-
Posty
23 739 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
406
Wszystko napisane przez retrofood
-
Wszystko można zrobić, nawet zasilanie przez Szwecję. Pytam tylko po raz kolejny kto za to wszystko zapłaci? Własne panele + baterie to prąd ok. 3 razy droższy niż ten z sieci. Dodaj do tego koszty zatrudnienia parobka, który będzie przełączał system gdy słońce zajdzie za chmurę. Baterie to najdroższy element tego systemu. Zapoznaj się z ich cenami oraz trwałością. Ach, jeszcze jedno. Koszty ochrony instalacji przed uszkodzeniem, gdy nie masz zapotrzebowania na moc. Mówiąc jaśniej, słońce w lipcu świeci na full, panele produkują prąd że aż miło, ale nie masz co z nim zrobić, bo ani ogrzewania, ani oswietlenia nie potrzebujesz. Gdyby było połączenie z siecią, wepchałbyś go w sieć, a w zimie miał prawo do odbioru 80% tej energii. Pozostałe 20% to koszty "przechowywania" energii przez sieć, znacznie tańsze niż zakup i eksploatacja własnej baterii. A Ty właśnie baterię masz naładowaną też na full, bo od tygodnia nie było chmurki i co? Ano ogniwa i instalację trafia szlag i będzie trzeba kupić nowe panele. Aż się miło robi.
- 7 odpowiedzi
-
- oze
- fotowoltaika
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Niby jak, skoro inwertery są synchronizowane częstotliwością sieci? Ale wszystko da się zrobić, łącznie z przebudową części a nawet całości instalacji na zasilanie prądem stałym o napięciu nieznanym i zmieniającym się od zera do kilkudziesięciu lub kilkuset woltów. Pytanie tylko kto za to zapłaci i kto przystosuje domowe urządzenia elektryczne do pracy z takim zasilaniem.
- 7 odpowiedzi
-
- oze
- fotowoltaika
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Jak zwykle, rząd pójdzie obywatelom na rękę. Znaczy stanie na niej podkutymi buciorami. Kto planował montaż ogniw fotowoltaicznych niech robi to już, bo za trzy tygodnie będzie się mocno skrobał po kieszeni. Od 1 kwietnia 2018 roku, planowane jest wejście w życie zmian w Instrukcjach Ruchu i Eksploatacji Sieci Dystrybucyjnej. Z dokumentów jakie przedstawili Operatorzy sieci wynika, że na mikroinstalacje fotowoltaiczne zostaną nałożone nowe wymagania w kwestii ich przyłączenia do sieci. Powołując się powyżej wspomniane Instrukcje Ruchu i Eksploatacji Sieci Dystrybucyjnej od 1 kwietnia instalacje powyżej 3 kWp muszą być przyłączane trójfazowo. Kolejną istotną zmianą jest to, że systemy o mocy w zakresie 3-10 kWp muszą mieć możliwość odłączenia od sieci przez Operatora. Co więcej, instalacje fotowoltaiczne o mocy ponad 10 kWp muszą umożliwiać Operatorom sieci sterowanie mocą czynną. Zmieniają się także wymagania techniczne dotyczące zabezpieczeń (nie należących do tanich). Stowarzyszenie Branży Fotowoltaicznej Polska PV krytycznie odnosi się do zaproponowanych zmian w IRiESD, w szczególności stoi na stanowisku, że zmniejszenie mocy instalacji z 4,6 do 3 kW dla instalacji jednofazowych jest zbyt radykalne i wprowadzane zbyt szybko. Stawia także pod znakiem zapytania wiele realizowanych projektów. W zakresie wprowadzenia wymogów sterowania mocą instalacji i możliwością jej odłączenia w zależności od mocy, SBF zwrócił się do OSD o szczegóły funkcjonowania tego rozwiązania. Na tym polu obawy stowarzyszenia budzą min: możliwości nadużyć (nieuzasadnione odłączenia w oparciu o uznaniowość OSD), dodatkowe koszty układu telemechaniki, brak wskazania standardu komunikacji i realizacji tej funkcji. Bez tych szczegółów trudno jednoznacznie określić konsekwencji tych zmian dla rynku PV w Polsce. Bardzo negatywnie stowarzyszenie ocenia także tryb wprowadzania zmian, czas ich wprowadzania oraz brak informowania zainteresowanych środowisk, w tym także stowarzyszenia o zakresie wprowadzanych zmian. http://polskapv.pl/1-kwietnia-istotne-zmiany-przylaczeniach-mikroinstalacji/
- 7 odpowiedzi
-
- oze
- fotowoltaika
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Dlaczego diody LED świecą krócej, przy wyższej temperaturze?
retrofood odpisał Sosolnik w kategorii Instalacje
Postawmy sprawę otwarcie: złącza półprzewodnikowe w lampach LED pracują na granicy swoich "możliwości" świecenia, a więc temperatura złącza półprzewodnikowego osiąga w nich wartości niemal graniczne. Producenci nie pozostawiają wiele zapasu, współczynnik bezpieczeństwa jest tu minimalny. Wszystko po to by wycisnąć ile się da, sprzedać tanio byle co, a klient, jeśli nie zadba o dobre chłodzenie by nadmiar ciepła odprowadzić, niech kupuje następną sztukę i płaci! Interes się kręci i gitara gra! -
Pleśń na ponad stu letnim deskowaniu.
retrofood odpisał Jacek79 w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Tym bardziej, że jesteś tego warta! -
Rozmowy o budowaniu domu - dobór kolektorów słonecznych
retrofood odpisał Pomocnik w kategorii Dom energooszczędny
Jeśli zabezpieczysz to będą zabezpieczone. -
Zmiany projektu do mniejszej działki
retrofood odpisał Chmurek w kategorii Panel dyskusyjny o projektach
To jest pytanie do projektanta adaptującego projekt. To on decyduje czy zmiany które wprowadzi nie naruszą konstrukcji i nie zagrożą bezpieczeństwu uzytkowania obiektu. -
Czytać specyfikację techniczną i zalecenia producenta oraz stosować się do nich. Koniecznie.
-
Chyba jesteś niepoważny. Jeśli nie rozumiesz zamieszczonych schematów to jak chcesz łączyć? To tak jakbyś pytał czy z biletem tramwajowym w garści mozna dojechać z Poznania do Gdańska. Nie te tory i nie ten pojazd.
-
Co najmniej czterożyłowe. We współczesnej instalacji elektrycznej w każdej jej części musi być prowadzony przewód ochronny.
-
Ostrożnie, to może być prawda. Wiesz dlaczego? Woda z solą to pewny sposób na wywołanie szybkiej sraczki. A człowiek obesrany traci na wadze.
-
Jak rząd i samorządy walczą ze smogiem?
retrofood odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
Ano nie w drodze, bo za rurę w "drodze" czyli w pasie drogowym trzeba płacić! Co miesiąc! I to jak za zboże! Sorry, ale taki mamy klimat Sejm, który taką ustawę uchwalił. -
Na trzeźwo się nie da.
-
Bo i mnie nie było. I też nie uwiłem sobie takiego gniazdka...
-
Sąsiad se zrobił wylewkę...
-
A jeśli 2 osoby nie ma to po co się zastawiać?
-
Się zrolowało...
-
Powiem tak. Byliśmy (z Ciemiężycielką) u szwagra. Po powrocie do domu potwierdzam, że nie jest źle...
-
Jakaś cisza zapadła... Dziwne... Głowy bolą, cycuś?
-
Niezbyt kumam... Równą płaszczyznę uzyskuje się bez trudu, a naskakać się... no bez jaj! Nawet ja śmigam na drabinie niczym baletnica, a jestem jedynie amatorem. Wiesz jak biegają zawodowcy? A na poważnie, to żaden problem zrobić na kawałku profilu po dwa cięcia nożycami z każdej strony, wygiąć blaszki, robiąc "wąsy" i przykręcić je (te kawałki) pomiędzy długimi. Taż to minuta, trzy, nawet pół papierosa się nie spali.
-
Zatrzaski do poprzeczek nazywają się potocznie krabami. W Polsce rzeczywiście, nie cieszą się specjalnym powodzeniem, ale za to każdy monter konstrukcji ma nożyce do blachy i bez trudu daje sobie radę bez sklejki. O reszcie Twoich wypocin nie będę się wypowiadał. Dokładnie tak, ale o sztywność się nie martw. Sprężyny krabów są tak mocne, że trzeba sporej siły aby je wcisnąć w profil, za to potem nie dają żadnego luzu, powstała kratownica jest jednolita. Jedyną wadą krabów jest ich cena. Trochę kosztują, dlatego nie są aż tak popularne, większość woli nożyce i technologię taką jak piszesz. W zasadzie wystarczającą. Oczywiście, jeśli się to robi z głową.
-
Zależy od ściany i sufitu. Jeśli szpary okazują się duże, to lepiej powrócić do wyrównania szpachlą powierzchnię ściany czy sufitu, naturalniej będzie wyglądać. Poczekaj do niedzieli, zrobię zdjęcia dokładne.
-
Zrobię fotki u siebie, ale chyba w niedzielę, bo dziś idę śpić, a jutro na wódkę... Mam ładniejsze u siebie i wcale nie po to aby kryć pęknięcia. A czy dużo zabawy... wszystko zależy, jak zawsze, od rutyny. Przy czym u mnie (szwagier to robił) stosował do mocowania klej gipsowy, taki z worka. Dopiero ostateczna obróbka typu maskowanie łączeń, wypelnianie jakichś nierówności, odbywała się akrylem. A malowanie... będzie widać. Gdziieś tu kiedyś takie fotki zamieszczałem, ale już nie pamiętam gdzie. Jak zrobić szybko i równo? To łatwe! Najpierw zrobić prosty sufit i prostą ścianę, a potem pójdzie samo. Tak jak wspomniałem, szwagier kładł to na klej gipsowy. A że stosuje się go przy budowach i remontach do wszystkiego... to i niczego nie pobrudzi.