W miejscu gdzie pojawila sie plesn zerwalismy plyty, ktory od srodka byly poprostu czarne od plesni icon_sad.gif
Wilog jest na scianach zewnetrznych i wewnetrznych. Czy moze ktos mi odpowiedziec jak dlugo moze trwac usuwanie takiej wilgoci? I czy jest wogole szansa na jej usuniecie?
Aha w domu tym brak jest jakiejkolwiek wentylacji!! icon_sad.gif Jak dlugo moze potrwac remont tego domu, ktory wlasciwie jest po generalnym remoncie?

Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedz
Link do komentarza
Cytat

Witam,

Dwa miesiace po kupnie zaczely pojawiac sie plamy wilgoci na plytach kartonowo-gipsowych a potem plesn...No i ten zapach. Sprzedawcy zapewniali ze wszystko jest ok.


Nie pomogę,ale sam jestem ciekaw,co w takie sytuacji.
Czy są to "wady ukryte" jak w przypadku kupna auta?
Czy kupujący w tej sytuacji może się domagać np.zwrotu lub pokrycia kosztów od sprzedającego ?
Czy może ważna jest umowa i co w niej zawarte?
Link do komentarza
Współczuję Ci takiego felernego zakupu. Jeśli chodzi o dom to próbowałbym go "oddać" jeśli jest taka opcja bo dużo innych rzeczy zapewne z nim możesz znaleźć. Jeśli nie to przedewszystkim wietrzyć wietrzyć wietrzyć! Jeśli się tylko da otwieraj okna drzwi praktycznie wszystko bo powietrze jako jedyne może cokolwiek. Jeśli jest teraz(podczas opadów) taka duża wilgoć to warto zainwestować w osuszacz powietrza np Master DH 720 Duża wydajność, ciągła praca, może przynajmniej zmieni się powietrze w domu i wilgoć spadnie do optymalnej. Deszcze nie pomagają pewnie w jej usunięciu więc trzeba szybko się zabierać do roboty. Jeśli mówisz że sciany mokre od zewnątrz, a płyty były całe czarne, to pewnie może być problem z dachem(źle zrobiony) przez co może płynąć woda po ścianie, bądź nawet przez dach przeciekać. Wszystko zależy od problemu. Jeśli masz małe dzieci to warto zainwestować w osuszacz, aby nie nabawiły się jakiś wirusów, roztoczy i innych z jej przyczyny.
Link do komentarza
Z tymi scianami to chodzilo o to ze mokre sa nawet sciany-nie wiem czy tak sie nazywaja-dzialowe, te ktore sa w srodku domu.
Nasi rzeczoznawcy mowia co innego a ich rzeczoznawca mowi co innego. U nas wszyscy stwierdzaja duza wilgoc a ich tylko niewielka. Musielibyscie zobaczyc co sie juz dzieje pod wanna, jedna wielka plesn icon_sad.gif
Skoro nie ma izolacji poziomej to same osuszanie scian nic nie da? Czy jest tu wogole mozliwosc usuniecia tej wilgoci?
Chcielismy przewiercic dziure w sciane na kabel...nawet byl problem z przewierceniem sie, bo cegla mokra icon_sad.gif
Link do komentarza
Wilgoc byla badana urzadzeniem GANN HYDROMETTE UNI 1 i pokazywala 160J...
Jedna z firm oferowala sprzedaz jakies lampy, ktora mialaby wisiec i usuwac wilgoc. Ale oni sami mowia ze remont bedzie mozna rozpoczac dopiero po roku, jak sciany beda suche. Tylko czy taka lapma moze usunac wilgoc?...
Link do komentarza
Cytat

[...]
Tylko czy taka lampa moze usunac wilgoc?...


Lampa może ogrzewać (?), ewentualnie działać bakterio- i grzybobójczo, ale dodatkowo musisz wietrzyć, aby wyschło icon_sad.gif
W opisanym przez Ciebie stanie, dom nie bardzo nadaje się do zamieszkania, szczególnie z małymi dziećmi...
Trzeba grzać i suszyć!
Na pewno trzeba usunąć wszystkie płyty G/K, bo pod pozostałymi, niezerwanymi dzieje się to samo, co odkryłaś pod zerwanymi.
No i zrobić coś z tą izolacją poziomą - dłogotrwałe tegoroczne opady bezwzględnie pokazały jak niezbędna jest ta izolacja.
Najprostszą (?), ale najbardziej czasochłonną metodą będzie "podcinanie" i izolowanie poziome kawałkami wszystkich ścian, ale to chyba nie da się połączyć z w miarę normalnym funkcjonowaniem rodziny icon_sad.gif
Są metody injekcyjne (np.
http://www.e-izolacje.pl/Uszczelnianie_mur...ekcje,3052.html
http://www.mc-bauchemie.pl/449.aspx ,
http://www.budwod.com.pl/ ), ale tu też musi być dostęp do wszystkich ścian. Można chyba zacząć stosować bez dokładnego wysuszenia murów, ale i tak to wszystko jest czasochłonne.
No a potem znowu remont generalny i niedopuszczanie do stworzenia warunków do rozwoju i wzrostu grzybów, bo ich przetrwalnikowych form na pewno z domu w 100% nie zlikwidujesz...
Mam jeszcze pytanie - czy dom jest podpiwniczony?
Link do komentarza
Niestety zakup przypomina nabycie samochodu po remoncie, który w krótkim czasie zaczyna się sypać. Prawdopodobnie przeprowadzono jedynie "kosmetyczne" prace remontowe, bez usunięcia poważnych usterek - w tym zawilgocenia i braku izolacji fundamentowej.

Doraźne zabiegi takie jak osuszenie czy zastosowanie preparatów grzybobójczych może przynieść jedynie krótkotrwałą poprawę - prawdopodobnie dom nadaje się tylko do ponownego gruntownego remontu.

Swoją drogą, kupując dom - zwłaszcza stary - za ogromne pieniądze warto chyba skorzystać z pomocy rzeczoznawcy, który obiektywnie oceni jego faktyczny stan.
Link do komentarza
Cytat

Z tymi scianami to chodzilo o to ze mokre sa nawet sciany-nie wiem czy tak sie nazywaja-dzialowe, te ktore sa w srodku domu.
Nasi rzeczoznawcy mowia co innego a ich rzeczoznawca mowi co innego. U nas wszyscy stwierdzaja duza wilgoc a ich tylko niewielka. Musielibyscie zobaczyc co sie juz dzieje pod wanna, jedna wielka plesn icon_sad.gif
Skoro nie ma izolacji poziomej to same osuszanie scian nic nie da? Czy jest tu wogole mozliwosc usuniecia tej wilgoci?
Chcielismy przewiercic dziure w sciane na kabel...nawet byl problem z przewierceniem sie, bo cegla mokra icon_sad.gif




z czego zbudowane te sciany ? drewno ? ceramika?

co mówia Wasi rzeczoznawcy ? jaka przyczyna?
a co mówia rzeczoznawcy strony przeciwnej ?

pytasz - czy jest mozliwośc usunięcia wilgoci ?
owszem jest /ale dobrze znac było by równiez przyczyne zawilgocenia ....
i niekoniecznie musi to byc brak izolacji fundamentów/

a wogóle to o jaim braku izolacji fundamentów piszesz:
- braku izolacji pionowej ?
- braku izolacji poziomej ?
- braku obu ?

i na jakiej podstawie to stwierdzasz ? były robione odkrywki ? ktos to sprawdzał ?

Link do komentarza
Mam nauczke na przyszlosc... Nie ufac ludziom, obojetnie jak sympatyczni nam sie wydaja icon_sad.gif Jak mozna komus z dwojka dzieci wcisnac cos takiego, i jak moglismy dac sie tak nabrac icon_sad.gif Warto przed zakupem zainwestowac w rzeczoznawce...
Dom nie jest podpiwniczony.
Sciany sa z cegly, a na nich plyty kartonowo-gipsowe, z zewnatrz jest styropian.
Brak jest obydwu izolacji.
Przyczyna poki co to brak izolacji, podciaganie kapilarne...
Odkrywki nie byly robione, ale po rozmowie z poprzednimi wlascicielami okazalo sie ze nie odkopywali do fundamentow bo nie widzieli powodu do tego. Plamy na scianach tez im sie pojawialy, ale jak mowia puscili mocniej ogrzewanie i plamy zniknely - oczywiscie te informacje podali nam juz po zakupie i ujawnieniu sie problemu icon_sad.gif Ale wietrzenie i ogrzeanie nie pomaga!
Sprawa toczy sie juz w sadzie icon_sad.gif poniewaz sprzedawcy proponuja nam za smieszne pieniadze usuniecie w krotkim czasie tej wilgoci...
Ale z tego co piszecie, to jest to raczej niemozliwe icon_sad.gif No i nie mozna tam mieszkac.




Link do komentarza
Cytat

Mam nauczke na przyszlosc... Nie ufac ludziom, obojetnie jak sympatyczni nam sie wydaja icon_sad.gif Jak mozna komus z dwojka dzieci wcisnac cos takiego, i jak moglismy dac sie tak nabrac icon_sad.gif Warto przed zakupem zainwestowac w rzeczoznawce...
Dom nie jest podpiwniczony.
Sciany sa z cegly, a na nich plyty kartonowo-gipsowe, z zewnatrz jest styropian.
Brak jest obydwu izolacji.
Przyczyna poki co to brak izolacji, podciaganie kapilarne...
Odkrywki nie byly robione, ale po rozmowie z poprzednimi wlascicielami okazalo sie ze nie odkopywali do fundamentow bo nie widzieli powodu do tego. Plamy na scianach tez im sie pojawialy, ale jak mowia puscili mocniej ogrzewanie i plamy zniknely - oczywiscie te informacje podali nam juz po zakupie i ujawnieniu sie problemu icon_sad.gif Ale wietrzenie i ogrzeanie nie pomaga!
Sprawa toczy sie juz w sadzie icon_sad.gif poniewaz sprzedawcy proponuja nam za smieszne pieniadze usuniecie w krotkim czasie tej wilgoci...
Ale z tego co piszecie, to jest to raczej niemozliwe icon_sad.gif No i nie mozna tam mieszkac.


Czy to jest wilgoć z powdu braku paroizolacji czy tez z powodu braku izolacji poziomej i naciagania wody z gruntu?
Link do komentarza
Wielkie dzieki za odpowiedzi... Bedziemy walczyc zeby to oddac icon_sad.gif Najgorsze jest to ze oni prawdopodobnie wiedzieli co sprzedaja... a my dalismy sie nabrac icon_sad.gif
Tak cieszylismy sie na ten pierwszy dom...Wszystko zle zrobione...Jest tak jak piszesz-zero wentylacji i budynek po generalnym remoncie do generalnego remontu...
Link do komentarza
Cytat

Rzeczoznawca z firmy oferujacej te lampy mowi ze to z powodu podciagania kapilarnego, a wiec chodzi o podchodzenie wody z gruntu...


a fakt niedoczytałem
to niesttety jest powazny problem obawiam sie że bez podcinania i umieszczenia izolacji poziomej sie nie obejdzie
a czy do okoła domu jest jakies drenowanie czy jest studnia na dziłace i jaki jest poziom ?
Link do komentarza
Cytat

Nie mam dobrych wieści...
Stary dom, który "urodził się" do pieców i nieszczelnych okien został "zamordowany" remontem.
Szczelne okna, zero wentylacji i efekty takie, że wierzyć się nie chce...
Koszmar jakiś...
Tam trzeba by zrobić wszystko...
Walcz jak możesz, żeby to oddać!
Adam M.




Potwierdzam to jest jeden wielki grzyb ,to będzie zawsze truło .

Nie zgadzaj się na półśrodki osuszacze i inne bzdury tu nie pomogą

Walcz żeby to oddać za wszelką cenę !

Ktoś zrobił remont starej ruiny ,ale tylko tyle żeby zamaskować i dobrze sprzedać ten dom to nieuczciwy człowiek .
Link do komentarza
Cytat

Osuszacz tutaj to "pudrowanie trupa, żeby zdrowo wyglądał"...
Nic nie rozwiąże.
Tu trzeba budę od podstaw zrobić a przedtem odgrzybić, co nie jest łatwe.

Ja bym tego nie robił, bo szkoda zdrowia i nerwów.
Łatwiej nowe postawić jak ratować takie coś.

Adam M.


Zgadzam się, ze nie rozwiąże. Trzeba zacząć od podstaw. Ale pomoże doraźnie.
Link do komentarza
...wokol domu nie ma drenowania i studni tez nie.
Powiedzcie czy wszystkie stare domy nadaja sie tylko do rozbiorki? Przeciez to nie moze byc zaden argument, ze dom jest stary...W nowych budynkach tez pojawiaja sie problemy z wilgocia i grzybami icon_sad.gif Wiem, moze w starych budynkach to pojawia sie czesciej ale to chyba nie norma...
Wiem, moglismy sprawdzic... Boje sie tylko ze sad powie, ze budynek jest stary i moglismy przypuszczac ze nie wszystko jest wporzadku icon_sad.gif Ale ten dom byl swiezo po remoncie i wszystko wygladalo super, zadnych plam, zadnego smrodu... I sprzedawcy o zadnych problemach nie wspominali.
Inwestowac to bede juz tylko w adwokata i sad... Trzymajcie kciuki, jakas sprawiedliwosc musi przeciez byc icon_sad.gif

Link do komentarza
Cytat

[...]
Powiedzcie czy wszystkie stare domy nadaja sie tylko do rozbiorki? Przeciez to nie moze byc zaden argument, ze dom jest stary...W nowych budynkach tez pojawiaja sie problemy z wilgocia i grzybami icon_sad.gif Wiem, moze w starych budynkach to pojawia sie czesciej ale to chyba nie norma...
[...]


Dobrze to ujął adam_mk:

" Stary dom, który "urodził się" do pieców i nieszczelnych okien został "zamordowany" remontem.
Szczelne okna, zero wentylacji i efekty takie, że wierzyć się nie chce..."

Nic dodać, nic ująć icon_sad.gif
Link do komentarza
Cytat

Potwierdzam to jest jeden wielki grzyb ,to będzie zawsze truło .

Nie zgadzaj się na półśrodki osuszacze i inne bzdury tu nie pomogą

Walcz żeby to oddać za wszelką cenę !

Ktoś zrobił remont starej ruiny ,ale tylko tyle żeby zamaskować i dobrze sprzedać ten dom to nieuczciwy człowiek .


Sprawa przed sadem nie bedzie taka prosta. Sprzedajacy beda twierdzili, ze mieszkali przez wiele lat i nie bylo problemow. Slowem, ze to zla eksploatacja doprowadzila do problemow. Brak wietrzenia i nadmierne wprowadzanie wilgoci - jak to przy malych dzieciach - ciagle pranie, gotowanie, prasowanie itd.
Byly juz takie sprawy, po poprzedniej powodzi, pamietam reportaze z tv - dotyczyly domow kontenerowych - biegli stwierdzil, ze domy sa OK a sa zle eksploatowane.
Wspolczuje. Proces moze ciagnac sie latami, kolejne instancje, kolejni biegli, koszty - a Ty nie masz gdzie mieszkac! Sugeruje ugode!
Pozdrawiam.
Link do komentarza
Cytat

Sprawa przed sadem nie bedzie taka prosta. Sprzedajacy beda twierdzili, ze mieszkali przez wiele lat i nie bylo problemow. Slowem, ze to zla eksploatacja doprowadzila do problemow. Brak wietrzenia i nadmierne wprowadzanie wilgoci - jak to przy malych dzieciach - ciagle pranie, gotowanie, prasowanie itd.
Byly juz takie sprawy, po poprzedniej powodzi, pamietam reportaze z tv - dotyczyly domow kontenerowych - biegli stwierdzil, ze domy sa OK a sa zle eksploatowane.
Wspolczuje. Proces moze ciagnac sie latami, kolejne instancje, kolejni biegli, koszty - a Ty nie masz gdzie mieszkac! Sugeruje ugode!
Pozdrawiam.



Wszystko zależy od tego, czy sprawa trafi w ręce kogoś obdarzonego bodaj podstawową wiedzą o fizyce i budowaniu.
Jak myślicie?
PO CO TYNKUJE SIĘ DOMY?!

- Żeby zmniejszyć ich zewnętrzną powierzchnię!

W starym i nieotynkowanym domu można ją zmniejszyć O POŁOWĘ!
A to oznacza zmniejszenie o połowę powierzchni, z której paruje woda....
To co ma zrobić, jak odparować nie może? - ZOSTAJE!!!
A jak się ją dodatkowo podgrzeje - to robi się warunki IDEALNE DLA GRZYBKÓW.
Tutaj mieszkali całe lata, a jak doszli do wniosku, że nie da się tego za ludzkie pieniądze ogrzać (zobaczcie ciepło parowania wody!!!) to zapaćkali wszystkie ściany "na gładko" - żeby ładnie wyglądało - i sprzedali.
Osobna sprawa to - czy wiedzieli, że generują wady ukryte.
Sprawa jest jasna - wygenerowano te wady!
Dom je ma!
Uważam, że premedytacji nie było i że sprzedawcy są tak samo zaskoczeni jak nabywcy.

Jednym zdaniem - gówno wpadło w wentylator!

Teraz będą koszty i kupa roboty, albo spychacz trzeba zatrudnić....

Póki dom był przed remontem to jakoś się bronił. Drogo było w utrzymaniu (ogrzewaniu), ale grzybka i smrodu mogło nie być, jak mrozów nie było.
Ten remont go "zabił" bo był zrobiony bez odrobiny pomysłu i wiedzy.

Adam M.

Link do komentarza
Ciezko jest tak opisac cala sprawe tutaj na forum, znalezione przez nas spraye plesniobojcze, jak sie przyjrzec to widac w niektorych miejscach przemalowane miejsca na scianach icon_sad.gif Wiem, to wszystko juz po fakcie, ale np o plamach wilgoci wspomnieli jak ich zapytalam czy mieli taki problem (oczywiscie juz po kupnie)... Wszystko to wskazuje na to ze mieli swiadomosc istnienia tego problemu... Sa jeszcze inne fakty ale nie chce ich tu opisywac :/
Chcialam poprostu od Was fachowcow uslyszec jakie sa szanse na usuniecie tej wilgoci i plesni oraz w jakim czasie... My kupowalismy dom po generalnym remoncie do zamieszkania, wiec jak mamy isc teraz na jakas ugode. Rownie dobrze moglam kupic dom do remontu i to za mala cene, ale nigdy nie kupilabym dobrowolnie domu z wilgocia, obojetnie jaki bylby tani icon_sad.gif
Oni nie mieszkali w tym domu, jak mowia. A teraz z nas robia winnych, bo np. postawilismy meble i zastawilismy sciany. Przeciez to jakas paranoja. Ale ja zostawiam teraz juz wszystko w rekach adwokata. Uswiadomiliscie mi, ze ten problem naprawde jest wielki... icon_sad.gif
Link do komentarza
Cytat

[...]
Ale ja zostawiam teraz juz wszystko w rekach adwokata.
[...]


Ale powinnaś sprawdzić, czy ten adwokat ma pojęcie o co chodzi i - jak to pisze adam_mk - czy ma "bodaj podstawową wiedzę o fizyce i budowaniu". W razie czego załatw mu korepetycje u adama icon_biggrin.gif icon_lol.gif icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Aha w domu tym brak jest jakiejkolwiek wentylacji!! icon_sad.gif



Moim zdaniem w tym tkwi główny problem – „podciąganie kapilarne”, to tylko „dodatek”.
Co do remontu – ktoś, kiedyś to remontował. Jeśli robiła to firma i są F-ry, to można po części dochodzić od wykonawcy, ale wykonawca tez będzie miał „na obronę” ten brak wentylacji.

Tak z opisu – jest to typowy objaw chorobowy „szczelnego budynku”.
Sprawa sądowa? Beznadzieja, długo i efekt raczej do przewidzenia – Wasza wina, bo nie otwieraliście okien (znów ten brak wentylacji).
Link do komentarza
dom był po generalnym remoncie po kupnie, czy przed?
to pytanie bardziej pod tekst ja14 w temacie dochodzenia spraw eksploatacji
nie wim ile kosztował, ale skuteczne jego zabezpieczenie przed podciąganiem, to kwestia nawet dziesiątków tysięcy peelenów
jedyne wyjście - spuścić go wlaścicielom, lub niech wyłożą kasę, te dziesiąt tysi

weź poszukaj firmy, która zajmują się takimi robotami (podcinanie, iniekcje itp) i zrobią oferty, będzie znana kwota około
i tyle albo becalują, albo biorą chatę abarot

a co do ula pod sufitem i usunięcia wilgoci siłą magnetyzmu ziemskiego, to możesz im powiedzieć, żeby sp... z takimi radami, to HOCHSZTAPLERZY
Link do komentarza
...nasza wina... Ludzie, wilgoc wszystkich scian siegajaca prawie 2 metry. I to mielibysmy zrobic w niecale 2 miesiace. Mowilam ze oni przyznali, ze cos sie pojawialo...Jak bede miala chwilke to wstawie jedno zdjecie, i pokaze co pojawilo sie na scianach. Drzwi drewniane to juz sie nie zamykaja icon_sad.gif Wynieslismy sie stamtad bo poprostu nie da tam sie oddychac icon_sad.gif A kredyt trzeba placic...
Na zadne wiszace lapmy nie bedziemy sie godzic, hokus pokus :/
Link do komentarza
Wilgoć nie jest przyjemna sprawą, ale niestety w wielu domach występuje i nie wiadomo do końca jak sobie z tym radzić. Słyszałam od koleżanki, ze kupiła takie specjalne odwilżacze i podobno to jej pomaga. Praktycznie regularnie wylewa z nich wodę, tak zbierają dobrze. Jak ktoś ma taki problem, to może w to zainwestować.
Link do komentarza
jak mam(y) zacząć od początku, to może przydałoby się aby Autorka tego wątku opisała jakoś te swoje nieszczęście od strony technicznej, opublikowała kilka fotek, nie tylko problemów wewątrz, bo je znamy, ale jak ta chałupa wygląda na zewnątrz, detaliki dachu, stolarki, obróbek blacharskich, coś o piwnicy itp itd
wtedy może początek zabawy z odcinaniem tej wilgoci nie byłby tak tytaniczno-herkulesowy unsure.gif
Link do komentarza
O winie nowego właściciela nie może być mowy. Jak było już wspomniane remont niezgodny ze sztuką budowlaną wykończył domek. Też sądzę, że nie jest jednoznaczne, że poprzedni właściciele mieli swiadomość efektów takiego remontu. Mogli nie wiedzieć, że domu bez izolacji poziomej i bez wentylacji nie ociepla się z zewnątrz styropianem (nawet nie wolno tynkować) i nie zakłada się szczelnych okien i drzwi. Jak powiedział Adam takie domy musza pozostać nieszczelne. Remont wygenerował wady, które były niewidoczne dla laika w czasie kupna. Ale jeśli nawet poprzedni właściciele nie znali efektu jakie przyniesie remont, to oni ponoszą winę za te wady i tego trzeba się trzymać. Edytowano przez 7tonik (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
oto kilka fotek obecnego stanu budynku. W srodku nie da sie normalnie oddychac. Nasze rzeczy musielismy przetransportowac bo juz na nich pojawila sie plesn i grzyb icon_sad.gif(
Zdjec dachu nie mam ale specjalista golym okiem widzi, ze z dachem nic nie bylo robione (nie jest wyrownany)...na starym polozono tylko nowe dachowki icon_sad.gif( Zreszta w lazience pojawily sie zacieki na suficie ...

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Jestem w bardzo podobnej sytuacji, problem jest bardzo poważny. Jestem właśnie w trakcie walki. Temat jest dość szeroki i może cierpliwości nie wystarczyć, żeby tu wszystko opisać. Jeżeli interesują Panią moje doświadczenia z tego frontu, proszę o sygnał na priv, może do czegoś się przydadzą.
Link do komentarza
Cytat

Jestem w bardzo podobnej sytuacji, problem jest bardzo poważny. Jestem właśnie w trakcie walki. Temat jest dość szeroki i może cierpliwości nie wystarczyć, żeby tu wszystko opisać. Jeżeli interesują Panią moje doświadczenia z tego frontu, proszę o sygnał na priv, może do czegoś się przydadzą.



tak sobie myślę.... jeśli masz spore doświadczenia w temacie to może warto opisać to na forum? mógłbyś pomóc wtedy być może nie tylko jednej osobie ....
Link do komentarza
Odpowiem tak, przyznaję od razu, że jestem laikiem jeżeli chodzi o budownictwo, jednak sam znalazłem się w podobnej sytuacji, jak Autorka Wątku i wiem, co to oznacza, dlatego też musiałem przejść szybkie przeszkolenie z tej tematyki, czy do końca właściwe? To się okaże. Dlatego też opinie innych, bardziej doświadczonych będą niezwykle cenne.
Ale do rzeczy. U mnie sytuacja w dużej mierze podobna, domek przedwojenny, z cegły, styropian (na szczęście częściowo) na zewnątrz, płyty g-k wewnątrz, itp. Z wierzchu wszystko cacy, a po 2 po zakupie miesiącach plamy na tychże płytach, po ich zerwaniu miejscami mokre ściany na wysokości 2 m, więc spory dramat. Moja irytacja była mega spora i też byłem bliski oddania sprawy do sądu. Ostatecznie sprawę odpuściłem, gdyż jak wiemy sądy u nas mielą powoli, majątek trzeba oddać na adwokatów, odwołania itp.-sprawa na lata-a wynik mocno niepewny, a kredyt trzeba płacić, wszystkie opłaty-wiadomo. Tak na marginesie dodam, że jeśli się chce ruszać na sądy to łapie się coś takego na pojęcie "wady ukryte, których nabywca nie był świadomy przy zakupie" czy jakoś tak. Reguluje to kodeks cywilny, artykuły coś w okolicach 530, teraz już dobrze nie pamiętam. Co najważniejsze, jest tam zapis, że o odkrytych wadach trzeba powiadomić tych, którzy sprzedali w ciągu 30 dni od znalezienia wady. Jeżeli się to przeoczy jest już podstawa o "utrąceniu" sprawy, gdyż kupujacy nie dopilnował terminów. Najlepiej to zrobić pisemnie, listem poleconym, żeby papier na to był. Same powołanie, że była rozmowa ustna to za mało może być, potem sprzedający mogą się wyprzeć, że nic takiego nie miało miejsca, że byli wtedy na Hawajach i lipa. Ewentualnie świadkowie jacyś, ale papier jest papier.
Z opisu wynika, że mamy tu do czynienia z podciąganiem kapilarnym wilgoci, lezie to sobie fundamentem do góry i może by sie przewietrzyło nawet nieco przy dościu do poziomu gruntu, a tu z jednej strony styropian, który jak wiemy nie przepuszcza powietrza, to ładuje się do wnętrza budynku, gdzie z drugiej strony też zero wentylacji bo płyta g-k blokuje i potem mamy, to co na fotkach. Tez początkowo mało świadomy zacząłem od zerwania płyt w jednym pokoju, kilkutygodniowym wietrzeniu i pomalowaniu środkiem grzybobójczym. Jak się okazało na długo to nie pomogło, gdyż mur ciągle był zawilgocony i farba mi się łuszczyła na ścianie. Trzeba zatem zlikwidować przyczynę, tyle że tutaj moim nie fachowym zdaniem może być kilka przyczyn wpływajacych na zawilgocenie muru. Najlepiej jakby Autorka była uprzejma umieścić kilka, w miarę dokładnych zdjęć budynku i okolic w promieniu 5-10 m, ale z zewnątrz. Może to pozwoli coś dodatkowo ustalić, u mnie było tego trochę, ale to sporo, żeby teraz wszytko opisać...
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
...ja bede jednak walczyc...
Na remont wydam jeszcze raz tyle i potem okaze sie ze moglam niezla chate za te pieniadze kupic albo postawic. A poza tym nie kupowalam domu do remontu icon_sad.gif I czy on wogole duzo pomoze to juz inny temat.
Sprawa w sadzie. Dzieki za Wasza pomoc i slowa otuchy... beda potrzebne icon_sad.gif

Pozdrawiam
Link do komentarza
Temat smutny

ale gdyby przy zakupie dom został sprawdzony kamerka termowizyjna sądze iż można by było tego uniknąć. Nie mówie, że napewno (nie znam szczegółów) ale z przypadku tutaj przedstawionego dałbym rade to wykryć w kilka sekund a dodatkowo sprawdzić czy temat nie pojawi się w innym pomieszczeniu.

Koszt takiego badania to grosze w porównaniu do skutków.

Mam nadzieje, że to jedyny problem w tym budynku i ścigaj chłopa, który cie okłamał!
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry, interesuje mnie wykopanie w skarpie podziemnych piwniczek, na wzór tych popularnych na Węgrzech i w Mołdawii (w których trzymano wino). Pytanie jak zrobić to bezpiecznie i sucho, no i czy są w Polsce firmy, które specjalizują się w tego typu realizacjach.  
    • Dom podpiwniczony. W wykuszu pod jednym oknem mam rysę pęknięcie idącą od pierwszego do ostatniego bloczka betonowego, praktycznie na samym środku okna. Pod ostatnią warstwą bloczku na pewno nie ma zbrojenia pod okiennego bo w sumie nie wiedziałem że przy betonowych bloczkach się to daje. Chciałbym to wzmocnić żeby już więcej nie pękało i to co przyszło mi do głowy to zdjąć górną warstwe bloczka, wkleić startery po obu stronach bloczka z prętów 12mm czy 8 mm i połączyć długimi prętami + strzemiona i zalał betonem czyli zrobił takie jakby nadproze przy parapetowe. Co o tym sądzicie.     
    • Proszę przede wszystkim zaobserwować jak w czasie deszczu spływa woda po zewnętrznej krawędzi tego balkonu, który ma Pan nad głową. Bardzo możliwe, że ten balkon od góry nie ma żadnej (lub żadnej sensownej) obróbki blacharskiej. Jeżeli tak jest, to woda po prostu cieknie po krawędzi płyty balkonowej i wszystko od niej nasiąka. Później zaczyna się łuszczyć, szczególnie ta nieszczęsna gładź, która najpewniej spuchła i częściowo została wymyta pod pasem nieprzepuszczalnej farby.  Farbę i warstwę gładzi trzeba w całości usunąć. Gładź zastąpić warstwą gładzi na bazie cementu. Ewentualnie nawet zaprawą cementową, ale to już wymaga wyczucia co do jej proporcji i konsystencji. Potem być może nawet dobra farba do betonu, taka której producent dopuszcza użycie nawet na schodach zewnętrznych i tarasach, Trzeba nią pokryć cały sufit.  Ponadto mam poważne wątpliwości, czy ta jednostka zewnętrzna klimatyzatora nie została założona zbyt blisko przegród (ściany i sufitu). Proszę sprawdzić w instrukcji, jakie wymagania stawia producent.  
    • Trudno się ostatecznie wypowiadać nie znając szczegółów, w tym tych technicznych. Jednak co do zasady instalacje nie powinny być wykonane w taki sposób, że ich naprawa wymaga naruszenia elementów konstrukcyjnych. Ale w starych budynkach bywa z tym różnie, nie sposób powiedzieć jaka jest faktyczna sytuacja i możliwości naprawy.  Ostatecznie jednak, jeżeli zarządca budynku (spółdzielnia mieszkaniowa) decyduje się na dokonanie napraw od strony Pani lokalu to podstawowym jego obowiązkiem jest przywrócenie wszystkiego do stanu pierwotnego. Czyli jeżli jakikolwiek element w mieszkaniu zostanie zniszczony lub uszkodzony to spółdzielnia musi go wymienić lub naprawić. Nie ma przy tym znaczenia cy spółdzielnia ma ubezpieczenie od takich zdarzeń losowych.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...