Patrz, nie wiedziałem...
Tia... ja właśnie często poprawiam po takich bez szkoły. I łapię się za głowę, jak można tak spieprzyć. A Ty twierdzisz, że tylko kwestii geotechnicznych nie można robić bez szkoły... Skąd u Ciebie tyle pychy? Chyba niezbyt długo jeszcze żyjesz. To ja Ci powiem, że znam projektantów, którzy na pamięć znają całą moją okolicę i bez jednego odwiertu określają wszystko co potrzeba. I te chałupy, które projektowali stoją od ładnych kilku- i kilkudziesięciu lat. Nie podniecaj się więc tak.