-
Posty
9 309 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
123
Wszystko napisane przez bobiczek
-
dziękuję rok temu w Sylwestra se potańczyłem dosyć - ze szpagatem konczącym nad ranem. Szpagat był pełny Na razie nie chodzę na tańce z racji tamtego Szpagatu
-
aaaaaaaaaaa rozumiem wpiernicz by był jak nie wiem co - jakbyś tam sam poszedł
-
napisz lepiej - jak było na tym karate ja tam i tak wierzę w geny i to co się ma w "życi" - po mamie jak jesteś kości tęgiej - to jesteś tęgiej Jak skurczek - to skurczek.... Żrę po nocach o 23.00 po 8 kromali + 3 talerze zupu Czasami o północy kotlet.... Generalnie - nie odmawiam sobie niczego nigdy i przy żadnej okazji Może i chudzina nie jestem - ale żeby otyłość mi ktoś zarzucał - to też nie spotkałem... Dzisiaj zjadłem po drodze - 2 czekolady o róznych smakach. Uwielbiam - czekolady i Snickersy..... Ale coli i chipsów faktycznie - nie uzywam Często prażynki za to sobie serwuję i orzeszki rózne
-
Bobiczka dom - autostradą rozjechany
bobiczek odpisał bobiczek w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
nic nie dało,,,, następnie - Wojewoda przechodzący w niebyt swój polityczny - wyznaczył termin Termin rozprawy administracyjnej... Zobaczcie - jej wyznaczony termin, wnioski, do późniejszej - wydanej decyzji.... -
Bobiczka dom - autostradą rozjechany
bobiczek odpisał bobiczek w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Wspominając czas kiedy można było zapobiec autostradzie przez Stolarzowice - ówczesny nasz Radny, dla którego do dzisiaj żywię ogromny szacunek - który z wszystkich dostępnych sił i możliwości starał się zapobiec wydaniu późniejszych decyzji swymi interpelacjami, próbował............... Mam nadzieję że nie będzie miał mi za złe, że widać go w podpisach. próbował nasz Radny - bezskutecznie podjąć próby z ówczesną Radą Miasta tak ratować naszą dzielnicę nawet podejmowane próby przez Panią Poseł..... której już dzisiaj nie ma wśród nas...... wszystkie okazywały się nieskuteczne, w tym okresie czasu...... Dlaczego? No właśnie. -
Instalacja elektryczna - stawki wykonawców
bobiczek odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
wiecie co? czuję się przy tej dyskusji jak Pezet.... Czuję się jak... czuję się źle.... -
Instalacja elektryczna - stawki wykonawców
bobiczek odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
pinć? -
chcesz wyrównać teren na "zero"? Nie polecam Będziesz miał później całą wodę spływającą z góry u siebie na działce.....
-
Instalacja elektryczna - stawki wykonawców
bobiczek odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
Tylko że Ty pana Edka znałeś z jego fachowości w codziennej robocie którą razem wykonujecie od lat. I ufałeś w jego wiedzę, umiejętności, doświadczenie i fachowość, z racji tego właśnie - że o nim to wszystko wiedziałeś. Przeciętny inwestor nie za bardzo takie możliwości ma. I dlatego zatrudnia u siebie elektryka - bardziej bojaźliwie. -
Instalacja elektryczna - stawki wykonawców
bobiczek odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
nie przesadzaj Ja sie domyślam o co chodzi. Dobrze wiesz - że przeważnie w kosztorysie instalacji elektrycznej - wykonawca liczy "za punkt" Czyli za włącznik, gniazdko, skrzynkę bezpiecznikową dodatkową, rozdzielnie prądu..... Też dzisiaj dla mnie to głupie - no ale jakoś próbują inwestorowi kosztorys zrobić. Ja robiłem inaczej - ale i elektryk był kumplem. Policzył kable przez metry i średnice. Ilość otworów pod halogeny i całą resztę. Do tego papier o zerowaniu wymagany Projekt. Co mi włoży do skrzynki za zabezpieczenia i ile ich będzie. Przyszedł na piwo - usiedliśmy. Ustalił cenę za całość Zgodziłem się I fachowo wykonał w moim budowanym domu instalację elektryczną od A do Z-et. Miałem tez pewność - że z racji jej wykonania i solidności o którą dba - oprócz tego że dostarczył zdjęcia instalacji przed tynkowaniem, która bardzo przydała się w trakcie poprawek i kucia późniejszego które często sie zdarza - mogłem do niego zadzwonić kiedy będąc na urlopie wyładowania atmosferyczne sfajczyły tanie transformatory pozbawiające prądu dom - a on tam podjechał do tych którzy mi go w tym czasie pilnowali i odpalił elektrykę. Transformatory tanie kupiłem sam - bo oszczędziłem - elektroniczne. Te które włożył on ( droższe, z uzwojeniem miedziowym) wytrzymały burzę. Bierzcie zawsze fachowca - a nie tańszego ciut pana Edka co elektrykiem był na kopalni i zrobi wszystko , a jakże by nie zrobił..... -
dokładnie jak u mnie przy zerowaniu terenu - na ostatnim słupku 2,2o róznicy:) Jak miałem to zasypać - to wolałem przerzucić piach i urodziła sie piwnica. 49 metrów
-
Bobiczka dom - autostradą rozjechany
bobiczek odpisał bobiczek w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Powyżej wspominane pozwolenie na budowę. O tym że Uchwała Rady Miasta została podjęta w sposób budzący wątpliwości, może świadczyć wydanie takiej decyzji. Proszę zwrócić uwagę na daty pozwolenia. Decyzja uprawomocniła się dokładnie w dniu wydania uchwały, rozjeżdżającej ten dom koparkami. Tego nowego domu już nie ma. Stał dokładnie w pasie drogowym - i krótko po jego zasiedleniu, został wyburzony.... -
Kradzieże na budowie - jak sobie z nimi radzić?
bobiczek odpisał Redakcja w kategorii Z życia wzięte...
no to mając pewność - że kupiłem materiały budowlane uczciwie - okazyjnie - idę za 3 dni do kościoła na mszę niedzielną. msza się kończy - ogłoszeniami parafialnymi.... I leci z głośnika! " W czwartek złodzieje - ukradli z naszego parafialnego cmentarza - 12 krawężników" A ja od razu - jakby mnie grom powalił!!!!!!!!!!!!! SKUR....NY! wozili to całą noc dziecięcym wózkiem na tak ogromnej skarpie.............. Podjechałem do proboszcza, odsiedziałem się (Proboszcz był na uroczystości Bierzmowania w sąsiedniej parafii) podjechał - lecę co sie stało? idziemy do Kancelarii "Księże Proboszczu - wiem gdzie są te skradzione krawężniki" tak? gdzie są? "U mnie - na mojej budowie" kurcze.... zapłaciłem i oddałem 3 razy tyle, ile takie krawężniki kosztują w betoniarni.... To były na pewno - najdroższe krawężniki w Polsce! -
Kradzieże na budowie - jak sobie z nimi radzić?
bobiczek odpisał Redakcja w kategorii Z życia wzięte...
było tak gostek zaufany - robił u mnie od dawna - pyta czy chcę drogowe, grube krawężniki - za połowę ichniejszej ceny. CZUJNY - pytam jak to jak to i skąd. "A bo wie szef - poprzednik nam nie wypłacił kaski, rozliczył się w materiale" Ok Wierzę, ale jestem czujny! "Mamy to w garażu złożone". Podjeżdżam pod garaż wskazany - gostek leci do klatki schodowej do kumpla po klucz. Wraca rozczarowany. "Szefie - nie ma go w domu" Nie mam czasu mówię mu - 'wiesz co - kumpel przyjdzie, to załadujcie " No i zostawiłem samochód mój dostawczy pod tym garażem. Ale Ale...... Nieufny - objechałem sobie wieczorem osiedle - czy czasami nie ma w okolicy jakiejś budowy. Z krawężnikami. Nie było. Rano jestem w robocie - wpadają po południu zadowolone chłopaki - "Szefie załadowane, załatwione..." Jedziemy na moją budowę - rozładowane, zapłacone pół ceny.... Kontynuować? -
Bobiczka dom - autostradą rozjechany
bobiczek odpisał bobiczek w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
na tej sesji - dziwacznie zwołanej - zaszczycił wszystkich ówczesny Dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z Katowic- niesamowite - prawda? Po co? No po co? Takie odwiedziny? Dyrektora? latem, w życiu nie słyszałem, no ale siedział i obserwował....decyzję Ówczesny Przewodniczący Rady Miasta - wyssssssssssssssyczał mi w kuluarach "no o co Wam motyla noga chodzi! I tak będziecie ją mieli u siebie ( autostradę). I miał rację. Uchwałę podjęto. Podziękowania nawet były - za jej uchwalenie... Prawda że są przepiękne? nie chcieli się pogodzić mieszkańcy zainteresowani na takie dictum wydane przez Radę Miasta.......... zaskarżyli je do sądu Sąd Administracyjny - uznał skargę za zasadnie wniesioną, i uchylił decyzję podjętą przez Radę (skorumpowaną chyba) Miasta... obrzydliwym było - wydawania dokładnie w tym samym czasie pozwoleń na budowę - które uprawomocniły się urzędniczą decyzją- w kilka dni po sesji wydającej w swoje decyzji bzdurną i niespójną uchwałę - scan dokumentu jutro.. -
Bobiczka dom - autostradą rozjechany
bobiczek odpisał bobiczek w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
no i polityka się zaczęła........i prywata Ówczesna Rada Miasta i jej ówczesny Prezydent - zwołują pospiesznie, w okresie wakacyjnym sesję, w celu uchwalenia uchwały...... nie zrozumiałej dla nikogo -
Bobiczka dom - autostradą rozjechany
bobiczek odpisał bobiczek w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
1999rok - prawomocna decyzja ówcześnie odpowiedzialnego za budowanie autostrad MSWiA - i Ministra odpowiedzialnego za wydanie decyzji lokalizacyjnej co do budowanego w planie odcinka autostrady A1. Wtedy to on był decyzyjny - i swoją decyzją spowodował 100% pewność, że nabywam pod budowę mojego wymarzonego domu działkę - wolną od jakichkolwiek w przyszłości zawirowań....no i z dala od autostrad... piękną zieloną z dala od zabudowań pewną - w zakresie swojego położenia - że nikt mi niczego nie wybuduje obok z boku, z tyłu, z przodu - z racji jej położenia w terenie... zakupiłem - budowę zacząłem jak każdy z Was - po jej zakończeniu na taras wychodziłem na bosaka przeciągając się - zachłysnąwszy się powietrzem świeżym się przeciągać w pidżamie zacząłem - i mnie skręciło lekko w lewo - to wciąż miałem tak budowałem jak wszyscy - system gospodarczym z wielkim trudem pobudowałem - tak, żeby satysfakcję mieć.... -
Kradzieże na budowie - jak sobie z nimi radzić?
bobiczek odpisał Redakcja w kategorii Z życia wzięte...
nikt mnie nie przebije - we opowieści o kradzionych krawężnikach z miejscowego cmentarza - dostarczonych na mój plac budowy. mam ? rozwinąć wątek? -
dziwne to w kontekście artykułu z dzisiaj, nieprawdaż? http://www.24kurier.pl/W-Kurierze/Makulatu...i----niechciana pożądany a niechciany......
-
trudno się nie zgodzić Ostatnio zaprzyjaźnione przedszkole poprosiło mnie (z racji posiadanego pojazdu dużego) do wywiezienia makulatury, którą dzieci przez rok solidarnie i w poczuciu dobrze spełnianego obowiązku - znosiły Uzbierało sie ponad pół tony Musiałem to załadować, rozładować, dostarczyć, posegregowane było na kolorowe, kartonowe i co tam jeszcze..... 15 gr za kilogram Dołożyłem końcówkę kwoty ze swoich żeby nie rozczarować pań przedszkolanek - i przy okazji przeszła mi ochota do zbierania makulatury....
-
zawstydziłaś mnie......
-
no nie - jak masz Technikum Rolnicze jak były Premier - to też się liczy.......