Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    25 391
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    481

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Jaką wzmożoną wilgotność? To gdzie ta sauna, a krainie deszczowców? Chyba, że to nie sauna, tylko tak nazwaliście sobie deszczownię.
  2. Ale tylko lekka. Zauważ, że nie porównuję talentów, ale właśnie sytuację. I to na starcie. To teraz wiesz, obecnie, czyli po latach, jak się to wszystko potoczyło. Kiedy zaczynali, nikt ich prac za sztukę nie uważał. I mogło tak zostać...
  3. Kolego, artyści muszą się mierzyć nie tylko z takimi przeciwnościami losu i nie tylko losu. Olej wszystko i rób swoje. Impresjoniści (i nie tylko) też byli na początku wyśmiewani, nie jeden poeta, kompozytor, malarz umarł w biedzie, bo za życia nie znalazł uznania. Musisz więc bardziej się zaimpregnować. Mnie się podoba to, ze masz pasję, że tworzysz coś niezwyczajnego, że Ci się chce. Prac nie oceniam, bo się na tym nie znam, ale jeśli ich powstawanie sprawia Ci to frajdę, to podziwiam. Rób swoje!
  4. zwierzyna płowa.
  5. Ja w sprawie schodków gankowych. Uczulam na zrobienie przy okazji pochylni dla wózków. Nogi lubią odmawiać posłuszeństwa dziadkom, a wtedy już taki dziadek tego nie zrobi. To będzie prędzej niż się wielu z was wydaje.
  6. Na dziesięć minut to może być i autorski, ale trzymając lewę rękę odwrotnie, stałabyś prosto i garb by Ci nie rósł. Spróbuj taka zgarbiona kosić przez cały dzień, a wtedy zrozumiesz różnicę.
  7. Drabina do nieba, która śniła się świętemu Jakubowi.
  8. Chcąc wzmocnić ścianę daje się podwójny g/k, tylko druga warstwa łączona w innych miejscach. profile pozostają standardowe.
  9. Napiszę prościej. Udaj się do Tesco i kup tę z półki do 100 PLN. Do prac okazyjnych naprawdę nie warto wydawać więcej na sprzęt nawet średniej klasy. Ja mam wkrętarkę z Tesco kupioną za 24 PLN, z promocji oczywiście, normalnie kosztowała 89 PLN. Mam dziesiąty rok. Baterie oczywiście wymieniłem po dwóch latach, ale to uwzględniłem już przy zakupie, a baterię zrobiłem se sam z ogniw nabytych na allegro. Całość kosztowała mnie poniżej 50 PLN. Lepszy numer zrobiłem kupując młoto-wiertarkę udarową no name, w promocji za 79 PLN. Kupiłem z nadzieją, że wytrzyma jedną budowę, a przetrzymała dwadzieścia.
  10. Już świta, a oni śpią. Jak tak można?
  11. Sołtys ekipie powiedział, że odkopano cmentarz zadżumionych i uciekli.
  12. Ja nie mam takich mebli i też jestem zadowolony.
  13. Tylko nie zaczynaj wtedy od 250, raczej 400.
  14. To zależy co stwierdzisz. Czy rdza czy inny osad.
  15. Jasne. Pierze w szklance wody, a grzałki to nawet prąd produkują. Przypomniałeś mi dowcip o krasnoludku, który zaszedł do baru. - Ile kosztuje kropelka wódki? - pyta barmana. - Kropelka jest za darmo! - smieje się barman. - Tak? - krasnoludek wyciągnął butelkę. - To nakap mi pół litra!
  16. Tapety stały się mało modne, a wiekszość ludzi zna tylko papierowe, winylowe i raufazę. Tapeciarze wymierają więc, bo żyć by trzeba, a zleceń nie ma. Nie ma też narzędzi w sklepach, są wyłącznie podstawowe, bo to towar niechodliwy, nie ma więc czym robić. A że klecą to amatorzy... ściana wygląda nieciekawie, znajomym się nie podoba i... kółko się zamyka. Tapety są passe. Pisałem gdzieś jak Austriacy przyjmowali nas do pracy. Była wytapetowana ściana. Wzorcowo. Podchodził do niej szef z nożem, ciął jeden bryt w kilku miejscach, płytko i głęboko, a delikwent dostawał zadanie zdjąć ten bryt ze ściany, naprawić powierzchnię oraz wkleić nowy tak, aby nie było śladu po naprawie. Kto zaliczył - dostawał pracę. Ja zaliczyłem za pierwszym razem, a uczyłem się na poradnikach, własnych ścianach i u znajomych, oraz wskazówkach kolegi, który w Austrii wcześniej był. Ech, miało się te -dzieścia lat, na drabinie chodziłem jak stary malarz... Tę Twoją tapetę, mam takie wrażenie, należałoby kleić na podkładzie papierowym. Powinieneś więc znaleźć kogoś, kto to już robił.
  17. Urzędnik decyduje także, czy możesz żonę wygonić z domu, czy nie (czyli czy otrzymasz rozwód). Od niedawna decyduje też, czy możesz sprzedać swoją ziemię czy nie. Może także wyznaczyć Ci kupca i cenę. Gdzie Ty żyjesz, że nie znasz władzy urzędników? Przecież już do przedszkola chodziłeś na godzinę nie tą, na którą chciałeś. A w szkole uczyli Cię nie tego, co Cię najbardziej interesowało.
  18. Pieprzenie kretynizmów przy okazji reklamy sklepu. Niezbyt taniego sklepu.
  19. Znam. Widuję go czasem w lusterku. Tapetowałem miedzy innymi Sheraton Palace Hotel. Gdybyś tylko ze dwadzieścia lat temu zapytał, no, powiedzmy dziesięć. Wtedy bym się jeszcze podjął.
  20. Malarz mimo woli.
  21. Nie żaden kolega z pracy (z wojska też nie) tylko to jest sposób wojenny. Niemcy przydzielali wtedy 50 kg węgla na sezon i musiało wystarczyć.
  22. Muszę to wrzucić do "złotych myśli". Teza zaiste odkrywcza.
  23. Ale zatwardzenie nie grozi, a to korzystne dla zdrowia.
  24. Mnie szczególy nie interesują, zapytałem mając na mysli wytrzymałość, czy np. dałoby się zrobić sufit podwieszany i rzucić na wierzch 30 cm wełny mineralnej. Do tego potrzebne są (oprócz materiałów) odpowiednio nie sypiace się ściany, aby utrzymały kilkanaście kołków rozporowych, oraz coś, co utrzyma podwieszki w suficie. Trzeba przygladnąć się też podłodze, bo jeśli od dołu duje, to i tak wszystko wywieje.
  25. spać, spać, spać...
×
×
  • Utwórz nowe...