Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    25 391
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    481

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Czemu przeczytałem "Bydlę wsadzone" i pomyślałem, że kogoś przymknięto...
  2. A co to jest KWH? Jakieś cukierki?
  3. Ściana w tych miejscach nie przyjmuje farby, taki temat był już na forum, spróbuj poszukać.
  4. Trza oszczędzać.
  5. Zrób jak ja. Zaoferowałem się za pośrednika pomiędzy energetyką a włascicielką lasu. Energetyka musiała wyciąć drzewa pod linią WN, a włascicielka nie chciała ich wpuścić na swój teren. No i zostałem najpierw pośrednikiem, a później jej pełnomocnikiem. Podpisałem porozumienie, włascicielka dostała odszkodowanie, energetyka drzewa scięła, a mnie się ono dostało gratis, bez kiwnięcia palcem, bo nawet papiery załatwiała energetyka. Tak że mam je jak ze swojego lasu i to już na ziemi. 300 sztuk. przeciętny obwód pnia 40 - 50 cm. Palenia na dobrych kilka lat.
  6. Jasne, że dobrze, ale powtarzając to w każdym poście, planujesz chyba do emerytury dociągnąć i to tej opóźnionej. Mam rację?
  7. Mnie ogrzewanie to niewiele. Właśnie leży mi 300 szt. sosen do zabrania z lasu (mojego). Kurna, kto to wszystko zwiezie...
  8. Nie mogę. Zaraz odwożę dziecię na dworzec.
  9. Ja byłem tam z piętnaście lat temu, a może i wiecej. Na moście obowiązywało ograniczenie do 20 km/godzinę, a ja jechałem ze trzydzieści trzy, chociaż zawieszenie w aucie bardzo protestowało, takie były dziury. No i na radar mnie wzięli! Znajomi Ukraińcy przepraszali że zapomnieli mnie uprzedzić, iż każdy, kto poważy się pojechać szybciej, musi zapłacić. Ponoć stali tam z suszarką "krugłosutoczno".
  10. I stąd się wziął program 500 +. Koszt (dla państwa) pięciu stów też ma wygenerować dziecko.
  11. E tam, przesada. Przede wszystkim Bar nie został wzięty. No i losach Heleny Kurrr...cewiczówny nic nie wiadomo. PS. A na moście w Kamieńcu zapłaciłeś daninę? Czy go wyremontowali już?
  12. A jutro piźnie pierun, pojutrze będą Syryjczycy, Putin wystrzeli z pancerfausta i bedzie po gwarancji.
  13. Ja właśnie wspominam te starsze, nie najnowsze, bo mam dwa bojlery nowe, ale jeszcze zadnego nie rozbierałem. Oczywiście, że mają "stałą" temperaturę rozłączania, przynajmniej w założeniu. Ale Polak potrafi, a że wkrętem regulacyjnym (zabezpieczonym kropką z czerwonej farby) kręcić jednak było mozna jak ktoś ambitny dostał się do wnętrza... resztę sobie sam dopowiedz.
  14. Jak zwał, tak zwał, ważne, aby działał. Tym niemniej, jego zadziałało winno być sygnałem dla użytkownika, że powinien "zjechać" w dół z nastawami termostatu. Jak wspomniał @bajbaga fabrycznie jest on nastawiany na ok. 80 st. Celsjusza, więc pomiędzy nastawą termostatu a nim winna być jakaś odległość (temperaturowa). W końcu on jest dla bezpieczeństwa użytkowania bojlera. A zawór bezpieczeństwa jest zabezpieczeniem ostatecznym. Kto ten fakt zaniedbuje, kończy jak budynek piwiarni w Stalowej Woli. Ciepłej wody zawsze tam brakowało, a że barak postawiono przy ulicy ni przypiął, ni przyłatał (lata 70-te ubiegłego wieku) i doprowadzono tylko jedną rurę, obsługa radziła sobie jak mogła. Kto tam zawracał sobie głowę jakimiś przepisami głupimi... Pewnej zimowej nocy w studwudziesto litrowym bojlerku na zapleczu woda zagotowała się niczym pod reaktorem w Czarnobylu, więc wziął i wybuchł, rozwalając barak niczym dziecięcy domek z kart. Oczywiście rozerwało też rurę, z której wypływająca w nocy woda szybko zamarzała, tworząc ciekawe efekty w ruinach piwiarni. Do wiosny ta architektura lodowa trwała. Smakosze byli niepocieszeni, lokalu nie udało się już nigdy przywrócić do życia. Ja zaś miałem satysfakcję, że dwa piwa w tej legendzie miasta udało mi się miesiąc wcześniej wypić. Mogłem potem mawiać z dumą, że "ja to znam jeszcze tamtą spelunę!". Wyróżniało ją to, że krzeseł w niej nie było, muszli też nie. Wszystko się załatwiało na stojąco.
  15. jakie "wpółczesne"? bojlery zawsze tak miały, to tylko niedowarzeni i udający elektryków specjaliści od np. niedogaszonego wapna tak je poprawiali, naprawiali, ze ten wyłacznik nie działał jak należy. Bo ludzie lubią grzebać, a on jest w pobliżu mikrowyłącznika termostatu. Rozregulować go jest bardzo prosto, ustawić odpowiednio - kto nie umie, ten tego nie zrobi. Jaką "szpilką". Kiedyś należało odkręcić nakrętkę, luzując sprężynę, teraz do tego służy zwyczajna dźwigienka. Sprawdzać warto, szczególnie przy zażelazionej wodzie, lub przy instalacji w rurach ocynkowanych. Ogniwa elektrochemiczne powstające na styku rur z osprzętem mosiężnym wyrzucają z wody tyle rdzy, ze u mnie kiedyś wodomierz przez rok nie chodził, a jak go wymontowałem to wystarczyło wypłukać i cudownie odzyskał wszystkie własności.
  16. Bezpieczeństwo przede wszystkim!
  17. Wstrzymaj się. mam zamiar napisać poradnik. I odwagi! Nawet takim nieźle się wiedzie...
  18. Też miałem taką nadzieję, ale forpoczty juz się pojawiły. Gdzieś się przyczajnikowały.
  19. Dokładnie tak.
  20. Dla mnie nie do pomyślenia. Jak zlecałem meble na wymiar, to sam właściciel firmy warował jak pies, podczas ich montażu u mnie. Sam otwierał szafki i szuflady sprawdzając wszystko dokładnie. Składaj wszelkie reklamacje, bo to co masz jest szajsem!
  21. Jasne. Ludzie sterują pojazdami na księżycu, a tu przecież tylko głupie podlewanie...
  22. Z telewizji, panie. Z telewizji!
×
×
  • Utwórz nowe...