-
Posty
21 710 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
143
Wszystko napisane przez daggulka
-
Siedzę i powtarzam jak mantrę : to niemożliwe, to niemożliwe , to niemożliwe ..... a jednak.... Rozwieszam pranie w najlepsze na balkonie na poddaszu , Jaga przyszła zobaczyć co robię ..... i ni stąd , ni zowąd - wyskoczyła z balkonu kilka metrów w dół .... !!!!!!!!!! normalnie jak stała, tak wyskoczyła z balkonu , zero instynktu samozachowawczego - serrrrrrce mi zamarło , a ta małpa otrzepała się i pobiegła wykopać mi kwiatek ze skalniaka .... noż jasna cholera - mówiłam, że to nie jest normalny pies??? nic jej nie jest - ja nie wiem jakim kuźwa cudem ..... naprawdę jest to dla mnie niepojęte ..... nagle zrozumiałam, że jakiekolwiek przeszkody typu płot nie są dla niej problemem ....
-
Mam wrażenie , że co oddział to sobie inne warunki ustanawia .... czy to możliwe?
-
Widzisz , Ądź jak dobrze , że napisałaś? Magnetofonu albo mini wieży nie brałam pod uwagę , zapomniałam że takowe w ogóle istnieją - muzyki słucham albo na kompie przez słuchawki, albo na kinie domowym jak sprzątam coby słyszeć w całym domu, gdziekolwiek aktualnie ze szmatą latam . Może ktoś jeszcze podsunie jakiś fajny pomysł na prezent ?
-
w PKO Ci się na pewno nie uda .... 4 to jest u nich standard ...
-
Mam kocioł na ekogroch , w czerwcu minie 3 lata od rozpoczęcia używania ..... mam też komin murowany z cegły zwykłej bez żadnych wkładów - nic się w kominie nie zbiera , kominiarz systematycznie raz w roku na dach włazi i komin czyści - wybiera tylko suchy popiół który pod wpływem czyszczenia odpadł ze ścianek którego nie ma jakoś specjalnie dużo , ogląda też komin ze wszystkich stron na poddaszu - nic złego się nie dzieje .... jeśli ktoś ma wątpliwości lub obawy - niech dosypie raz za jakiś czas do podajnika wysuszonych obierek z ziemniaków które podwyższą temperaturę i wypali się co ma się wypalić .... tak samo działa sadpal do nabycia w sklepach .... ja nie używam niczego z tych rzeczy i na razie bez tego jest ok ....
-
gawel - moja Kaśka na komunię dostała komputer - ale składali się dziadkowie i chrzestny .... nie był to koszt jednej osoby... laptop który nie jest tylko większym kalkulatorem , ale ma konkretniejsze parametry to koszt powyżej 2500zł.... a i tak osiągi ma znacznie gorsze niż komputer stacjonarny w tej samej cenie .... niech się jeszcze mała zastanowi , bo jeśli lubi grać w gry rozmaite - to z laptopa zadowolona nie będzie ....
-
kredytu miałam 200.000zł (10.000zł figurujące na kosztorysie to wkład własny na przyłącza) ... a transze widnieją u góry na kosztorysie: I - 50.000zł II - 30.000zł III- 45.000zł IV - 75.000zł
-
no tak właśnie .... nie chciałam zbyt dosadnie ...
-
no ja Cie ... ależ Ci się upierdliwiec trafił coś Ty ... u mnie nie było takiej gadki , złożyłam kosztorys i go zatwierdzono bez kwęknięcia , choć naprawdę mieliby się do czego przyczepić gdyby chcieli nic to - po wypłacie pierwszej transzy na konto zajarzyłam, że kosztorys co go złożyłam jest o doope roztrzaś - poprawiłam, zaniosłam , Pani w banku podmieniła i było ok ... tak naprawdę zależy to tylko od człowieka siedzącego tam za biurkiem - służbista Ci się trafił i tyle ...
-
Ja to zrobiłam tak jak na poniższym obrazku , druk otrzymałam od Nich - sorki za kreślenia , ale to kopia-brudnopis - generalnie kwoty powinno być widać . Kosztorys nie jest rzeczywisty . Dałam max. ile się dało na wcześniejsze etapy po to, żeby mi nie zabrakło zrobionych rzeczy albo kasy nie daj boszszszs na którymś z etapów - tak bezpieczniej do wypłaty transzy , bo rzeczoznawca przed wypłata kolejnej transzy był na budowie i z kosztorysem w ręku sprawdzał co było zrobione i czy się zgadza .
-
Od gliny gumofilce ciężkie każdy ma kto buduje też ten , kto swój dom już swój postawił i go zamieszkuje . Zagrabić ziemię, zasiać trawkę , wykopać dołek pod drzewko w pracach ogrodowych każdy z nas uwija się krzepko. Piec załadować, opał przerzucić, posprzątać metraż duży to dom wszak, nie bloki - nie ma bez kolców róży . Nie dyskwalifikuje to nikogo w uczestnictwie na zlocie a słoma lub jej brak w butach nie świadczą o polocie
-
mnie to sie włącza od razu czarnowidztwo .... trafi nam sie wykonawca-kierbud wyjątkowo zadufany w sobie ignorant - wszak ludzie są różni .... od razu przed oczyma staje mi hasło zawsze na czasie : "dobre to Pani ma , będzie Pani zadowolona" W sytuacji kiedy wykonawca jest kierbudem - co pozostaje? na pewno sa jakieś wyjścia z sytuacji , ale po co robić sobie problemy? skoro wykonawca i zarazem kierbud orzekł, że jest ok - to być powinno choć nie jest .... jeśli trafi sie wykonawca - wyjątkowo zadufany w sobie ignorant i kierbud który go nie zna a przykłada się jednak do zawodu bo odpowiada własną doopą i z tego żyje - to będzie po każdym etapie na budowie żeby odebrać i zweryfikować poprawność przed wpisem do dziennika budowy .... przyjedzie także kiedy zadzwonimy , że coś nam nie halo i popatrzy obiektywnym okiem .... przyznajcie , że to drugie jest lepszym rozwiązaniem ...
-
nie pomyliło mi się ..... dokładnie o to mi chodziło ....
-
no właśnie o to mi chodzi .... na razie skłaniam się do zestawu: aparat fotograficzny + zestaw rolkowy - aparat Jej się przyda , a z rolek będzie miała frajdę ale mam jeszcze miesiąc - mogę jeszcze poczekać, poszukać .... posłuchać co inni kupują, może coś zainspiruje ... w życiu nie kupiłabym quada ani skutera - sumienie by mi spać nie pozwoliło gdyby coś się temu dziecku na tym sprzęcie stało
-
kierbud żeby wykonał należycie swoją pracę - nie powinien znać nawet ekipy ... żadnego kumoterstwa ... a kierbud i wykonawca w jednej osobie , to najgorsze z możliwych rozwiązań....
-
tiiiia ..... na osiemnastkę samochód , a na ślub mieszkanie ... daleko mi do tej idei ..... to ma być święto dziecka a nie wyścig zbrojeń w postaci kto da więcej ....
-
Tak mnie naszło, bo sezon komunijny nastał - również u mnie w perspektywie - chrześnica męża. I tak siedzę i myślę od dni kilku co małej kupić . Jak to jest u Was? Z czego Wasze dzieciaki były najbardziej zadowolone? Z takich standardowych , to da się zewsząd słyszeć: - aparat cyfrowy - MP4 - dobrej klasy rolki z zestawem ochraniaczy i kaskiem - rower - złota biżuteria (łańcuszek, kolczyki, bransoletka) - kasa - jeśli na coś zbiera Może macie pomysł na niebanalny prezent który sprawi autentyczną radość?
-
sznupałam w necie bo też się przymierzam , i takie cuś znalazłam.... nie wiem jak się sprawdzi .... Z KURCZAKIEM 40 dkg gotowanego lub pieczonego kurczaka 2 jajka 1 drobno pokrojona cebula posiekana natka pietruszki i inne ulubione zioła 1 łyżeczka masła sól, pieprz keczup 10 dkg tartego sera Sposób przyrządzenia: Na patelni rozgrzać masło, dodać cebulę, smażyć kilka minut aż stanie się szklista. Mięso kurczak i cebulę zemleć w maszynce do mięsa, dodać jajka, zieleninę, przyprawić solą i pieprzem, dokładnie wymieszać. Tak przygotowanym farszem wypełniać tartaletki, posypać tartym serem i ozdobić ostrym keczupem. Zapiekać przez 20 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 stopni C. Przed podaniem ozdobić zielonym koperkiem. Podawać gorące. Z PIECZARKAMI 8 szt. Czas przygotow. 1 godz. 20 min. Ciasto: 200 g maki, 100 g masla, 3 lyzki zimnej wody, 1 lyzeczka soli, olej do smarowania formy. Nadzienie: 300 g pieczarek, 250 ml gestej smietany, 2 jaja, 1 lyzka masla, 2 galazki trybuli ogrodowej, galka uszkatolowa, sol, pieprz. 1. Make przesiac na stolnice, wymieszac z sola. Dodac zimne maslo, drobno posiekac ostrym nozem mieszajac jednoczesnie z maka. Dolac wode, szybko zagniesc ciasto. Uformowac z niego kule, przykryc, wstawic na 30 min do lodowki. Nastepnie ciasto rozwalkowac, wylozyc nim 8 okraglych, natluszczonych foremek do tartaletek o srednicy 10 cm. Zapiec pod przykryciem (folia aluminiowa lub papier do pieczenia obciazone kilkoma ziarnami fasoli) w piecu ogrzanym do temp. 200żC przez 10-12 min. 2. Pieczarki oplukac, oczyscic, obrac ze skory, pokroic w plasterki, usmazyc na masle. Jaja rozbic ze smietana, przecedzic przez geste sito, dodac do smaku galke muszkatolowa, sol i pieprz. 3. Na dnie zapieczonych tartaletek ulozyc pieczarki, zalac sosem jajeczno-smietankowym tak, by siegal brzegow ciasta. Udekorowac listkami trybuli. Piec ok. 15 min w piekarniku ogrzanym do temp. 210żC.
-
Nie posiadam kominka z wyboru ..... ale gdybym miała , to nie zdecydowałabym się na to cudo gazowe. Kominek ma dawać klimat - dlatego ludzie się decydują (wyłączając tych którzy mają kominek zamiast kotłowni). Ludziska żeby klimat był lubią dołożyć drewienko, najchętniej jakieś z żywicznym zapachem ..... lubią patrzeć w nierównomierny trzaskający płomień ..... kominek ma dawać klimat. Zamiast tego z linka można równie dobrze na ścianie obraz powiesić z serii "martwa natura" - bo to określenie najbardziej tu na miejscu. Jestem na "nie" - dla mnie to podróba , a zarazem przeciwieństwo klimatycznego kominka .
-
Znajdź projekt - w projekcie musi być napisane czy to ściana nośna czy działowa . Jeśli nośna - nie waż się ruszać , jeśli działowa - możesz zburzyć. p.s. jakby moja 10-letnia Kaśka napisałaby tak dyktando, to z miejsca dostałaby w palnik .... popraw błędy bo aż w oczy kole ...