dla mnie akurat to jest oczywiste. tylko nie zapominajmy, że w tym przykładowym (uproszczonym) przykładzie spadku 1C/dzien chodzilo li tylko o pokazanie, że nawet mając ogrzewanie elektryczne, to jak przez jakiś czas nie ma prądu, to nie ma tragedii. Dużo bardziej kłopotliwe w tym czasie jest sam fakt, że prądu nie ma a nie, ze nie działa ogrzewanie (bo tego przez dłuższy czas w ogóle się nie odczuwa!) Tzn - komputer nie działa(stacjonarny), internet działa(router), światła nie ma, brama garażowa nie działa , jak jest indukcja - to też trzeba kombinować inaczej, rozmraża się zamrażarka itd, Co innego, kiedy mieszka się w okolicy, gdzie są problemy z dostawą prądu (częste zaniki napięcia itp) - to też trzeba brać pod uwagę
też tak uważam