Skocz do zawartości

Elfir

Uczestnik
  • Posty

    2 509
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    81

Wszystko napisane przez Elfir

  1. Elfir

    Warunki zabudowy

    gawel - nie wlicza się taras naziemny (na wiki masz normę). Moja odpowiedz była sarkastyczna (tak, wiem, znów zapomniałam o emotikonce), bo jak można radzić cokolwiek, skoro autor nawet nie pokazał projektu? Niedługo prośby o pomoc na tym forum ograniczą się: "Mam problem, co robić?". Bo przecież wszyscy powinni wiedzieć o co chodzi. Więc po co marnować czas na omówienie problemu? Na przedstawienie własnych pomysłów czy chociaż sugestii na jego rozwiązanie i zapytanie co inni na ten temat sadzą? To już któryś forumowicz z rzędu, któremu wydaje się, że jesteśmy jasnowidzami.
  2. Elfir

    Warunki zabudowy

    Usuń z projektu taras.
  3. To była sarkastyczna sugestia, że problem nie został właściwie opisany przez autora wątku. W związku z powyższym nie ma żadnej możliwości by móc mu odpowiedzieć prawidłowo na tak ogólnikowo zadane pytanie.
  4. Super, ale co ma piec wspólnego z brakiem wody? Rachunek do wodociągów zapłacony? Nie odcięli?
  5. trza było powiedzieć, że do kościoła, to by wyszukał najpiękniejsza Kot pewnie nie może się doczekać wdrapywania na nią
  6. Maclura pomifera - Żółtnica pomarańczowa - rośnie w Polsce również.
  7. Demo - może to kwestia tego, co uważamy za "śmiecenie"? Bo dla mnie to sytuacja, w której resztki rośliny walają się po całym ogrodzie i sa trudne do usunięcia (coś jak igły modrzewia), a dla ciebie to chyba po prostu jakiekolwiek liście leżące u podstawy rośliny?
  8. Aż musiałam sobie przypomnieć i przejrzeć posty 4 lata wstecz. Napisałam wówczas, że tamte informacje miałam za pośrednictwem forum internetowych wędkarskich i posiadaczy stawów/oczek wodnych . Cała tamta dyskusja była właśnie idealnym przykładem twojego umiłowania do kłócenia się i chwytania za słówka, wypaczając sens przekazu. Niektóre informacje skorygowałeś i słusznie. Bo moje źródło okazało się we fragmentach nieprecyzyjne lub błędne. Dzięki temu ja się też nauczyłam pewnych rzeczy o rybach (ale to raczej nie jest wiedza ogrodnicza, czyż nie?). Ale zamiast poprzestać na poprawieniu mojego wpisu, zacząłeś się kłócić. Jak napisałam o jesiotrze, to ty wyskoczyłeś o ochronie gatunku, tak jakby narybku jesiotrów (w tym sterletów) nie szło kupić na Allegro. Ty kłóciłeś się, że raka nie da się trzymać w oczku wodnym. Póki Jani 63 nie wkleił zdjęcia oczka, o którym pisałam...
  9. No to powiedz mi jaki sens miała twoja wcześniejsza uwaga? Dziwi mnie idea śmiecenia, skoro trawy ozdobne niemal do wiosny zachowują pokrój - śnieg nie wyrywa liści tylko kładzie najwyżej całą roślinę. A liście wcale nie wychodzą łatwo z ziemi na wiosnę. Miskant olbrzymi praktycznie nie kwitnie, więc kwiatostany nie mają jak się rozpadać. Natomiast ma bardzo sztywne pędy. Bardzo trudno je ściąć (akurat miskanty cięłam i wiem jaka to ciężka praca). Podaj przykład mojej mało profesjonalnej porady ogrodniczej. Jestem bardzo ciekawa zasobu twojej wiedzy i chętnie ją skonfrontuję ze swoją.
  10. mhtyl - widziałeś kiedyś suchą trawę ozdobną na przedwiośniu? Bo twoje uwagi trącą daleko idącą ignorancją. Demo - akurat miskanta olbrzymiego faktycznie nie miałam w ogrodzie. I praktycznie nie stosuję w projektach. Ale w swoim ogrodzie mam kilka różnych innych gatunków traw ozdobnych, a jak wspomniałam tego miskanta ma sąsiadka. Może twój problem polegał na zbyt późnym przycinaniu?
  11. drzewko - wertycylioza albo szkodnik w pędach (coś jak trociniarka).
  12. Te liście ci same odpadają? Sąsiadka ma tego miskanta i liście trzymają się aż do wiosny, O rozplenicy wspomniałam.
  13. Na rdzę jednak najlepsza jest chemia. Jest to grzyb dwudomowy - jego drugim żywicielem jest jałowiec. W tej sytuacji, jeśli nie zamierzasz ostro walczyć z tą chorobą, odradzam sadzenie jałowców w ogrodzie. Bo o ile na gruszy da się zwalczyć, to na jałowcu praktycznie nie ma szansy i prowadzi do śmierci krzewu. *** Miskant - w sumie zastanawia mnie, co miałoby w nim śmiecić? Miskant olbrzymi praktycznie nie zakwita, a liście trudno się rozkładają (doskonale po pocięciu na drobne kawałki na ściółkę pod krzewy, zamiast kory). Skoro podoba ci się ta roślina, zainteresuj się innymi trawami ozdobnymi - trzcinnikami, palczatkami, rozplenicami, prosami. Z tym, że większość traw świetnie wygląda w dużych łanach. Przebarwiają się na jesień nie tylko w żółcienie, ale i we wściekłe fiolety, czerwienie. Mają przepiękne kwiatostany falujące na wietrze i dobrze wyglądają większość zimy. Jeśli chodzi o inwazyjność, to miskant olbrzymi i miskant chiński są kępowe - kępa przyrasta na grubość, ale się nie rozłazi. Inwazyjny jest miskant cukrowy i w nieco mniej kłopotliwy sposób miskant Miscanthus oligostachyus. Ten ostatni to dobre wypełnienie w naturalistycznym zagajniku brzozowym. Miskant cukrowy stosuję rzadziej, w dużych ogrodach lub miejscach, które odgrodzone są kostką brukową czy podmurówką. Zaletą miskanta cukrowego jest to, że wcześniej od miskanta chińskiego startuje wiosną i ma dużo mniejsze wymagania glebowe i wodne. Inne inwazyjne gatunki to np. wydmuchrzyca piaskowa, spartyna (ale wymaga wilgoci i na suchym terenie rozrasta się wolniej). Słabo inwazyjne, doskonałe jako zadarniacz na dużej powierzchni: Imperata cylindryczna: Używam często w projektach, jako wypełniacz między trawnikiem a linią krzewów. Ograniczam w ten sposób wyrastanie chwastów. turzyca Morrowa: Idealny, zimozielony wypełniacz do cienia, często stosuję z dereniem białym.
  14. Akurat ta odmiana (bo podejrzewam, że to "Vanilie Fraise") zawsze się pokłada. Najczęściej się ją sadzi w bukszpanowych (lub podobnego gatunku) obwódkach. W przyszłym roku bardzo mocno przyciąć, to trochę pomoże. Podobna do Vanilie Fraise, ale sztywniejsza, jest Fraise Melba. *** Na pigwie jest rdza gruszy.
  15. O matko, to pomysł projektantki wnętrz? Warto podać nazwisko, by ostrzec potencjalnych klientów. Efekt - coś pomiędzy schodami w urzędzie (barierki) a w zakładzie pogrzebowym (kolorystyka).
  16. Moje komary o tym nie wiedzą. To mit z roślinami. Stężenie olejków , które ewentualnie mogłyby odstraszać, jest zbyt małe na świeżym powietrzu. Chyba, że zamierzasz się w nich tarzać. Ale w sumie podczas pielenia kocimiętki, lawendy czy aksamitki i tak jestem pogryziona, więc to tarzanie nie jest pewne. Za to pewna jest chemia. I oczywiście dbać by nigdzie nie było odkrytej tafli wody - miejsce na składanie jaj zwabia samice.
  17. Starostwo nie wyda zgody. Chyba, że ubłagasz w ministerstwie. Ale też mała szansa.
  18. Jeśli mowa o całorocznym to pewna część kosztów jest stała, niezależnie czy się buduje dom 10m2 czy 1000 m2 - geodeta, koszty przyłączy, urządzenie grzewcze i do CWU, skrzynka elektryczna, kierownik budowy itp.
  19. Po prostu to, co z zewnątrz wygląda dobrze, może być zgniłe od środka. Mało prawdopodobna jest sytuacja, w której dzieci bez powodu odcinają się od normalnych, kochających rodziców.
  20. A może tatuś ją molestował? Albo był dręczycielem rodziny a na zewnątrz stworzył pozory kochającej rodzinki? Jak dziewczyna dorosła to uciekła i się odcięła?
  21. O ile ktoś nie ma niewielkich dzieł sztuki do wyeksponowania, to taka zabudowa kończy się kiczem, gdy się w niej ustawi tandetne kurzołapy ze sklepu "wszytko za 4 zł".
  22. Albo tatuś całe życie uchylał się od alimentów, więc jak zmarł, sama wzięła sobie zaległe.
×
×
  • Utwórz nowe...