Skocz do zawartości

PeZet

Uczestnik
  • Posty

    6 403
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    87

Wszystko napisane przez PeZet

  1. Draagon, noto za krótko siedziałeś! Ha ha ha!!! Czepiam się wiesz dlaczego? Bo sam się biedzę z wyglądem kuchni i obudowy kominka. Masakra. I czepiając się mam nadzieję, że może i mi coś się odkorkuje w wyniku dyskusji. Pozdrowienia serdeczne.
  2. To się, kochanieńki, zdecyduj, bo te dwie wypowiedzi się nawzajem wykluczają. Gdyby było wszystko jedno, to byś dom nakrył blachą falistą, a psy by... dupami szczekały. Co zatwierdzone i w budowie, tego nie zmienisz. Okej. Ale nad oknem możesz jeszcze zapanować. Różnica między oknem na fotce dworku i w Twojej wizualizacji jest taka, że - choć oba coś tam doświetlają - jedno wymaga wciąż dopracowania, a drugie wygląda ładnie. Ponadto, kończąc już temat bryły, kształt dachu - zauważ - jest lekko inny i ma to podejrzewam kolosalne znaczenie dla pierwszego wrażenia. Ostatnia kwestia, skoro jest wszystko jedno, to bardzo ciekaw jestem decyzji co do kolorów.
  3. Budowa zimą - to bardzo dobry czas na robienie instalacji grzewczej. Od razu wiadomo, czy działa. Na własnej skórze przerobiłem temat tej zimy.
  4. Zawezwij hydraulika, płytkarza - obu powiedz że masz reklamację. I skonfrontuj ich. edit: Ech,spóźniłem się z wpisem.... i stał się bez sensu
  5. Otóż to! I drewniane okiennice. One się tak łatwo "montują" w programach graficznych. Co więcej, po prawej masz amerykańskie ranczo, po lewej polaka, a w środku szkop. Wyżywamy się na Tobie, Draagonie, ale to z serca, bo widzimy, z czym się biedzisz. Pytasz - dorzucamy się do brainstromingu.
  6. Zacznij od zlokalizowania pętli, która ma przeciek. Proponuję: wyłącz wszystkie pętle. Niech sufit wyschnie. Włączaj kolejne pętle poczynając od tych najdalej odsuniętych od plamy. Albo zacznij od tej nad wyciekiem. A potem - kucie. Kucie rozpocząłbym od punktu = środka plamy. Albo żyć bez dziurawej pętli. Wyłączyć ją na zawsze.
  7. Draagon, a po co Ci te zajebiste kolumienki? Jeśli stawiasz dworek, to zrób front tak, jak powinno być w dworku - polskim dworku. A to pomieszczenie nad wejściem i cała konstrukcja nad wejściem nie jest z tradycji polskich dworków, tylko z niemieckiej tradycji. Na pomorzu zachodnim tak budowali i zostało wessane do architektury. Tym sposobem powstała świnka morska (ni świnka, ni morska). Dlatego też biedzisz się od kilku miesięcy z wyglądem - intuicja podpowiada, że coś jest nie tak, bo znajduje odniesienia do klasyki, ale tu jest mieszanka. Mi się ten front nie podoba z uwagi na kolumienki i całą tą "wieżę".
  8. Nikt nic... tylko płytkarz. Nie znasz wyobraźni fachowca. A ona wiele potrafi. Może z wiertarki zrobił sobie stołeczek... albo szlifierką poprawił dylatację... może nożem, - albo skalpelem! oni mają narzędzia o których nam się nie śniło, profesjonalne - wyczyścił istniejącą dylatację. A może puściła złączka przy rozdzielaczu? I rurką spływa pod wylewkę na podłogę i ciecze przez sufit.
  9. Draagon, Animus dobrze radzi, moim zdaniem. Trójkątne okno u mnie (wym. około 2400x1200) kosztowało jakieś 1200zł. Okno 60x90 kosztowało około 350zł Ale... Ten kwadrat u ciebie sprawia, że front wygląda jak kurnik - nic tylko tam grzędę zrobić. A trójkąt - oko boga. Na koniec: mam trzy okna 60x90 Są małe jak skurczybyk - w łazieneczce parterowej takie okienko sprawdza się... na styl. Na styk, a nie pogardziłbym lekko większym. Podobne w kuchni nie daje nic, bo są dwa inne większe 90x120 i 120x150 Małe okienko na klatce schodowej też jest na granicy. Mogłoby być dwa razy wyższe przy tej samej szerokości. Podsumowując, nie wiem co ma być u Ciebie w pomieszczeniu nad wejściem. Zważ jednak, że okienko 60x90 wiele tam nie nawojuje. Użyteczność: podobna. mały kwadrat słabo doświetla, duży trójkąt kiepsko się otwiera i myje. A drabina. Kupiłem taką co miała być do samej kalenicy, ale jest krótsza o 1,5m. W efekcie nie sięgnę nią wyżej niż do 2/3 wysokości, bo nigdy nie da rady wejść na ostatni szczebel. A im wyżej, tym trudniej - coś jakby ku ziemi ciągnie... ;) Więc kup taką, żeby wystawała nad kalenicę. Żeby wystawała przynajmniej 1,5m.
  10. Odi69, nie miałem takiej sytuacji ani razu. Jednak, kiedy zdarzyło się, że po zlutowaniu poruszyłem kształtką nim cyna zastygła, robiłem jeszcze raz z następnej. Tę trefną na koniec rozlutowałem i poszła do odzysku, kiedy mnie zbrakło tych pizdryków. Nigdy nie przeciekało. Z początku chciałem robić odcinkami i poddawać próbie ciśnieniowej. Ale dosyć szybko - w zasadzie zaraz po pierwszej próbie - dałem sobie spokój. Jak grzejesz i kształtka zassie cynę, to nie ma szans, żeby ciekło.
  11. Dopisuję się w caaaałej rozciągłości.
  12. Pięknie. Jeśli to tylko trening, to przetnij rurkę w miejscu lutowania - zobaczysz lut w przekroju. Lutowanie proste jest. Lutowanie uzależniające jest. Lutowanie budowaniem jest.
  13. Porzuć myśl o składzie opału w domu. Robaaaaki. No i kwestia wentylacji. Bardzo bardzo dobrekj wentylacji, bo się zapoci. Przerabiałem temat, kiedy drewno ułożyłem sobie elegancko we wiatrołapie. Natychmiasyt łapało syfa. Do domu wnoś tylko tyle ile potrzeba na teraz i ciut na potem, żeby temperaturę złapało.
  14. Właśnie wychodziłem z chałupy na poszukiwania potwora, kiedy patrzę, a tu przed drzwiami stoi i mi wyje i gada! Wrócił. Sam z siebie, po raz absolutnie pierwszy wrócił! Jak wczoraj wyszedł, tak dzisiaj wrócił. Na całe szczęście prócz błota nie ma na nim śladu krwi - jest nadzieja, że nie wizytował żadnej hodowli. ...śpi...
  15. Moja posadzka... hm, zaraz ją policzę. Nie ma w niej rurek. Jest 20cm styropianu i jakieś 9cm wylewki. Waga blatu grubości 5cm to 250kg Waga ścianki grubości 5cm to 56kg a wyższa waży 121kg Zatem wychodzi że podłoga pod kolejnymi ściankami przyjmie około: 90kg, 120kg, 120kg, 120kg, 210kg Nie ma wg mnie problemu
  16. Robię drobiazgi, trwają przygotowania do większego malowania - łatanie tu i tam tego i tamtego. W piątek zamurowałem dziurę, w której miał być pawlacz. Mam jednak tyle miejsca na szafy, że nie będę robil z wiatrołapu klitki. Którą zresztą jest. Wczoraj wkręcałem gipskarton w łazienkę. Wykończyłem kilka półek. I nie wiedzieć gdzie - poszła na to cała płyta gk. Najbliższe kroki: 1. Chyba jednak kuchnia - blat. Zaplanować to trzeba z sensem. Najlepiej byłoby mieć wszystkie sprzęty. 2. Montaż rur wentylacji i kratek/anemostatów 3. Obudować kominek albo nie obudować A może owinę go wełną i obłożę miedzianą blachą? 4. Sufit parteru Kłaść gładź albo olać i po prostu pomalować, ewentualnie farba z dodatkiem strukturalnym 5. Tynkowanie poddasza Większe kroki: 1. Pokrycie dachu 2. Ocieplenie poddasza
  17. Znowu pies bydlę potworne mnie nawiało. Tylko słyszę jak po wsiach dokoła psy szczekają to tu, to tam.
  18. Na początek pytanie mam: Jakie zbrojenie muszę zrobić i jakiej grubości płytę, żeby blat oprzeć na najmniejszej możliwej ilości ścianek? Patrząc na poniższą koncepcję, tu rozstaw ścianek to 108cm: =========================== Przeklejam z własnego dziennika (inspiracje zassane z sieci). Prawdziwe betonowe blaty: Betonowy zlewozmywak - proszsz: Filmy instruktażowe jak zrobić concrete countertop: Francja, betonowe mistrzostwo świata: http://www.decosols-beton.fr/interieur/ Tutaj jest w zasadzie wszystko o robieniu wypaśnego betonowego blatu: http://www.youtube.com/watch?v=On_UOpqoQV8 Concrete countertop w lekko innej technologii, bardziej nagrobnej: http://www.youtube.com/watch?v=U7GuE2O2DAo Betonowa umywalka; bez gumowego młotka ani rusz: http://www.youtube.com/watch?v=2ctBTFRDoys Trzech chłopaczków klei z betonu blat i lampę. Prościzna. http://www.youtube.com/watch?v=xp4U71_nfhM
  19. Cooli, obejrzałem! Aaaa! Dobrze jest! To jest ten klimat, ta energia, ta zasada. Tak trzymaj.
×
×
  • Utwórz nowe...