Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 343
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    108

Wszystko napisane przez zenek

  1. 1. Najpierw to napisz, czy te drgania rzeczywiście czuć, jak jedzie pociąg? 2. Zastanowiłbym się nad fundamentem płytowym na poduszce z piasku i izolacji termicznej - to powinno stłumić drgania - ale trzeba to skonsultować z projektantem i konstruktorem - bo jeszcze jest kwestia, jaki tam jest grunt. 3. Skoro są drgania - może na tej płycie zrobić dom szkieletowy na konstrukcji drewnianej - taki dom przenosi mniej drgań, można go lepiej wyizolować z nich jest też mniej wrażliwy na drgania. On ma też duzo wełny mneralnej w scianach, ktora mocno tłumi drgania w powiązaniu z płytami gipsowymi, .czy drewnem. 4. Podłogi bym zrobił pływające na wełnie mineralnej i odpowiednich podkładach tłumiących. 5. Żywopłot o odpowiednim głębokim ukorzenieniu i gęstym - też pożądany. Nie pokazałeś - ktore to miejsce na mapie - jeśli to ta pusta działka - no to część drgań wytłumią stojące przed - domy. Dużo zależy od podloża. Torowisko chyba na tym samym poziomie? Ale ale - zapytaj już wybudowanych sąsiadów - jak bardzo czuja te drgania?
  2. Animus - przecież napisałem - szczelina o małej wydajności. Wąska szczelina pozwala na wolny ruch powietrza, a nie szybki. To nie obniży temperatury do punktu rosy, tylko o jeden dwa stopnie. Tam nie ma wiatru, nie ma przewiewania, jest wysoka stosunkowo temp. w stosunku do zewnetrznej. Małe otwory wentylacyjne, wąska szczelina - to bardzo mała wymiana powietrza. Poza tym można na 2, 3 miesiące zamknąć te otwory na dole - wtedy nie ma cyrkulacji. Ale przez pozostałe 9, 10 miwsięcy jest - i nie ma pozostającej pary wodnej na powierzcnni ściany. tu mogę odpowiedzieć przykładem. Był taki program TV odomach z bali USA - itam jednak narzekali na ciepło i ocieplali niektórzy te budynki dodatkowo, wykazując znaczne oszczędności.
  3. Moim zdaniem na 2 sposoby: 1. Lepszy - tynk - zacząć z 1 cm na dole - i nawet jak na górze będzie 6 - to trudno. Dawniej sę robiło średnio 2.5 - 3.5 cm i było. Zrobiłbym na zaprawie cementwo wapiennej i potem wykończył - tak samo, jak z resztą ścian 2. Gorszy, ale może szybciej i latwiej - plyty gipsowe. Dlaczego gorszy - bo i tak warstwa bedzie gruba, a jak zrobisz na stelazu, to bedą pustki - ja tego nie lubię.
  4. wyjaśniłem to wyżej. Do domu też wpuszczasz zimne powietrze - w o wiele większej objętosci. Ta szczelina ma pozwalać na minimalne przemeszczanie się pary wodnej w górę. nie - wyjasniłem wyżej Nie musisz - napisałem, co uważam - a jakie ktoś z tego wnioski wyciągnie - to jego sprawa. Aru - nie mam ostatniego głosu w tym wątku - jak by co
  5. @animus i @aru To tak krótko, bo czytałem o tym jaieś 10 lat temu i trudno znaleźć w necie: W USA ocieplano domy z drewna styropianem przez wiele lat. Okazało się, że wiele z nich zagrzybiało, bo wilgoć z wewnątrz, ale i z zewnątrz - - która dostała się miey bale a styropian - powodowała grzyba. Mimo tam jakichś izolacji przeciwwodnych. I mimo stosowania technologii opracowanych przez wielkie firmy. Więc zaczęli stosować styropian frezowany ( z takimi rowkami pionowymi od wewnetrznej strony - czyli między balem a styropianem) w połaczeniu z nawiewem powietrza u dołu i wywiewem pod okapem. Bo to były domy głównie parterowe. Potem przeczytałem o metodzie firmy Knauf - która tez, już nie do domow drewnianych, ale zwyklych wysokich budynków - stosowała pustke powietrzna wentylowaną między murem a ociepleniem (na wierzchu były płyty elewacyjne) - z nawiewami powietrza dość znacznymi bo 10x10 cm. No i wywiewami u góry. Szukalem teraz i nie znalazłem - być może się wycofali z tego, a być może dotyczyło to styropianu, a teraz stosują wełnę i ta szczelina jest teraz między wełną a elewacją. Tak to wygląda ogolnie. Były zasrtrzeżenia, że przecież jak sie wpuści to powietrze z zewnątrz, i wypuści górą, to się ściane oziębi. Odpowiedź na to była taka, że to nie jest wentylacja, że hula wiatr, tylko pozwolenie na wolne uchodzenie tej pary, ktora przedostanie sie z wewnątrz - na zewnątrz ściany - by zamiast przechodzila przez wełnę (bo przez styropian to prawie wogole nie przechodzi) i częściowo ją zawilgacała - od razu była usuwana z tej części ciepłej ściany. Czyli wyparowała w gorę przy minimalnym ruchu powietrza z dołu do gory w wąskiej szczelinie wentylacyjnej. I nie na metr szerokiej, animus, tylko właśnie minimalnej - kilku cm. Wtedy te straty ciepła miały być porównywalne ze stratami, jakie czyni wilgoć pozostająca jednak w wełnie (czyli obniżająca jej własności) w części strefy zimnej. Reasumując - ja np. bym preferwał ocieplenie z wełną od zewnątrz - z taką szczeliną wentylacyjną między wełną a drewnem . Na pewno przy styropianie, ale przy wełnie też. Tak bym zrobił dla siebie! Dla obcych - robiąc dla nich (ale zastrzegam - to hipotetycznie, bo nie wykonuję takich usług) - dalbym do wyboru - bo zwykle tzw uznane metody preferują ta szczelinę od zewnętrznej strony wełny mineralnej. A jeśli uznane metody tak preferują - to z punktu odpowiedzialności prawnej (żeby nie narazić się na kłopoty) - lepiej tak zrobić. Co nie znaczy, że tak jest korzystniej. I od razu zastrzegam - nie upieram się, jak jest lepiej. Ale dla siebie wybrałym, jak napisałem - mimo, że jest to trudniej wybudować. Myślę, że dokładnie wyjaśniłem, o co chodzi - więc jak chcecie, to poczytajcie, zanim skrytykujecie
  6. zacytowałem z muraora, ale oni sami nie wiedząco piszą, więc następny frag: "Przekonali się o tym Amerykanie, gdy okazało się, że aż 95% drewnianych domów, ocieplonych styropianem przyklejonym bezpośrednio do ścian, miało płyty poszycia silnie zawilgocone, a niekiedy nawet spleśniałe (szczególnie wokół okien i drzwi). Poprawny sposób docieplania domów szkieletowych styropianem polega na zastosowaniu takich rozwiązań, by między wiatroizolacją a warstwą styropianu pozostała trwała szczelina powietrzna, umożliwiająca odpływ skraplającej się pary wodnej oraz wody." Tu też możesz poczytać http://www.budujzdrewna.pl/forum/viewtopic.php?t=6393
  7. https://www.muratorplus.pl/technika/izolacje/ocieplanie-styropianem-domy-szkieletowe-aa-vvGk-vb5x-5CiL.html "Docieplając ściany styropianem, na który będzie nałożony tynk cienkowarstwowy, trzeba: bardzo starannie zaprojektować i wykonać obróbki wokół okien i drzwi - nie mogą pozostać nieszczelności, którymi woda mogłaby się dostawać pod warstwę styropianu; koniecznie zastosować wiatroizolację chroniącą budynek przed napływem wilgoci z zewnątrz (dla przypomnienia - wiatroizolacja to folia, która nie przepuszcza wody w postaci płynu, ale przepuszcza parę wodną w stronę od poszycia na zewnątrz). Izolacji tej nie wolno mylić z paroizolacją, która ma za zadanie powstrzymać przedostawanie się pary wodnej z wnętrza budynku do ściany; wykonać pomiędzy styropianem i poszyciem (pokrytym wiatroizolacją) szczeliny wentylacyjne, umożliwiające odparowanie wody, jaka mogłaby się ewentualnie znaleźć między tymi warstwami." Resztę sobie znajdźcie w necie, bo tu już kilka razy to pisałem - i nie chce mi się jeszcze raz
  8. Przeca piszę - między balami a warstwą ocieplenia
  9. ze szczeliną wentylacyjną między balami a warstwą ocieplenia.
  10. Przewalone, wkurzające. - mam w pokoju to samo, choć odchylenia (kołyska) sa do 2 cm. Ale to tynki kiedyś robione Ale i ten2 cm dały mi w kość przy wyrównywaniu.
  11. Tak - cytowanie łatwo przychodzi, gorzej z realem No to odpowiada za to? - czy też może dowolnie uznać jakiekolwiek odstępstwo za nieistone - @bajbaga? To zależy, kto się za niego zabierze w razie zgłoszenia doniesienia do nadzoru budowlanego, o ile sam nadzor tego nie złapie
  12. Myślę, że mogła byś najpierw: 1. Zrobić fotki które pokazują większe powierzchnie ścian i koło tego okna, drzwi. 2. pokazać też sufit 3. napisać, jaka to powierzchnia. 4. kupić jakaś folię na podłogę, bo ona wygląda na niezłą (ale nie wiem jak jest naprawdę - i jeśli jest niezła, to ja trzeba zabezpieczyć na czas roboty ze scianami. Może jakimiś gazetami czy papierami dodatkowo pod tą folią wyłozyc. Tu myslę dostaniesz jeszcze jakieś porady dodatkowe na ten etap. No i jeszcze : - sprawdź, czy masz tam suche te ściany, że nie są zawilocone na dole, bo to jest najbardzej niepokojące. - To jest parter?, nad piwnicą, na ziemi? - No i jakie tam jest ogrzewanie, piec, elektryka, co? I jak pisał uroboros: - sprawdź, czy tam jest jakaś wentylacja (otwór pod sufitem w ścianie)?
  13. a gdzie ty tam widzisz grzyba - szanowny muchomorku? Wilgoć - tak, ale grzyba ja tam nie zauważyłem.
  14. Chcesz powiedzieć, że jakby fundamenty miały szerokość muru, to by nie były przewymiarowane? w sam raz? To by treba policzyć, bo zwykle prefabrykowane wiezary są gęsto postawione, natomiast więzar więźby tradycyjnej co 3 - 4 m. No i ten więzar jest dość mocno rozpięty, więc i ego drzewa konstrukcyjnego w nim troche będzie. a co to ma do rzeczy, szanowny kolego forumowiczu?
  15. Może zmień chłopaka - są tu tacy, co mają obie ręce prawe
  16. wymiary konstrukcji sie zmienią - słupow, jętek, kleszczy, jak długość krokwi sie nie zmieni, to wymiar okapu sie zmieni. Gośc Jarek dobrze mapisał Tylko że nie o to pytała Sylwia: Więc jeszcze raz: Musisz narysować sobie jeszcze raz całąwięźbę ze zmienionym kątem nachlyenia i nastepnie liczyć: Powierzchnię dachu: - sumując pola poszczególnych połaci - mierząc wymiary na przekroju i na widokach bocznych. Więźbę: - mierząc elementy więźby na przekrojach i rzucie więźby dachowej., na rzucie strychu. Róznice nie bedą duże, niektóre sie nie zmienią - ale jednak!
  17. Tak - na pewno można go dostosować do obecnych przepisów - jeśli jest to działka budowlana i dopuszcza lokalizację budynku mieszkalnego.
  18. Na oko to ten beton b. dobrze wygląda po 17 latach. Oczywiście można to wykorzystać przy budowie. Duzo zależy od fundamentów i co chcecie na tym wybudować. Projektant oceni na ile bedzie to możliwe tez w kontekście przyszłej funkcji budynku.
  19. Był - to był wybuch głupoty posłów, którzy chyba tak sobie wtedy wolność wyobrażali Były plany - wszystkie miasta miały plany - chyba generalne sie nazywały. Ale odbiło poslom z jednej strony, a z drugiej pewnie ich podpuscili - bo to przecież niezły interes wydawać zezwolenia po uważaniu. No i zrypali cały ład przestrzenny, jaki był - lepszy czy gorszy, ale był - za PRL. I dotychczas nie chcą tego ładu, bo w metnej wodzie...deweloperzy i urzednicy robią, co chcą. A ile kosztuje ten budowlany i przestrzenny burdel - to naturalnie tego nikt nie liczy, bo po co? Wyszłly by pewnie miliardy, to po co o tym mówić, skoro interes się dalej kręci
  20. Widać ekspert nie zakłada oszustwa na jakości gazu. Zresztą to samo jest z jakością elektryki. Czysty zyska dla firm handlujących elektryką i gazem jak widać jest pokusą nie do odrzucenia
  21. Myslę że tak - chyba że liczba 4 była jakoś specjalnie uzasadniona.
  22. Rzeczywiście - dobrze wypatrzyłeś. Ja nie To jeśli ten - to wszystko zależy od projektu nadbudowy. czy ta ścianka kolankowa ma grubość konstrukcyjnej, czy też będzie wzmocniona (pogrubiona)? Czy będzie nadbudowana? A jeśli tak, to pewnie będzie miała wyżej nowy wieniec? Jesli to zwykła ścianka kolankowa, to prawdopodobnie mozna ten wieniec przeciąć (bo bedzie nowy wyżej z nadprożem nad wejściem belkonowym). Ale skoro nadbudowuje - to pewnie ma projekt. Pokaż projekt - @Mariuuusz!
  23. WAŻNE! Dodam jeszcze - te strunobetony mogą ważyć o wiele więcej, niż strop pierwotnie zaprojektowany - więc i istniejące ściany i fundamenty muszą to przenieść - dokładnie te fragmenty ścian i fundamentow. A będą to chyba wielokrotności poprzednich obciążeń? BO WIDAĆ, ZE WCZEŚNIEJ ZAPROJEKTOWANE STROPY MIAŁE INNE ROZŁOŻENIE OBCIĄŻEŃ NA ŚCIANY! To chyba firma prefabrykacyjna obliczyła i obliczenia konstrukcyjne się zgadzają?
×
×
  • Utwórz nowe...