Ądziu, polecam ksiażkę którą zalinkowałem wyżej..... ja to taki mądry jestem, bo od X lat stosuję się do tego co tam pisze (z niewielkimi modyfikacjami i czasowymi odstępstwami) hehe, jakby do mojej lodówki zajrzał to tez by zemdlał, tylko że pewnie z innego powodu a tak w ogóle, to są to bardzo proste zasady..