Z tego co wyczytałem w Rzeczpospolitej to mimo podpisanej przez prezydenta ustawy to i tak gminy musza podjąć stosowną uchwałę, aby grunty w miastach stały się budowlanymi. Czy się mylę? Duże znaczenie ma też plan zagospodarowania przestrzennego, bo cóż z tego, że mam działkę budowlaną o szerokości 10-15 metrów, czyli szerokości pasa ziemi, które dotychczas było uprawiane. Mam znajomego, któremu zajął rok kupienie działki od trzech właścicieli ze względu na wąskie pasy, które scalał. Moim zdaniem działki nie zdrożeją znaczenie, a na niższe ceny nie ma co liczyć. Chyba, że kogoś przyciśnie i będzie musiał sprzedać po "okazyjnej cenie". Pozdrawiam Sławek