mam dwa takie miejsca: skarpa przy tarasie , którą znasz - i ją od dołu ograniczyłam drewnianymi rolborderami , tak to wygląda jak poniżej - trzyma korę na dole i nie puszcza na trawnik , i chwała , bo i tak większość kory z góry zsunęła się na dół.... jakbym to miała na trawniku , to chyba przy koszeniu sąsiedzi poczuliby się zdeczka zdeprymowani słownictwem mojego męża który ową kosiarkę obsługuje i jest jeszcze rabata ograniczona betonowymi niskimi krawężnikami , ale tutaj mogę powiedzieć , że krawężniki są za niskie i się nie sprawdziły - przy ostatnich ulewnych deszczach wypłukało mi korę na żwirową ścieżkę niestety ... czyli jeśli zdecydujesz się na ograniczenie typu rolborder, krawężnik - im wyższe tym lepiej .... wiem, że są jeszcze takie zielone ograniczniki ze sztywnej folii karbowanej - ale nie używałam więc nie wiem jak się sprawdza .... jak dasz geowłóknine i na to korę - nie ma opcji , wszystko masz w szybkim czasie na dole - na bank zjedzie ... a sama geowłóknina nie wygląda zbyt estetycznie ...