-
Posty
24 655 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
437
Wszystko napisane przez retrofood
-
Wiertło trafiło na coś twardego
retrofood odpisał NoobBudowlany98 w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Tylko to nie jest szukanie przyczyny. Bo kołek szybkiego montażu nie ma prawa wypadać z otworu. Kołki z wkrętem przede wszystkim muszą być kompletne, czyli wkręt dobrany do samego kołka. Do takich spraw jak montaż konstrukcji g/k najczęściej stosuje się kołki szybkiego montażu, takie z kołnierzem, i wkręty z gwintem tolerującym wbijanie młotkiem. Jeśli otwór jest zawsze za duży, to trzeba wymienić sprzęt na inny egzemplarz, bo ten może mieć bicie. -
Jak trwały negocjacje do Unii Europejskiej, to wciąż powtarzano, że dopóki wszystko nie jest uzgodnione, to nie jest nic uzgodnione. Żeby nie zachwycać się przeciekami, jakoby jakiś obszar można już odfajkować. Bo urzędy tak pracują. Pytasz " czy na nie wytyczonej jeszcze działce, mogę zrobić badanie geotechniczne gruntu". Oczywiście, że możesz, ale wynik będzie wyłącznie dla Twojej informacji, bo dopóki nie ma numeru, po którym działkę się identyfikuje, to urząd nie wie czego pomiar dotyczy. Nie wolno się spieszyć, Dopóki nie ma ostatecznej decyzji (prawomocnej!!!) to nie ma nic i nic się nie liczy.
-
A to jest działka na Marsie czy na ciemnej stronie Księżyca? Bo na Księżycu Chińczycy badają grunt, może być taniej. Weź poczytaj to co napisałeś i zastanów się mocno.
-
-
No właśnie. Trzeba albo rozdzielić kwestię wentylacji i spalania, albo analizować to razem. Pytanie o który wariant Autorowi chodzi.
- 15 odpowiedzi
-
- ogrzewanie
- wentylacja
- (i %d więcej)
-
Wiertło trafiło na coś twardego
retrofood odpisał NoobBudowlany98 w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
No właśnie. A młotowiertarki nawet nie należy dociskać, wtedy wiertło zużywa się minimalnie. Na dobrym wiertle fi 6 nie powinno być śladów zużycia nawet po wywierceniu tysiąca otworów w stropie. A nowy pracownik u kolegi stopił takie wiertło na drugiej dziurce. Tak mi się to przypomniało, stąd taką ścieżką szedłem od początku tematu. Próbował właśnie przewiercić drut zbrojenia i cisnął SDS-a jakąś deską jeszcze. A to przecież robi się prosto. Wiertło w strop wchodzi jak w masło. A jeśli "iść" przestanie, znaczy wiercimy obok, bo tam jest metal. -
Wiertło trafiło na coś twardego
retrofood odpisał NoobBudowlany98 w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Nie przesadzajmy. Z Warszawy do Krakowa można dojechać rowerem, ale większość jednak wybiera inny pojazd. Taka wiertarka nie jest przeznaczona do wiercenia w betonie i tyle. Bo po to istnieją odpowiednie narzędzia, żeby niczego nie robić "na siłę". -
Ile kosztuje wykonanie całej kotłowni gazowej?
retrofood odpisał lukas198820 w kategorii Ile biorą wykonawcy?
A czy eksploatację ktoś liczył? Nie mam gazu, ale widzę i słyszę, że kilkoro moich sąsiadów z gazu do ogrzewania zrezygnowało.- 5 odpowiedzi
-
1
-
- instalacja co
- ogrzewanie
- (i %d więcej)
-
Wiertło trafiło na coś twardego
retrofood odpisał NoobBudowlany98 w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Oczywiście, naprawdę nie zwróciłem uwagi, wydawało mi się to oczywiste... -
Wiertło trafiło na coś twardego
retrofood odpisał NoobBudowlany98 w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
N jaką głębokość wywierciłeś te dwa? Aaaaleee Ty nie masz SDS-a! Nie masz wiertarki z udarem? To żelbetu nie przewiercisz, bo ci bodaj kamyczek wlezie i tyle. Sorry, nie zwróciłem uwago wcześniej, -
Wiertło trafiło na coś twardego
retrofood odpisał NoobBudowlany98 w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Możesz sprawdzić wiercąc obok. Spróbuj obok na skos. A ja ktoś tam wrzucił blachę stalową? Musiałbyś odkuwać, jeśli we wszystkich kierunkach da się nawiercić jedynie na taką samą głębokość. -
Wiertło trafiło na coś twardego
retrofood odpisał NoobBudowlany98 w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Pręt zbrojeniowy. Porzuć tę zaczętą dziurę i wierć obok, bo spalisz wiertło. -
Kilka dni temu w I programie polskiego radia przytoczono przykład serwisu firmowego pralek jednego z producentów. Naprawa polegała na wpisaniu odpowiedniego kodu, ale nie podali go telefonicznie, bo minęła już gwarancja (o kilkanaście dni). Przedstawiciel serwisu przyjechał, wpisał odpowiedni kod i zażądał 900 (słownie: dziewięćset) złotych, 200 za dojazd i 700 zł za "naprawę". Czyli historia z pociągami, które w program mają wpisane awaryjne zatrzymywanie się, nie jest jednostkowa. To polityka firm, bezwzględnie nas łupiących i zatruwających świat nadmierną produkcją.
-
A po pijaku sprawdzałeś?