Kolego, jesteś ofiarą wlasnych, wydumanych problemów, których tak naprawdę nie ma i w zasadzie zupełnie zbędnie zawracasz ludziom głowy. I nie piszę tego dlatego aby Ci dokopać, wręcz przeciwnie! Chcę Ci pomóc! A na Twoje pytania odpowiadałem w takim zakresie jak pytałeś, tyle że... nie takie pytania powinny paść, a próby naprowadzenia Ciebie na właściwy trop spełzły na niczym. Poczytaj więc dalej, wyjasniam wszystko od początku. Moze i wpadłeś w jakąś panikę, ale niepotrzebnie. Zastanawiasz się nad zróżnicowaniem wysokości posadzki, bo okładziny wykończeniowe mają różne grubości. Po co? Takie różnice 3-4 mm albo 7-8 mm nie posadzką się niweluje. W swoim mieszkaniu miałem taką samą wysokość posadzek w pokojach, przedpokoju, kuchni, ale w łazience posadzka była o niemal centymetr niższa. Ktoś ją tak zrobił, bo wczesniej były tu płytki. W pzostałych pomieszczeniach - panele. I co wg Ciebie miałem robić? Chciałem płytki w przedpokoju, kuchni i łazience, a w pokojach panele. Skuwać stare i wylewać nowe? Ja na to jestem zbyt leniwy! Też chciałem mieć wszędzie równo, a tu nic ze sobą nie grało!!! Biorąc się do rozwiązania zagadnienia, kupiłem najpierw zapasik piwa, posiedzieliśmy ze szwagrem robiąc burzę mózgów, zrobiła się noc, więc poszliśmy spać. Bo nalepiej przespać się z tematem! A rano zabraliśmy busa i pojechali do hurtowni. Kilka krótkich pytań i sprawa była rozwiązana. 1. Płytki w przedpokoju były (teoretycznie najwyższe, więc ich poziom został ustalony na najniższym "grzebieniu" kleju, zapewniającym dobre mocowanie. Tu muszą być dobrze zrobione, bo są najintensywniej eksploatowane. 2. Poziom płytek w łazience dał się dopasować na wysokim "grzebieniu" kleju. Te 8 mm wysokości zostało załatwione za pół worka kleju dodatkowo, czyli ok. 10 PLN. 3. Panele w pokoju zostały podniesione dzięki zastosowaniu grubego podkładu wygłuszającego (są o różnej wysokości). To kosztowało dodatkowo ok 30 PLN, więc za cenę 0,7 l krupniku miałem sprawę z głowy. Ach, nie, wypiliśmy ze szwagrem jeszcze jedną butelkę, co lekko zwiekszyło koszty o kolejne 30 PLN plus zakąska. Obyło się bez różnicowania poziomu posadzek, panele połączone z płytkami na styk, nie ma żadnych progów, łączników, niczego.