Skocz do zawartości

Dziennik PeZeta


Recommended Posts

Napisano
Dzięki, Animusie. icon_smile.gif
Czy zamiast zaworu regulacyjnego (przy zaworze 3D) wielkim błędem będzie wstawienie zwykłego kulowego?
Bo w zasadzie do regulacji będzie zawór 3D, a ten kulowy to ma mieć bardziej charakter serwisowy.
Napisano (edytowany)
Cytat

Dzięki, Animusie. icon_smile.gif
Czy zamiast zaworu regulacyjnego (przy zaworze 3D) wielkim błędem będzie wstawienie zwykłego kulowego?
Bo w zasadzie do regulacji będzie zawór 3D, a ten kulowy to ma mieć bardziej charakter serwisowy.

Kulowy będzie się zapiekać ,wstaw skośny z mosiężnym grzybkiem.
coś takiego bez gumy

a i klapowy w poziomie
Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

To i te powyżej pompy i poniżej również...

Zależy do jakiej temperatury czynnika zakupisz ,kulowy musi być całkowicie otwarty albo zamknięty,innych położeń nie lubią te zawory (trzeba poruszać nimi kilka razy w roku) .Do kryzowania regulacji tylko skośne.
Napisano
Animus, dziękuję za odpowiedź.
Wszystkie montowane zawory będą pełnić wyłącznie funkcję serwisową, czyli otwarty/zamknięty.
Daruję sobie grzybkowy, tu do regulacji będzie trzydrogowy.

Bardzo dziękuję Ci za wsparcie.

Myslałem, że rzecz dotyczy temperatury z tym grzybkowym i zachodziłem w głowę o co chodzi.
A to chodzi o kryzowanie.
Nie będę kryzował tym zaworem.
Napisano
Cytat

Animus, dziękuję za odpowiedź.
Wszystkie montowane zawory będą pełnić wyłącznie funkcję serwisową, czyli otwarty/zamknięty.
Daruję sobie grzybkowy, tu do regulacji będzie trzydrogowy.

Bardzo dziękuję Ci za wsparcie.

Myslałem, że rzecz dotyczy temperatury z tym grzybkowym i zachodziłem w głowę o co chodzi.
A to chodzi o kryzowanie.
Nie będę kryzował tym zaworem.

Szukaj zaworów do 140*C i więcej ,możesz też zmniejszyć ilość tych zaworów ,montując je trochę dalej.
Napisano
Powoli lądują na budowie wszystkie akcesoria.
Bo to się znowu robi regularna budowa!
Przedwczoraj kułem otwór w kanale dymowym.
Efekt - zakwasy.
Wniosek - trza się ruszyć.

Hydrokonfekcji do instalacji kominkowej jest ze dwa razy więcej niż w kotłowni. Głównie za sprawą kształtek i rur miedzianych.

Włosy mi się jeżą, kiedy myślę o składaniu tej układanki.
Przerabiałem, co prawda, latem lutowanie, ale co to było - 11mb rury, z sześć kształtek.
A teraz? 24 mb rury, zatrzęsienie kolanek. Trójniki!!!

PLAN
Plan musi być. Bez planu nawet bohater w filmach nic nie zrobi.
Choćby nawet plan okazał się... chybiony, to być musi.
Więc jest. Bo ma być.
I jest.


POMPA OBIEGOWA KOMINKOWA
No i kupiłem. I jest. I doczytałem.
I ma być na powrocie.
Tak stoi w instrukcji: na powrocie.
I szlag jasny trafił cały tak misternie wirtualnie montowany układ.
Sturba jego suka - jak mawiał bodaj Giubal Wahazar...lub Bungo (by Witkacy)
Pompa na powrocie.
Napisano (edytowany)
Zeżarło posta..............

w skrócie:
W ciągu doby chałupa wystygła .

Wyjeżdżając:
W baniaku 40stC.
Temp podłogi 26stC

Po dobie:
W baniaku 15stC
Temp podłogi 15stC
Ale na zasilaniu jeszcze 20stC.
Czyli za chwilę baniak zacząłby studzić podłogę.

OZC KONTRA RESZTA ŚWIATA
Z obliczeń wychodzi, że w ciągu doby chałupa "wystudziła": 25kWh ciepła z podłogi i 16kWh ciepła z baniaka.
W sumie: 41kWh
Czyli na godzinę straty ciepła wyniosły coś koło 1,7kW.
Z grubsza zgadza się.

Ale OZC podaje, że strata ciepła powinna wynieść w ciągu godziny 2,7kWh.

Wniosek mam taki, że potwierdzają się opinie całej rzeszy ludzi, że OZC zawyża straty.
Z grubsza i na oko, bo to termometr lodówkowy leżący na podłodze robi za alfę i omegę. Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Napisano
Hej możesz tak po krótce opisać technologie lutowania, ile Cię kosztował sprzęt. Ja się waham czy się brać za to samemu. Jak zarazie nie znalazłem zbyt wielu informacji na ten temat.
Napisano (edytowany)
Cytat

Hej możesz tak po krótce opisać technologie lutowania, ile Cię kosztował sprzęt. Ja się waham czy się brać za to samemu. Jak zarazie nie znalazłem zbyt wielu informacji na ten temat.


Kupuj i rób sam ,to prosta robota lutowanie miedzianych rurek ,wyjdzie tanio . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Odi,
1. czyścisz
obie lutowane rurki w środku i na zewnątrz chropawą ścierką
gratujesz, wygładzasz krawędzie

2. smarujesz topnikiem
może być z dodatkiem cyny, ale niekoniecznie

3. grzejesz
palnikiem najzwyklejszym
podłączonym do butli gazowej

grzejesz lekko obok miejsca lutowania
póki nie zagotuje się topnik lub nie pojawi cyna
przykładasz punktowo cynę z przeciwnej strony niż jęzor płomienia.

Cyna ma się sama wciągnąć
w ilości drutu cynowego mniej więcej równej średnicy spawanej rury.
Czyli jak rura ma 28, to powinno wejść w jeden lut coś około 3cm cyny.
Idealny lut pozbawiony jest łezki.
Ale i taki z łezką jak jest szczelny, to jest szczelny.

Kup kilka małych kształtek na próbę.
Polutuj w różne strony, poprzecinaj lutowane miejsca.
Obejrzyj.

I na youtubie obejrzyj filmy jak lutować.

PS. Przyda się imadło. Wiadro. Ściera. Drapak. Czyścik. Topnik. Cyna. Palnik. Butla z gazem.
Napisano
Cytat

Hej możesz tak po krótce opisać technologie lutowania, ile Cię kosztował sprzęt. Ja się waham czy się brać za to samemu.



Palnik to koszt około 30zł
Cyna - około 40zł
Topnik - różnie - kupiłem Uniżel C66, kosztował około 20zł, nie pamiętam. C66 nie zawiera cyny, więc lekko trudniej wyczuć moment podania cyny.

Ważne: mówię/piszę wyłącznie o lutach miękkich, które - w moim przynajmniej przypadku - wystarczą.
Lut twardy to lekko inna bajka, choć podobno w podobie. Tak pisał Adam_mk, więc najpewniej tak jest.
Napisano (edytowany)
Okazało się ze kolega z pracy potrafi lutować i ma palnik więc pokaże mi na żywo. Teraz muszę się odnaleźć w gąszczu kształtek i co najważniejsze przemyśleć moją kotłownie.
Jakiej średnicy drutu używasz? Edytowano przez odi69 (zobacz historię edycji)
Napisano
"Używasz" - dość szumne określenie... icon_biggrin.gif Drut ma 3mm średnicy.
Odi, jak już podpatrzysz kolegę, to skrobnij coś, wrażenia opisz.
Na ten przykład jak ciąć takim sprytnym wynalazkiem do cięcia rur, co to on wygląda jak jakieś małe imadełko z kółkiem.
Napisano
Zaznaczasz miejsce cięcia, ustawiasz ostrze obcinaka w miejscu cięcia, dokręcasz śrubę imadełka do lekkiego oporu i zaczynasz okręcać obcinak na około rurki. Kręcisz tak sukcesywnie dokręcając śrubę - po kilku obrotach masz ładnie odciętą rurkę miedzianą. Tanie i nieodzowne urządzenie przy tego typu instalacjach.
Napisano
Cytat

Okazało się ze kolega z pracy potrafi lutować i ma palnik więc pokaże mi na żywo. Teraz muszę się odnaleźć w gąszczu kształtek i co najważniejsze przemyśleć moją kotłownie.
Jakiej średnicy drutu używasz?


Tu jest dość ciekawie tłumaczone:
Napisano (edytowany)
Sekcja Koza się robi się:





Wrzepiłem Cezarowi dolot - muszę go lekko uszczelnić. Lekko.





Założyć przepustnicę.
Płyty szamotowe w paczce czekają w kolejce na montaż.
Jako ostatnie.

I wciąż zastanawiam się czym zaizolować ten złom.

Cytat

Tu jest dość ciekawie tłumaczone:



O, o, o! Ten film oglądałem kilka razy! Bardzo klarownie wyjaśnione.
Z początku ciąłem rury brzeszczotem. Teraz mam imadełko do cięcia.

We wtorek luty. W styczniu - luty. Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Z tym się biedzę:



Jak zrobić, żeby nie spartolić.

PONAGLENIE

Zgłaszam niniejszym kategoryczny protest wobec gwałtownego nadejścia ujemnych temperatur zewnętrznych i monituję ewentualnych decydentów w wyżej wspomnianej kwestii o podniesienie temperatury zewnętrznej o przynajmniej 10stC. Zaniechanie lub opieszałość w podjęciu stosownych działań będą skutkować wszczęciem procedury dyscyplinującej.

...gdzie to wysłać?

edit: s, ń Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Napisano
Znalazłem baaardzo ciekawy wykład na temat regulacji przepływów w układach hydraulicznych:

Wykład

Wniosek: Znowu ściana. Podejmę się zrozumienia tego co wyżej, w następnym wcieleniu.
Napisano
Piotrze ponowie pytanie, kiedy próba kominka i tych twoich turek miedzianych lutowanych bo ogromnie ciekaw jestem efektów. Podziwiam odwagę z tymi rurami bo ci powiem, że u siostry w kominku z płaszczem podczas braku prądu momentalnie tak rurami szarpało że aż sie tyn sypał z powodu gotowania sie wody w kominku. To w kontekście czy te lutowania wytrzymają?
Napisano
Piotruś, robi się. Lutuje się.
Chciałbym jak najszybciej odpalić kominek, bo na prądzie ogrzewanie chodzi.

Uruchomienie:
Przy odrobinie szczęścia - w weekend.
Przy lekkim braku szczęścia - w weekend, ale nie wiadomo który.

Sam jestem ciekaw, czy będzie szczelnie.
Próbę przeprowadzę.

Gotowanie wody
Jak zrobię stress-test, to będę wiedział co i jak: napalę w kominku i wyłączę prąd.
I opiszę wrażenia. He, he.


Cytat

no i poszlo w szeroki i wielki, fejsbukowy swiat... zobaczym, czy cos zdziala.


Solange63, to myśmy są wpięci w fejsbuka? Nie wiedziałem.

Cytat

Piotrze ponowie pytanie, kiedy próba kominka i tych twoich turek miedzianych lutowanych bo ogromnie ciekaw jestem efektów.



Piter, a poza wszystkim - wpadaj kiedy tylko chcesz. Zapraszam.

Acha, siedzę w chałupie ciurkiem i dłubactwo hydrauliczne uskuteczniam.

Ciurkiem do wtorku.
Napisano
Cytat

Gotowanie wody
Jak zrobię stress-test, to będę wiedział co i jak: napalę w kominku i wyłączę prąd.
I opiszę wrażenia. He, he.


Zapomniałeś dopisać ,że jak przeżyję to opiszę icon_lol.gif icon_mrgreen.gif
Napisano
Cytat

Z tym się biedzę:



Jak zrobić, żeby nie spartolić.


No logikę, dla T2 przepływ będzie cząstkowy lub przy bardzo dużej prędkości strugi zdecydowanie mniejszy. Żeby go wymusić lub mieć możliwość jego regulacji potrzebny będzie dławik (lub zawór dławicowy) na obiegu T3.



Cytat

Dużo w tym wykładzie o członach icon_smile.gif
Napisano
Jani_63,
dziękuję za streszczenie wykładu. icon_biggrin.gif

Nie mogę dusić żółtej, bo eta samaja gławnaja rura.
Chodzi mi po głowie, iżby...
...wrócę do tematu za chwilę, ponieważ...

...zrobiłem próbę szczelności lutowanych rur i samego wkładu i...
...i...



...by tak rzec, tutaj zasadniczo sucho...



ale tutaj, krople na ściance:



Ale one nic nie znaczą, albowiem ponieważ to tylko nie-do-krę-co-ny śrrrrrrrubunek był!
Nabita instalacja do 1bara!
Szczelna!







Wracając do tematu suszaka:
planuję poprowadzić dwie rury suszakowe.

1.Chłodniejsza rura suszakowa
Podpięta zostanie jednym końcem pod powrót (zamontowany zawór za plecami kominka). Drugi koniec rury można by wpiąć nad zaworkiem spustowym (kranik z prawej strony; tam pojawi się trójnik)

2.Cieplejsza rura suszakowa
Zostanie podpięta pod króćce sterczące z góry kominka - lewy ma już czerwony zaworek, a prawy tymczasowo ma zaślepkę.

Jak już uruchomię całość, to podepnę jakąkolwiek rurę z czegokolwiek i sprawdzę jak w ogóle sprawa suszaka się ma cała.
Napisano (edytowany)
Cytat

Z tym się biedzę:



Jak zrobić, żeby nie spartolić.

PONAGLENIE

Zgłaszam niniejszym kategoryczny protest wobec gwałtownego nadejścia ujemnych temperatur zewnętrznych i monituję ewentualnych decydentów w wyżej wspomnianej kwestii o podniesienie temperatury zewnętrznej o przynajmniej 10stC. Zaniechanie lub opieszałość w podjęciu stosownych działań będą skutkować wszczęciem procedury dyscyplinującej.

...gdzie to wysłać?

edit: s, ń



Zawór trójdrogowy bo inaczej się rozczarujesz . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Suszak ma być bez sterowania.
Suszak ma wykorzystać naturalne lenistwo wody.
Suszak ewentualnie może mieć zawór głowicowy - jak kaloryfer - do tłumienia przepływu. Lecz bez głowicy temostatycznej.
Suszak ma być lekko ciepły, bo ma służyć nie do ogrzewania, a do suszenia.

Suszak ma być prostszy od konstrukcji cepa.
Napisano
Dzieki Piter skorzystam , ale najpewniej w weekend bo teraz jakoś nie mogę się pozbierać przez te mrozy.
A co to te suszak? icon_rolleyes.gif
Napisano
Od razu chciałby wiedzieć co to suszak! ;)
Tu poniżej jest suszak, a w zasadzie dwa suszaki.
Można obsuszać grzyby, śliwki, inne takie tam...

Przede wszystkim jest miedzianym kawałkiem rury ciepłej.
Ma być.

Napisano
Wieści z frontu robót:

Jestem o włos od uruchomienia... może o grzywę.
Pozostało naczynie wzbiorcze do wpięcia w instalację.

Podłączyłem baniak.
Jest git, choć nie całkiem.
Pół dnia miałem wyłączone ogrzewanie, a ponieważ musiałem skasować prowizoryczne naczynie wzbiorcze, żeby podłączyć rury, to teraz niespecjalnie mogę nabijać temperaturę, bo jak mi woda spuchnie, to się nie zmieści w
tym, w czym jest, bo nie ma gdzie się przelać.

Do tego temperatura za oknem - minus czternaście!
Ciurla więc sobie ciepło z jednej grzałki i nijak nie ma szans iżby podnieść temperaturę.

Mam trzy wyjścia: primo) zamontować naczynie wzbiorcze jakkolwiek - kiepski patent; secundo) włączyć farelkę albo tertio) kupić flaszkę i czekać aż może samo się wyjaśni, zrobi, ociepli.
Normalnie -14
Napisano
kup flaszkę i włącz farelkę i posiedź na FBD odpocznij uwierz mi staremu pułkownikowi planiście jutro nie będzie końca świata Relax Piter icon_wink.gif
by my self tez jest -14 icon_evil.gif icon_evil.gif

aaaaa te suszaki to takie balustradki jak w kuchni kaflowej o Babuni aaaa to jetzt alles verstanden alles clar
Napisano
To nie jest balustradka u babuni! Nie jest to również element pieca martenowskiego!
To jest hi-tec suszak!
Ma być.
W końcu z flaszki nici - nie wystawiam nosa za próg.
Zamontowałem z powrotem prowizoryczną bańkę.
I podłoga się pasie ciepłem.

Cytat

kup flaszkę (...) odpocznij uwierz mi staremu pułkownikowi planiście jutro nie będzie końca świata Relax



To się nadaje na przysłowie. icon_smile.gif
Napisano
Piter spoko na pocieszenie ci powiem że drewno u nas jest w cenie ok 400 kwh liczac g-12 50/50 lub teraz o tej godzinie 500 kwh troche sie ta farelka pokula spokojnie icon_cool.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Właśnie chodzi o to, że jest cieplejszy, ale też nieznacznie. ~1-2*C... Nie wiem czy nie w granicach bledu pomiarowego.
    • Z wiedzy... fizyka płynów się kłania...   2,5 - 3 m to minimum...   @animus pięknie zarysował problem wentylacji grawitacyjnej 
    • 2.   Sander Standard Alu (płyta z folią aluminiową): W tym systemie rura grzewcza leży w styropianowym rowku, a na całej powierzchni płyty znajduje się cienka warstwa laminowanej folii aluminiowej. Folia ma za zadanie rozprowadzić ciepło z rury na boki, aby ogrzać powierzchnię między rurami. Jej skuteczność jest jednak ograniczona przez jej grubość – jest bardzo cienka. Działa, ale transfer ciepła z rury do płyty i na jej powierzchnię nie jest idealny.   System z radiatorami (płytami aluminiowymi): W tym rozwiązaniu w rowkach styropianu umieszcza się specjalnie wyprofilowane, znacznie grubsze (ok. 0,5 mm) płyty aluminiowe. Rura jest w nie wciśnięta, co zapewnia niemal idealny, maksymalny styk na dużym fragmencie jej obwodu. Taka płyta działa jak radiator – bardzo skutecznie "wysysa" ciepło z rury i rozprowadza je na swojej dużej powierzchni. Taki system jest w stanie przekazać do wylewki i podłogi trochę więcej ciepła przy tej samej temperaturze zasilania. Jest to rozwiązanie po prostu wydajniejsze.     Trudny temat, chyba nieopłacalne i prawdopodobnie nie przyniesie oczekiwanych rezultatów.   Nie powinien Pan traktować zakupu płyt Sandera jako błędu. To jest standardowy, popularny system, który w ocieplonym budynku sprawdza się dobrze. W Pana przypadku jego niższa (w porównaniu do radiatorów) efektywność jest po prostu brutalnie obnażana przez ogromne zapotrzebowanie budynku na ciepło.   Patrząc na przedstawiony problem z perspektywy ekonomicznej, optymalna strategia działania wydaje się jasna.   Należy zakończyć montaż ogrzewania podłogowego w oparciu o zakupiony system płyt Sander, a w następnej kolejności potraktować priorytetowo termomodernizację budynku. .   Takie podejście przynosi podwójną korzyść: po pierwsze, unika Pan strat finansowych, wykorzystując posiadany materiał. Po drugie, inwestycja w termomodernizację szybko się zwróci dzięki znacznemu ograniczeniu strat ciepła.      
    • 1.   Różnica temperatur (delta T) na poziomie 3°C na belkach rozdzielacza. W teorii, dla ogrzewania podłogowego za optymalną uznaje się deltę w przedziale 5-8°C. Pana wynik jest poniżej tego zakresu i wbrew pozorom, w tej konkretnej sytuacji, nie świadczy to dobrze o pracy instalacji.   Niska różnica temperatur między zasilaniem a powrotem oznacza, że woda przepływająca przez pętlę grzewczą nie zdążyła oddać wystarczająco dużo ciepła do podłogi. Woda wraca na rozdzielacz prawie tak samo ciepła, jak z niego wypłynęła. Może to wynikać z dwóch głównych przyczyn, zbyt szybkiego przepływu czynnika grzewczego oraz podłoga nie była w stanie "odebrać" więcej ciepła.   W Pana przypadku najprawdopodobniej mamy do czynienia z połączeniem obu tych czynników.   System grzewczy "próbuje" wtłoczyć więcej ciepła w podłogę (stąd wysoka temperatura zasilania), ale ta, z powodu dużych strat, nie jest w stanie go zakumulować. Woda krąży więc w obiegu, oddając tylko niewielką część swojej energii, a reszta wraca do kotła.   Proszę spróbować delikatnie zmniejszyć przepływ na rotametrze dla tej  pętli. Należy to robić stopniowo, np. o 0,2-0,4 l/min i odczekać kilka godzin na stabilizację systemu. Celem jest sprawdzenie, czy delta T wzrośnie (np. do 5-7°C). Jeśli tak, oznaczać to będzie, że woda ma więcej czasu na oddanie ciepła. Proszę jednak pamiętać, że w warunkach dużych strat ciepła efektem może być niewielki spadek temperatury.   1.5-metrowy odcinek do pokoju jest cieplejszy, to jest normalne. Na tak krótkim odcinku strata ciepła z  rury PEX jest minimalna. Dopiero na dużej powierzchni w pokoju następuje właściwa wymiana ciepła.   Zasadą, której należy się trzymać, jest utrzymywanie optymalnej różnicy temperatur (ΔT) w przedziale 5-8°C. Jeśli pomieszczenie wciąż pozostaje niedogrzane, jest to jednoznaczny sygnał, że wydajność systemu podłogowego jest zbyt niska, by pokryć straty ciepła generowane przez budynek. W tej sytuacji niezbędne jest przeprowadzenie termomodernizacji (izolacja ścian, wymiana okien), która ograniczy ucieczkę ciepła i sprawi, że istniejący system podłogowy bez problemu poradzi sobie z ogrzaniem budynku.       
    • Przepisy narzucają minimalny przekrój kanału (np. 196 cm², co odpowiada kanałowi 14x14 cm). Nie można więc po prostu zbudować węższego kanału, wentylacyjnego, równoważąc przepływ średnicą.    Poprzez częściowe przymknięcie (zastosowanie dławika) w kanale o zbyt silnym ciągu, zwiększylibyśmy opór w tym kanale. Skutkowałoby to zmniejszeniem ilości przepływającego powietrza i teoretycznie pozwoliłoby na zrównanie jego wydajności z kanałami słabszymi murowanymi.   Mimo że teoria brzmi sensownie, w praktyce stosowanie dławików do  regulacji wentylacji grawitacyjnej jest zdecydowanie odradzane i uznawane za błąd w sztuce budowlanej.   Kluczem jest projektowanie zrównoważonego systemu, a nie dokładanie jednego bardziej sprawnego przewodu wentylacyjnego.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...