Raczej w usprawnieniu procesu spalania w przemysłowych węzłach cieplnych. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że KOWALSKI kombinuje jak tu więcej wycisnąć z "pieca" niż "fabryka dała".
stosowałem na ścianie - polecam - jak wspomniałem - lepiej przemalować niż narobić bałaganu i miesiąc wycierać opadający kurz Teraz na recykling zrobiła się "moda" i w pełni popieram. Pojawiły się produkty do odnawiania mebli, lodówek etc.
Teraz jest nawet kampania reklamowa n/t farby do pokoju dziecka. Pochłania szkodliwe substancje etc. Sądzę, że już Większość z Was widziała spot.
https://budujemydom.pl/irbj/filmy/51841-spot-reklamowy-magnat-sypialnia-pokoj-dziecka-farba-ktora-dba-o-ciebie
Pd płytami - czyli idąc od pomieszczenia w stronę kalenicy - płyta g-k, paroizolacja, wełna, folia paroprzepuszczalna itd, łaty/kontrłaty, pokrycie dachowe, po drodze oczywiście w przekroju są krokwie
Paroizolacja jak i każda izolacja powinna być ciągła. Producenci przewidzieli taśmy, które służą do łączenia "arkuszy" na spoinie nawet jeśli jest to na zakład, czasami na dachu też się może przytrafić "wpadka" i ktoś uszkodzi folię/membranę etc. Podobna rolę pełnią też specjalne taśmy paroizolacyjne stosowane do ciepłego montażu okien. Paroizolacja ma za zadanie chronić izolację termiczną przed wilgocią z wewnątrz. Rozumiem, że chcesz docisną paroizolację rusztem do wełny???
Dym czarny to śmieci, dym biały to palety i inne drewno z odzysku - najlepiej nie palić. Cóż może taki SM - skoro nie odróżni brykietu od trocin i ekogroszka od groszka konserwowego. Na jakiej podstawie ma przeprowadzić analizę paliwa i spalin skoro z komina leci czarny dym a w kotłowni jest tona węgla i kwit ze składu? I co teraz - organoleptycznie sprawdzi czy niby jak???
W dobie EKO propagandy węgiel "zrobił się" passe. A przecież węgiel to skamielina wyprodukowana przez NATURĘ czyli też powinien być EKO
Dziękuję.
Nie zawsze kołkujemy, ale zawsze kleimy. I tego się trzymajmy. Moim skromnym zdaniem - są spoiwa, których gwoździem i kołkiem nie da się zastąpić. Prosty przykład - klejenie na piankę, murowanie na piankę. Kołek jest tylko dodatkiem - i to czasami zbędnym.
Poza tym - kołek narusza ciągłość izolacji termicznej ale na szczęście procentowo powierzchnia "naruszona" przez kołki jest znikoma w stosunku do powierzchni elewacji.
Ale serio pytasz????? Zaczyna się robić akademicko
Powiem tak - Chłopie - uszanuj mój wysiłek i chociaż przeczytaj lekturę zawartą w pliku pdf. Błagam.
"Informacje o rodzaju, ilości i rozmieszczeniu łączników mechanicznych powinien zawierać projekt techniczny ocieplenia budynku. Wielkości te zależne są m.in. od strefy obciążenia wiatrem, w której znajduje się budynek, oraz od wysokości i miejsca wbudowania łącznika. Ilość łączników nie może być mniejsza niż 4 szt./m2 powierzchni elewacji. Przy narożnikach budynku, w tzw. strefie narożnej, wymagane jest zwiększenie ilości łączników. W pierwszej kolejności łączniki mechaniczne należy osadzać w narożach płyt. Odległość pomiędzy skrajnymi łącznikami a krawędzią budynku powinna wynosić co najmniej 10 cm."
a lekturka od deski do deski jest tu
od strony 22.....
Tutaj gotowa ankieta dla Inspektora - zalecam się z tym zapoznać. Łatwiej będzie wykonawcy patrzeć na ręce
Zmierzam do tego, że mamy jedynie wpływ na ilość powietrza w pomieszczeniu - i do tego musimy zachować nad- lub podciśnienie. Musimy miec tez świadomość skutków przy zmianie ilości powietrza w pomieszczeniu, a już na 100% nie wolno nam używac katalizatorów spalania.
Nie temperatura tylko zawartośc tlenu i innych gazów, które wpływają na proces spalania. Te proporcje w składzie mieszanki powinny być określone w sterowniku kotła ale żeby to zmierzyć potrzebna jest sonda lambda, jednostka sterująca modulacją palnika - o ile palnik jest modulowany. Zupełnie jak w samochodzie z sondą lambda.
Poza tym, zaczynamy wkraczać na ścieżkę, którą wytyczył producent kotła i nie mamy tu mozliwości ingerencji w proces spalania. Przecież nie będziesz dmuchał kowalskim mieszkiem
Tu natomiast lektura materiału, który powinien Ci dać do myślenia. Ilość powietrza potrzebna do spalania gazu
Jest taki cykl programów o odnawianiu domów przez Bliźniaków w USA. Natrafili kiedyś przy okazji odnawiania na zabudowę z azbestu. Przyjechali "kosmici" w kombinezonach i usuwali "śmiercionośny" azbest. Oczywiście komentarze były adekwatne do skali zagrożenia .
Reasumując - za wielką wodą też wiedzą czym to grozi.
Dodam tylko, że warto przemyśleć wydajność pompy/wysokość podnoszenia w sytuacji, gdy podlewamy ogródek i napuszczamy wodę do wanny. Warto zerknąć w krzywą pracy pompy.
Sprawowała się znakomicie nawet bez przestojów. Oczywiście operator - czyli ja- musiał uważać na przeciążenia - czyli nie zakleszczyć łańcucha w kawałku drewna itd itp.
Zaznaczam, że był to produkt supermarketowy.
Wszystko się zgadza, tyle, że jeśli mowa o przegrzewaniu pomieszczeń, lepiej ograniczać promieniowanie na zewnątrz zanim dotrze do szyby niż od środka, skoro i tak już "musztarda po obiedzie".
Z wychładzaniem pomieszczeń - dokładnie odwrotnie.
deska drewniana lub kompozyt albo tradycyjnie - ceramika. OSB to dobre na poszycie połaci a i tak trzeba osłonić właściwym pokryciem dachowym.
PS. Właśnie czytam ogłoszenie DLH. Proponuję zerknąć - jedna z alternatyw.
zenek - Ty zaczynasz panikować Systemy suchej zabudowy to nie zło konieczne a ułatwienie sobie życia. Oczywiscie, są zwolennicy metod mokrych - siatka, szpryca, tynk, gładź, ale sufit podwieszany też jest dla Ludzi.
I co tu ma niby pleśnieć??? NIe widzę powodu by tak panikować.