-
Posty
9 342 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
107
Wszystko napisane przez zenek
-
zabudowa szeregowa 3 budynkow - to nie jest jakaś szczegolna urbanistyczna wartość, żaden porządek, ład. Można go zmienić. skoro nie reguluje - no to nie musi być takie samo, jak obok. O czym ty piszesz, jaki to ma sens i czego dotyczy? I jaka Pani Naczelnik? Co ona ma do tematu i nie znam żadnej Naczelnik O jakich urbanistach ja piszę? Jak pijesz - nie pisz! Juz o tym mówiliśmy. Przeczytaj sobie rozporządzenie ministra, to sie dowiesz. Styl nie jest regulowany, forma i kubatura częściowo tak. A jakie są punkty wspólne formy i stylu - to nie będę tu wykładać - bo nie o tym temat. No i jest jeszcze tam kilka innych faktorów.
-
Co ty za pierdoly opowiadasz - gdzie ja to proponowałem? Gdzie ja tu komukolwiek proponuję komu zlecić i komu płacić?. W którymkolwiek temacie? Nawiasem - to zamiast tego swojego pogmatwanego słowotoku zacznij pisać normalnymi zdaniami, konkretnie i dokładnie. Zaproponowałem wystąpienie o warunki zabudowy, a następnie projekt. To normalna procedura. Ponieważ autor pytania nie będzie robił podpiwniczenia, jest duża szansa na bezproblemowe fundowanie nowego budynku obok fundamentów sąsiednich! Co w tym jest dyskusyjnego? Oczywiście, że projekt bedzie miał część konstrukcyjną dokumentacji - i ta część obejmie projekt fundamentów nekolidujących z sąsiednimi - bo na tym polega normalna niewadliwa dokumentacja. A to że każdą plombę da się ustawić nawet w najbardziej niekorzystnych warunkach - to nie ulega wątpliwości. Tutaj akurat nie wygląda na to, by warunki były szczególnie niekorzystne. Znowu bzdety wypisujesz. Projekt z ławami od architekta? Architekt robi architekturę, i współpracuje z konstruktorem, ktory robi konstrukcję (w tym ławy i inne konstrukcje). To taki zwykły i typowy podział (co nie znaczy, że nie ma architektow wykonujących również konstrukcję - i konstruktorów wykonujących architekturę). A konstruktor robiąc dokumentację musi uwzględnić istniejącą sytuację sąsiednich oraz obecnych fundamentów na działce. Wynika z tego, że ekspertyzę można zrobić teraz, ale i tak zrobi ją potem konstruktor przy projekcie. Wynika z tego, że ten zaproszony konstruktor uczciwie powiedział, jak on to widzi teraz - i że w sumie nie widzi większych problemów. No bo ich nie ma. Nowa dokumentacja bez trudu rozwiąże wszystkie trudności. 1. Co to są uprawnienia do proponowania? - czyś ty dzisiaj popił, że takie głupoty opowiadasz? Pokaż mi taką specjalność ! 2. Gdzie ja proponowałem rozbijanie starych fundamentow? Czy ty w ogóle rozumiesz co czytasz??? Jak piszesz sobie "profesjonalista" - to przynajmniej zrozum to co czytasz i sprawdzaj, co cytujesz. Właśnie napisałem odwrotnie - nie musi rozbijać starych fundamentow, będzie usuwał tylko te, które wskaże konstruktor, autor dokumentacji nowego projektu! Cytujesz aru, ktory jak zwykle, wypisuje głupoty. Pokaż mi , gdzie proponowałem w ostrej granicy wykonywać jakieś fundamenty????? Powyżej sąsiednich???? Przecież nie wiadomo, jakie tam są fundamenty, to skąd twoj kolega aru, też pewnie profesjonalista, jak ty - wie, że będą te nowe powyżej??? Ja myślę, że konstruktor zaproponuje dowiązanie się do poziomu sąsiednich fundamentów - i ewentualnie dalej od nich wyreguluje ich zagłębienie schodkowo - tak to sie zwykle robi - jeśli będą zbyt głęboko dla nowego budynku. Ale to tylko przypuszczenie. O tym zadecyduje nowa dokumentacja! I konstruktor przede wszystkim. Natomiast napisałem tak: Widzisz tu jakieś sugestie dla nowych fundamentow????
-
dlatego dałem ci punkta za twój post - jako nie tylko doświadczony, ale i sprawiedliwy user
-
1. Szeregówka nie musi być w linii prostej, może być uskokowo. 2. wypełniać pustke niekoniecznie trzeba tym samym, co z boku - na pewno nie każą mu powtórzyć zabudowy, chyba że ma szczegółną wartość - w co wątpię. 3. Nawet jeśli fundamenty są w tej samej linii, to gdzieś robili dylatacje - zapewne w granicy działki - czyli każdy budynek na swoim fundamencie - choć poprzeczne ściany mogły mieć założenie wspólnych - ale to nie wiadomo teraz. 4. Poza tym teraz po latach można sie postarać o jakieś róznice w warunkach - uskok, wysunięcie, różnica wysokości kondygnacji, inny dach, forma architektury która będzie mieć też inną funkcję - dalej mieszkalną,. ale inaczej rozplanowaną. dupa Jaś. W Krakowie przy głównych ulicach wydaje się pozwolenia na plomby diametralnie inne, niż sąsiednie budynki. Jeśli to byłaby istniejąca szeregówka kilku budynkóqw - ale nie trzech w finale, tylko co najmniej 5, 6 - przedstawiałaby jakąś oryginalną wartość urbanistyczną, architektoniczną - jako zespół - to tak. Ale jeśli nie - to tylko matołowaty i uparty urzędnik nie pozwoli na zmiany. Od czego oczywiście się można odwołać! No i czasy sie zmieniły - nie można nikogo zmuszać to pozostawania w starym stylu. Pytanie do ciebie - czy możesz jakieś fotki dać - np. widoku od ulicy tych budynków z twoją działką w środku? Bo jesli tam są jakiekolwiek różnice między nimi - no to też jakiś plus dodatni
-
No proszę, początkujący, a potrafił coś sensownie napisać. Racja - przydałaby sie fotka całych schodów!!!
-
Nie... dlatego, że po prostu nie jest to wiata całkowicie przewietrzana Brak myślenia chyba prezentujesz - brak logiki. Tymianek słusznie napisał, że jest "różnica temperatur" I należy napisać logicznie zamiast twojego "Nie..." - Tak, bo nie jest to wiata całkowicie przewietrzana. Gdyby była całkowicie przewietrzana - nie byłoby różnic temperatury wokół zadaszenia. Mam nadzieję, że nawet bobas zrozumie jak wyciągnie cumla i pomyśli...
-
Bo w sumie to miał rację. Jeśli nie robisz piwnicy - bez trudu dowiążesz się do wysokości sąsiednich fundamentów ze swoimi nowymi. Stare fundamenty miałyby jakąś wartość, gdyby były solidne i do adaptacji (czyli dopasowane) do nowego projektu - bo przecież nie chcesz tego starego, jak zrozumiałem. Nie ma tez sensu przy nowym projekcie wiązać się tymi starymi fundamentami (dostosowywać do nich nowy budynek) - powinien on być taki, jaki ci jest potrzebny. Natomiast ograniczeniem będą warunki wydane przez urząd - i to są jedyne wg mnie problemy. Fundamenty też nie musisz całe rozbijać, jedynie tam, gdzie będą w czymś kolidowały - reszta zostanie pod spodem - i o tym też zadecyduje projektant (a może dziwnym trafem coś tam się nada?) A więc - najpierw bym wystąpił o warunki do urzędu, informując, że chcesz tam wybudować plombę. Potem projekt - i na końcu ewentualne rozbiórki fundamentu istniejącego. A więc tylko bym zmienił kolejność postępowania z urzędem.
-
duży wygląda na płatwiowy, mały na jętkowy - na przekrojach powinno być dokładniej wyjaśnione. Jest też ważna gęstość tych trzpieni na mb.
-
Na trawie też się skrapla rosa. I to jest wilgoć jakby z góry opadająca na powierzchnię. Ale może być też od dołu. Przecież to zależy od warunków atmosferycznych - i ktora część, powierzchnia budynku albo otoczenia paruje - a która wychłodzona powierzchnia budynku przyjmuje ta parę i ją skrapla. Wydaje mi sie, że np. wieczorem i w nocy jest taka sytuacja, gdzie nagrzane wnętrze powoduje podnoszzenie się wilgotnego powietrza w gorę (nawet tego zewnętrznego wchodzącego pod dach wiaty - i ta wilgoć napotykając opór w postaci blaszanego zimnego zadaszenia - skrapla się od spodu. To jedna z możliwości
-
B słuszne pytania. Dodam: Czy fundamenty nie zostały podkopane, czy nie zalega tam woda?
-
Popieram! Mhtyl miał mnóstwo merytorycznych postów i zasłużonych punktów. Ale słyszałeś o takim powiedzeniu: "Murzyn zrobił swoje...." I "Najciemniej pod latarnią...." No tu - roszczeniowa : No to może zastąp mhtyla - zamiast uskowi kazać dzwonić do mhtyla. W końcu twierdziliście - całym dobranym zastępem koedukacyjnym, że zastąpicie porady mhtyla bez trudu - no to do dzieła. Ja mu nie pomogę, bo wykończeniówka to akurat nie moje zainteresowania. Jak cos robie, to sam szuam wiadomości. To zdaje się wasza działka, jak wszystkie zresztą inne Przecież wszystko o budowie wiecie - nie?
-
Sprawdzisz i napiszesz recenzję Może będzie inna
-
to proponuję kryształową - jak tłuc, to coś konkretnego
-
w którym miejscu ta wilgoć na scianie? na dole ściany, przy podłodze, czy wyżej? to samo narożniki - gdzie ta wilgoć - u dołu czy u góry narożnika? No i dobrze by było, żebyś podał wymiary przekroju tych ścian - tyle ceły, tyle pustki, tyle drewna - grubość. Bo tak z powyżzych opisów trudno się wyznać.
-
Nie - myślę że tak czy inaczej - im solidniejsze zakotwienie, tym lepiej.
-
1. To najwyższy czas na tym etapie wiedzieć, jaki będziesz miał dach. 2. Garaz ma niewielką rozpiętość, więc i te siły nie powinny być duże. Tam wystarczyłoby dać geubszą ścianke kolankową i wieniec - powinno wytrzymać bez trudu. Ale - decyzje podejmuje konstruktor dachu! Albo cieśla - jeśli robi z głowy - na swoją i twoja odpowiedzialność - oraz nadzoru budowlanego. No i musi to byc zgodne z zatwierdzonym projektem - kształt, kubatura, itp.
-
Dlatego od początku należy zatrudnić firmę sprawdzoną, z referencjami, z dorobkiem, ktory można obejrzeć, spytać użytkownikow o wrażenia. I zapewnić sobie w umowie warunki reklamowania prac, czy odstąpienia od umowy. Większe prace podzielić na możliwe etapy - i za nie placić. Jeśli jeden za drugim etapy są wykonywane porządnie - to jest szansa na dobrą całość. I mieć porządny nadzór - jeśli sami nie potrafimy ogarnąć tematu - a dla laika jest to trudne.
-
Pzylegać chyba na uszczelkach - bo co z wilgocią i róznicą temperatur - w kuchni, czyli pomieszczeniu "mokrym". Poza tym - jak szyba, niezbijalna?. Bo inaczej trzeba uważać jak z oknem, żeby nie rozbić. A to jednak funkcja ściany. Te elewacyjne są głównie porowate - do kuchni problematyczne. A szkliwione jednak nie maja ciepła cegly. Choć - rzecz gustu.
-
Przecież to zależy od konstrukcji dachu. Jeśli masz konstrukcję rozpierającą (krokwiowo-jętkową) - to ścianka kolankowa będzie wypierana na zewnątrz. Jeśli masz konstrukcje płatwiowo-kleszczową - to raczej jest ona zrownoważona - i nacisk będzie bardziej z góry - pionowo. Są też inne konstrukcje, gdzie siła może działać jakby do środka budynku na ściankę kolankową. Ale dochodzi jeszcze parcie wiatru przy ktorym w zależności od kierunku wiatru działają siły w dwie strony. Choć sa scianki kolankowe grubsze - i wystarczają murowane, bez kotwienia i zbrojenia. Decyduje więc konstrukcja dachu i konstruktor! twojej sytuacji trzymał bym się tego rysunku pierwszego z gory - ponieważ wydaje się być konstrukcja uniwersalną. Jednak zdanie konstruktora jest tu kluczowe. I jego rozwiązanie dachu - ponieważ jeśli ścianka kolankowa jest podparciem dachu - no to jest elementem konstrukcji dachu!
-
Sieciowe przyłącze wodociągowe czy własna studnia?
zenek odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
wiele działań pozaprawnych jest bezkarnych - dopóki urzędnik się nie dowie i nie uzna za atrakcyjne, albo niezbędne - wyjaśnienie sprawy urzędowo. A zgłoszenie - to nie jest uciążliwa procedura. -
Dom od dewelopera czy budowanie od zera?
zenek odpisał maiolica w kategorii Panel dyskusyjny o projektach
OK... A... może jednak jest tu ktoś, kto obliczył już co opłaca się bardziej - kupić dom pod klucz od dewelopera, czy budować od zera? -
Dom od dewelopera czy budowanie od zera?
zenek odpisał maiolica w kategorii Panel dyskusyjny o projektach
Tyle, że tematodawca nie o tym. I też nie o tym Temat jest taki: -
trochę za mało danych - czy tam masz piwnicę, czy tylko parter na podmurówce? Jeśli tylko parter, wystarczy izolacja między podmurówką a ścianą parteru (pozioma) połaczona z izolacją pozioma podłogi. Ale przydałyby sie byc może odrenowanie budynku, osuszające grunt wokoł kamiennego fundamentu.
-
Wełna mineralna nie powinna sie degradować przez kilkadziesiąt lat, jesli nie ulega zamoczeniu, innym uszkodzenio mechanicznym, np. odgnieceniu. Czyli kwestia w odpowiednim montażu tej wełny.