Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 343
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    108

Wszystko napisane przez zenek

  1. na obydwóch: Dodałem: "- oraz te pesymistyczne" i zmieniłem kolejność Polcki i Świata - i zmieniłem opis niżej w ABOUT THIS CLUB
  2. Hihi - a zmieniłem na pasku, w opisie - i co ty na to????
  3. OK- teraz wiem A czy mozna zmoderować temat - poprawić tytuł?
  4. daj 12 - bedzie mocniej Na jakiej to długości? Ja bym dał tuż obok nie pod (bo trudno będzie se może zmieścić) każdej krokwi - chyba masz je co 90 cm albo więcej?
  5. jakie możliwości ma moderator Klubu?
  6. Tak - dzięki - chyba już wszystko działa Z tymi tagami jeszce miałem kłopot, bo tylko kilka weszło - tak ma być? A jeśli nie - to jak je dopisać - da się czy nie???? No i czy jest jakiś panel moderatora, właściciela? - czy tylko to edytuj cytuj..... pytam jak bym cos chcial uzupełnić - teraz nie wiem , co...
  7. to jest to co chę zlikwidować. Natomiast ja mam juz utworzony klub i zapisanych uczestników. Na tego linka ze strzałki otwiera mi się to samo, co już wypełniłem. Mam jeszcze raz wypełnić?
  8. Witam, Marcin Zrobiłem nowy klub - ale nie ma jak wpisać posta - bo pola tekstowego nie ma. klub jest tu Co mam zrobić - bo mam pierwszą nowinkę Aha - i proszę sskasować ten sam temat z Trudnych tematów - no bo to nie będie chyba trudny
  9. A możesz pokazać jakąś fotkę i wyjaśnic dlaczego się - niby - nie da zrobić dachu jednospadowego, skoro prawie zawsze da sie zrobic dach jednospadowy?
  10. dodałbym do rysunku - wyprowadzenie geowłóokniny do pow terenu, wysypanie kamieniem o różnych frakcjach przestrzeni nad rurą drenarską do pow. terenu, (przynajmnie jakieś do 60 cm od ściany z zociepleniem), nakrycie kamieni (tłucznia) geowłókniną. Po co to? Żeby wydłużyć żywotność drenu i niedopuścic do zamulenia filtra wokół drenu. Geowłóoknina wyprowadzona do gory z kolei nie dopuszcza do zamulenia kamienia wokół drenu i nad drenem. Powierzchnię na górze w poziomie terenu można albo wysypać żwirem, albo dać płytki lub kostkę - ale na podsypce przepuszczaącej wilgoć.
  11. Masz za mało izolowane sciany - trochę (trochę za dużo tych folii w ścianie - ale tu nie chę krytykować, bo trudno sie odnieść merytoryczne), i o wiele za mało pod podłogą na gruncie - jeśli dobrze zrozumiałem. No to podłogówka na tym 1 poziomie - traci dużo enenrgii. No i jest jeszcze kwestia mostków termicznych, np wokół okien, balkonu - jak tam masz. Tu też jest kwestia ilości tej podlogówi na m2 pomieszczenia - może masz jej za mało. Ja nie mam podłogowki, mam kaloryfery i starą instalację - b. dobre działającą (zmieniona z grawitacji na pompową z kotłem kondensacyjnym) i jest ok. Nie zamierzam zmieniać na podłogówkę, najwyżej może przy modernizacji łazienki dołożę, elektryczną - dla wygody. Z tą zima masz rację - jesli powrócą porządne mrozy. Ale to wtedy będziemy sie śmiać z tych, co za mało sobie rezerwy przygotowali I awaryjne zasilanie - np piec lub kominek.
  12. Ale nic się nie stanie przez tą szparę, jeśli tylko okno jest dobrze osadzone i ocieplone.
  13. Tak samo można ocieplić szkielet jak dom murowany - więc argument z ogrzewaniem bez sensu. Tak samo może siedzieć w jednym pokoju szkieletowca, jak i murowanym. Zakładasz, że szkieletowięc zwali się zaraz po śmiierci wlaściciela, a murowany może nie? Poza tym jeden dom który przetrwa kilka pokoleń - to chyba oszczędniejsze rozwiązanie i bardziej ekologiczne - niż na jedno pokolenie. Tym bardzie, że róznica w cenie nie jest zbyt duża.
  14. Możecie zostawić te płatwie, jak są, dodać jeszcze dwie trochę wyżej i tam założyć te kleszcze. Wszystko sie powinno zrównoważyć. Nawet podpierać tych obecnych płatwi nie trzeba będzie może podpierać dodatkowo, tylko tak je zostawić - wiszące na krokwiach. Tyle że te obecne nie będą nośne - te wyżej tak! No i zmenić miejsce podparcia słupkami płatwi - bo tam na rysunku jest dość niesymtrycznie są ustawione. a tu piszę nt jętek i kleszczy: https://forum.budujemydom.pl/topic/38515-problem-z-pękającą-murłatą/
  15. Tak - doczytałem. Wg mnie to jest właśnie radosna twórczość i łatanie dziur przy ułatwianiu sobie roboty. zamiast ciesielskiej roboty tradycyjnej. No daje sie te jętki - wyglądają niby jak kleszcze - a ponieważ są stosunkowe cienkie, to łatwo sie wyboczają, bo działaja na ściskanie! Oprócz tego nie rozpierają krokiew (bo taka jest funkcja) bezpośrednio od spodu krokwi - tylko zaczepione są z boku krokwi - czyli je jakby rozrywają w osi podużnej (troszkę jak ta twoja płatew jest rozrywana). No i te przewiązki się daje - zeby usztywnić cienkie wyboczające się ściskane jętki (de facto deski). Prawdziwa jetka ma grubość krokwi i rozpiera je bezpośrednio - połączona na złącze ciesielskie z krokwią. Taka jęstka jest ściskana przez krokwie, ale nie jest deską, tylko krawdziakiem jak krokiew, nie jest zbyt dluga (jak te "jętkokleszcze") - więc nie wybocza się, nie zgina. Kleszcze mogą być cienkie (chodzi o grubość) (jak deski) - bo działają na rozciąganie - krokwie je jakby rozciągają, działając na płatew (jak niżej na murłatę) - a kleszcze przeciwdziałają tej sile. Więc jeśli są rozciągane - to prędzej się wyprostują, niż zegną czy wyboczą. Dlatego też są dobrym podłożem pod podłogę na przykład. Bo siły nacisku z góry - i te rozciągające - się w części równoważą. Odnośnie srub - powinny przechodzić przez wszystko na wylot i być ściśnięte zakrętkami - nie wkrętami. I mieć odpowiedni przekrój. Przy jetce też, choć tam może najmniej ta śruba pracuje. Przy murłacie - może przewierć na wylot - do styropianu - w tym miejscu usuń styropian tak żebyś mógł wkręcić srubę od wewnątrz, a z zewnątrz przytrzymać nakrętkę z podkładką.
  16. Jeszcze jedno - patrzyłem na fotki - przecież tam cyba jest miejsce na te kleszcze - więc w czym problem?
  17. To może być babska intryga, jak nie wiadomo, o co chodzi - chodzi o kobietę dagi bym nie posądzał - chyba.... Może ktoś odkryl w sobie inną płeć?... albo testuje.... Bądź wyrozumiały... i tolerancyjny....
  18. Moim zdaniem nie takie cząsteczki, które mogą być szkodliwe dla zdrowia. I wełna nie zamienia się w parę (pary) - więc chyba cząstki ma większe. I gk będzie dla niej za gesta W sumie ciekawe - teoretyczne bardziej, niz praktyczne - pytanie. Bardziej do chemika, fizyka, technologa - niż do tutejszych praktykow
  19. Ja bym przewiercił murłatę w poprzek (poziomo) i dał srubę ściągającą z duzymi i grubymi podkadkami do blokowania, albo kawałkami grubszego płaskownika pod główka z jednej strony i nakrętką z drugiej strony śruby - i mocno skręcił. dałbym taką śrubę obok każdej krokwi, gdzie jest to pęknięcie. Być może murłata nie była dokladnie podparta, jak piszesz tez i dokręcona - no i taka, że sie rozstrzepiła - i trzeba ja wzmocnić poprzecznie - bo krokwie jednak działają na poszezenie tego peknięcia. tak jest Nie wiem, co rozumiecie przez przewiązki? Ale jak Mistrz Jan radzi, to pewnie dobrze Natomiast nie wiem czy wkręt ciesielsk wystarczy na tę murłatę. Tam może byc duża siła rozrywająca, tym większa, im dłuższy ten peknięty odcinek. Mni sie wydaje, że to powinien być śrubowy ścisk z blokadą po obu stronach murłaty. Tyle, że wkręt jest łatwy do zastosowania, nie wiem jak z założeniem tej śruby?
  20. Mnie sie wydaje że to jest własnie stanard domku letniskowego. Poza tym wcale nie jest taki tani - za te 70 m2 + dodatkowe koszty.
  21. Z włościami to akurat serio. No i oczywiście trzymam kciuki za wyjaśnienie afery! Może przy okazji dowiem sie skąd w Kąciku muzycznym pojawił się się temat: "Wybory gorący temat" sygnowany przeze mnie, ale bez mojego udziału, ale z moim postem. To jest też zawikłana intryga, i czuję się uwikłany, zmanipulowany, a nawet wykorzystany
  22. Trzeba sprawdzić powiązania właścicielskie - ewentualne skonfliktowania polityczno - biznesowe - i wydedukować, komu na tym zależało!
  23. a to zabrzmiało dwuznacznie To mi sie podoba - jest dowód własności - nie ma wątpliwości! Zabrzmiało prawie, jak - "to mój dwór, a to moje włości". Podoba mi się
×
×
  • Utwórz nowe...