Budujemy Dom - budownictwo ogólne

Skuwanie mija się z celem. Jeszcze delikatne podcięcie wchodzi w grę - te kilka mm. O ile się da bo to nie "paździoch" do pokoju tylko solidna rama.

I cóż teraz, czego oczekujesz??? Wg mnie są 2 wyjścia - reklamacja drzwi albo zmiana posadzki na przemysłową.

a to dziwne z tym drewnem, ja słyszałem raczej o piecykach gazowych w łazienkach. Chyba że mówimy o piecach kaflowych. Nawet nie wiedziałem, że jeszcze gdzieś zachowały się takie piece.

Myślę, że powłoka lakiernicza nałożona "fabrycznie" powinna wytrzymać kilka lat bez konserwacji ale to wszystko jest względne. Czyli różnie z tym bywa.

Podłogę trzeba regularnie utrzymywać w czystości, wtedy nie ma kurzu. Legendy o tym kurzu są przekazywane z ust do ust - niedługo zrobi się z tego "pustynna burza" i alergicy będą padać na podłogę jak muchy. Bzdura, bzdura.

Tak z ciekawości zapytam - gdzie ten "kocioł" chcesz wstawić? Potrzebny jest jeszcze trzon kominowy z wolnym kanałem. A sam koszt podciągnięcia instalacji gazowej to już odrębny temat logistyczno/administracyjny.

Oczywiście, masz rację, grunt to świadomość Inwestora. A do tej świadomości daleka droga i ciężka praca po stronie producentów.

Widno - odpowiednia powierzchnia szyb do powierzchni podłogi uwzględniając kąt padania promieni słonecznych czyli w zasadzie spadek dachu. Na to juz nie masz wpływu ponieważ Architekt odpowiednio dobrał powierzchnię przeszkleń. Energooszczędnie - im niższy U pakietu szybowego (+ ramy), tym oczywiście lepiej + montaż okna w połaci z uwzględnieniem jak największej izolacyjności termicznej płaszczyzn - rama okienna/połać oraz z zachowaniem ciągłości warstwy ocieplenia. Do okien dachowych również wkracza "ciepły montaż".

Cóż takiego padnie pod ziemią? Kolektor się rozszczelni?? Tym tropem idąc, do tej pory by nikt nie miał ogrzewanie centralnego a o podłogówce to już nie wspomnę. Pewno zadawali sobie pytanie - a jak coś padnie w ścianie albo w podłodze?? Wody z ujęcia własnego też by nikt nie miał.

Może i rozwiązanie stare jak świat ale łatwiej dokręcić przegub niż złamać sobie nadgarstek A Celma - cóż - nieśmiertelna niczym adidasy.

Oczywiście, ale te drzwi muszą być na 100% dedykowane do montażu na zewnątrz. Zorientujecie się po roku jak na styku progu i skrzydła zacznie odchodzić okleina I nie pomogą tu żadne wiatrołapy i osłony.

O ile instalacja będzie prowadzona w ścianach??

A co sądzicie na temat grysu?. Widziałem takie rozwiązania na zdjęciach aranżacyjnych firm oferujących płyty tarasowe. Myślę, że do nawierzchni z kostko też można :przysposobić" taki dodatek. Nasiona chwastów trzeba niszczyć chemicznie. PS. o ile kostkę w miarę łatwo jest utrzymać w czystości (wspomniane impregnaty i preparaty czyszczące), to takie luźne nawierzchnie....hmmmmm szczerze wątpię.

Myślałem o grubości i o materiale. Brakuje przezewiazań (ograniczników) - wszystko się zgadza.

Link do tej informacji prasowej. http://instalacjeb2b.pl/wydarzenia/z-firm/7390-pompa-ciepla-buderus-ogrzewa-dom-na-wodzie Przyznacie, że ciekawe. Nie trzeba mieć domu na wodzie natomiast wystarczy jezioro/rzeka w pobliżu.

Czy to do ciepłego montażu?? - nie lepiej skorzystać z rozwiazań Soudal albo Tremco?

my tu o prądzie. Konkretnie, jaki dom i jakie koszty i jaki system grzewczy?? Przy ogrzewaniu elektrycznym wcale nie musi być drogo. Szybko nagrzewamy "kubaturę" i odpowiednio sterujemy. Dodatkowo możemy dodać kumulację ciepła w taryfie nocnej a rozładowanie w ciągu dnia. Jeśli nie ma nas w domu to podtrzymujemy temperaturę na kilkanaście stopni a wieczorkiem spać i ta sama temperatura albo nawet niższa.

A co ma się dziać??? Ukradną bazalt?? Z rdzą bym nie przesadzał. O ile bazalt nie zareaguje z ocynkiem, nic się nie powinno stać. Sam pomysł ciekawy i rozwojowy. Można zapuścić roślinność i mieć namiastkę żywopłotu ale nie do przejścia

Każdy tynk się w końcu zabrudzi. Niektóre natomiast łatwiej czyścić. Cudów nie ma. To nie lamperia z farby olejnej - skoro w minimalnym nawet stopniu tynk jest porowaty.....to wiadomo.

Zawsze możesz zdecydować się na gotowe płyty PIR/PUR. Wspominałem o firmie RECTICEL Izolacje. Akurat w tym przypadku widać wieszaki i widać też solidną izolację miedzykrokwiową z wełny. Może pójść już w jednym kierunku i nie dzielić zapałki na 4. Ja rozumiem, że Kolega Norbert chciał pokazać mocowanie a mój komentarz jest jedynie odniesieniem do ostatniego zdjęcia Kolegi. Wyobrazimy sobie układ z filmu ICYENNE i mamy alternatywne rozwiaaanie. PS. ......i zrób porządek z tymi dechami, papa nie stanowi pewno skuteczniej warstwy pokrycia i hydroizolacji. Każda izolacja zamoknie i wszystko na nic.

Ja wam mówię i wspomnicie moje słowa. Jak to OZE się rozdmucha to niebawem pompa ciepła stanie w każdym nowym domu. Tylko trzeba ludziom tłumaczyć po ludzku a nie straszyć ceną. Skoro teraz mamy lodówki zamiast piwnic, to możemy też mieć pompy ciepła zamiast składu drewna w kącie podwórka i 3 ton węgla na zimę. I zamiast się zastanawiać - kiedy się zwróci - dowiadywać się o dofinansowania. Jest jedyna szansa coś ugrać dla siebie ponieważ do 2022 będzie o tym głośno.

Odejście od białej ramy okiennej na zewnątrz jest ciekawym pomysłem. Imitacja drewna to najczęstsza alternatywa. Mówię oczywiście o profilach z PVC. Mam jednak wrażenie, że do wnętrz BIAŁY powraca. Wracając do okien - kolory, które mogą być skrajną alternatywą dla białego - czarny lub antracyt (na oknie pewno wyjdzie szary) oraz kolory z palety podstawowej - czerwony. Na niebieski brak mi odwagi ALE ale....... w firmie Budvar nie brakuje widocznie ludzi odważnych http://www.budvar.com.pl/produkt/nakladki-aluminiowe-do-okien-pcv-polski-producent-budvar-centrum Aluminiowe nakładki w kolorach, o których wspomniałem.

Ja osobiście proponuję papę: podkład+ wierzchniego krycia. Jak zrobisz to prawidłowo to na kilkadziesiąt lat wystarczy. Trzeba tez kontrolować stan deskowania bo deskowanie pracuje i narusza papę podkładową.

Szpachla akrylowa, może być wzmacniana włóknem, tylko sprawdź jakie rysy kryje maksymalnie. Czyli np. do 5 mm.

Oczywiście, ze Pan Cezary też dobrze "kombinuje". O tym akurat nie pomyślałem ponieważ zakładam, że w końcu w naszym kraju jakość węgla się poprawi. Zakładając jednak, że zamiast węgla kupimy "kamienie" o znikomej kaloryczności, nawet kocioł o mocy 30 kW będzie za "mały". Co do sterowania i utrzymania stałych parametrów spalania - zgadzam się oczywiście. Namiastką zachowania stałych parametrów spalania jest kocioł z podajnikiem, pełnym sterowaniem i paliwem "ekogroszek".