Skocz do zawartości

Odchudzanie


Recommended Posts

Cytat

Odchudzanie zaczęło się szczęśliwie ale od wtorku,coś poniedziałek przestaje być tym magicznym poniedziałkiem icon_wink.gif
Odchudzam się systemem zaproponowanym mi przed laty przez panią dietetyk z CZMP w Łodzi. W skrócie,system ten to znane chyba każdemu MŻ czyli mniej żreć.Mogę jeść w zasadzie wszystko tylko że 5 razy dziennie po 350-400 kcal.To nie jest mało,żona śmieje się ze mnie że jem co 2.5-3 godziny.Mnie nieraz nie chce się jeść tak często ale taki jest wymóg i nie ma zmiłuj się,trzeba jeść icon_smile.gif



Też mam tak teraz - z tym, że jem mniej kcal , czyli wychodzi 5 razy dziennie po niecałe 300kcal. Najważniejsze, że nie jestem głodna i nie szukam po lodówce i barku w międzyczasie icon_wink.gif


Cytat

Tak jak pisałem wcześniej przed 7 laty schudłem około 55 kg do wagi 130.9 kg i koniec,więcej nie szło.Przytyłem z powrotem.
Czy mi się teraz uda po schudnięciu utrzymać niską wagę? Nie wiem,mam nadzieję że tak.



Przytyłeś wtedy bo wróciłeś do starych nawyków żywieniowych?

Cytat

Pomocna mi w tym będzie świadomość tego co działo się z moimi kolanami w ciągu ostatnich kilku miesięcy.Solidnie sobie zapracowałem na zaawansowane zwyrodnienie stawów kolanowych.Praktycznie nie mogłem chodzić,od kilku dni jest lepiej.



Życzę dużo samozaparcia i sukcesów .... i oczywiście zdrowia icon_smile.gif

Cytat

Pozdrawiam wszystkich bardziej jak i mniej opanowanych (chociaż podobno sam jestem cholerykiem) icon_wink.gif



Ja też jestem cholerykiem i nie jestem święta. Kiedyś byłam naprawdę dużo bardziej zołzowata, ale życie uczy pokory.
Staram się częściej popatrzeć z boku na pewne sprawy, odpuścić . Dla swojego zdrowia , też psychicznego icon_wink.gif .
Pozdrawiam i zapraszam do wspólnego kibicowania w odchudzaniu icon_smile.gif . Wsparcie jest ważne , a my mamy podobny plan żywieniowy i założenia icon_smile.gif

Cytat

Ps Nie ten wątek ale wzięło mnie dzisiaj "na Budkę....."
https://www.youtube.com/watch?v=GKHOYIrg-6Q



Taaaa... ja też nie potrafiłam się oprzeć przed wyrażeniem swoich emocji w wątku odchudzeniowym a nie tym właściwym icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
Daggulka napisała :
Przytyłeś wtedy bo wróciłeś do starych nawyków żywieniowych?
Tak,wróciłem do starych nawyków żywieniowych ale było to poprzedzone niechudnięciem mimo stosowania diety.Później gdzieś wyczytałem że gdy zejdzie się do około 150 to należy zmodyfikować dietę.Ja tego nie zrobiłem,teraz nie powtórzę tego błędu
Dziękuję za życzenia i Tobie też życzę sukcesów w zrzucaniu tego co przeszkadza icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Daggulka napisała :
Przytyłeś wtedy bo wróciłeś do starych nawyków żywieniowych?
Tak,wróciłem do starych nawyków żywieniowych ale było to poprzedzone niechudnięciem mimo stosowania diety.Później gdzieś wyczytałem że gdy zejdzie się do około 150 to należy zmodyfikować dietę.Ja tego nie zrobiłem,teraz nie powtórzę tego błędu



Tak, to prawda , trzeba zmieniać - ja mam dietę rozpisaną na trzy tygodnie. Potem spotykam się z dietetykiem i dietę modyfikujemy. Potem znowu za kilka tygodni i znowu zmieniamy - stosownie do ubytku wagi.

Cytat

Dziękuję za życzenia i Tobie też życzę sukcesów w zrzucaniu tego co przeszkadza icon_smile.gif



Dziękuję icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Całkiem poważnie.

Określ sobie realny i niezbyt odległy cel.
Broń Cię przed myślami, np. że zrzucisz 80kg w ciągu 2 lat.

Załóż sobie, że np. we wrześniu ubędzie z Ciebie 3kg.

Ważne jest jutro, a nie to co będzie za np. miesiąc.

Zacznij z organizmem grę wstępną - długą, wyrafinowaną .................


Dzięki Bajbaga
Nastawiam się na długofalowe odchudzanie ale będę cieszył się z każdego nawet małego sukcesu,teraz jestem happy bo dzisiaj po raz pierwszy od kilku tygodni a może nawet miesięcy sam zrobiłem zakupy na rynku i w dużym markecie (stary chłop a cieszy się że kupił coś icon_wink.gif )
Nie wchodziłem jeszcze na wagę,będę to robił co miesiąc
Link do komentarza
powiem tak- dieta owszem jest płatna, ale jak się dobrze poszuka w sieci to znajdziecie w wielu miejscach gotowe jadłospisy do ściągnięcia icon_biggrin.gif ja właśnie stąd mam, znaczy ja od koleżanki ale ona tak znalazła ;p zioła i przyprawy są właśnie dla urozmaicenia smaku ale i podkręcenia metabolizmu, a dieta wcale nie wychodzi na 1000kcal, wychodzi zdecydowanie więcej tylko zależy jak jej przestrzegasz, bo jeśli posiłki wpisane omijasz to faktycznie słabo, ale jeśli trzymasz się reguł, masz spokojne jedzonko na cały dzień ;p chwalę tą dietę bo mnie po prostu pomogła, lepiej się na niej czułam a teraz planuję zacząć ją od nowa tylko dlatego, że po tamtych potrawach nie miałam problemów z bólem brzucha, uczuciem balonu w żołądku itd ;p zdrowa jest i tyle ;p
Link do komentarza
Cytat

powiem tak- dieta owszem jest płatna, ale jak się dobrze poszuka w sieci to znajdziecie w wielu miejscach gotowe jadłospisy do ściągnięcia icon_biggrin.gif ja właśnie stąd mam, znaczy ja od koleżanki ale ona tak znalazła ;p zioła i przyprawy są właśnie dla urozmaicenia smaku ale i podkręcenia metabolizmu, a dieta wcale nie wychodzi na 1000kcal, wychodzi zdecydowanie więcej tylko zależy jak jej przestrzegasz, bo jeśli posiłki wpisane omijasz to faktycznie słabo, ale jeśli trzymasz się reguł, masz spokojne jedzonko na cały dzień ;p chwalę tą dietę bo mnie po prostu pomogła, lepiej się na niej czułam a teraz planuję zacząć ją od nowa tylko dlatego, że po tamtych potrawach nie miałam problemów z bólem brzucha, uczuciem balonu w żołądku itd ;p zdrowa jest i tyle ;p


Jeżeli kontynuujesz dietę to pisz tutaj , jeżeli masz ochotę porównamy notatki ja tam pisze jak sajakies postępy lub nie :lol:Powodzenia!

Cytat

Tak, wiem że potrafisz być niezwykle upierdliwy i uparty jeśli chodzi o obronę swoich przekonań. Nie dasz sobie powiedzieć. Tak jak Adiq i tak jak ja , i tak jak Leszek .... pewnie poniekąd każdy tak ma za wyjątkiem Ryśka, który nadzwyczaj zdrowo i z dystansem patrzy na wiele spraw.
Więc - kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień.


I jeśli temat będzie drążony , pocałujcie mnie . Nie będę się wywnętrzać ze swoich śniadań i obiadów komuś kto nie chce mnie wspierać i ma to w ....


I tyle.


W którym miejscu skrytykowałem podjęte przez Ciebie wysiłki dietetyczne? zarówno ostatnio jak i od początku wątku???? Poproszę o pokazanie. A jaki to grzech popełniłem? że odpłaciłem w stylu w jakim zostałem potraktowany? Przejrzyj na oczy, Leszek udziela porad i ma monopol na wszelka wiedzę i dietetyczną i górniczą i budowlaną, Jeżeli ktoś wyrazi odmienne zdanie od jego, to to jest napaść na niego i obraza jest głupi i się nie zna. Tak to wygląda. Edytowano przez gawel (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gawel - powiem tak.
Odcinam się od tego co jest między forumowiczami (Wami) i Leszkiem.
Nie wiem kto jest be , a kto cacy i nie mnie oceniać.
Nie interesuje mnie jak i dlaczego zaszliście sobie wzajemnie za skórę.
Po prostu przykro się czyta wzajemne personalne najeżdżanie na siebie i wzajemne forsowanie jedynie słusznej metody.

Nie będę więcej podejmować tego tematu . Kłóćcie się w cholerę, ubliżajcie sobie, strzelajcie sarkazmem jak chcecie. Mnie się nie chce w to bawić.

Jestem tu po to, żeby wspierać i otrzymać wsparcie w diecie i odchudzaniu a nie po to żeby się kłócić.



Link do komentarza
Cytat

Cóż tak najłatwiej, jak prawda w oczy kole to najłatwiej się wycofać.



Nie , po prostu Wasza sprawa mam wrażenie nie ogranicza się do wątku o odchudzaniu. Napisałeś, że Leszek się mądrzy według Ciebie też w innych tematach. Nie śledzę, rzadko bywam ostatnio na forum więc nie wiem tego. Z tego co napisałeś wnioskuję też, że toczycie boje których nie potrafię zweryfikować tym bardziej że nie mnie oceniać jak już napisałam kto be a kto cacy.
Dlatego nie obstaje po żadnej ze stron.
Zdenerwowałam się dzisiaj ( i od tego się zaczęło) , bo nie jestem przyzwyczajona, żeby na tym forum ktoś kogoś bezkarnie obrażał i obrzucał inwektywami. W tym wątku nie wyczytałam, żeby Leszek nazwał kogoś debilem.
Da się i można rozmawiać kulturalnie . I to się tyczy wszystkich bez wyjątku.
Link do komentarza
Cytat

Nie , po prostu Wasza sprawa mam wrażenie nie ogranicza się do wątku o odchudzaniu. Napisałeś, że Leszek się mądrzy według Ciebie też w innych tematach. Nie śledzę, rzadko bywam ostatnio na forum więc nie wiem tego. Z tego co napisałeś wnioskuję też, że toczycie boje których nie potrafię zweryfikować tym bardziej że nie mnie oceniać jak już napisałam kto be a kto cacy.
Dlatego nie obstaje po żadnej ze stron.
Zdenerwowałam się dzisiaj ( i od tego się zaczęło) , bo nie jestem przyzwyczajona, żeby na tym forum ktoś kogoś bezkarnie obrażał i obrzucał inwektywami. W tym wątku nie wyczytałam, żeby Leszek nazwał kogoś debilem.
Da się i można rozmawiać kulturalnie . I to się tyczy wszystkich bez wyjątku.


Niestety to nieprawda nawet w 2 ostatnich postach ale od dłuższego czasu, jest Leszek i "Wy". Możesz sobie faworyzować kogo chcesz, ale jeżeli jest realnie oceniany i adekwatnie do tego traktowany to nie udawaj zabieganej i niedoinformowanej i tym bardziej bezstronnej. I dobrze powiedziałaś nie Tobie oceniać "kto be a kto cacy" wiec po prostu tego nie rób.
Link do komentarza
Cytat

Możesz sobie faworyzować kogo chcesz, ale jeżeli jest realnie oceniany i adekwatnie do tego traktowany to nie udawaj zabieganej i niedoinformowanej i tym bardziej bezstronnej.


Kurde jasne że udaje, bo w temacie na rybach też była, he he.
I wszędzie broni Lesia omnibusa, nomen omen że tak powiem.


Link do komentarza
Jeszcze sie odniosę, bo nie zasnę . Nie lubię jak ktoś mi wciska coś co nie jest moje.

Sprawa 1.
Cytat

Kurde jasne że udaje, bo w temacie na rybach też była, he he.
I wszędzie broni Lesia omnibusa, nomen omen że tak powiem.



W którym miejscu w jedynym poście jaki napisałam w tamtym wątku (poniżej zamieszczam mój wpis) bronię kogokolwiek, możesz mi wskazać?

Cytat

Ja pierdziele .... tu też się wyrabia?! icon_eek.gif icon_evil.gif

Czyżby zbyt mało emocji w życiu osobistym? Po obu stronach !!! icon_evil.gif

Darowalibyście sobie już ... to staje się nudne i żenujące.



Sprawa 2.
Cytat

Niestety to nieprawda nawet w 2 ostatnich postach ale od dłuższego czasu, jest Leszek i "Wy".



No przecież ja się z nikim nie kłóciłam wcześniej , zanim zaczęła się ta jatka . To sorry, żebym wrzucała siebie do worka, tak?

Sprawa 3
Cytat

Możesz sobie faworyzować kogo chcesz, ale jeżeli jest realnie oceniany i adekwatnie do tego traktowany to nie udawaj zabieganej i niedoinformowanej i tym bardziej bezstronnej.



Przepraszam cię bardzo - napisałam, że zależy mi na kulturze wypowiedzi, nie obrażaniu nikogo i dobrej atmosferze w tym wątku. Resztę dopowiedziałeś sobie Ty.

Cytat

I dobrze powiedziałaś nie Tobie oceniać "kto be a kto cacy" wiec po prostu tego nie rób.



Oceniłam Cię w jakikolwiek sposób?
W którym miejscu? Wskaż mi bo nie przypominam sobie.

Cytat

Kto tu jest obłudnym świętoszkiem? Pierniczony to nie jest cenzuralne określenie tym bardziej że jest bezpośrednio skierowane do mnie i do Demo.



Tak, przepraszam. Poniosło mnie. Nie powinnam.
Przyznaje się do tego że emocje wzięły górę, powinnam to ubrać w inne słowa.

Link do komentarza
No i dobrze... wszyscy poszli spać, to i jest szansa że przez noc z każdego trochę powietrza zejdzie.
A jak zejdzie to i z nowym dniem może świat i okolica (w tym Forum) będą przyjaźniejsze.

PS.
Rąbanka się zaczęła robić jak w jakimś "południowym" parlamencie.
A prawda jest taka, że tam gdzie dwóch Polaków tam trzy racje, a co dopiero jak interlokutorów przybywa i w adwersarzy się zmieniają. icon_lol.gif
Link do komentarza
Cytat

Jeszcze sie odniosę, bo nie zasnę . Nie lubię jak ktoś mi wciska coś co nie jest moje.

Sprawa 1.


W którym miejscu w jedynym poście jaki napisałam w tamtym wątku (poniżej zamieszczam mój wpis) bronię kogokolwiek, możesz mi wskazać?



Sprawa 2.


No przecież ja się z nikim nie kłóciłam wcześniej , zanim zaczęła się ta jatka . To sorry, żebym wrzucała siebie do worka, tak?

Sprawa 3


Przepraszam cię bardzo - napisałam, że zależy mi na kulturze wypowiedzi, nie obrażaniu nikogo i dobrej atmosferze w tym wątku. Resztę dopowiedziałeś sobie Ty.



Oceniłam Cię w jakikolwiek sposób?
W którym miejscu? Wskaż mi bo nie przypominam sobie.



Tak, przepraszam. Poniosło mnie. Nie powinnam.
Przyznaje się do tego że emocje wzięły górę, powinnam to ubrać w inne słowa.


Wiesz, mam wrażenie że już wszystko co miało być powiedziane zostało powiedziane i zmierza teraz donikąd. Lubie Cię więc mam nadzieję że tylko udajesz nierozgarniętą.
Link do komentarza
Cytat

Ustąpić głupszemu - nie oznacza porażki icon_smile.gif


Dziekuję wracam do tematów dietetycznych icon_biggrin.gif

Cytat

Odchudzanie zaczęło się szczęśliwie ale od wtorku,coś poniedziałek przestaje być tym magicznym poniedziałkiem icon_wink.gif
Odchudzam się systemem zaproponowanym mi przed laty przez panią dietetyk z CZMP w Łodzi. W skrócie,system ten to znane chyba każdemu MŻ czyli mniej żreć.Mogę jeść w zasadzie wszystko tylko że 5 razy dziennie po 350-400 kcal.To nie jest mało,żona śmieje się ze mnie że jem co 2.5-3 godziny.Mnie nieraz nie chce się jeść tak często ale taki jest wymóg i nie ma zmiłuj się,trzeba jeść icon_smile.gif
Tak jak pisałem wcześniej przed 7 laty schudłem około 55 kg do wagi 130.9 kg i koniec,więcej nie szło.Przytyłem z powrotem.
Czy mi się teraz uda po schudnięciu utrzymać niską wagę? Nie wiem,mam nadzieję że tak.Pomocna mi w tym będzie świadomość tego co działo się z moimi kolanami w ciągu ostatnich kilku miesięcy.Solidnie sobie zapracowałem na zaawansowane zwyrodnienie stawów kolanowych.Praktycznie nie mogłem chodzić,od kilku dni jest lepiej.
Pozdrawiam wszystkich bardziej jak i mniej opanowanych (chociaż podobno sam jestem cholerykiem) icon_wink.gif

Ps Nie ten wątek ale wzięło mnie dzisiaj "na Budkę....."
https://www.youtube.com/watch?v=GKHOYIrg-6Q


W twoim przypadku, to tez na 100% skorzystałbym z nadzoru lekarza bo na prawdę żeby sobie czegoś nie zrobić podczas diety. Cóż odchudzasz się z konkretnej wagi i dużo zrzuciłeś. Ile masz wzrostu? To że się waży 130 kg to ie problem jak sie ma 199 cm wzrostu.

Odchudzałem się w swoim życiu z 5 lub 6 razu po 20-30 kg raz nawet ponad 30, i jestem już zmęczony muszę coś wymyślić żeby jakoś ustabilizować wagę zanim się zaczną konkretne problemy zdrowotne. Jak na razie doszedłem do kilku wniosków i mam nadzieję że je wykorzystam żeby wyglądać i czuć sie normalnie. Podstawą tego jest ustalenie swojej wagi docelowej i zaakceptowanie jej. Niby proste ale zdradliwe. Waga spada więc jest się zachłannym jeszcze kilo jeszcze 5 poza tym dobrze idzie to po co psuć? I tu jest błąd bo organizm jedzie na rezerwie i pozwalnia metabolizm do minimum i wtedy kiedy przechodzimy do fazy stabilizacji czy normalnego nieodżywania mamy efekt jojo jak licho. To moim zdaniem główny powód.
Link do komentarza
Wybrałem Dietę Dukana bo jako jedyna w sumie nie oferuje programu 2 tygodniowego czy miesięcznego tylko podchodzi do zagadnienia kompleksowo od startu do stałego odżywiania (faza IV dożywotnia). Znam osoby które doprowadziły III etap do końca i do dziś czyli po ok 5 latach nadal mają właściwą wagę.

Wracając do powodów nadwagi to bierze się ona z zaniedbania i nie przywiązywania wagi do tego co jemy, tu może już nawet nie chodzi o samą ilość ale o jakość i pory i częstotliwość przyjmowania posiłków. Jak robimy z tym porządek i systematyzujemy do zaczynamy chudnąc wyglądamy i czujemy się lepiej ustępują tez niektóre dolegliwości. Należy unikać dań przetworzonych to jest masakra co robi z organizmem. Podobnie alkohol też nieźle przestawia metabolizm.

Jednak podstawą zachowania wagi jest odpowiednie nastawienie i kondycja psychiczna, mówiąc krótko po prostu wszystko jest w głowie. Musimy mieć właściwe nastawienie psychiczne, żeby mieć motywację i przede wszystkim rozpocząć i przeprowadzić dietę jak i zmienić styl żywienia na stałe. Sam wiem że dobicie psychiczne powoduje że dbałość o właściwe żywienie spada w liście priorytetów na koniec a na efekty nie trzeba długo czekać. Czasem to jest zajadanie problemu .

Dziś 6 dzień mojej diety. A tak na marginesie nie liczyłem na szybki efekt ale po I etapie Dukana na razie -1,5 kg miłe zaskoczenie. To nie jest woda bo ja piję 2 butelki wody niegazowanej dziennie i do tego kawy nie wiem około 4 litrów płynów łącznie. Poza tym jakoś na prawdę lekko się czuję. Edytowano przez gawel (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Gaweł, Ty polski odpowiedniku Schlagball icon_mrgreen.gif :yahoo:

Buster tyle (130kg) ważył po zrzuceniu kilogramów.

Bardzo ostrożnie formułując (coby nikogo nie urazić) - Jego przypadek wyklucza stosowanie diety jednorodnej, w tym Dukana.
Musi mieć dietę zrównoważoną.


A to ja wiem i napisałem przecież że dobry lekarz w przypadku Bustera to konieczność.

Cytat

a ja znam jeszcze inne "Gdzie dwóch se tyje tam trzeci korzysta" icon_smile.gif


to znaczy ?
Link do komentarza
Daga,
w stosunku do nikogo nie użyłem słowa obraźliwego. Sam zostałem nazwany „debilem”, „bydlęciem”, „moczymordą” i „osobliwym kutafonem”.
Pisałem tylko w tematach, na których się znam („wędkarstwo”, „odchudzanie”, „górnictwo” i kilka porad wz. Prawa pracy), a w dziale budowlanym moje rzekome wymądrzanie polegało na tym, że zdania były zakończone pytajnikiem.

Proszę mi wskazać choćby jeden wpis Tołdiego tutaj, czy w „wędkarstwie”, który nawiązywałby do tematu. Ba! Proszę wskazać post, w którym nie obraża.

Na wędkarstwie się znam. Myślę nawet, że lepiej niż ktokolwiek na tym forum.
Na odchudzaniu też się znam. W obu sprawach mam doświadczenie. Ile warte są porady Gawła, a ile moje sama możesz dzisiaj ocenić. I nie jest on żadną „silną osobowością”, a zwykły mięczakiem, podobnie jak Tołdi cwaniakujący w sieci, a gdyby przyszło co do czego, to biedak byłby na moim następnym zdjęciu w „wędkarstwie”.

Daga, ja do życia nie potrzebuję tego forum, mam przyjaciół i mnóstwo zajęć w realnym świecie.
Dlatego, żeby nie być tutaj solą w oku, poproszę o usunięcie mojego konta i fotek, które zamieściłem na forum. Voila!

Link do komentarza
Cytat

Ustąpić głupszemu - nie oznacza porażki icon_smile.gif



Nie wiem dlaczego . Takie mi się nasunęło. Może bez powodu, a może z powodem. Nie wiem, pewnie zbyt nierozgarnięta jestem żeby ogarnąć.



U mnie 2 kg mniej dziś na wadze. W sumie i tak nie ma to znaczenia, bo przecież dietetyk jest do doopy - samemu można.
Powodzenia życzę wszystkim. Edytowano przez daggulka (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gratuluję, bardzo duże postępy zostało Ci jeszcze o ile pamiętam tylko 5 kg. Nawet jezeli te ostatnie będą ubywały powoli to i tak sukces! NIe ważne są środki ważne są efekty i ich trwałość. U Ciebie to nie kwestia jedynie diety ale i ćwiczeń nie można o tym zapominać. Tym bardziej wielki szacun za determinacje icon_wink.gif Edytowano przez gawel (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

I nie jest on żadną ?silną osobowością?, a zwykły mięczakiem, podobnie jak Tołdi cwaniakujący w sieci, a gdyby przyszło co do czego, to biedak byłby na moim następnym zdjęciu w ?wędkarstwie?.


Co za nieprzystosowany awanturnik, jak ten z filmiku Dagi. Wszystkich obraża i dyskredytuje a mnie to nawet chciałby bić, czy jakoś tak. icon_evil.gif
W zasadzie to tylko Daga mu pasi. icon_lol.gif
Pa pa Lesiu - morderco ryb. icon_razz.gif
Najedzony, wszystko ma, nie musi zabijać a zabija dla rozrywki. Czy w naszych wodach jest za dużo ryb ?.

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Co za nieprzystosowany awanturnik, jak ten z filmiku Dagi. Wszystkich obraża i dyskredytuje a mnie to nawet chciałby bić, czy jakoś tak. icon_evil.gif
W zasadzie to tylko Daga mu pasi. icon_lol.gif


Demo odpuść tak jak Ci napisałem nie ma co strzepic klawiatury.
Link do komentarza
Cytat

NIe ważne są środki ważne są efekty i ich trwałość



Środki są ważne jeśli chodzi o zdrowie. Nie każda dieta jest dobra dla każdego.

Efekty i trwałość. Właściwie ważniejsza jest trwałość niż efekty - bo co mi po efektach jeśli po zakończeniu diety zmienię nawyki żywieniowe które w czasie diety stosowałam i przytyję z powrotem. Właśnie to jest najlepsze w diecie od dietetyka - rozmawia ze mną 2 godziny ustalając co lubię a co nie i sporządza taki jadłospis , że jem wszystko. Nie omijam żadnych produktów - właściwie , to chyba dopiero teraz powoli uczę się komponować fajne dania. Skoro jem wszystko - po zakończeniu diety nie będzie efektu jojo bo nie zmienię nawyków żywieniowych. Po prostu wykorzystam to czego się nauczyłam.

Czas pokaże jak to będzie u mnie z trwałością, ale z optymizmem patrzę na tą sprawę. Z jednego zasadniczego powodu - nie zadaję sobie pytania : "co będzie jak już skończę dietę?" Nic nie będzie - nadal będę jeść 5 posiłków dziennie, nie będę chodzić głodna i dlatego nie będę podjadać, będę mogła pozwolić sobie czasem na przyjemności jedzeniowe, ale ponieważ moja dieta jest zbilansowana prawidłowo - nie będę rzucać się na słodycze co było moja słabością.
Wiem już, że na talerzu obiadowym ma leżeć na przykład sałatka, 150g mięsa na łyżce oleju i woreczek ryżu pełnoziarnistego a na deser owoc po każdym posiłku co daje optymalne zbilansowanie wszystkiego i zajmuje mi pół godziny w kuchni.
Będę na urodzinach u cioci mogła zjeść to co ona serwuje , będę mogła wyjść do pubu z kumpelami na whisky i spokojnie wypić drina, będe mogła w niedzielę do kawy zjeść kawałek torta. Będę mogła sobie na to pozwolić - bo mój metabolizm sobie z tym poradzi jeśli będę wiedziała ile czego i kiedy.

Bo życie chyba nie polega na ciągłym trzymaniu się diety . Na tyciu i chudnięciu , obniżeniu samooceny, dołach jak rów mariański bo na wadze jest kilka kilo więcej.
Je sie po to, żeby żyć a nie żyje sie po to żeby jeść.
Jedzenie to paliwo (to prawda - czasem bardzo , bardzo smaczne i przyjemne icon_wink.gif ) . Trzeba wiedzieć ile , kiedy i jakie możemy zjeść żeby nie było problemu ze spaleniem.

Zasadę poznałam , wdrażam i już dużo potrafię. Mam nadzieję, że mi sie uda icon_smile.gif
Zmykam do spraw pozainternetowych , w końcu .... trzeba żyć icon_wink.gif





Cytat

Demo odpuść tak jak Ci napisałem nie ma co strzepic klawiatury.



Jest i faworyzowanie .
Coś o kamieniu albo kotle bym zapodała, ale faktycznie masz rację - szkoda strzępić klawiatury.
I tym samym zakończmy temat.
Miłego dnia wszystkim , pa icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

NIe ważne są środki ważne są efekty i ich trwałość.



Mocno kontrowersyjne - a może dieta "tasiemiec nieuzbrojony" ? icon_cool.gif icon_lol.gif

Cytat

Będę mogła sobie na to pozwolić - bo mój metabolizm sobie z tym poradzi jeśli będę wiedziała ile czego i kiedy.



I to jest klucz do sukcesu - bezapelacyjnie i z autopsji. icon_cool.gif

W zgodzie z własnym organizmem.
Link do komentarza
Cytat

Na wędkarstwie się znam. Myślę nawet, że lepiej niż ktokolwiek na tym forum.


O mnie zapomniałeś, o mnie icon_biggrin.gif

Cytat

Dlatego, żeby nie być tutaj solą w oku, poproszę o usunięcie mojego konta i fotek, które zamieściłem na forum. Voila!


No to ładnie , przedtem Irbis obrażony opuścił forum, a raczej pisanie na forum BD a teraz kolejny odchodzi icon_confused.gif
Link do komentarza
Cytat

bo te wszystkowiedzące tak mają icon_wink.gif


Dokładnie rzecz nazywając po imieniu to nie wszystkowiedzący tylko pozjadający wszystkie rozumy, a bynajmniej tak im się wydający icon_biggrin.gif
W przypadku Leszka ja się tego nie dopatrzyłem, być może źle zaglądałem icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Dobrze Ci radzę - nie zaczynaj tematu, bo Cię zeżrą żywcem icon_rolleyes.gif .
Leszek jest be, fe ... i to jest jedyna słuszna prawda i racja jaką wyznają wszyscy święci tego forum icon_rolleyes.gif icon_razz.gif icon_lol.gif


Przecie ja nie zaczynam, ja staram się zakończyć temat icon_biggrin.gif
Muszę Cię rozczarować, nie wszyscy wyznają taka słuszna prawdę, a pamiętaj że prawd jest trzy icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Cytat

Daga z żalu po nim będzie szybciej tracić na wadze.Hy hy laugh.gif
Bilans będzie na plus.



Suchar roku.

Cytat

Przecie ja nie zaczynam, ja staram się zakończyć temat icon_biggrin.gif
Muszę Cię rozczarować, nie wszyscy wyznają taka słuszna prawdę, a pamiętaj że prawd jest trzy icon_mrgreen.gif



No i dobrze. Nie da się wszystkich lubić. Zwyczajnie się nie da. Ja też mam na forum osoby które lubię i takie które mniej albo wcale.
Nie pobił mi psa, nie zepchnął mnie ze schodów, nie zwrócił sie do mnie obraźliwie.
Pomógł i zmobilizował do wizyty u dietetyka , za co jestem Mu ogromnie wdzięczna bo wyjdzie mi na dobre.
To, że zaszedł komuś za skórę i Go nie lubi nie znaczy, że ja mam ten pogląd podzielać.
To, że ma odmienne zdanie w wielu kwestiach to Jego sprawa. Żaden ze mnie Chrystus żeby Go nawracać ani autorytet żeby się z nim kłócić.
I tyle.
Link do komentarza
Tak kończąc temat to Leszek jest jak małe dziecko, zalazł za skórę (tak na prawdę nie wiem czemu) kilku osobom i po krótkiej wymianie zdań opuścił forum, natomiast z Irbisem toczyły się systematyczne wojny ze wszystkimi aż w końcu będąc bezsilny zrezygnował.
Ja miałem z nim kilka potyczek i to taki , że krew się gotowała, ale i też byłem za nim, że tak to ogólnie ujmę icon_biggrin.gif gdy miał rację i dostał ode mnie kilka +.
Uważam, że co niektórym brakuje tolerancji w stosunkach międzyludzkich.
Link do komentarza
Cytat

No i dobrze. Nie da się wszystkich lubić. Zwyczajnie się nie da.


Tu się z Tobą zgadzam wszystkim obiema rękami.
Lubić,
... a szanować - to dwie rożne rzeczy.

Cytat

(...) zalazł za skórę (tak na prawdę nie wiem czemu) kilku osobom i po krótkiej wymianie zdań


Ja też nie... ale ja się nie odchudzam.
Po prostu nie mogę - już.
A powód jest bardzo prozaiczny. 10kg mniej i byłbym podobny do G. Clooney'a , a świat dwóch taki przystojniaków nie zdzierży.
Tak więc niosę to swoje brzemię przez życie i ...
icon_lol.gif
Link do komentarza
Cytat

Tak kończąc temat to Leszek jest jak małe dziecko, zalazł za skórę (tak na prawdę nie wiem czemu) kilku osobom i po krótkiej wymianie zdań opuścił forum, natomiast z Irbisem toczyły się systematyczne wojny ze wszystkimi aż w końcu będąc bezsilny zrezygnował.
Ja miałem z nim kilka potyczek i to taki , że krew się gotowała, ale i też byłem za nim, że tak to ogólnie ujmę icon_biggrin.gif gdy miał rację i dostał ode mnie kilka +.
Uważam, że co niektórym brakuje tolerancji w stosunkach międzyludzkich.


Zgadam się z Twoimi sformułowaniami a zwłaszcza z pierwszym zdaniem. Czasami trzeba się zastanowić co jest ważniejsze tolerancja wobec kogoś, czy brak utraty szacunku wobec samego siebie. Ale tolerancja to nie bezkrytyczne akceptowanie kogoś i naginanie się do jego teorii,zachowań i przekonań nawet jeżeli odbiegają od ogólnie przyjętych norm społecznych. Dla mnie tolerancja to traktowanie kogoś w sposób w jaki jestem przez niego sam traktowany, przy czym tu zauważę że staram się zawsze dać pretekst do takich pozytywnych zachowań dla innej osoby[Post #4337]. Jeżeli ktoś tego nie akceptuje to jest traktowany tak jak na to zasługuje czyli z Państwem po pańsku z chamem po chamsku. Ot i tyle.

Cytat

Daga z żalu po nim będzie szybciej tracić na wadze.Hy hy laugh.gif
Bilans będzie na plus.


A to dobre icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Cytat

No i dobrze. Nie da się wszystkich lubić. Zwyczajnie się nie da. Ja też mam na forum osoby które lubię i takie które mniej albo wcale.



Nie da się, to prawda

Cytat

Pomógł i zmobilizował do wizyty u dietetyka , za co jestem Mu ogromnie wdzięczna bo wyjdzie mi na dobre.


I chwała mu za to - ale czy wyjdzie ci na dobre to się okaże za jakiś czas tak naprawdę.

Cytat

To, że zaszedł komuś za skórę i Go nie lubi nie znaczy, że ja mam ten pogląd podzielać.
To, że ma odmienne zdanie w wielu kwestiach to Jego sprawa. Żaden ze mnie Chrystus żeby Go nawracać ani autorytet żeby się z nim kłócić.
I tyle.


nikt ci nie każe podzielać czyichś poglądów - ale tez nie każ innym podzielać twoich.
Nie wiem jak ty wyobrażasz sobie dyskusje z kimś kto wszystko wie najlepiej,na wszystkim zna się najlepiej i ma zawsze rację (w jakiejś konkretnej dziedzinie: tutaj żywieniu) Z kimś, kto wyśmiewa i krytykuje wszystko inne niż sam stosuje.
I wszystkich którzy mają inne zdanie od niego. (pomijając wyznawców i naśladowców - ci nie będą mieli problemu z przytakiwaniem mistrzowi)

Aha - przez negację wszystkiego innych rozwiązań wcale nie staje się ekspertem ani autorytetem(wizyta u dietetyka i schudniecie nie czyni z kogoś eksperta od odchudzania - a taka rola tutaj była przyjęta) - dla mnie ktoś kto wypowiada się autorytarnie i bardzo stanowczo w kwestiach o których nie ma pojęcia (czego były przykłady) - wzbudza raczej tylko politowanie
i tyle
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Myśmy to wałkowali 3 lata temu wtedy wyslalem skany z podręcznika:    
    • Ja mam rurę w geowłókninie, także jak miałaby się zamulić, to na samym dnie, bo w 90% jest obsypana kamieniem, a dla mnie bardziej logicznym jest odsączenie nawet tego 1cm nawet z mułu, niż żeby było kilka centymetrów kamieni zatopionych w wodzie. Ale ekspertem nie jestem, posłuchałem tylko rady tego kto robi to na codzień i wydało mi się to bardziej logiczne niż położenie rury na kamieniach. Btw rura leży na geowłókninie, więc nie bardzo ma się czym zamulić. A kamień miałem dosyć dobrze wypłukany, więc nawet z niego niewiele tam osiadło. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • a co cię śmieszy - podręcznik niemiecki? Niemców nie lubię - ale na budowlance się znają Ja tego nie wymyśliłem - ale zasięgam najlepszych rad, jak coś robię, a nie majstrów z okolicy (choć czasem się znajdzie b. dobry)   Podręcznik fachowy zaleca nawet trzy różne frakcje kamienia drobny przy rurce drenarskiej, zwłaszcza tej z PCV - żeby jej nie uszkodzić i dopiero po warstwie tego drobnego dawać grubszy kamień. To samo pod rurą - drobny kamień. I tak samo przy geowłókninie - żeby jej nie podziurawić. Dla mnie to logiczne - choć pracochłonne.   to może mnie poucz, co cię rozśmieszyło?    nie ja to wymyśliłem - ale to logiczne, że jak dasz na dno wykopu, to się szybko zamuli rura, bo z tego kamienia też osiądzie pył, a poza tym rura powinna być oddzielona od podłoża. Dlatego daje się płytka warstwę tego drobnego kruszywa pod dren. 
    • Ok, może być nawet 500 milimetrów, lepiej nawet brzmi. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • To nie pół metra a 50 cm i jest ok, przecież buduje się dom na te 30-60 lat, po co coś ciągle poprawiać.   Dziś zalecana grubość minimum to 30 cm, a dla domów energooszczędnych  35 cm.   Jak ja budowałem dom w XX wieku, to przyjeżdżali ludzie i pukali się w czoło, po co to daję albo tamto i czemu tyle, albo np. czemu okna montuję w warstwie izolacji.  -okno nie w murze?  -to wypadnie.  Okna nie wypadły, stoją, czy wiszą do dzisiaj. Nie minęło 30 lat i ludzie zaczęli tak wstawiać okna.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...