Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 572
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    400

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Unia Europejska wkrótce wprowadzi wielkie zmiany ws. ogrzewania piecami gazowymi w państwach członkowskich. Wiemy już, do kiedy najprawdopodobniej znikną wszystkie kotły z polskich domów. Plan podzielono na etapy. Przypomnijmy, że dzięki dotacjom z programu "Czyste Powietrze" zakupiono dotąd w Polsce około 230 tys. kotłów gazowych. W związku ze zmianami, które zamierza wkrótce wprowadzić Unia Europejska, do 2040 r. będą one musiały jednak zostać zlikwidowane. Wszystko za sprawą nowelizacji dyrektywy dotyczącej charakterystyki energetycznej budynków oraz porozumienia między Komisją Europejską, europarlamentem i Radą UE Od 2030 r. kotły gazowe przestaną być montowane w nowych budynkach, a już od 2027 r. energia z nich zostanie obłożona dodatkową opłatą w związku z uprawnieniami za handel uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla w budownictwie - ETS 2. Co przy tym istotne, pierwsze zmiany w tej sprawie wejdą w życie od przyszłego roku. Według wspominanej dyrektywy, od 2025 r. wstrzymane zostanie także dofinansowanie na wymianę ogrzewania na gazowe. "Zgodnie z art. 17 ust. 15 Dyrektywy Budynkowej od dnia 1 stycznia 2025 r. państwa członkowskie nie udzielają żadnych zachęt finansowych do instalacji indywidualnych kotłów zasilanych paliwami kopalnymi, z wyjątkiem kotłów wybranych do inwestycji przed 2025 r." - przypomniał Tymoteusz Marzec, koordynator komisji ds. środowiska w Unii Metropolii Polskich. - Jest jednak wyjątek mówiący, że jeśli dofinansowanie zostało już wcześniej przewidziane, np. w ramach KPO czy FEnIKS, to może zostać zrealizowane. To jednak wytrych do tego, żeby zainstalować ludziom kotły na gaz, do których później i tak będą musieli dopłacać - skomentowała w artykule "Nadchodzi wielka gazowa zmiana w piecach. Tak chce Bruksela" Konstancja Ziółkowska z Forum Energii. Opłata ETS 2 ma dotknąć przede wszystkim osoby, które wciąż będą korzystać z węgla lub gazu. - To ich emisje, a w związku z tym koszty, będą najwyższe - dodała Ziółkowska. Forum Energii oszacowało, że koszt emisji tony CO2 wyniesie w 2027 r. (gdy opłata wejdzie w życie) 225 zł, a w 2035 r. przekroczy już 1 tys. zł. Czy to koniec pieców gazowych?
  2. Parę lat temu robiłem pomiary instalacji w podobnej sytuacji (wymagał tego PINB do inwentaryzacji). Budynek wybudowany jako gospodarczy, w latach 70-tych. Oczywiście, z ówczesnym pozwoleniem na budowę, wydanym jeszcze przed utworzeniem gmin, więc żadnych papierów nie było, a archiwum nie wiadomo gdzie. I rozmawiałem z właścicielką tak przy okazji, Od kilku lat mieszkała tam z rodziną, budynek był częściowo zaadaptowany na mieszkalny, a ona chciała przerobić resztę i usankcjonować temat. Dlatego inspektor wymyślił inwentaryzację i zmianę sposobu użytkowania, aby obejść konieczność opłat legalizacyjnych. owszem, prawo od tamtego czasu pewnie się parę razy zmieniło, ale tutaj dużo zależy od stanowiska urzędników i rozmowy z nimi. PS. Może ważną uwagą będzie, że inwestorka kupiła ten budynek od gminy, bo kiedyś przynależał do szkoły czy coś podobnego, więc urzędnicy nie mieli wątpliwości, albo nie mogli podważać legalności jego istnienia, mimo braku pozwolenia na budowę czy innych dokumentów. Nie wiadomo co by było, gdyby był to wcześniej obiekt prywatny.
  3. Według mnie tu nie chodzi o samowolę i jej legalizacja, a zmianę sposobu użytkowania budynku. https://www.biznes.gov.pl/pl/portal/ou555 https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/prawo-budowlane-16796118/art-71
  4. Niczego nie tłumaczyłeś, jedynie się wymądrzałeś. Tak jak i tutaj. Nie rozumiesz znaczenia słowa "nośność" i próbujesz uczyć mnie pojęć "napór wiatru" czy "obciążenie śniegiem", nie rozumiejąc, ze wchodziłeś jeszcze pod stół na baczność, kiedy ja pisałem poradniki dla monterów obiektów z płyt warstwowych. A te wskaźniki są tam podstawą dla oceny wytrzymałości konstrukcji. Spuść nieco z tonu, bo nieładnie to wygląda.
  5. Tu nie ma "czegoś fajnego" Każdy w podobnej sytuacji wybiera to, co w danych okolicznościach ma dla niego więcej zalet i tyle. I każdy może te zalety mieć inne. Przede wszystkim nie wiemy w jakim celu to budujesz. Ma to być profesjonalny warsztat? No to trzeba zapewnić możliwość pracy w zimie. Mój znajomy ma takie coś na podwórku, wybudował z materiału, który mu został po budowie domu. Ma profesjonalny sprzęt, podnośnik, ale wykorzystuje to rzadko, bo samochody to jego hobby, a nie profesja. Bo pracuje w elektrowni. Więc widzisz, różnie to wygląda. On nie dba specjalnie o ogrzewanie, bo w zimie rzadko tam zagląda.
  6. Nośności blach? A po co? To nie blachy "dźwigają" panel. one jedynie przenoszą obciążenie na konstrukcję dachu. A wytrzymałości konstrukcji wystarczyłoby na kilkadziesiąt takich zespołów paneli i jeszcze by zostało na dachówkę.
  7. Czym malowałeś? Narzędzia. I jaka konkretnie farba. Jej specyfikacja techniczna.
  8. Przede wszystkim musisz mieć projekt tego obiektu i wszystkie te sprawy omówisz z projektantem podczas zlecania mu zadania. Płyta warstwowa nie jest złym pomysłem, a jeszcze jakbyś kupił gdzieś gotową konstrukcję stalową jako szkielet, to miałbyś tanio i szybko. Takie gotowe hale (używane) do nabycia bywają. I wcale nie tak rzadko.
  9. A skąd wiesz, że to daleko? Aaa..., zapomniał bym. Rosołek polecam. Gorący.
  10. A jak! Podcurwić kogoś nie jest trudno, a wtedy praca idzie, że hej! Ja Ci napisałem czym rozgrzewać. Dość wyraźnie.
  11. Nie ma Cię kto pomolestować? Podjechałabyś bliżej tutaj, to spróbowałbym dać Ci zastrzyk energii. Chcesz mieć później więcej do rozbijania to wlewaj. Nie ma to jak dokładać sobie pracy. Choćby na przyszłość.
  12. Otóż to. Inwestor powinien mieć jasność w temacie przed wykonaniem zadania. Co można złagodzić, a co nie. A my nie wiemy, czy taka rozmowa się odbyła. Ale raczej nie, bo na dachu jej nie widać.
  13. W tym temacie jest przecież napisane co robić przy takich odpowiedziach.
  14. Nie mam. To było w kabarecie pokazane, jako prezent dla dzieci od tatusia. który późno wrócił do domu...
  15. Opisywałem kiedyś przykład z parkietem. Wszyscy w bloku mieliśmy ten sam, III klasa. Za to praktycznie darmo. Ja poświęciłem tydzień na segregację, bo klepki miały od 4,8 cm do 5,3 szerokości. A u kogo "fachowcy" kładli jak leci, to po kilku latach były szpary, że ołówek ginął. A u mnie szpar nie było. Ale jeśli ktoś decyduje się na układanie takiej dachówki, to technologię trzeba do niej dobrać. To było robione bez głowy.
  16. Ja układałem jeszcze dachówkę cementową, wyrabianą lokalnie na podwórkach. I okazywało się, że zawsze można wszystko spieprzyć, jak i poprawić. Na kiepskim łaceniu nie ułoży się ładnie nawet najlepszej dachówki i odwrotnie. korekcją na łatach można złagodzić wygląd kiepskiej dachówki, Albo jej segregowaniem, aby jakieś skrzywione nie kłaść na bardzo eksponowanych miejscach.. Ze zdjęć widać, że wykonawca segregacji nie robił i pewnie nawet nie wie, że należałoby. A ja wyglądają łaty, jaka jest dokładność ich mocowania, tego nie wiemy.
  17. To nie był zarzut pod Twoim adresem, a jedynie próba wytłumaczenia sensu dygresji. Sorry..
×
×
  • Utwórz nowe...