-
Posty
21 268 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
132
Wszystko napisane przez daggulka
-
Pogaduchy ze Słoneczkiem w tle
daggulka odpisał Afrodytaa w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
najlepiej oby jak najkrócej -
wątek transportowy ....
daggulka odpisał bajbaga w kategorii LetKA 2011 czyli letni zlot Forumowiczów Budujemy Dom
aleś zamotał natomiast potwierdzam, że jeździ niczego sobie .... -
Deser wyszedł pycha - tylko dałam za dużo żelatyny i nieco twardawy wyszedł, ale w smaku ok . Do ciemnej masy dałam 3 kropele aromatu rumowego , a słodzik miałam w tabletkach (rozgniotłam) , dałam w sumie 20 tabletek na całość - ale ja lubię bardzo słodkie . No i mam dwie niezależne opinie w sprawie ćwiczeń : jedna z forum dukanowskiego, druga od kolegi wuefisty - dobrze wykonuje ćwiczenia , powinnam tylko na koniec dodać jeszcze 20 minut rowerka , orbitreka albo bieżni ... mam się tez nie martwic o rozrost tkanki mięśniowej - jeśli ćwiczę bez obciążeń nic sie nie stanie ... mam dalej robić swoje ... Zastój na wadze spowodowany jest tym, że organizm zajarzył że coś kombinuje , może być tez tak dlatego, że mięśnie są cięższe od tłuszczyku ... i dlatego tracę na obwodach a na wadze tyle samo .... czyli systematycznie i wytrwale nadal robić swoje ... w poniedziałek, wtorek i środe miałam siłkę .... wczoraj chwila na oddech i dziś znowu idę ... dziś kończę trzeci dzień protein i warzyw ... jutro same proteinki na 3 dni ... trzeba coś na weekend upichcić ...
-
niestety nie pomogę - mam na dachu gont, więc nie posiadam informacji z pierwszej ręki w temacie jakości i producenta blachodachówki Na pewno kupując zwróć uwagę na długość okresu gwarancji i warunki tej gwarancji .... Możesz też napisać na priv do Andrzeja Wilhelmiego - On pracuje przy dachach i na pewno podpowie Możesz też przeszukać to forum pod kątem wiedzy wpisując w google : forum budujemy dom blachodachówka ... powodzenia
-
Działka rekreacyjna - budowa domku
daggulka odpisał Mistic w kategorii Panel dyskusyjny o projektach
ja też - u nas na Śląsku był to kiedyś bardzo popularny materiał, do dziś z tego budują , mieszkają i są szczęśliwi ja mam ściany wewnętrzne działowe z pustaka żużlowego (zewnętrzne i nośne z bk) - z banalnego powodu: budowałam w czasie boomu i brało się co było - ale plazma wisi i nie spadła a ja nie świecę na zielono i nie emituję więc chyba jest ok -
aaaaaa, faktycznie .... pisał kiedyś , że to tak dla jaj ... no bo w profilu nie widzisz .... musisz wejść na dany temat i dopiero wtedy - przy wpisie w kontekście całego tematu ujrzysz to co trza
-
za cóż ? ja powiem tylko jedno : muszę z Adiq'iem poważnie porozmawiać
-
ale jaja .... faaaaajne to .... nieco humoru na forum nie zaszkodzi ...
-
ja optuję za scenariuszem który zapodałam kilka wpisów wyżej .... będzie że tak to ujmę : maksymalnie widowiskowo
-
już jest ..... idę bezczelnie pozaglądać kto kogo na forum lubi Jako urodzony upierdliwiec mam jeszcze jedno pytanko : zauważyłam, że nie są do wglądu w profilu wszystkie pomocne posty - tylko część ..... czy to się zmieni żeby można było zobaczyć wszystkie? albo się mylę i można je jakoś obejrzeć, a ja nie wiem jak?
-
Takie cuś tworzę Sernik ciepło-zimny (faza pierwsza) - 250 g sera chudego - 100 ml mleka - 3 jajka - 4-5 łyżek płynnego słodzika (w zasadzie ile kto potrzebuje) - 1 łyżeczka kakao odtłuszczonego - żelatyna w proszku na 0,5 l płynu Na patelnię wrzucamy 250 g serka chudego, rozgniatamy i mieszamy z 3 jajkami, podgrzewać aż utworzy się jednolita masa, a jajko będzie ścięte. Przestudzić i do masy dodać 100 ml mleka chudego ze słodzikami i żelatyną w proszku. Dzielimy na 2 porcje - jedna zostaje bez zmian (można dodać kroplę aromatu np. migdałowego), a drugą porcję podgrzewamy lekko na patelni, dodajemy kakao aż się trochę zetnie. Masy kładziemy na siebie i wstawiamy całość do lodówki. Na górą warstwę można położyć jeszcze dukanową galaretkę. tutaj link do wątku w którym to cudo znalazłam http://forum.dieta-dukan.pl/viewtopic.php?f=15&t=59 sernik robię z chudego twarogu w kostce ... z podwójnej porcji .... tak wyszło, teraz do lodówy
-
Hm .... jest jeszcze coś takiego jak podzielność uwagi
-
ależ się będzie działo .... już widzę oczyma wyobraźni na zlocie ring , zawieszone rękawice a w narożnikach tabliczki : "dla tych którzy odebrali plusa" i "dla tych którzy czują się pokrzywdzeni bo im odebrano plusa" ..... a w starciu dwa spocone ciała dochodzą każde do swojej sprawiedliwości ... i ten prawy sierpowy tudzież lewy prosty lądujący na szczęce - pot rozbryzgujący sie na lewo i prawo i te rozentuzjazmowane tłumy krzyczące : "dać mu szanse, dać mu szansę.... !!!!!!!!!!!!!" uffff ... ależ emocje .... ponadto tak skromnie podpowiem - przydałyby się ochraniacze na szczękę i na klejnoty coby zbyt dużych odszkodowań nie żądano od organizatorów... dobra dobra ... żartowałam .... pomysł unowocześnień plusików mi się generalnie bardzo podoba .... zobaczymy jak z wykonaniem ...
-
dobre pytanie ...
-
w sumie jak przeglądam, to przy niektórych moich poradach aż wstyd mnie ogarnia ... ale z drugiej strony dlaczego mnie ma być wstyd , że ktoś mi na złość zaplusował bzdety?
-
jak dukana będę trzymać, to nic się dziać nie powinno ... jutro poczytam, to mi się rozjaśni ....
-
hm .... generalnie to ja tam cudów nie robię .... sam zobacz: 30 minut orbitreka , czyli w sumie szybkiego marszu z wymachami rąk żeby się spocić , tak to wygląda: 30 minut ćwiczeń : na mięśnie brzucha takim oto przyrządzie jak poniżej - to są klasyczne brzuszki tylko z obciążnikiem i w wygodniejszej pozycji - kręgosłup jest podparty .... do tego kilka maszyn na mięśnie ud i przy okazji też brzucha lub bioder .... i nic więcej tam nie robię .... małe obciążenia , więcej powtórzeń i szybko wykonywane ćwiczenia - żeby się zmęczyć a nie wypracować mięśnie jak Schwarzeneger może Twoja sąsiadka miała źle dobrane ćwiczenia że tak urosła, co? ja stagnację na wadze (teraz 62,5kg) tłumacze sobie tym, że faktycznie przy białkowej może mi iść na masę - w końcu mięśnie są cięższe niż tłuszcz .... więc to normalne, że na obwodach mniej , a na wadze tyle samo .... muszę iść na forum dukanowe jutro i poczytać w temacie .... i wszystko stanie się jasne ....
-
moje menu ostatnio wygląda mniej więcej tak : rano 10 deko chudej wędliny drobiowej lunch : serek wiejski potem długo nic , a po powrocie z pracy tudzież siłki do wieczora zjadam zazwyczaj jakąś rybę typu trewal wędzony lub szprotki lub tuńczyk w wodzie z puszki, a potem mix z serkami naturalnymi w roli głównej , czasami bułkę otrębową z mikroweli oraz coś słodkiego dukanowego jak mam .... jak dziś na ten przykład nie miałam słodyczy dukanowskich - a miałam obsesyjną ochotę na coś słodkiego , to wszamałam twix'a - ale to pierwsze niedozwolone coś od 11 dni , więc mi chyba nie odłoży się nagle w całości siłka w tym tygodniu wypadnie 4 razy po 1-1,5h .... waga nadal w miejscu , ale obwody się skurczyły ...