Sławomir

Piszesz, że: A dalej mamy informację, że jest jednak ta izolacja. To znaczy, że masz izolację poziomą. Nie masz czym się przejmować. Nie masz piwnicy to i drenaż niepotrzebny.

Wszystko w porządku, jeżeli kierownik budowy dokonywał wpisów, co najmniej raz na dwa lata aż do dziś. Wówczas pozostaje kwestia rozbudowy domu.

Po dwóch latach od zakończenia budowy Twoje pozwolenie na budowę straciło ważność, co oznacza, że i bez rozbudowy jest to samowola budowlana. Czy może być "bardziej" samowola, to nie wiem. Najlepiej dowiedz się w gminie jakie warunki musisz spełnić, aby zalegalizować ten dom.

Są dwie drogi: Formalna - uzyskać zgodę na rozbudowę instalacji w ZG, zlecić sporządzenie projektu, wystąpić o pozwolenie na budowę, zatrudnić kierownika budowy, znaleźć wykonawcę z uprawnieniami gazowymi, dokonać odbioru instalacji. Nieformalnie - znależć pana Kazia, który zrobi to fachowo bez zbędnych formalności.

Najprostsze będzie wykonanie oświetlenia z użyciem świetlówek rurowych, które jednocześnie zapewniają równomierne liniowe światło.

Faktycznie - sensu to w tej wypowiedzi nie ma.

Beton to nie papier - żadne zabezpieczenia nie są potrzebne.

A jaki to ma związek? Nie słyszałem jeszcze o takim sposobie na naciąganie klienta. Ja mam do o pow 180 m2 i za kominek płaciłem 7% VAT.

Urząd wydający pozwolenia na budowę wymaga złożenia oświadczenia - pod groźbą odpowiedzialności karnej za składanie nieprawdziwych oświadzeń - o prawie do dysponowania nieruchomością. Jedna z form jest prawo wynikające z dzierżawy gruntu zatem urząd nie ma podstaw do odmówienia wydania pozwolenia na budowę. Nieistotny jest też udział jako współwłaściciela - wtedy konieczne jest zlożenie oświadzenia również przez wszystkich współwłaścicieli.

W czym problem? Po prostu niech wujek występuje jako inwestor Bo i tak wybudowany dom prawnie "jest jego" a po pięciu latach sprzedaje działkę z formalnie nieukończoną budową lub przekazuje w formie darowizny.

Nawet gdybyś podał więcej informacji na temat swojego domu, nikt nie odpowie Ci na to pytanie. Kazdy musi próbować i błądzić, aż znajdzie najlepsze dla siebie ustawienie. Zwróć uwagę, że nawet jak weźmiesz węgiel od innego dostwacy to prawdopodobnie będziesz zmieniał ustawienia.

Od kiedy to gaz jest po 10zł/m3? Kocioł pali tyle ile wymaga utrzymanie temperatury a że palnik działa ciągle to normalne przy niskich temperaturach . Modulowana moc grzewcza dostosowuje się do aktualnego zapotrzebowania i raz płomień jest większy, raz mniejszy.

A. Zmienić projekt B. Zmienić działkę C. Poczekać na zmianę MPZP (najdłużej trfające postanowienie)

Moim zdaniem wolniej będzie się nagrzewać i wolniej oddawać, ale strat z tego tytułu nie odczujesz, po prostu będzie większa akumulacyjność. Ja bym tego nie ruszał.

Sorry, ale z taka wiedzą techniczną to daleko nie zajedziesz. Czytanie tekstów informacyjnych wymaga jednak przynajmniej podstawowej znajomości tematyki, a jak widać z pytania takiej nie masz. Żadnej folii przy ociepleniu pod tynk się nie stosuje.

Najpierw sprawdź w MPZP czy możesz postawić warsztat na tym terenie, a później możesz złożyć wniosek o pozwolenie na budowę. Procedurę masz jak przy budowie domu jednorodzinnego. Pozwolenia nie wymagają budynki gospodarcze (nie warsztaty) do 25 m2, są one budowane na podstawie zgłoszenia.

Tak się zastanawiam, marudzicie, że forum nie działa, ale udaje się wam tutaj coś napisać. To o co chodzi? Acha, u mnie działa

To zdanie to przegięcie w druga stronę, bo nie wszystkie drzewa pochodzę ze szkółek leśnych. Zdaje się wykrywalność kradzieży świrków [świerków] z lasu jest bardzo niska. Mimo wszystko stoję na stanowisku, że więcej pożytku jest z prawdziwej choinki jak ze sztucznego drzewka, nawet jeśli używalibyśmy go przez 10 lat.

Jasne, jak będziesz używac swojej choinki przez 400 lat to ci wybaczę te smordy które uleciały podczas jej produkcji

Prawda, ale dla mnie osła się robi jak się niby normalnie rozmawia, ale wkleja linki do strony jakiegoś producenta. Wolę, jak ktoś uczciwie pokazuje swoje zamiary czyli reklama, ale nie szczędzi wiedzy.

To trochę prowokacyjne pytanie. Przyglądam się temu form od długiego czasu i widzę, że wiele wypowiedzi jest podyktowane rozreklamowaniem własnej firmy, własnej strony, sprzedaniem konkretnego produktu. Zastanawiam się ilu jest, w waszej opinii, prawdziwych inwestorów żądnych wiedzy? Sławek p.s. moim zdaniem 60%

To normalne, tu można mieć tylko jedno słuszne zdanie

Całkowicie popieram zdanie KP PROBUD. Tylko projekt indywidualny pozwoli nam na realne oszczędności podczas budowy. Trzeba tylko mieć pojęcie czego się oczekuje po projekcie.

Robienie drenażu wokół fundamentów pod budynkiem niepodpiwniczonym to czysta głupota, zwłaszcza gdy nie ma gdzie odprowadzić zbieranej wody. Od gruntu pod budynek bez piwnic wymaga się jedynie dostatecznej nośności. Na gruncie gliniastym może być problem z odprowadzeniem wód opadowych z powierzchni działki i zależy to głównie od ukształtowania terenu

Myślałem o oszczędnościach na etapie budowania, ale one często generują straty lub zystki podczas użytkowania domu. Bardziej chodzi mi o rzczy z których budujemy, które niezależnie od jakości moga być tańsze i droższe. Ten kibelek, który przestawił animus jest dobrym przykładem. Zgadzam się też, że przemyślany projekt jest podstawą późniejszych oszczędności.