zenek

Dylatacja to poprostu "szpara" między jedną a drugą częścią budynku. Budujesz nową częsc budynku obok starej, nie łącżąc ich, nie przewiązując cegłą, uchwytami - jest małą pionowa przerwa, ktora pozwala na niezależne osiadanie obu części. Dzięki temu nierównomierne osiadanie nie powoduje spękań któregoś budynków. Zwykle nie jest to poważny problem, jeśli szpara nie poszerza się i nie jest w miejscu jakimś kluczowym dla konstrukcji. To jest budynek parterowy - więc nie powinno byc większych problemów. Pisałeś, że będziesz rozbudowywać obok, więc tak jak pisałem - z dylatacją możesz to zrobić.

B. dobry pomysł - wizja na miejscu fachowca jest wrecz pożądana.

Aaaaa, to taki fundament? No to kiepsko - jak słabo trzyma teraz - to szybko się rozleci. To co radzi animus w pkt 2 jest chyba najlepszym wyjściem.

Jak byś pokazał fotki o większym zakresie obrazu, to by było lepiej. Wygląda na to, że budynek siadł nierównomiernie, jak się to nie powięsza - to byc może, nie będzie kłopotów. Jęsli chcesz rozbudowac w bok, to to pęknięcie nie powinno mieć wpływu, bo i tak dobudowę musisz zdylatować od istniejącego budynku.

A to sorry - rozumiem - czyli jeszcze szalowanie reszty stropu przed tobą. Powodzenia!

Może - niemniej pamiętam Że @Pit-4 zwracał na to uwagę, na kondensat (jesli dobrze pamiętam) - drzewo mam sezonowane, czasem coś się zdarzy, komin się spoci Ale głowy nie dam, więc sie nie sprzeczam

Tu będziesz wylewał też strop, czy same podciągi?

Pytałem, bo wtedy istnieje możliwość nadbicia krokwi i wtedy więcej tej wełny zmieści się między krokwiami. Nie wiem, które chcesz wyrzucać - ale te skośne wzmocnienia są ważne, ponieważ usztywniaja całą konstrukcję dachu. Bez nich może ci się to poprostu zwalić. Rysunki nie są złe, ale nadmiernie dokładne też nie - więc nie chcę sie tutaj wymądrzać - ale wszystkie te skośne elementy albo usztywniają słupy i płatwie, albo (i) całą konstrukcję dachu usztywniają poprzecznie i wzdłuż. Szczególnie wzdłuż masz chyba ważne stężenie, bo to jest chyba dach dwuspadowy. Masz też dużą tam odległość między słupami 4m - i tam płatew dość dużo niesie - te miecze (chyba dobrze pamiętam to odczytuję) ją odciążają. Fajnie by było, jak byś to narysował w proporcjach - tzn żeby wymiary odpowiadaly rysunkowi.

Całkiem fajny projekt, ciekawe rozplanowanie wnętrza. Ja bym troszkę wydłużył rzut - ale to kwestia zupełnie indywidualna. Super domek sorry, Dworek

Muszę przyznać, że imponujesz mi podejściem do sprawy, tym "samoradzeniem" sobie w robotach, które jednak o wiele łatwiej wykonuje się przynajmnie we dwóch - no i w fajnym pokazaniu tego, komentarzu! Super. Szacunek. Duży Szacunek! Jedyne, co mi sie nasunęło odnośnie ostatniego odcinka - Przydałoby sie chyba więcej stępli w niektórych miejscach - i że powinny one być dołem i górą dodatkowo stężone między sobą. Ale - szalunek jest jeszcze nie ukończony i pewnie jeszcze pewne roboty wykonasz

Polewaj wodą i Zostaw to na 2 tygodnie - i wtedy sprawdź, jak ten beton trzyma.

bardzo dobry pomysł - kiedyś coś takiego tu poradzilem, ale sie śmiali z tego co poniektorzy Niemniej pomysł jest dobry - można choćby ustawić odpowiednio kilka desek, czy tektur - i już. Krycia dachu nie zamierzasz ruszać ani trochę?

taki jak z gazu - nie - ale z drzewa też jest, a przynajmniej bywa - tylko o innym składzie. Może sie inaczej nazywa, w o wiele mniejszej ilości - ale bywa. Mam kominek i miewam to dziadostwo.

To zależy, na jakiej głęokości masz wodę w studni. I czy to jest woda ze źródła, czy z wody gruntowej. To działa jak system naczyń połaczonych - mniej więcej. Jeżeli odpływ od drenów bedzie wyżej iż lustro wody w studni - no to nic sie nie powinno stać.

TO JUŻ COŚ

bardzo dobrze trochę szeroko Mozesz pod skosami mieć szafki o głebokości 50, 60cm - wbrew pozorom to może być duża objętość, zaoszczędzenie miejsca, wszystko zależy od kąta skosu. Ale najpierw zrób szkic - inwentaryzację. Może fotki jakieś. Łatwiej ci będzie coś zaprojektować, rozliczyć.

zależy od konstrukcji. Długości krokwi między podporami. To racja - i trzeba przynajmniej poprawić to, co niezbędne. Tak jak wyżej - nie wymieniać więźbę - zrobić to, co niezbędne. Jak masz jakiś plan, przekrój - to może pokaż tu.

Najlepiej, jak by dał jakąś fotkę - bo trudno powiedzieć, co to znaczy odwrotnie? Ktoś, kto to montował, chyba miał jakieś pojęcie o tym? Czy możesz dać jakieś jakieś fotki odnośne tematu? Tych wkładów ceramicznych, jak to wygląda? No i reszty?

Jeżeli projekt obejmuje projekt kominka, to powinno być. Może być to prawidłowe ustawienie - jeśli to komin do kominka. Chodzi o skropliny.

No to szczególniasto : ....jesteśmy na wczasach w covidowyh czasach.... ...dla Pana Animusa z Forum budowlanego od niewąpliwie sympatycznego Pana zenka PUCIO - PUCIO! ,Zgoda -zgoda, a Bóg wtedy rękę poda" A niech:

Proponuję zrobić fotki i wkleić, oraz jakiś rzut i przekroj z projektu. Bo z opisu trudno coś poradzić

Czyli mniej więcej OK - ciekawi mnie tylko, dlaczego widać pod tym podciągiem pustaki? Może zgódźmy się, że staram się być szczegółowy (bo diabeł w szczegółach) - i stąd może nie dogadaliśmy sie w temacie

Najpierw dajesz cytat z "podciągiem otaczającym klatkę", potem każesz szukać wieńca. No ale dobrze - wygląda na to, choć fotka tego nie pokazuje wygodnie, wieniec powinien być tam, gdzie te przerwy w szalowaniu (widać tam pod spodem chyba mury), "wokół" schodów też na murach. Schody nie wylane (zalane). Czy się to niebawem wyleje, czy zaleje - to już betka. Podciąg też tam może gdzieś być - nie widać. Dobrze zobaczyłem - czy podpucha ?

Dlaczego nie wspomniano o możliwości prowadzenia przewodów w rurkach peszla?

No tak, ale jeśli komuś zależy na wzorach, to poza prostymi - farby jednak nie są tak wygodne i łatwe w użyciu.