Jakby opór był samym oporem, wtedy można go łamać. Ale niestety, jest on (najczęściej) powiązany ze stanem ich (rodziców lub teściów) zdrowia. A wprowadzane zmiany w budynku, dość szybko ten stan pogarszają. bo są zmianą, której starzy ludzie się boją. Bezpodstawnie, ale się boją. No i wtedy nie ma dobrego wyjścia.
Mnóstwo moich znajomych, a i ja sam, po "odchowaniu" własnych dzieci mogłoby jeszcze użyć życia,, ale nic z tego. Trzeba zając się rodzicami, którzy szybko przestają być samodzielni.