Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 343
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    108

Wszystko napisane przez zenek

  1. Ja to rozumiem - ze główne połacie dachowe mają byc nachyone 45 st. Inne ( bo dachy wielospadowe też sa dopuszczone) mogą mieć inne kąty. No i to dotyczy połaci z poddaszem użytkowym. To jest dość korzystnie rozwiązanie, bo więcej masz pow. użytkowej pod takim dachem niż z mniejszym kątem.
  2. A niby dlaczego? Niewygodne pytanie jest wtedy, gdy musisz odpowiedzieć taka sama ściana - to i wymiary takie same
  3. No to pisz zrozumiale Jak bys tak pisał przepisy na wypieki, to by cię chyba w oleju ugotowali
  4. Nie wiem, kto to Auror? No chyba wie - uczestnicy forum - a i tak nie wie, czy ktoś prawde powie, czy skłamie A czuły punkt, o co chodzi?
  5. uuu, czuły punkt, bingo możesz jaśniej? Co ma do tematu, że byłeś piekarzem, i ze cie państwo wydymało? I jaki czuły punkt niby jest w moim cytacie?
  6. Pewnie ma - tyle, że i tak tu ci pomagają za frico, więc nawet niegrzecznie pytać. Poza tym - jak chcesz porady profesjonalnej projektanta z uprawnieniami (jeszcze zapomniałeś, zapytać, jakimi uprawnieniami - o są rózni projektanci z róznymi uprawnieniami) - to są biura, idziesz płacisz, dostajesz. A jeśli masz wątpliwości w stosunku do jakości porad - to dyskutuj na argumenty. Sam zadajesz pytania - ale chyba ty oczekujesz odpowiedzi takich, jakie byś chciał usłyszeć. A tu się nie da - jak kilka osob mówi ci mniej więcej to samo - to jest duża szansa, że mają rację. Oprócz tego masz przecież projektanta z uprawnieniami - i tak on przede wszystkim musi to podpisać, co tam wykonasz - i w razie czego odpowiadać. Bo ma ściany nosne za słabe na strop, który maja unieść. rzeczywiście, jak sie popatrzy na rozpięcie stropów - to animus może mieć rację. Trochę mało jest usztywnienia wg osi zgodnej z rozpięciem stropów. Ale trochę jest - więc tragicznie nie jest. Nie wiem, co to znaczy: "wypierać" ściany przez strop? Przecież to ty podważasz ciągle zdanie projektanta, bo nie robisz dokładnie wg projektu. Poza tym nie wiadomo, czy dokładnie przenosisz to, co mówi twój projektant - na forum. Wiesz pewie, że nawet najlepsza uczelnia i piątki w indeksie nie dają uprawnień budowlanych ani żadnego doswiadczenia na budowie
  7. Właśnie dlatego wolę rozmawiać, jak jest aktualny rysunek - niż domyślać się. Myślałem że tam gdzie czerwony, miałeś jakieś okno. jeśli trzeba wsadzić ten żółty slupek, to co za problem. Przecież tam pod spodem jest nadproże związane pewnie z wieńcem, wiec będzie podparcie. Nic tam sie nie ugnie na narożniku otworu pod spodem. Chyba że nie ma nadproża z wieńcem? No i ja bym dał dwa słupki - i czerwoony, i żółty - bo oba wzmocnią ten siporeks tam, gdzie jest słaby.
  8. A ja nie mówię o żółty, żólty ma być tam gdzie jest. Mówię o przesunięciu drugiego, czerwonego.
  9. Przecież możesz też wstawić filar tam gdzie masz zaznaczony na czerwono. Nie musi być przy samej krawedzi okna, skoro trafia na otwór niżej, tylko przesunięty w bok, tak by trafiał na "twardą" podstawę. A resztę też mozna dolać z betonu albo uzupełnić bloczkami. W ten sposób odciążysz tą krawędź okna.
  10. z jednej strony wytrzymałość, zwartość konstrukcji z drugiej izolacyjność cieplna i akustyczna z trzeciej chodzi tez o ciężar pustaka - by był w miarę lekki przy zachowaniu tych punktów powyżej. z czwartej - bo tak sobie technolog wymyślił
  11. Myślę że tak - tak sie robi podstawy pod taras. Ale poczytaj tutaj: https://budujemydom.pl/szukaj?q=drewniany+taras https://budujemydom.pl/budowlane-abc/budowa-krok-po-kroku/a/24075-drewniany-taras-na-gruncie-krok-po-kroku Masz tam kilka tematów dobrze opracowanych
  12. Wg mnie elementy powiny być idealnie proste do szczytu w "planie trójkąta". Bo korygowanie potem płaszczyzny dachu jest raczej tuszowaniem brakoróbstwa. Mogą ewentualnie minimalnie być spaczone na lewo lub prawo (to ten drugiwymiar) - jeśli przy montażu da sie to skorygować naprostowaniem. Ale jakie normy tu sie stosuje - nie wiem.
  13. rzeczywiście dobrze to na oko wygląda z tych fotek. Nic nie pęka, wszystko w kupie. Na oko też za rzadko tego zbrojenia chyba było i słaba płyta (beton). Ale - mhtyl - z tym dozbrojeniem to nie tak prosto i szalowaniem - bo przecież nie zabetonuje tego co w scianie. i nie tak łatwo zakotwi tam zbrojenie. Wydaje mi sie, że najprościej byłoby zrobić strop żebrowy, albo jeszcze lepiej belkowy, żelbetowy. Tzn, wykuć gniazda na belki w istniejąch ścianach (i resztkach stropu). Zaszalować strop, zazbroić belki, istniejące zbrojenie pozostawić jako uzupełniające i dodać zbrojenie płytek między belkami. Te belki powinny być gęściej, bo nie ma wieńca. Tylko że trochę obciążenia sie zmienią - a te fundamenty są, jakie są. Wykuwanie ściany pod wieniec by było niebezpieczne, jeśli nie niemozliwe, bo sciany są stosunkowo cienkie. Musi zadecydować konstruktor. Drugą alternatywą jest wyciecie tego zbrojenia, zamontowanie jakiegokolwiek lekkiego stropu belkowego i z głowy. Lekki strop mniej obciąży fundamenty. Np. na belkach blaszanych, lub drewnianych. Też musi zadecydować konstruktor.
  14. Chodzi o to, by ściana lub jej fragmenty utrzymała ciężar stropu. Jeśli w jakiejś części napór stropu (jego części) jest zbyt duży, może nastąpić zgniecenie podpory - np. pustaka. Nie powiem ci, czy zazbrojenie lub poduszka coś da. Te zazbrojone pogłebienia czy poduszki mają rozłożyś równomiernie ciężar naporu na dany fragment ściany i jakby go wzmocnić miejscowo. Może byc to wystarczające - a może nie byc. To określa konstruktor wg obliczeń szczegółowych, zależnych od wytrzymałości ściany i sił na nią działających, a te zależą od konstrukcji, jaka jest na niej oparta. Dlatego napisałem, że przy zwykłym nadprozu nie szerokim - nawet ta poduszka nie powina być problemem. Ale prz dużych obciążeniach ani poduszka, ani zbrojenir nie wystarczy, i wtedy potrzebne jest wzmocnienie ściany w tym miejscu. I to tez określa konstruktor.
  15. strop musi mieć oparcie na scianie nośnej lub innych ustrojach. Ściana nośna to taka, ktora uniesie to co ma unieść. Jeśli jest za słaba w danym miejscu, to trzeba ją wzmocnić, tak jak mówi animus - flarem, cegłą lub bloczkiem - takimi, by uniosły te obciążenia. Z tą cegłą na suporku to bym się zastanawiał, bo można ją zastąpić poduszką betonową 5 cm i na tym wieniec ze stropem. Tak mi sie przynajmniej wydaje. Natomiast tam, gdzie są okna z nadwieszonymi stropami - tam wszędzie bym albo dał pełny bloczek betonowy jako obudowę otworu, albo jeszcze lepiej słupki żelbetowe oparte na wieńcu niżej, połączone ugóry belką-nadprożem - tak, by były to sztywne ramy. Bo tam są jednak wieksze napory od stropu. Bez sensu. Belka narożna sie nie złamie, jeśli jest odpowiednio zazbrojona i ma odpowiednie wymiary - natomiast wygina się, jak każda belka - i może naciskać na narożnik, tym bardziej, że dziala tam jak wspornik. Dlatego narożnik podpierający belkę powinien być mocny - więc żelbetowy, lub np. z cegły pełnej lub bloczków betonowych. Imieć odpowiednie wymiary w rzucie. Np. z cegły pełnej min. 38x25cm na zaprawie cementowej być może by wystarczyło, choć to zależy od obliczeń konstruktora. Ty masz tam chyba obniżenia na nadproże - ale w pustakach. Więc jeśli tak jest - to nadal sa obciażone pustaki - a one mają określoną wytrzymałość na obciążenia. Jesli zwykły strop naciska z siłą X na cm2 takiej ściany, to przy narożniku okna bedzie to np.3X. Ale jak tam bedzie nadwieszenie stropu, to sie to jeszcze zwielokrotni. I wtedy pustak może okazać sie o wele za słaby i rozlecieć się od ciężaru z góry. Nie do końca. Zwykły strop rownomiernie obciąża ściany - ale pełne. Jak są otwory - to już nie. Podciągi też potrzebują czasem mocniejszego wsparcia, zresztą po to se je robi, żeby przenosiły wyższe obciążenia na punkty podparcia. Punkty! Przefabrykaty zazwyczaj osadza się w wieńcu więc w rezultacie działają jak strop monolityczny iwieniec przenos obciążenia na ścianę nośną. Zależy - jakie nadproże. Jakmasz mocniejszy gazobeton - to wszystko zależy od obliczeń konstrukcyjnych. Z nich wynikają obciążenia ścian nośnych i filarów. azobeton ma swoją dopuszczalną wytrzymałość - i jeśli jest przekroczona - trzeba go wzmocić. Ale tu ci nikt tego odpowiedzialnie nie wyliczy - to musi robic konstruktor z obliczeniem stropu, grubości ściany, typu bloczku i pozostałymi danymi (np. otwor okienny).
  16. A - rozumiem. Jeśli to jest parter, to pewnie taras będzie wyniesiony lekko nad poziom ziemi. Wtedy słupki powinny być z czegoś bardziej trwałego i odpornego na zniszczenie, niż drzewa. Beton chyba jest najlepszym materiałem, wylewany, prefabrykowany. Krokwie możesz użyc po zaimpregnowaniu - jako beleczki poziome tarasu pod podłogę. I wtedy powinny być ustawione pionowo przekrojem 16x8cm.
  17. Możesz je użyć, pod warunkiem, że konstrukcja będzie stabilna. Rzeczywiście raczej stosuje się słupu o przekroju kwadratu, ale 8x16 to jest bardzo solidny przekroj, jak na skalę przedsięwzięcia. No i zasadne są pytania wyżej mhtyla!
  18. Tak, przejęzyczyłem się - schody
  19. Pokaz jakiś rzut z zaznaczeniem konkretów. i fotki. Bez tego trudno coś konkretnego powiedzieć. Ściany po wyburzeniu stropu nie powinny się odkształcić - natomiast w czasie burzenia stropu jego części mogą pociągnąć ściany. Niezależnie od porad tutaj - to ty musisz wziąść konstruktora na miejsce, żeby to obejrzał ocenił, co można zrobić, czy ten strop powinno sie rozebrać.
  20. Tak, przejęzyczyłem się - schody to tam są nosne sciany czy filary? Co maja słupy do okien? I co ma do tego początek czy koniec belki? Masz jakoś naniesione te słupy czy w ogole ziany na projekt? na rzut? przekroj?
  21. dupa Jaś. Inwestor zmienia rożne rzeczy, a pyta o strop. Więc musi być aktualny rzut inwentaryzacja tego, co pod spodem - wtedy można sie odnieść. Budowanie to nie opowiadanie, tylko posługiwanie sie nawet szczątkową, ale dokumentacją. Tam na rzucie widać, że jedna ściana klatki może jest konstrukcyjne, druga chyba nie. To ważne, jak jest naprawdę. Ściany ażurowe to mogą być albo na belce, w środku biegu, albo wspornikowe mocowane do ścian, mogą być żelbetowe, drewniane, stalowe, i in. Musisz konkretniej mowić o co chodzi.
  22. Nie pokazujesz, co tam pod spodem. Co to znaczy - "schody mocowane do ścian"? Wspornikowe? Wyglądaja na zwykłe dwubiegowe. Jesli schody mają ściany, to sa pewnie konstrukcyjne. Jeśli tak, to będzie na nich wieniec ze stropem oraz belka poprzeczna (też uzupełniająca wieniec) na ktorych bedzie wsparty jeden bieg schodów i część stropu. Natomiast, jesli to nie sa ściany konstrukcyjne - no to trzeba zrobić belki (podciągi) wzdłuż schodów (klatki schodowej) też połączone poprzeczną belką. Gdze te belki bęą oparte, to nie wiem, bo nie wiadomo co pod spodem - ale na elementach konstrukcyjnych. Słupki dachu stojące na płycie albo bedą miały płatew stropową i wtedy pewnie strop jest obliczony na takie obciążenie, albo jeśli stoją bezpośrednio na stropie, to tam powinno byc jakieś żebro. A w zasadzie dwa - bo są dwa rzędy słupk,ow.
  23. kontrlaty sie dawno stosuje. Jest to slowo dość obrazowe - więc i popularne. Natomiast podłatnik też jest obrazowe - ale przyznam się, pierwszy raz słyszę. Dużo słow związanych z techniką szło do nas z Niemiec. Teraz wiele słów ma pochodzenie anglojęzyczne. Cóż - pozostaje tworzyć własne zamienniki, albo używać naleciałości, albo.... ...stać się czołowym państwem w technice - i wtedy lansować polskie nazwy To byloby piekne i pożyteczne...
  24. Tytan, Ceresit. Tytanem (pianka pistoletowa) kleiłem i do ściany ceramicznej i płytę dopłyty - na razie trzyma dobrze.
  25. Może masz inną powierzchnię na ścianie niż ta szpachla - bardziej chropawą. I stąd różnice. A może po wyschnięciu szpachla się lekko cofnęła i stad te kontury. Może ciut szerzej zaszpachluj nż te dziury, i jak wyschnie, przeleć papierem ściernym na gładko lub siatką.
×
×
  • Utwórz nowe...