Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    24 977
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    454

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Niby jakie uszczypliwość? Proponujesz burzę mózgów, więc wypadałoby przyjąć i rozważyć wszystkie propozycje a nie trzymać nos powyżej sufitu. W byłym Związku Radzieckim przez kilkanaście lat nie potrafiono poradzić sobie z odśnieżaniem elektrycznych linii przesyłowych na Syberii i wiele razy dochodziło do połamania słupów. Nikt nie wpadł na żaden pomysł, dopiero kiedy jeden z dyrektorów usłyszał od babki w domu (jeszcze wierzącej) "niech wam Bozia śnieg zdmuchnie" - rozwiązanie się znalazło. Wystarczyło przelecieć helikopterem wzdłuż linii i było po odśnieżaniu.
  2. Wierzba to raczej na fujarki a nie na dach.
  3. Powieś stary koc. Albo wstaw szafę z drzwiami z przodu i z tyłu. Będziesz przez nią przechodzić, ale to tylko doda Ci dreszczyku, no i Twoim gościom też.
  4. Ale zakup można uniewaznić sądownie.
  5. Niby tak, ale... Tylko w jednym z 4 oryginałów są decyzje i pisma z czerwonymi pieczątkami. W pozostałych jedynie ich kopie. "Czerwony" oryginał dajemy do urzędu (sami se biorą).
  6. Kumam i dlatego sam jestem ciekaw tej odkrywki.
  7. Ocieplanie stropów trocinami z wapnem było dość powszechne w latach siedemdziesiątych ub. wieku. Szczegolnie pomieszczeń gospodarczych. jednak nikt (na całe szczęście) nie dawał wtedy folii! Technologia przygotowania trocin była prosta, trociny mieszano z mleczkiem wapiennym (z wapna gaszonego, a nie palonego) na gestą, jednolitą masę, po czym tą masą pokrywano strop, niezależnie od technologii jego wykonania. Warstwy ok. 15 - 20 cm. Po jakimś czasie, kiedy wszystko w miarę wyschło, a wapno dobrze stwardniało, robiono na wierzch wylewkę betonową. Przyznam, że nie słyszałem, aby warstwa ta uległa biodegradacji, ale na wsiach nikt nie pozwalał sobie na tolerowanie systematycznego zalewania stropu. nawet jesli dach uległ uszkodzeniu, to szybko go naprawiano. Oczywiście, wapna musi być sporo, ale to się opłacało, gdyż żaden insekt wapna nie toleruje. Takich trocin nic nie zeżre. oczywiście, przy stałej wilgoci, to zgniją same.
  8. A gdzie to wykonacie?
  9. Z kim się śpi! To chyba oczywiste, że uciążliwości mogą być różne...
  10. To mu z okazji ślubu od razu kup wózek inwalidzki. PS. Ciekawe, czy sama nie gimnastykujesz...
  11. Zależy z kim!
  12. I coś z branży elektrycznej. Hotelowe gniazdko... Ale schowali!
  13. Z relacji zaprzyjaźnionego serwisanta sprzętu RTV. Ciekawsze uszkodzenia matryc: - mucha siedziała, więc ją szmatką (tv miał 7 dni od zakupu) - choinka wpadła (tv miał 2 dni) - "w instrukcji było napisane, żeby pozrywać folie ochronne, więc zdarłam" - zerwany polaryzator - i z ostatniego miesiąca: "Czy wykonują państwo usługę montażu TV na ścianie? Bo już dwa potłukłem i czwartego w ciągu jednego dnia nie chcę kupować"
  14. Na czym oszczędzać? Bo na pewno nie na okulistach. Skąd u Ciebie taka pewność, że polecasz? Ile lat korzystałeś, analizowałeś, itp. itd? Jakie masz doświadczenia?
  15. To był elektryk w miarę normalny, żadna rewelacja. Z tymi gniazdami na zewnątrz, oczywiście, że przesadził. Tak samo jak i z ceną. Zrobiłbym tak samo albo i lepiej za połowę tej kwoty.
  16. A jednak wrócił!
  17. do kabaretu poszedł...
  18. Się obaczy
  19. Niestety, wróżki na urlopie, a zaoczne udzielanie porad jak łączyć przewody, kierując się wyłącznie kolorami i fotką, to nie u mnie. Ja się do partaczy nie chcę zaliczać. Trzeba wziąć miernik w łapę i sprawdzić!!! PS. Właśnie szwagier był mnie przywiózł.
  20. I slusznie! Polecam Ci ten temat: https://forum.budujemydom.pl/Drzew-ktore-us...nia-t19016.html U nas kara finansowa za ścięcie krzaka, bywa większa niż za zabicie człowieka. No cóż... w średniowieczu też tak było... Chociaż drzew wciąż przybywa (dawno przekroczyliśmy zalesienie 30% powierzchni kraju), a ludzi niekoniecznie...
  21. Styropian, jak styropian. Własnie przyszła nowa dostawa...
  22. Najnowsza technologia budowy! Szybko i tanio!!! Polecam!!!
  23. To dlaczego jesteś "stały klient"? Wiecznie musisz coś poprawiać? Gdybyś był "jednorazowy klient"...
  24. A poprzeglądałeś sobie tematy, gdzie poruszany jest temat kosztów? Dlaczego nie ruszysz rzyci, nie uczynisz minimum wysiłku, żeby się czegoś dowiedzieć, tylko czekasz, że ktoś za Ciebie to zrobi? Traktujesz ludzi jak 5 latków, którzy przyniosą Ci wszystko na tacy! Poszperaj tematy na forum, wysil się, a wtedy możemy podyskutować. Nie lubię leni.
×
×
  • Utwórz nowe...