Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    24 951
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    452

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Trochę. Ale trochę nie, bo problem istnieje na poważnie. A tak przy okazji, spójrz! Nie trzeba im ani maczet, ani "opraw", ani ustawek... . I fragment komentarza.
  2. AMERYKAŃSKIM! Aż tak kochasz imigrantów?
  3. I zaśmiecasz środowisko obcymi nasadzeniami. Barszcz Sosnowskiego niczego nie nauczył?
  4. E tam, takie "rolnictwo" to skarbówki nie interesuje. . Sam kiedyś brałem dopłaty, ale odkąd funkcjonują zdjęcia lotnicze, to spasowałem. I "grunty" leżą odłogiem. Całe prawie 1,3 hektara. Nie ma kto raz do roku skosić, bo by można nadal brać, a teraz z samolotu to wyłapią. Bo widać na zdjęciach zakrzaczenia.
  5. Wróg w granicach Rzeczypospolitej (no, prawie), a Ty myślisz, ze urzędnicy będą się Twoja chałupa zajmować? Pisałem tu już kilka razy, ze naczelnym pragnieniem urzędnika jest święty spokój. Wiem, bo kiedyś sam w takim Urzędzie Miejsko - Gminnym pracowałem. I nie zapomnij o historyjce, którą przytoczyłem. Nawet gdyby, w co nie wierzę, ale poteoretyzujmy. Gdyby nawet ktoś o to zapytał, to spędzasz tam lato, albo wiosną, albo masz w domu awarię i musiałeś na chwile się przenieść... I tak dalej. Chociaż tak jak napisał @podczytywacz,, dopóki masz prawdziwy adres zameldowania, pies z kulawą nogą o żadne szczegóły pytał nie będzie. PS. Zastrzegam tylko jedno. To wszystko jest prawdziwe, dopóki na działce nie będziesz prowadził jakiejś działalności gospodarczej. Wtedy może odwiedzić Cię skarbówka, a ona ma już trochę uprawnień.
  6. Ale w pytaniu nie ma lampy (na razie).
  7. A kto Ci to udowodni? Opowiem Ci taką historię. Mój wujek jeszcze w czasach wojennych pędził bimber i robił to do samej śmierci. "Dzięki" temu znał wielu ludzi w powiecie. Między innymi pewnego sędziego z Sądu Powiatowego, też miłośnika wyrobów spod świerka. I gdy pewnego razu popijali sobie tak odrobinkę, sędzia przyznał się, że kilka dni wcześniej skazał jednego bimbrownika. Wujek był zgorszony, ae sędzie zaczął się tłumaczyć, że musiał! - Ten głupi ciul - mówił - ani razu nie zaprzeczył, jak go pytałem. Bo milicja przedstawiła protokoły i musiałem pytać czy tak było. A ten wszystko potwierdzał. Więc co miałem zrobić? Żeby chociaż jeden raz powiedział, że to była woda, a nie bimber... Wyciąg wnioski z tej opowieści. To nie jest Białoruś, tylko wolny kraj. Nikt Ci niczego nie udowodni, chyba ze sam się oskarżysz. Obojętnie co jest w ustawach, to połowa ludzi u mnie na wsi tak ma. Tylko w zimie wchodzą do domów, a od wiosny do jesieni mieszkają w tzw. "letnich kuchniach". W większości przypadków są lepiej wykończone i wygodniejsze niż dom właściwy. Tak robiono od czasów komuny, bo na dom za dużo było papierów do załatwiania, Gospodarczych nikt nie kontrolował i nie kontroluje. Dokładnie tak. U nas ani się nikt z tym nie kryje, ani nikt nie boi. Żadnego urzędnika nie masz obowiązku wpuszczać na pokoje. Żaden zresztą nie przyjdzie, bo nie ma takich uprawnień.
  8. Ja mieszkanie na mniejsze już wymieniłem. 30% tamtych opłat teraz płacę. A w sumie i tak mieszkam na wsi, a mieszkanie w mieście służy dzieciom jako przystanek na drodze w Bieszczady.
  9. Ale to sobie bierze wilgoć z atmosfery i przemiany chemiczne chociaż spowolniły, jednak całkiem nie ustały. Stąd takie skutki.
  10. Nie da się. Chyba, ze wymienisz cegły w ścianie na nowe. Sprawa polega na tym, że stosowany gaz był zasiarczony i wraz z parą wodna, która jest wynikiem jego spalania, tworzył kwas siarkowy. A ten z kolei reagował z cegłą kominową i ścianą. No i jak tam wlazł, to i już został. Można próbować malować to farbami renowacyjnymi, będzie dłużej wyglądało przyzwoicie niż zwykłymi, ale z goowna bata się nie ukręci, nie ma mowy.
  11. Wszystkich gości serdecznie witamy.
  12. Docieplenie, nawet źle wykonane, nie tworzy wody. Pytanie jak wyżej, o wentylację.
  13. Najpierw trzeba znaleźć źródło wilgoci i usunąć przyczynę, a nie skutek.
  14. Tyle, że prześwitywanie niekoniecznie zależy od głębokości położenia przewodu. Bardziej od materiału wypełniającego bruzdy i zastosowanej farby.
  15. Przejściówka.
  16. Policja nie przyjedzie z suwmiarką.
  17. Dla tynkarza? Nie dla szpachlarza? Tak w ogóle, to raczej nie da się tego zaklajstrować na jeden raz i prawdę mówiąc, ja już od dawna nie stosowałem gipsu budowlanego do tych celów. Znacznie wygodniejszy jest gipsowy tynk maszynowy, albo inne mieszanki do wyrównywania ścian, które przeważnie i tak są na budowie. Tak bywało nierzadko, ale przy dawnym tynku i zwykłym gipsie budowlanym. I wtedy te unormowane zasady miały jakieś podstawy. Przy współczesnych materiałach wykończeniowych spękania raczej się to nie zdarzają, natomiast głębokość położenia przewodów należałoby raczej uzasadniać warunkami odprowadzania ciepła, czyli długotrwałą, dopuszczalną obciążalnością.
  18. 3 cm to można zaszpachlować tynkiem maszynowym. Po co Ci płyty i stelaże? Myślałem, że odchyłka wynosi 7 - 10 cm.
  19. A czy płot ma dzielić jakieś działki?
  20. Bez przesady, oświetlenie umieszcza się tam, gdzie się chce. Czasem trzeba te parę metrów wyciąć i w żelbecie, ale ja zawsze wolałem zużyć kilka metrów przewodu więcej i się nie narobić, a nie rżnąć ściany całymi godzinami. Tak samo prowadzenie przewodów do gniazdek, teraz prowadzi się je w szczelinach przyściennych, albo wręcz w listwach podłogowych, albo za listwami. I tylko te kilkadziesiąt centymetrów ściany do góry trzeba wtedy wyciąć. Życie trzeba sobie ułatwiać, a nie utrudniać. Poczytaj to: https://budujemydom.pl/instalacje/instalacje-elektryczne/a/21467-bezpuszkowa-instalacja-elektryczna-to-podstawa https://budujemydom.pl/instalacje/instalacje-elektryczne/a/21485-jak-nalezy-poprowadzic-bezpuszkowa-instalacje-elektryczna https://budujemydom.pl/instalacje/instalacje-elektryczne/a/21507-bezpuszkowa-instalacja-gniazdek-wtyczkowych-krok-po-kroku
×
×
  • Utwórz nowe...