bobiczek

Szkoda zaczynać nowy temat więc podepnę się do starego, bo problem jest podobny. Gmina wykonała zadanie "Poprawa gospodarki wodno ściekowej" Pobudowała w ulicy kanalizację odprowadzającą ścieki, nie robiła odwodnień, pozrywała stare kamionkowe drenaże. Prace zakończono, od tego czasu pojawiły się problemy z wodą opadową, która zalewa ulicę, działki i resztę. Zgłosiłem te niedociągnięcia w celu poprawienia istniejącego stanu. Przyjechała komisja i stwierdziła że to leje się z działki sąsiada i przysłała pismo W piśmie o nazwie "nieprawidłowy zrzut wód opadowych na nawierzchnię pasa drogowego" nakazuje podjęcie działań i wykonanie odwodnienia działki z włączeniem do kanalizacji deszczowej - powiadamiając jednocześnie PINB-ud. No i mamy kłopot, bo zamiast doczekać się działań naprawczych, piłeczkę odbito i konsekwencje ponosić ma teraz sąsiad. Pytania dotyczą cytowanych poniżej wpisow Dlaczego nie jest uzasadnieniem i co to oznacza w praktyce Wystarczy zebrać podpisy mieszkańców stwierdzające że przed wykonaniem robót problem zalewania i wód opadowych nie istniał? Bo map z drenażami nie znajdę, za stare (próbowałem dosyć długo w innej sprawie)

Przeczytałem - "bawimy się z transwestytami" Szybko założyłem brele i mi ulżyło od razu

Tak mam ja - i się sprawdza. Czujki zbicia szyby, powiadomienie z centralki mnie i policji że coś się dzieje - i wystarczy. Odpukać korzystałem w ciągu 10 lat tylko 2 razy, ale skutecznie. PS: na sąsiadów nie licz za bardzo. sami się boją o siebie oglądając codzienne TV, więc tym bardziej nie zaryzykują interwencji dla Ciebie...

Zgodnie z art. 61 pkt 1 ustawy Prawo budowlane ciąży na właścicielu wszystko. Sopel z dachu, odśnieżanie dachu, posesja wokół - wszystko! Tak to jest sprytne. A jak dodatkowo WINB wyda na stronie urzędowej komunikat - przypomnienie dla właściciela posesji o tym że masz o to zadbać i wykonać - to leżysz! Tak było kiedy opady śniegu powodowały zagrożenie. Pojawił się komunikat o obowiązkowym odśnieżaniu i nikt kogo spotkałaby katastrofa związana z zalegającym ciężkim śniegiem, nie miałby prawa do odwoływania się i usprawiedliwiania. No bo przecież był komunikat powołujący się na przepisy prawa budowlanego. tu jest dla pokazania - komunikat dotyczący placów zabaw http://winb.katowice.uw.gov.pl/komunikaty/wakacje_2015.pdf Weż się później odwołuj od wyroków

Gips w bruzdy, później tynk gipsowy z agregatu. Pisałem "masa" bo to Ty wspominałeś o "masie" tutaj Do mnie przemawia ten argument w połączeniu z tym Tak jak i u mnie dokładnie ta - nawet w tym kolorze Moja teraz porada pomocna co do twojego chorowania Po zażywaniu antybiotyków objawem ubocznym bywa często biegunka. Są plusy. Można se iść bez lęków do nieznanego lasu bo i tak zawsze będzie można bezpiecznie wrócić do domu. Po żółtych śladach

dlatego nie zgadzam się z Orle i Retro że to wina "masy" która zakryła bruzdy z przewodami

Dobre. Z tą szparą! Zdjęcie 2 i 3 to to samo, ale oświećcie mnie i powiedzcie - dlaczego gięta rura a nie normalny syfon jak się należy?

Też tak podejrzewam. Przeważnie nie korzystamy z wypłaty odszkodowania, żyjąc w błogiej nieświadomości że w razie nieszczęścia będzie dobrze. Niestety realia oraz przykłady osób które problemy dotykały, wskazują że masz całkowitą rację.

Szpetne toto, co nie? Ta wyglądała tak już rano, bezpośrednio po malowanku. Ta również. To samo pomieszczenie, jedynie inna ściana i kolor. Farba taka sama (firma, seria i skład) A to już malowane przed Bożym Narodzeniem, wylazło później, ale wylazło....

Zaizolowane dosyć dawno już, czeka na motywacyjnego kopa do wykaflowania. W międzyczasie wolałem malować sypialnie Taśmy w narożnikach i na to izolacja A odpływ po swojemu również zrobiłem. Mam nadzieję że prawidłowo i skutecznie. Tej izolacji położyłem wałkiem 2 warstwy. Naroża dostały wcześniej dodatkowo pędzlem jedną więcej. Odpływ to już taka zabawa była, warstwy układałem tak, żeby było równo i szczelnie.

Wygląda rewelacyjnie na zdjęciu. Trochę roboty przy nim jest. Pierwszy taki ukulałeś w karierze? czy już kiedyś próbowałeś?

Próbowałem doczytać, ale to nie jest jak w produktach spożywczych. Tam nic nie ma. Ekologiczna, zgodna z normami, ble,ble,ble i nic więcej.

Jakbym widział u siebie. Poszedł grunt, następnie takim badziewiem białym z marketu pomalowane a na to kolor x2 - i nie było najmniejszego problemu. Były to farby Kabe (pamiętam jak dzisiaj bo długo się zastanawiałem co wybrać, nie były tanie i specjalnie dla mnie mieszane w mieszalniku pigmenty) To był rok 2006. Wstyd troszkę, ale minęło 9 a i niektórym 10lat i trzeba było odświeżać. No i teraz się takie dziwne porobiły smugi w miejscu przewodów....hm.. PS: te nowe to matowa lateksowa z Decorala idę zrobię foto

Właśnie że nie i tego nie potrafię zrozumieć. Zwalam na nowoczesne farby, bo ślad pokazał się po jakimś czasie we wszystkich odnawianych - malowanych pomieszczeniach. Ale ten w sypialni przebił wszystko, bo już od samego początku wylazł, znaczy się na drugi dzień. Inne pomieszczenia malowalem przed świętami, powyłaziło, ale niedawno, nie od razu.

Rozumiem że porządnie zagruntowany przed malowaniem fragment gdzie ułożono kable, powinien powodować jego nieodbarwianie. Przyznaję że ponieważ to malowanko bylo kolejnym po latach, nie gruntowałem ścian. To również przeszło mi przez myśl. Jest zima, słabo się wietrzy, wilgoć skumulowana w tynkach gipsowych odparuje całkiem wiosną, kiedy otwieramy okna i jest inna wilgotność powietrza w domu. Zacznę może od szczotki z impregnatem na całą ścianę i ponownie przemaluję. Dziękuję za poradę

Witam. Po ostatnim malowaniu farbami lateksowymi, powychodziły ciemne slady w miejscu gdzie ułożono przewody elektryczne. Gdzieś przeczytałem że to wina zbyt płytkiego ich ułożenia, tworzy się pole elektrostatyczne i elektryzuje kurz. Chyba mnie taka informacja nie przekonuje, bo u mnie po wyschnięciu ścian, ślady nie czekały na kurz tylko ciemny ślad pozostał od początku. Poza tym kable szły w wystarczająco głębokich bruzdach , na to z agregatu poszły tynki gipsowe też nie za cienkie. Każda rada jak zrobić malowanko aby ciemne pręgi poznikały, będzie bezcenna.

igła, ramię, talerz... 64.040 zł PS: te 64 tysiaki spoko, jasne i zrozumiałe Ale te dodatkowe 40zeta?

Mój Wkładkę włożyłem z Ortofona. Przedwzmacniacz taki jak opisuje Retro. Polecam wszystkim słuchanie z winylowych nośników.

Trzeba tylko pamiętać aby fachowo do SDS-a podejść. Z sercem!

Niech fachowo fachowcy uzgodnią swoje (Twoje) pieniądze do podzielenia oraz robotę do wykonania fachowo.....

Yes,Yes,Yes! Wierzyłem w niego od samego początku! Zrób tak. Dodatkowo wypłacaj w bilonie. Najlepiej żółtym

a chociażby to na którym poprawiam sobie fryzurę. Da się zrobić normalne zdjęcie? Od Molytka się uczcie Wy fotografy z bożej łaski.....

Nieprawda. Sola była, ja widziałem!

nieprawda Sola, nieprawda! Jesteś mądra!

nareszcie ją poznałem - nie osobiście ale dobrze choć i na zdjęciu Same głupie były. Wiem bo sprawdzałem. Same głupie były Nie warte były Nic nie warte były. Dobrze się stało - wierz mi że ich nie ma... PS: no nareszcie mom jakotako normalniejsze zdjęcie choć jedne zrobione