-
Posty
6 399 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
87
Wszystko napisane przez PeZet
-
Dziękuję za opinię. Wymiana blatu w efekcie okazała się na tyle trudna, że uważam ten koszt za adekwatny do pracochłonności: stary blat był płytą, na której przyklejono płytki, a wykonawca przykręcił podkład OD GÓRY do szafek. Wykonawca remontu musiał teraz odkuć płytki, odgrzebać wkręty i dopiero demontować płytę. O drzwi prysznicowe wojny też toczył nie będę, bo tu znowu naprzeciwległe ściany są daleeeekie od równoległości.
-
Sprawa jest. Dostałem wycenę prac - remont mieszkania. Jak oceniacie tę wycenę? Dodam, że mieszkanie jest trudne, bo wszędzie wymaga dłubaniny. Zestawienie prac Dwukrotne malowanie ściany i sufity: duży pokój 66,5 m2 mały pokój 50,5 m2 przedpokój 27 m2 kuchnia 9 m2 łazienka 5 m2 toaleta 5 m2 razem: 163m2 x 10zł = 1630zł w cenie zabezpieczenie podłóg, drzwi, mebli, zdjęcie szafek. Podłoga Dobijanie gwoździ, cyklinowanie, uzupełnianie szczelin, lakierowanie 1 warstwa lakier podkładowy, 3 warstwy lakier nawierzchniowy, przeszlifowanie pierwszej i przedostatniej warstwy lakieru: przedpokój 8 m2 mały pokój 15,5 m2 duży pokój 21,5 m2 razem: 45m2 x 45zł = 2025zł Listwy przypodłogowe: Demontaż starych, montaż nowych listew przypodłogowych, akrylowanie: przedpokój 9,6m mały pokój 14,5m duży pokój 16m razem: 40m x 17zł = 680zł Łazienka: demontaż, montaż drzwi prysznicowych, silikonowanie 300zł demontaż, montaż zlewozmywaka razem z baterią, silikonowanie 160zł wymiana 2 szyb w drzwiach 60zł naprawa, ew wymiana zamka w drzwiach 40zł razem: 560zł Toaleta: wstawienie zamka do drzwi 40zł Kuchnia: wymiana blatu, wycięcie otworu na zlewozmywak 200 - 400zł montaż zlewozmywaka razem z baterią, silikonowanie 160zł wymiana 2 parapetów dębowych 70zł malowanie parapetu okiennego w kuchni i w małym pokoju 2x30zł = 60zł razem: 490 - 690zł WYCENA OGÓŁEM: 1630 + 2025 + 680 + 560 + 40 + 690 = 5625zł Jest to cena prac remontowych wraz z ceną materiałów do cyklinowania, bez ceny lakieru.
-
Ja i tak w tym roku tarasu nie postawię, ale ciekaw jestem konkretnego rozwiązania, stąd moja prośba. Pianka - możesz kupić razem z pistoletem jednorazowym - polecam do okazjonalnego użycia jest super - pianka niewiele droższa od tej bez pistoletu, a bardzo rozwiązanie wygodne. Soudal to ma, to ich patent
-
Dzięki. Nie ma sprawy, mogę poczekać nawet dłużej.
-
Czy mogłabyś napisać, jakie przekroje mają elementy konstrukcyjne tarasu? I w jakim rozstawie są słupki? Na jaką głębokość jest wlany w ziemię beton? I jakie wymiary ma ten betonowy w ziemi słupek?
-
Tak, też o tym czytałem. Są wyzwania z centralą ustawioną w chłodnym miejscu, bo zdaje się chodzi o to że trzeba ją OCIEPLIĆ. Ja bym Cię namawiał na centralę na poddaszu. Ocieplenie zawsze znajdziesz, a miejsca skrzynka nie zajmie i rury będą miały zbliżoną długość. Ale nie znam się!!!!
-
Myślę, że dacie radę. Rzecz w tym, by kanały pochować w warstwie ocieplenia. I kanały muszą być ocieplone - Może nawet warto kupić ocieplone. Projekt jest wyzwaniem, bo niby nic skomplikowanego, ale jednak trzeba to zaplanować. Mnie MrTomo podsyłał plik.
-
Dom z pompą ciepła po 3 latach użytkowania
PeZet odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
Ten artykuł to koszmarny bełkot. A mógł być źródłem konkretnych informacji, -
Coś mi nie chce post wejść, klawiatury nie podpiąłem, a na laptopowej to raz napiszę, raz przeglądarkę zamknę i taki tego efekt, że co chciałem napisać, to mnie uciekło, więc powiem tylko: jest ciekawie, będzie jeszcze ciekawiej. Łóżko sprawdzasie, tylko krucabomba nie ma gdzie kubka z piciem postawić, albo kompa, więc kiepawo, szafki brakuje. Ogrzewanie z prądu - sprawdza się bardzo. Załączane 6kW na jakieś 3 godziny w ciągu doby pozwala szczególnie teraz na przednówku - jaaaakie słowo: orzednówek - pozwala ciepło utrzymać. Za miesiąc pokaże się ile to będzie kosztowało. Z grubsza wiem: dwieście. Znowu wciąłem sobie post. W skrócie: pompa CIepła mogłąby mi już służyć, bo jest powyżej +5 na dworze, ale wtedy miesiąć grzewczy kosztowałby mnie.... dwieście plus pięć tysięcy, Czyli pięć dwieście. To sporo, czyż nie? W perspektywie wieczności, wiadomo, inaczej to się liczy, ale na dzień dobry koszt jest 5200 zamiast dwustu. POtem 5000 minu COP. Poczekam na koniunkturę, moją koniunkturę, kiedy z kieszeni będę mógł lekką ręką szarpnąć się na opłącenie rachunku za prąd 5200. Pozdrowienia ślepa Gienia, wiosna pląsa i za pasem macha lassem koło wąsa.
-
Jedno tylko chcę (edycja: ę, ę!) napisać: wiosna czai się tu i tam. Nareszcie, bo ile można. A i jeszcze chcę (jakie chce, chcę, ę, no żesz bladź jedna litera.... czy ten słownik nie poprawia za mnie wulgaryzmów? :scratching:...) chcę napisać, że dziś pojawiło się wreeeeeeeeszcie łóżko w tym domu. Duże, do zgubienia się z jyska, kolor dziki dąb. Dziki, wrrrrał!! edit: Nie, nie poprawia. Nie wszystkie poprawia.
-
Jack Daniels, widzę. Uczciwie podlewasz. Ja ostatnio podlewam trójkątną butelką, zapobiegliwie i aby nie zapeszyć. Tak, projekt podoba mi się, a najbardziej podoba mi się jego w miarę łagodny dach, bo... sam bym taki dziś wybrał. Wybrałem kiedyś inny, choć chciałem taki właśnie mniej nachylony brać, a wybrałem bardziej stromy kierując się względami praktycznymi: poddasze, kondygnacja. Nie narzekam, ale bardziej płaski i bez poddasza uważam dom za lepszy do życia a w budowie łatwiejszy i w ewentualnych korektach. Polityczne i jakby aktualne i na czasie podejście. Nie wiem tylko czy docenią, czy raczej wlepią jaki mandat. Gdzieś tam w kącie, przy tej kolankowej krzyż postaw, to jakby co będzie, że to twoja prywatna droga krzyżowa, bo z krzyża trzeba brać, żeby podejść.
-
Ładny domek.
-
Myślę tak jak moi przedpiszcy obaj. Daj im rok, niech nabiorą mocy urzędowej, a potem nie wywalaj, tylko wykorzystaj inaczej.
-
To dobrze. O widłach pisałem z założeniem, że zabrzmi ironicznie, czy jakoś tak... To dobrze, że są paragrafy w obie strony. Tylko niech z nich coś wynika.
-
Draagon, przykra sprawa, dla mnie o tyle bolesna, że sam mam psa husky i jesienią płaciłem za kury. Właściciel kurek dostał uczciwą rekompensatę i właściwie to gotów jest mnie teraz zapraszać z psem po następne kurki. Kiedy zobaczyłem co u ciebie husky narobił, w pierwszej chwili pomyślałem, że mojego chyba bym uśpił gdyby komuś kozy przetrzebił, ale potem pomyślałem, że nie wiem czy bym to zrobił, bo to w końcu mój pies. Trudna sprawa, ale myślę, że gdybym znalazł się na miejscu właściciela tego husky, który u ciebie zrobił jatkę, to rozmawiałbym o kwocie, która zrekompensuje stratę właścicielowi, czyli tobie. MTW, to nie podpada pod paragrafy, to kosztuje mandat. W najgorszym razie jest to mandat 1000zł, kiedy właściciel nie dopilnuje psa i on zrobi takie rzeczy. Taki pies i dla właściciela jest ciężarem, i dla poszkodowanego. Więc może najlepiej od razu takiego psa dopaść i widłami zatłuc licząc, że wszyscy będą kontenci.
-
Jakie jeszcze maszyny sterujące dojdą? Pojawi się sterowanie siłownikiem zaworu 3D. Pojawi się też sterowanie pompą ciepła. I pewnie pojawi się jakiś pstryczek związany z rekuperatorem. Jeśli te trzy cacka, leżące na murku dożyją do pstryczka albo sterowniczka siłowniczka, natenczas wszystkie wpakuję w jedną obudowę, którą samodzielnie wydrukuję na drukarce 3D, bo wówczas już takie drukarki będą kosztowały tyle co używana nokia w kiosku. I też jeden zasilacz wtedy powołam... Chociaż, to akurat nie jest takie pewne, bo może lepsze dwa - jeden wówczas można wyłączyć, by chodziło minumum. Jakoś tak. Dużo gdybania. Być może nic więcej z tym nie zrobię, a druciarstwo zasłonię pleksą.
-
STEROWANIE GRZAŁKAMI - fotodokumentacja Zrobiłem, zaimprowizowałem termostatyczne sterowanie grzałkami. Ustawiam temp min i temp maks. Przekaźnik załącza stycznik, a on uruchamia grzałkę 3x2kW w baniaku. Chyba jakiej obudowy potrzebuje to moje sterowanie... sterowanie pompą kominka i sterowanie już teraz również baniakiem. Dojdzie jeszcze sterowanie kablem grzejnym naczynia wyrównawczego, a potem już będę mógł kupić normalny sterownik, bo będę wiedział jakiego potrzebuję, a poza tym TEN mój rozsypie się. Hm... A może nie rozsypie się. Prowizorka, w końcu to prowizorka.
-
-
Witaj, brachu. Ja też zrobiłem sam. Mury też. W kominie nie wolno robić bruzd. A jeśli nawet by było wolno, to raczej bym tobie odradzał. Sam budujesz, więc sam wiesz jak łatwo o błąd i jak wiele rzeczy jest improwizacją. Po co osłabiać mur, skoro tam i ogień będzie, i temperatura, i woda bieżąca. Unikać kłopotów, myślę, warto. Zbuduj półkę nad rurkami. Pozdrowienia.
-
Mam ocieplone, ale, cóż, wszystko stygnie. Przykra sprawa. Nie miał zapewne manometru, który by wskazał wzrost ciśnienia.
-
-
Jutro za dnia go pstryknę. He he . Od dziś nagrzewam. Wczoraj wpadłem tylko podgrzać, a dzisiaj właśnie zalogowałem się, żeby nagrzać chać. Mam 5stC. Jest doooooobrze.