uważam, że tego lata deszcze można było przewidzieć....przecież pada od miesiąca, z małymi kilkudniowymi przerwami..... myślę, że jak jest termin to jest termin, jeśli nie ma w umowie kar umownych, to klientka wymyśli i sąd może się przychylić lub nie..... a swoją drogą jeden dzień spóźnienia, to chyba jakaś zmierzła baba jest.... musisz jej wytłumaczyć, że mogłeś szybciej, ale miałaby byle jak, a ty nie robisz byle jak.....na spokojnie z uśmiechem na twarzy, posłodzić, przeprosić, powiedzieć że takiej ładnej twarzy nie pasuje taka złość i na pewno pomoże czy to jest merytoryczna odpowiedź