Skocz do zawartości

aaaa

Uczestnik
  • Posty

    3 012
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    67

Wszystko napisane przez aaaa

  1. Leszek - mniej więcej to samo chciałem napisać... też chyba mieszkam w dziwnej miejscowości
  2. a najpewniej w pakiecie jeszcze i cukrzyca i kilka innych dolegliwości, których pewnie większość nie łączy z odżywianiem
  3. szczerze mówiąc, to pewnie mało która kobieta piałaby z zachwytu, gdyby była w sytuacji takiej jak twoja partnerka... konsultowałeś z nią decyzje czy raczej postawiłeś w obliczu faktów dokonanych? jak to drugie, to sie nie ma co dziwić....
  4. bardzo ładnie to ująłeś PeZet wiązanie butów też bardzo na czasie, aczkolwiek to pewnie dotyczy takiej bardziej masakrycznej nadwagi, gdzieś od BMI 35 w górę...
  5. podoba mi się szczerze wolałbym to pierwsze...nie przepadam za czekoladą
  6. nie wiedziałem że masz już odwierty. NIBE to chyba najdroższe gruntówki jakie są na rynku. Osobiście sprawdziłbym ceny wśród polskich producentów (jest kilku prawdziwych) sama PC wyjdzie duuużo taniej niż NIBE wiem coś o tym
  7. no żadna nowość...ten temat był tutaj pewnie wałkowany juz i wcześniej a dyskusja pewnie wywoływała nadmierne emocje
  8. przemoo33 - na twoim miejscu nie upierałbym się przy gruntówce, szczególnie NIBE - przede wszystkim ze względu na cenę. Dużo ludzi montuje i sobie chwali T-CAP Panasonica. komplet na gotowo wyjdzie dużo taniej, a koszty eksploatacyjne wyjdą niewiele drożej. Do wygrzewania posadzekwziałbym grzałki, tak jak pisze el-instalator. Szkoda kasy na tego meetinga, tym bardziej że docelowo ma być PC. Meeting jako rozwiązanie na okresy przejściowe i ogrzewanie CWU mialby sens w sytuacji, gdyby w docelowym CO miało być było obsługowe źródło ciepła - np. piec weglowy. W przypadku gdy i tak ma później być PC, nie widzę sensu
  9. nikt sie już nie odchudza?
  10. to na pewno ;) osobiście uważam to że ten dodatek z PW za niepotrzebny. Tylko komplikuje i podraża całość Rzeczywistość wygląda tak - jak ktoś nie jest miłośnikiem palenia w kominku i nie palił wcześniej (albo nie zmuszają go do tego względy ekonomiczne, bo ma drogie CO) to w kominku pali przez pierwszy sezon grzewczy, ciesząc się nową zabawką (kominek), potem coraz rzadziej, aż w końcu przestaje palić w ogóle. Bo się zwyczajnie nie chce, a oszczędności nie wiadomo jak wielkich nie daje
  11. skoro termin pewny, to proszę wstępnie zapisać...będą też pewnie osoby towarzyszące, doprecyzuje później
  12. przemawia, przemawia
×
×
  • Utwórz nowe...