Gdzie mieszkasz? W bloku warszawskim, w miescie, na wsi, a może w Zakopanem? Pytam, bo Prawo Budowlane w Zakopanem jakoś się nie przyjeło i tam jest łatwiej... łatwiej jest też np. rolnikom...
Matko, ty się chyba urodziłeś po to, żeby w sekundę po wpisie dodać swój pean na cześć tej hurtowni. Ale trafiłeś! Możesz grać w totka z takim fartem...
Daj spokój, siedzę w tym temacie dość długo żebyś mnie przekonywał i wiem, że za taką kasę robią ci, którzy maja o tym niewielkie pojecie. Ale to Ty wybierasz, obyś za pięć, dziesięć lat, nie pluł sobie w brodę. Najlepsze świąteczne życzenia!
Warto by było. Ja namawiam inwestorów na doprowadzenie zasilania do rzeczy, na które na razie się nie decydują, np. rolety. Czasem mnie słuchają, a czasem nie. Chociaż kosztowo, to pomijalna róznica, a w przyszłości wygoda ogromna i spora oszczędność.
Dzieci? Są ciekawskie jak koty i mają gdzieś dawne miejsca. W dodatku dorastajac i tak zwykle znaczą swoje ścieżki, poznają nowe miejsca i traktują je jak własne. To jak z muzyką. Ta rodziców nigdy nie jest dobra, wolą nawet wracać do muzyki dziadków. Dlatego o żadnej traumie nie ma mowy. Najwyżej dzień, dwa, zamieszanie i obwąchiwanie nowego otoczenia.