daggulka

a co masz w umowie?

jezus maria .... kalumet .... Ty weź w ten sposób nie myśl i się nie zadręczaj , bo i 500 koła Ci braknie ...

Obżarłam się jak prosiątko ... ale nie mam wyrzutów sumienia za grosz , bo obżarłam sie tym co dozwolone Ratatuje zrobiłam , z kurakiem .... ogromny gar dla całej rodziny Spokojnie można zrobić bez kurczaka , wszak to danie wegetariańskie z założenia - ale na dukanie jestem, więc białko się przyda - a tutaj komponuje się super... 4 udka z kurczaka 2 bakłażany, 4 małe cukinie, 1 kg pomidorów, łyżka oliwy z oliwek, 2 zielone papryki, 2 czerwone papryki 3 duże cebule, 6 ząbków czosnku, przyprawy: 0,5 łyżeczki tymianku, pół pęczka pietruszki, pół pęczka bazylii, sól, pieprz lub zamiast przypraw "pomysł na ratatuj" i kostka rosołowa Udka z kuraka ugotować w osolonej wodzie , wyjąć do wystudzenia , obrać ze skóry i kości , podzielić na duże kawałki Bakłażany kroimy w półtalatki , posypujemy solą, a następnie przekładamy na cedzak i pozostawiamy, by wypuścił gorzki sok - przed wrzuceniem do garnka trzeba opłukać wodą. Pomidory sparzamy, obieramy ze skórki i kroimy w ćwiartki. W rondlu rozgrzewamy oliwę, na której podsmażamy pokrojoną w plastry cebulę , jak się zeszkli - dodajemy paprykę pokrojoną w paski. Po 5 minutach dodajemy bakłażana, pokrojoną w plastry cukinię, pomidory, zmiażdżony czosnek i wszystkie przyprawy. Dusimy do miękkości. Na koniec dodajemy kawałki mięsa , mieszamy . Wolno do bólu - jest pyyyycha ...

125.000 to nie jest według mnie realna cena ..... chyba , że za maleńką (dosłownie - 60-70m) prostą parterówkę w całości zbudowaną własnymi siłami - czyli licząc tylko koszt materiału , bez robocizny ...

taaaa ... sie nabijaj ....

i co tam? nieco ponad 2 tygodnie na zapisy .... zapraszamy ...

nie wiem , czy Ci się uda - odległość od granicy działki domu ze ścianą bez okna to 3m , z oknem to 4m - to policz ile Ci zostanie .... nawet jakbyś z dwóch stron nie miał okien (nie wiem jakim cudem) , to dom mógłby mieć max. 6 m. szerokości - nie znajdziesz takiego projektu gotowego.... jeśli jesteś zdecydowany budować się na tej właśnie działce - pozostaje Ci projekt indywidualny .... można by pokusić się i spróbować z domem bardzo nowoczesnym .... czyli minimalistyczny prostokąt bez bajerów .... tylko musiałbyś sprawdziś warunki zabudowy w gminie - może być tak, że nie na wszystko Ci pozwolą... coś w ten deseń co poniżej - nie chodzi mi tu o ten dokładnie dom, tylko chcę pokazać o jakie wykończenia mi biega i jaki styl - można by stworzyć coś naprawdę niebanalnego, fajnego i nowoczesnego... http://www.projektowaniewnetrz.pl/artykuly.../japanese-home/ http://www.dom.pl/pokrycie-dachow-plaskich.html http://independent.pl/n/7566

ja też , ja też ...

a nie , kochana ... tutaj Redakcja okazała daleko posuniętą dobroduszność i wyrozumiałość i dała bez warunków...

po południu nastało załamanie u mamuni - nakrzyczała na mnie, że biorę antybiotyki i mam się zdrowo odżywiać , po czym na podwieczorek wcisnęła we mnie banana, serek danio i cukierka toffi na osłodę i już pędziła do kuchni zrobić kanapki tudzież odpiec żeberka z obiadu , ale zagroziłam że jak to uczyni , to wyjdę bez słowa z odstępstw tylko to co wyżej ...

super , znaczy pierwszy mebel zakupiony ... aż miło patrzeć jak Was to cieszy życzę jak najmniej trosk , a najwięcej radości przy budowie

rased ... jesteś mistrzem .... jak kiedyś będziesz potrzebował pracy to jak w dym uderzaj do firmy windykacyjnej - na bank Cię przyjmą ....

to jest bardzo dobra cena ... naprawdę

zamotałaś zdeczka .... więc dopytam ... cena 3000zł jest ceną za całą kuchnię o długości 6 metrów w skład której wchodzą szafki stojące i wiszące , czy to cena za metr?

otwarłam wątek i już chciałam złośliwie jak zwykle napisać co myślę o nadziejach na dom za 125.000zł , ale czytam, czytam .... i się okazuje że za 200.000 jednak ... a ja jednak - życzę powodzenia .... bo realne szanse - zależą...

zupełnie mi to nie przeszkadza ... ale nie wiem jak z pozostałymi laskami w pokoju

yes, yes , yes..... znaczy ..... zapisywać na listę?

opłaciło się , 63 ...

nie no .... podziwiam i kciuki trzymam ....sie powiedziało a to trza i beeeeee.... taaaaaa .... za wszy i ciężki łupież.... ale dziś miałam rozmowę z Szefem o podwyżce, więc jest światełko ....

nie złamałam się .... przyszłam pochwalić się , że się nie złamałam .... goście byli .... słodycze , chipsy , pycha kanapeczki z majonezem ... ale się nie złamałam .... przełknęłam ślinę co mi kapała jak u buldoga niemalże i pożarłam jajko i serek homo ...

no przeca w tubie na zlot Ci przywiozę .... tylko oprawiać nie będę bo nie wiem czy wolałbyś antyramę , czy ramkę , czy jeszcze cuś innego .... to sam sobie oprawisz , co?

oki, znaczy Filemon ma zaklepany nowy dom ...