Bardzo Wam dziękuję , kochani za gościnę ..... wspaniała atmosfera i pyyyyyyyycha jedzonko było (jeszcze nie stanęłam na wagę - poczekam se z kilka dni ) . Wnętrza - pięknie urządzony domek , z gustem , funkcjonalnie , a firany pięknie upinane przez Ewę to dla mnie wielka zagadka - kusiło mnie rozplątać i podejrzeć jak naprawia coby się naumieć . Super było - jeszcze raz dzięki . I dziękuję też Grzesiowi i Kasi, Michałowi, Piotrowi , Leszkowi za mile spędzony czas , a Ignasiowi za to, ze nie płakał kiedy ta straszna ciocia nosiła Go na rękach - anioł dziecko normalnie p.s.z tego wszystkiego zapomnieliśmy się podpisać Adrianowi na gipsie