No właśnie. Na drewnie, po pierwszym malowaniu, podnoszą się "włoski", czyli włókna i zawsze dają uczucie szorstkości powierzchni, choćby najlepiej była wyszlifowana. Ale pierwsze malowanie te włoski usztywnia i po wyschnięciu, konieczne jest ponowne szlifowanie.
Przy drugim malowaniu włoski już się nie podnoszą, bo trzyma je pierwsza warstwa.