daggulka

kurcze .... nikt więcej nie pali ekogroszkiem? nikt nie ma spostrzeżeń wynikających z praktyki w stylu : ten mi się palił dobrze , a ten całkowicie do kitu? nie czytać tylko pisać ludziska .....

zdecydowanie mnie przeceniasz ....

tragedia narodowa , naprawdę ... teraz Pan Marcin skoro już Cię namierzył to wynajmie Panów bez szyj i zrobi Ci najazd acha , nie zapomnij tego opisać .... czekam z niecierpliwością , fotki mile widziane ...

Jak co roku - trzeba kupić ekogroch .... czas najwyższy bo im bliżej jesieni tym będzie droższy ..... W ubiegłym roku miałam ekogroch z Chwałowic .... kupowany w pobliskim składzie , i choć był gorszy niż dwa lata temu - tragedii nie było. W tym roku skład ma ekogroch tylko z kopalni Bobrek w cenie 670zł za tone z transportem . Nie znam tego węgla , a opinie w necie nie sę najlepsze - ale wszystkie opinie są sprzed kilku lat , nie wiem czy coś się zmieniło . Czy ktoś palił ekogrochem z kopalni Bobrek i może podzielić się informacją czy jest ok? Mam możliwość zakupu Chwałowickiego - znalazłam na allegro ogłoszenie - 640zł z transportem ...ale trochę się boję , bo jaką będę miała pewność że nie wciśnie mi jakiejś czeskiej padliny? proszę wymieniać się informacjami i namiarami na dobry ekogroch w przystępnej cenie ...

powodzenia, Ciril ... nie pozabijaj tam nikogo ..... znaczy spokój wskazany ....

już tylko 53 dni do JeśKI .....

Nostradamus siakiś .....

paczpan .... racer wrócił i mam mniej .... 67 kilo .... jeszcze ino 7 do celu .... Elcia .... odchudzanie w scenerii którą zapodałaś na zdjęciach jest proste .... ja bym o żarciu tam nie myślała ... jeno o opalaniu i pływaniu .....

racer .... słoneczko ..... nie pij może już dziś więcej .....

można w papierologię wrobić architekta ..... ja tak zrobiłam ..... za: projekt indywidualny, załatwienie całej papierologii i kierownictwo budowy zapłaciłam w sumie 6.000zł.... nigdzie nie biegałam , załatwił wszystko ....

bo ponoć z prawdą jest jak z d...... , każdy ma swoją

pisz , kobito a nie opierniczaj się...... czytacz będę systematyczny.....

55 dni ......

nowy członek mojej rodziny - JAGA ....

u nas na śląsku powszechne jest ankrowanie domów , spinanie ich kotwami .... dużo tu terenów na szkodach górniczych , domy pękają nagminnie .... w ten sposób ratuje się tutaj nadające się jeszcze do zamieszkania popękane domy .... natomiast - u Ciebie skoro nie szkody górnicze , skoro nie obsuwająca skarpa - to nie wiadomo co jest przyczyną ... a przyczynę trzeba znaleźć dla bezpieczeństwa , a nie tylko ograniczyć skutki za pomocą klamer ... natomiast nie będzie to łatwe i na Twoim miejscu poprosiłabym o pomoc specjalistów ... nie znam się na tym , ale tak mi chodzi po głowie Inspektorat Nadzoru Budowlanego ... ale może ktoś kto z forumowiczów wie i powie Ci do kogo uderzyć w tej sprawie ... wątpię, żeby na forum ktoś dał Ci gotową odpowiedź nie znając wszystkich szczegółów, bo przecież Ty sam ich nie znasz .... nie wiesz co siedzi w tym domu ...

czy wewnątrz domu rysy są analogicznie w tych samych miejscach?

jeszcze 57 dni ..... dlaczemu tak długo???!!!

jest jeszcze jedna opcja ... poznali się na nas , a teraz ze strachu przed nasza nieobliczalnością - ino siedzą i przytakują ....

dlatego najlepiej pisać takie informacje w formie : ja mam tak , wiąże się to z tym i tym .... mnie to pasuje ...

bardzo podobają mi się okna u góry .... są szersze w poziomie ... wygladają tak ... inaczej ... znaczy fajnie ... no i kochana .... faktycznie jesteś blondi , co kurcze ciężko stwierdzić patrząc na awatar ....

no jak nie jak tak .... i wydałeś mi się całkiem fajnym zrównoważonym miłym facetem ... no porywa , porywa .... a potem spłaca ....dożywocie jak ja .... bo za marzenia i luksusy się płaci -słono ...

Obejrzałam .... i pierwsze co mi się nasunęło: jaaaaacieeeeee ...... jaaaaaak suuuuuuupeeeeeeer .... nikt w okna nie zagląda , duża przestrzeń i spokój ... bardzo fajna działeczka ....

jestem , poczytałam ... czekam na więcej .... może jakieś foty działki?

tak , wiem ... to przyznam się publicznie , jedynke se w pałacyku zarezerwowałam .... odbije se tym samym materac w Koniakowie , no i przy okazji dziewczyny nie będą pyszczyć że po dwóch godzinach snu zrywam je z łóżek przeraźliwym dźwiękiem mojej suszarki do włosów ... to czekamy cierpliwie .... no i mam nadzieję, że bliżej terminu zapisze się jeszcze więcej osób ....

jaka cisza najstała .... dla tych którzy nie znają mojego zwichrowanego poczucia humoru - oczywiście żartowałam ... poznałam może nie wszystkich .... ale wiem, że nie ma się czego obawiać ....