Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    25 098
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    467

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Kiedyś pracowałem w HSW i w tamtym zakładzie było dość duże patio pod dachem, z betonowymi brzozami dookoła ścian. Naturalne oczywiście by nie przeżyły. I przez kilka lat było ładnie, bo brzozy były zrobione bardzo precyzyjnie. Z kilkunastu metrów nie dało się odróżnić od prawdziwych. Ale do czasu. Bo u nas była obróbka żeliwa i pył wciskał się wszędzie. Za jakiś czas były brudne i wredne. Tak wyglądają ersatze.
  2. Ze dwa lata temu utworzyłem temat o domach ze słomy. Bo w butach to obciach, ale w ścianach??? Ale dyskusji o gustach nie było.
  3. Bo nikt dla kogoś innego nie szuka rzeczy tańszych. Na to trzeba mieć czas i ochotę. Ja szafkę pod umywalkę kupiłem za 200 PLN. Moja córka za 1000 PLN. Jakość porównywalna. Tylko ja czekałem na okazję, córka wzięła pierwszą, jaka się jej spodobała. Jak kupowałem glazurę do łazienki, to poodwiedzałem kilka sklepów w necie i później miesiącami przysyłali mi oferty z różnymi promocjami. Córka kupiła od razu to, co jej się spodobało. Przepłaciła dwukrotnie. Dalej sam sobie dośpiewaj, doliczając VAT, podatek i marże firm usługowych. Zysk deweloperów w Polsce przekroczył 40 %.
  4. Oczywiście, w mój gust opony też nie trafiają. Były kiedyś we wsi wkopane przed garażem straży pożarnej, jako murek oporowy dla piasku, aby nie zasypywał drogi dojazdowej. I jak wspominał @podczytywacz, służyły głównie jako miejsce spoczynku "zmęczonych" degustatorów. Bo niedaleko był sklep, a za sklepem groziło co najmniej 100 zł mandatu. Od tamtego czasu u siebie opony toleruję tylko na osiach pojazdów, ale nie przeszkadza mi, że inni usiłują je wykorzystać w innym celu.
  5. Ależ owszem, guma to zawsze będzie element obcy. W łóżku też. A jednak się ją stosuje. Bo przy oponach, nie tylko w ogrodzie, jest tylko jeden dylemat. Co zrobić z milionami zużytych? Mają leżeć brudne, porzucone i zaśmiecać otoczenie, czy można próbować coś z nimi zrobić? Więc tu nie ma dylematu "czy". bo to nie jest zamiłowanie. To bardziej konieczność. I dlatego jest dylemat "jak się tego pozbyć". To z tego powodu ja takich żab nie potępiam, bo przynajmniej świadczą o próbach działania. A nie tylko o pojemnej kieszeni. PS. Małolaty zawsze drwiły z disco polo, ale jak byłem u najmłodszego na studniówce, to wszystkie klasy po północy darły już ryja "przez twe oczy zielone oszalaaaleeem... PS.2. Styl loft w wykańczaniu wnętrz też nie wszystkim się podoba. Ale istnieje.
  6. W Niemczech znacznie wzrosła liczba małych elektrowni balkonowych wytwarzających energię słoneczną. Teraz lokatorzy i właściciele mieszkań będą mogli łatwiej zamontować panele słoneczne, gdyż uchwalone wcześniej przez Bundestag zmiany w przepisach zatwierdził w czwartek wieczorem (26.09.2024) Bundesrat. W szczególności dotyczy to zmian w prawie dotyczącym najmu i własności lokali. Tak zwane urządzenia fotowoltaiczne podłączane do gniazdka zostaną włączone do katalogu zmian budowlanych, do których lokatorzy będą mieć obecnie prawo. Oznacza to, że właściciele i wynajmujący nie będą mogli odmówić zgody na założenie, na przykład na balkonie, urządzenia fotowoltaicznego. Jednocześnie właściciele i wspólnota mieszkaniowa mogą nadal interweniować w kwestii sposobu instalacji systemów na budynku: wyjątki dotyczą m.in. budynków zabytkowych. Dotąd lokatorzy potrzebowali wyraźnej zgody właściciela mieszkania. A jeśli planował on w budynku wielorodzinnym zamontować elektrownię balkonową, musiał uzyskać zgodę wspólnoty mieszkaniowej. Niemieckie Stowarzyszenie Przemysłu Energetyki Słonecznej z zadowoleniem przyjęło tę decyzję. Usunięto częstą przeszkodę w budowie elektrowni balkonowych. W rezultacie stowarzyszenie spodziewa się gwałtownego wzrostu popytu. W Niemczech w Federalnej Agencji ds. Sieci zarejestrowano już 563 tys. tego typu urządzeń solarnych. Nowelizacja ustawy upraszcza również organizowanie regularnych zebrań wspólnoty mieszkaniowej w formie wideokonferencji. W przyszłości właściciele będą mogli większością trzech czwartych głosów zdecydować, że spotkanie odbędzie się wyłącznie w formie wirtualnej. Dotychczasowe prawo weta poszczególnych właścicieli zostaje zniesione. Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle. Fotowoltaika balkonowa
  7. Ostatecznie to do Bałtyku.
  8. U ortodoksów. Dopóki nie przyjdzie jakiś inspirator i nie zainicjuje oponowej mody... Świat już niejedno widział.
  9. Na drabinie Jakubowej?
  10. Wcale nie mam pewności. To jest niezweryfikowana opinia kierownika budowy, osoby zainteresowanej.
  11. Skoro budynek ma więcej użytkowników lokali, to powinniście połączyć wysiłki i opłacić rzeczoznawcę.
  12. To są tylko słowa kierownika budowy, osoby jak najbardziej zainteresowanej w rozwodnieniu tematu. Ja bym odżałował parę stówek na uzyskanie opinii inspektora niezależnego.
  13. Trzeba kupić ozonator i samemu ozonować wiele razy. jeden raz wystarczy na krótko. Tylko czytać instrukcję i dokładnie jej przestrzegać, bo ozon to bardzo silna trucizna!!!
  14. Czyli prokuratorem został oskarżony i oskarżony jest teraz mediatorem, proponującym, aby zawrzeć ugodę bez sądu. Cóż można powiedzieć w takiej sytuacji? Dopóki nie znajdziesz sobie adwokata, który zacznie reprezentować TWOJE interesy, to będziesz zbierał po rzyci. I w Twoim przypadku "adwokatem" może być osoba posiadająca papiery inspektora nadzoru budowlanego, spoza kręgu znajomych dewelopera. Poszukaj takiej osoby i pogadaj, bo inaczej wpuszczą Cię w maliny.
  15. Ściema do kwadratu. Budynek się osadza, owszem, każdy budynek, Ale po to zbroi się fundamenty, aby się nie rozłaził, a osadzał cały, równomiernie. Takie pęknięcia nie maja prawa się pojawiać. Ani po 3 latach, ani po trzydziestu. Nie wierzę jak wściekłemu psu. Bo jeśli mają takie "doświadczenia" to znaczy, że niczego się nie nauczyli przez okres istnienia firmy. I cały czas odwalają szajs. Nie wiem kto robił badania geodezyjne, na czym ten dom stoi, ale po to się je robi, żeby projektant wyciągał wnioski. A tu najwyraźniej nikt nie zgrzeszył myślą, w całym procesie budowy.
  16. Nie ma być "też". Ma być "najpierw"! Bez wentylacji grzyba nie usuniesz.
  17. A gdzie wentylacja?
  18. Są. Tylko zainteresuj się jakiej pojemności baterii potrzebują, aby móc z nich w rozsądnym czasie korzystać. Dlatego właśnie w treści postu #2 zapytałem o planowaną pojemność baterii. Bo to na pewno nie będzie paluszek. Po raz kolejny odradzam stosowania zabawek w kuchni. Można się bawić w innym miejscu.
  19. Po raz trzeci odpowiadam dokładnie na to pytanie. Można, ale sensu to nie ma, Bawić się można w stu innych miejscach. Najprostsze i niedrogie pseudo rozwiązanie. Tam potrzeba 3 - 4 lampki o strumieniu świetlnym powyżej tysiąca lumenów każda, a nie 87 lumenów. Znaj proporcjum mocium panie
  20. Nie wiem co znasz, ale na pewno nie zasady wykonawstwa instalacji elektrycznych i tym bardziej nie wiesz o czym piszesz. Lampką o mocy maksymalnej 0,75 wata (według sprzedającego) chcesz oświetlać przestrzeń roboczą podszafkową... tylko pogratulować kompetencji. I do Nobla zgłosić. Ekologicznego. A ogniskiem z trzech patyków pewnie będziesz ogrzewał miasto. Latarki, lampki i inne badziewie możesz sobie montować gdzie chcesz, nawet na własnym nosie, Tylko nie wmawiaj ludziom, że to ma być trwały element domowej instalacji elektrycznej! Bo wtedy musiałby spełniać wszelkie wymogi instalacyjne, a tego żaden producent podobnych gadżetów nie deklaruje. Czyli można to montować, jak napisałem w treści postu #2 ale poza instalacją elektryczną domową. I nie w kuchni, więc moim zdaniem sensu to nie ma. To daje zbyt mało światła, a jak zwiększysz moc, to skrócisz czas. Ale wybór, oczywiście należy do Autora tematu, bawić się można. I eksperymentować.
  21. Musisz wtedy decydować, czy chcesz doświetlać, czy oświetlać. Nie napisałem na przykład, ze latarka kieszonkowa jest ludziom niepotrzebna, Ale będę pisał, że stosowanie latarki kieszonkowej do oświetlenia podszafkowego jest nieporozumieniem. Poczytaj o wymogach takiego oświetlenia w artykule z linku, to podyskutujemy. Na razie żadnych argumentów nie przedstawiłeś.
  22. Pewnie dlatego ta działka jest dostępna.
  23. To wie tylko sąd.
×
×
  • Utwórz nowe...