-
Posty
21 266 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
132
Wszystko napisane przez daggulka
-
Elcia ... w składnie jest mazeina , można jej jeść wedle książki łyżkę dziennie ... to jest najzwyklejsza skrobia kukurydziana - co prawda same węgle , ale nie popadajmy w przesadę.... reasumując : ja nie raz pożarłam 3/4 blaszki w jeden dzień ... jakbym miała ochotę to i bez wyrzutów sumienia zeżarłabym resztę.... a waga leciała w dół aż miło... Teraz mi się już serniczek przeżarł - staram się kombinować coś innego , często na szybko - typu błyskawiczne desery z serków i jogurtów albo słodkie bułki z mikroweli ... dziś zrobiłam ptasie mleczko w trzech smakach : pomarańczowe , śmietankowe i kakowe .... Z tego co wiem gawel też się ściśle tych ilości maizeny i otrąb nie trzymał - i też chudł....
-
UWAGA!!!! Będę agitować!!!!!! Wydawnictwo AVT oraz Redakcja BD zaprosili nas na doroczną Letnią Konferencję Aktywu Forum LetKA 2011. Letnia Konferencja jest organizowana już po raz drugi celem ogólnopojętej i ogólnorozwojowej integracji : -Redakcji z Forumowiczami , -Forumowiczów z Redakcją , -Forumowiczów z Forumowiczami , -Redakcji z Redakcją, -Forumowiczów i Redakcji z inwentarzem (przypomnijmy sobie choćby Wyżlicę Grację). Tutaj przypomnę definicję słowa "intergracja" gdyby ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości (zaczerpnięte z wikipedii): Integracja społeczna polega na przeobrażeniu się luźnych grup społecznych w dużą zbiorowość społeczną. Pierwotnie kontakty między członkami małych zbiorowości, takich jak plemiona, przerodziły się w stosunki i zależności społeczne, które w konsekwencji doprowadziły do powstania narodu. Integracja społeczna to zespolenie i zharmonizowanie elementów zbiorowości społecznej, rozumiane jako intensywność i częstotliwość kontaktów między członkami danej zbiorowości oraz jako akceptacja w jej obrębie wspólnych systemów wartości, norm, ocen. Kierunek tego rodzaju działań określa się mianem "integracja" "integracja w drugim nurcie" lub "życie w jak najmniej ograniczającym środowisku". Kontynuując myśl przewodnią - jako użytkownicy i członkowie społeczności Forum BD - jesteśmy zobligowani do uczestnictwa w tak bardzo ważnej szerokopojętej integracji na Konferencjach organizowanych przez Zarząd czyli Redakcję, dlatego obecność jest oczywiście obowiązkowa. Absencja w tak niezmiernie i niepodważalnie ważnym przedsięwzięciu jest niedopuszczalna i będzie surowo karana . W programie Konferencji standardowo nie zabraknie takich pozycji jak : - Panel Dyskusyjny vel Klękajcie Narody w którym omówione zostaną m.i.n. najważniejsze zagadnienia z zakresu sposobów parzenia porannej kawy oraz metod uporania się z nadmiarem pracy w ciągu dnia roboczego czyli jak najskuteczniej utylizować ważne dokumenty aby Szef się nie dowiedział , - Techniki Relaksacyjne czyli warsztaty w tematyce radzenia sobie ze stresem i iloma procentami, - Sporty Ruchome w kontekście rozluźnienia mięśni szczególnie tych które narażone są na największe ryzyko urazu w czasie korzystania z Forum , czyli mięśni palca wskazującego i serdecznego dłoni prawej jak i lewej , - Wiedza z Zakresu Muzyki i Melodyczności - w zakresie rozszerzonym z wykorzystaniem skomplikowanych instrumentów , urozmaicona popisami wokalnymi także solo (chętnych proszę o zapisy na priv), - Tematyka Ogólnobudowlana - dla wszystkich od lat 1 do 101 . Gorące dyskusje odbędą się pod czujnym okiem Zarządu, który będzie kierował tok rozmów na właściwe tory - alby każdy Forumowicz mógł wynieść jak najwięcej wiedzy teoretycznej i mógł ją zastosować w praktyce. Mam nadzieję na wysoką frekwencję - ponieważ przekazana na Konferencji wiedza będzie niedostępna żadnym innym sposobem - choć oczywiście Zarząd przygotował się na ewentualność wycieku informacji do prasy oraz mediów - aczkolwiek będą to informacje skąpe i niekompletne odgórnie dyskwalifikujące całkowity osąd całokształtu. Z poważaniem daggulka
-
w tej chwili odebrałam .... dzięki ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- OSOBY ZAPISANE NA LIŚCIE KTÓRE JESZCZE NIE WPŁACIŁY , A TYM SAMYM NIE POTWIERDZIŁY SWOJEJ PEWNEJ OBECNOŚCI BARDZO PROSZĘ O DOKONANIE WPŁATY I PRZESŁANIE DO MNIE POTWIERDZENIA. JEŚLI KTOŚ REZYGNUJE Z OBECNOŚCI NA LETCE , A JEST ZAPISANY NA LIŚCIE - BARDZO PROSZĘ MNIE O TYM POINFORMOWAĆ. TERMIN WPŁAT , ZAPISÓW I REZYGNACJI MIJA 23 MAJA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
na wadze 62,5 wczoraj działałam trochę w ogrodzie , wieczorem godzina rowerka , i dukałam cały dzień bez zarzutu ... dziś upichcę ptasie mleczko w trzech smakach ..
-
tuż po tym jak zdrożał o 100%
-
Ja bym zostawiła te plusy ..... ale zmieniła to i owo - zresztą , już o tym pisałam kiedyś....
-
nie ma to jak państwo i urzędy przychylne obywatelowi
-
Bo w zasadzie nie tyle o odchudzanie mi chodzi , co wymodelowanie sylwetki .... w środkowej i górnej części ciała... jak patrzę na fotę tej laski , to wiem , że nigdy nie będę wyglądać jak ona , nawet ważąc 50 kilo - to nie do zrobienia niestety .... ale zrobię co mogę - zejdę max. do tych 58 jak mi się uda , siłką sobie pomogę i zobaczymy ... wiem, ze muszę zmienić tok ćwiczeń - potrzeba mi więcej ćwiczeń na mięśnie brzucha i pleców bo tu mam największy problem
-
no to do tych 58 brakuje mi jeszcze 5 kilo .... wkleję fotę z wczoraj - tu z kumpelą .... na fontannie plum - dosłownie , jak zrobiła se plum to miałyśmy nogawki do kolan zaplumkane ... tia ... jasne , jasne ..... ja mam już kilka faworytek .... ale nie muszą stosować żadnej diety i wygrają od strzału
-
Uuuuulka .... Ty żyjesz , babo ..... weźże sie nie wydurniaj, ino neta normalnego załatwiaj i z nami tu czasem sie odstresuj bo sie zajedziesz ..... i tysz foty nowego członka chcem ....
-
Mam pewne spostrzeżenia: kiedy się jest na dukanie - normalne jedzenie szkodzi . Wczoraj nie zjadłam dużo, sami zobaczcie: na śniadanie trzy kawy pod rząd z cukrem trzcinowym i mlekiem i dwa malutkie (z 5cm) rogaliki francuskie beznadziejne i kilka ciasteczek z galaretką , na lunch jadłam co było : łyżka pure ziemniaczanego, łyżka ryżu ciemnego, pałka z kuraka w jakimś sobie z warzywami na ostro, plus kilka malutkich kawałków wołowinki w pieczarkach ... plus na deser miseczka sałatki z owoców bez sosu (odpuściłam ciasta)- i czułam się po tym jak słonica co najmniej - nie było tego dużo, a wydęło mnie jakbym zeżarła hipopotama ... potem kilka godzin przyswajania wiedzy , następne w plenerze zjadłam na mieście dwie gałki lodów , 2 sajgonki i spróbowałam kilka łyżek gulaszu z kurczaka i orzechów .... i naprawdę wyglądałam jakbym była w 4 miesiącu ciąży . Masakra - całe jelita mnie bolały . dziś już lepiej - na wadze pół kilo więcej oczywiście - ale tym się nie przejmuję - bo od dziś zaś dukam - nie potyka się ten co nic nie robi .... , wieczorkiem godzinkę rowerka przewiduję i kilka ćwiczeń na mięśnie .... ciekawe jak to było u Was na dukanie - czy taki jeden całkowicie niedukanowy dzień w środku diety też powodował takie objawy?
-
o poglądy mnie chodziło ..... tylko i wyłącznie ....
-
no tego bym się nie spodziewała .... zawiodłeś mnie normalnie po całości ....
-
dzisiejszy dzień jeśli chodzi o jadłospis trza wyciąć ... nie będę się raczej chwalić jak dałam ciała po całości .... czuję się jak słoń
-
30 minut orbitreka , drugie tyle ćwiczeń innych .... już dziś za mną .... szamam właśnie kupną w sklepie surówkę z czerwonej kapusty , bo organizm mój odczuwa chyba braki w warzywach i na jej widok ślina mi kapała , no to kupiłam
-
musisz tam wpisać adres z numerem domu i masz pozamiatane .... znaczy link do agencji porządkowej ...
-
dziś na wadze bez zmian : 63 kilo ... ale strzałka nieco bardziej w stronę 62 niż wczoraj na śniadanko wszamałam kilka plasterków wędliny zatytułowanej "gotowany kurczak ... cokolwiek to oznacza ... na lunch mam serek wiejski , potem siłka a po siłce coś w domu wymodzę ... i mam jeszcze kawałek serniczka i kulki czekoladowe ... nie będzie źle ... gorzej będzie jutro - wyjazd na konferencję o 5 rano , więc nic nie przełknę - powrót w godzinach nocnych .... więc zdana jestem na żarcie co dadzą fabrycznie w restauracji ... , najwyżej będę chodzić od stołu do stołu i zbierać sałaty z przystrojenia ... jutro mogę już warzywa - szósty dzień dukana ... może nie będzie tak źle ... mam ambitny plan nie dać się wyżerce zaserwowanej na stołach i trzymać się białek i warzyw ...
-
Pogaduchy ze Słoneczkiem w tle
daggulka odpisał Afrodytaa w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
fajnie , że zaglądasz ..... pewnie masz huk roboty .... komunia ..... radź se jakoś .... i se zaś krzywdy nie zrób....