Jak zwykle tępota urzędników jest bezgraniczna i niezwykle trudno z tym walczyć. Odległość 4 m od granicy sąsiedniej działki wynika z ochrony p.poż. natomiast od strony drogi nie ma to żadnego znaczenia. Jeśli przyjąć wymóg zachowania 4 m odległości od granicy działki to tysiące budynków postawiono bezprawnie - np. budynki przylegające bezpośrednio do ulicy, która jest inna działką ewidencyjną. Inna sprawa, że niepotrzebnie dokonano podziału jedynie ze wzgledu na drogę - wystarczyło ustanowienie służebności gruntowej umozliwiajacej dojazd do działki rodziców.