Skocz do zawartości

animus

Uczestnik
  • Posty

    11 639
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    315

Wszystko napisane przez animus

  1. W jednym przypadku materiał wiążący jest posuwany naprężeniom ścinającym a w drugim naprężeniom odrywającym.
  2. Pianka jest szczelniejsza, ale trzeba wypełnić wszystkie przerwy, zwłaszcza od tyłu pionów, trzeba też pozbyć się nieczystości w postaci gruzu, który czasami w większych ilościach zalega tam w tych szachtach. Albo okienko rewizyjne uszczelnić.
  3. To zdradzisz, jakie masz te okno-a do modernizacji?
  4. Co To już obojętne. Tak montuje się ten łącznik na podrywanie przez wiatr.
  5. W takiej sytuacji trzeba dynamiczniej wypełniać miejsce pianowania.
  6. Tak chcesz rozmawiać. To po co zakupiłeś nadziewany ogranicznik, jak są inne bardziej doskonałe.
  7. Pianka montażowa, jak da się wsadzić pistolet.
  8. To się wymienia w miejsce zużytego ogranicznika okiennego, a nie montuje do okna w którym tego ogranicznika ciernego nie było. Może też nie pasować.
  9. To jedynie coś na poderwanie, np. przy murłatach bym zastosował, natura ostatnio zrobiła się bardziej narowista.
  10. Tak, przykręca się kawałki desek, albo płytę OSB od tylu.
  11. Czasami krety wychodzą jak jedzenie łazi po powierzchni, wtedy na ileś kopców całych jest jeden czy dwa z otworem.
  12. Możesz dać, tylko trzeba odkręcić nakrętkę, zdjąć podkładkę, wyciąć otwór na śrubę w złączu, zamontować blachę, założyć podkładkę i dokręcić nakrętkę.
  13. Nie ma potrzeby, wbijamy gwoździe pierścieniowe, czy wkręcamy wkręty ciesielski omijając te miejsca, w tych blachach jest tyle otworów do wykorzystania, że się da. W dodatku blachy wzmocnią też murłaty, szczeliny nie powinny się powiększać już.
  14. Formalnie to projektant powinien podejmować decyzję odnośnie obliczeń statyczno-wytrzymałościowych i doboru typu połączenia, do tego opis w projekcie, można zaprosić na budowę i skonsultować z jakimś konstruktorem, stan więźby. Przy takim kącie i spękanym drewnie lepszym rozwiązaniem jest złącze: Najlepsza konsultacja na miejscu. Obejrzeć to naocznie co tam cieśle wyprodukowali, ale spękanie konstrukcji dachowej to normalne zjawisko. Deskowanie dachu długimi deskami naprzemiennie wzmacnia całą konstrukcję w jednolity element.
  15. Nie wiem w jakim stanie jest mieszkanie pod tym stropem, najczęściej robię remonty od dołu, czyli zwalam tynk trzcinowy, dechy ażurowe, ślepą podłogę, polepę, a zostawiam właśnie dechy na strychu, często są one na pióro i wpust i o grubości 32mm , wtedy można to ładnie ocieplić i zrobić nowy równy sufit w mieszkaniu z płyty g/k, tanim kosztem. Wełny wchodzi 25-30 cm więc jest to to minimum potrzebne do uzyskania komfortu cieplnego. Wszystko zależy co wchodzi w tą cenę, jakie roboty, może poszukaj jeszcze innego majstra.
  16. Do doprecyzowania kątów używać kolan o małym kącie Kolanko kanalizacyjne ϕ-160 mm Kąt 15° Kolanko kanalizacyjne ϕ-160 mm Kąt 30° Można po dwa, trzy jeden za drugim o kącie 30° albo 15°+30° zależy jak wyjdzie. To muszą być łagodne łuki. Trzeba będzie, na koniec budowy zinwentaryzować to i inne przyłącza, jeżeli nie są wrysowane. Lepsza by była studzienka rewizyjna w miejscu trójnika, ale teraz są urządzenia do przywracania drożności .
  17. Może tak być, tylko to musi być taki trójnik. Zgodnie z kierunkiem spływu fekaliów.
  18. Możliwe, pisałem już to tyle razy na tym forum.
  19. Proszę zwiększyć ilość otworów w dolnej strefie drzwi przez podcięcie ich. czyli robiony 2 wentylacje w jednym skrzydle,, jedna otworowa druga przez podcięcie, to zwiększy przepływ powietrza przy tak intensywnym używaniu łazienki. Proszę się nie dawać powiedzieć mu, że sika na stojąco i to jego wina. Futryny dopasowując do otworu po przycięciu z długości powinny być podmalowane od spodu w miejscu cięcia wtedy nie pęcznieją, to samo z drzwiami trzeba je zabezpieczyć w miejscu przecięcia, po przecięciu mamy surowy materiał podatny na pęcznienie. Na dole futryn, chodzi o styk z płytkami, wypełnia się przestrzeń silikonem woda nie wpływa pod ościeżnice, a drzwi przycina się nieznacznie wyżej od posadzki, to cała tajemnica,
  20. Tam masz futrynkę stalową i ona nie pęcznieje i się nie rozszerza bo wspawana i zalana betonem, to wina drzwi jak wspomniał przedmówca, a w zasadzie braku odporności ich na wilgoć, albo słabej wentylacji łazinki, pewnie oba czynniki na raz występują. Masz tam jakieś jęknięcia ściany z tą futryną?
×
×
  • Utwórz nowe...