Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
W napędach wkurza mnie jedno - to, że trzeba je czasem naprawiać, bo jedna sztuka to spory koszt chyba dla każdego, kto buduje dom. 2500 piechotą nie chodzi, więc awaryjność to jedno z ważniejszych kryteriów jakim ja się przynajmniej kierowałem przy swoim wyborze. Ważna jest również dostępność serwisu, jak kolega wyżej pisał.
  • 1 miesiąc temu...
Gość arturo72
Napisano
Od 4 lat praktycznie bezobslugowy napęd Somfy.
Co pół roku pryskam jedynie na cxesci ruchome wd40 i jest gites.
Napisano
Cytat

Uczciwie przyznaję się że chyba po 15 latach, wymieniłem kondensator silnika.

To jest element eksploatacyjny. Jak żarówka w lampie. Ma niemal prawo się uwalić w dowolnym momencie.
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

U mnie Virgo przy bramie. Działa jak należy. Od dnia montażu nie było potrzeby wzywać serwisanta.

 


Napęd do bramy przesuwnej np. pracuje w tydnych warunkach ponieważ jest blisko ziemi. Grozi mu zachlapanie błotem, zasypanie piaskiem, zasypanie śniegiem, oblodzenie itp.

Najważniejsze wg mnie jest utrzymanie w czystości tej części skrzydła bramy, po które porusza się część ruchoma napędu. W sumie sytuacja jest odwrotna, napęd stoi w miejscu a brama się przesuwa ale na jedno wychodzi. Sam silnik elektryczny - skoro jest dobrany do obciążenia, nie powinien tak łatwo się zepsuć. Mam wrażenie, że gdyby do skrzydła przyspawać nieco wyżej specjalną szynę a sam napęd podnieść na słupku na wysokość kolana, napędy te stałyby się prawie bezawaryjne a usługa serwisowa ograniczone do koniecznego minimum -czyli zdjąć obudowę, oczyścić, nasmarować, zamknąć, zapomnieć na kolejne 2-5 lat.

Virgo to akurat napęd do bramy skrzydłowej i tu raczej trzeba mu pomóc by skrzydła bramy pracowały bez nadmiernego oporu.

 

  • 1 rok temu...
Napisano

Wydaje mi się, że taki napęd jak Virgo ma ogólnie dość trudne zadanie. Jest przeznaczony do pracy w specyficznych okolicznościach, gdzie zwykłym siłownikom skrzydłowym brakowałoby miejsca. To prawda, że ważne jest utrzymanie napędów w czystości, ale też sama jakość się liczy. Napęd poznaje się dopiero po latach. ;)

Estetom polecam napędy podziemne.

  • 2 tygodnie temu...
  • 5 miesiące temu...
Napisano

Kupiłem ostatnio napęd do bramy przesuwnej i centralke sterującą Somfy. Dodatkowo mam juz zainstalowany napęd garażowy też Somfy. Dzięki cntralce mogę przy pomocy jednego przycisku w telefonie sterować obydwiema bramami.

 

Tutaj jest fajny rysunek opisujący te funkcje

 

connexxon_napedy_mala.jpg

Napisano

Też zauważyłem, że napędy współczesne stają się częścią inteligentnego domu. W najnowszym katalogu BFT też da się zauważyć ten trend. Mnie się na tę chwilę podoba obsługiwanie napędu przez smartfona, ale może będą jeszcze jakieś ciekawe pomysły, które sprawią, że będzie jeszcze wygodniej. :)

Napisano

Polecam napęd DEA System, dobrze obudowane siłowniki, żadne zimy i marznące deszcze nie sprawiały mu kłopotów , działa niezawodnie od 8 lat .

W innym miejscu jest FAAC -  nie osłonięte prowadnice nie dają rady w naszym klimacie - co zima problemy - nie polecam

Pozdr

Wojciech

Napisano

Niezawodność zdecydowanie na pierwszym miejscu. Nie zwracam uwagi na atrakcyjne dodatki jeśli produkt nie spełnia absolutnie podstawowych założeń. A przygotowanie do zimy - kluczowe. Przydatne są również ograniczniki magnetyczne w takim przypadku. Bardzo mocno polecam.

Napisano

Nie warto kupować tanich siłowników. Są kiepskie podzespoły. Testem dla siłownika (złaszcza przy bramie wjazdowej) momentem testu jest 0 stopni. Wtedy może dojść do ewentualnych uszkodzeń.

  • 5 tygodnie temu...
Napisano

No właśnie. Ja przy wyborze trochę zasugerowałem się sąsiedzkim podglądactwem. Raz miałem okazję porozmawiać w osobą, która była świeżo po montażu bramy i pogadałem na ten temat. Stąd też sam skorzystałem właśnie z oferty BFT. Był taki okres, że to zimy były ciepłe, ale zdarzały się mroźne dni i jak słowo daje automatyka pracowała tak jak zawsze, prawidłowo.

  • 3 tygodnie temu...
Napisano

Mogą być też siłowniki Beninca. Mąż montował u nas w domu do bramy wjazdowej dwuskrzydłowej. Jaki to dokładnie siłownik jest to nie wiem, ale wiem że tej firmy. Sporo śniegu i u nas jest, błota też często bo jeszcze podjazd niezbyt ogarnięty i z siłownikiem przez tyle lat nie było kłopotu, więc wnioskuję, że się nadaje.

 

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Ważne, by przy wyborze nie kierować się jedynie mocą wypisaną na papierze, ale wziąć pod uwagę też jakość serwisu (nawet jeśli możemy być pewni napędu przez wiele lat), zawsze lepiej jest naprawić niż musieć w przyszłości kupować nowe. Polecam też przychylnie spojrzeć na nowoczesne technologie jak podłączenie do sieci domowej, możliwość włączenia napędu do systemu nowoczesnego domu itd.

Napisano

Ja po prostu nie mam przy tym siłowniku nic do roboty i to mnie cieszy najbardziej. Uważam, że dla automatyki największy tekst to pierwsze lato (działanie słońca, wysokiej temperatury) i zima (mróz, śniego). Tanie siłowniki z tego co czytałem mają problem z przejściem przez temperaturę 0 stopni

  • 3 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry ! Czy ktoś jest w stanie polecić ekipę które przeprowadzi renowację kabiny prysznicowej, włącznie z czyszczeniem śladów po kamieniu na szybie kabiny prysznicowej? A może ktoś w Was wie jakie mocne środki użyć, aby albo usunąć smugi kamienia na dole drzwi kabiny? Nie wiem czy wymiana szyby jest konieczna, bo może nie. Podobno są jakieś specjalistyczne środki, które pozostawia się na szybie na kilka godzin. Środki typu Cif nie dają rady. Dzięki za pomoc!
    • Powiedz to tym w bloku, co malowali pokój.     Też pytałem grok-a i zalecał odwożenie do PSZOK-u (oczywiście, oddzielne postępowanie z brudami niebezpiecznymi), ale co drugie zdanie zalecał zapoznanie się z zasadami lokalnymi segregacji, bo mogą to regulować odmiennie. Do doopy więc z takimi zasadami, które w każdej gminie mogą być inne. Naprawdę, mam dość robienia doktoratu z segregacji odpadów przy każdej dupereli. Kiedy wreszcie producenci zaczną oznaczać wyroby i ich opakowania jakimiś kodami, żeby nie mieć wątpliwości w tym zakresie? To producent wie jakie materiały wchodzą w skład i co się z nimi da zrobić. Dlaczego ten obowiązek zrzuca na mnie i to bez wynagrodzenia?
    • Czemu, przecież nikt  Cię nie zmusza, żeby bujać się do  PSZOK z jedna para rękawic po malowaniu. Wrzucasz do reklamówki i leży w garażu, aż się uzbiera odpowiednia porcja odpadów do samodzielnego wywozu. Wywieziesz razem z tekstyliami, ale w osobnym worku, albo z meblami, elektroodpadami, oponami lub innymi odpadami, których nie odbierają na miejscu. Trzeba tylko w głowie sobie to zakodować.         
    • Gumowane rękawice ochronne to wyroby złożone z wielu materiałów, których w praktyce nie da się rozdzielić i następnie poddać przetworzeniu. W związku z tym traktowałbym je ogólnie jako odpady zmieszane.  Moim zdaniem najważniejsze będzie jednak to czy rękawice są zanieczyszczone substancjami klasyfikowanymi jako niebezpieczne. Przy czym do tej grupy zalicza się nawet farby i lakiery, środki ochrony roślin, środki czystości itd. W takiej sytuacji zanieczyszczone rękawice również powinny być traktowane jako odpady niebezpieczne. W związku z czym zalecane jest ich przekazanie do punktu selektywnej zbiórki odpadów.  Będziemy w związku z tym mieć kolejno odpowiednią grupę, podgrupę oraz kod odpadu: 15 Odpady opakowaniowe; sorbenty; tkaniny do wycierania; materiały filtracyjne i ubrania ochronne nieujęte w innych grupach 15 02 Sorbenty; materiały filtracyjne; tkaniny do wycierania i ubrania ochronne 15 02 02 Sorbenty; materiały filtracyjne (w tym filtry olejowe nieujęte w innych grupach); tkaniny do wycierania (np. szmaty; ścierki) i ubrania ochronne zanieczyszczone substancjami niebezpiecznymi (np. PCB).   Jeżeli natomiast rękawice nie będą zanieczyszczone substancjami klasyfikowanymi jako niebezpieczne, to będzie można je wyrzucić do pojemnika na odpady zmieszane. Grupa i podgrupa odpadów będzie w tym przypadku ta sama, jednak inny będzie kod odpadu: 15 02 03 Sorbenty; materiały filtracyjne; tkaniny do wycierania (np. szmaty; ścierki) i ubrania ochronne inne niż wymienione w 15 02 02.    Do odzieży lub tekstyliów takich rękawic zdecydowanie bym nie zaliczał. Jeden powód jest logiczny i praktyczny - i tak nie nadają się do przetworzenia. Drugi to natomiast kwestia formalna - ubrania ochronne mają własną grupę, podgrupę i kod w klasyfikacji. Natomiast odzież i tekstylia to odpowiednio: 20 Odpady komunalne łącznie z frakcjami gromadzonymi selektywnie 20 01 Odpady komunalne segregowane i gromadzone selektywnie (z wyłączeniem 15 01) 20 01 10 Odzież 20 01 11 Tekstylia   Odpowiednie kody można wyszukać chociażby tutaj: https://kartaewidencji.pl/katalog-odpadow/   Chociaż patrząc na to wszystko uważam, że przekroczyliśmy już granicę absurdu w kwestii segregacji śmieci. Nie bardzo sobie wyobrażam, że każdy będzie wywoził do PSZOK chociażby zużyte rękawiczki robocze, bo malował w nich ściany w pokoju, albo zakładał te rękawiczki używając środków czystości. W niektórych miejscach można trafić na radę, żeby takie rękawiczki zawinąć w foliową torebkę i też wyrzucić do odpadów zmieszanych. Osobiście uważam to za rozsądne.  No a przede wszystkim, absurdem jest to, że trzeba się przekopywać prze pogmatwane przepisy i klasyfikacje w tak podstawowych sprawach. Niedługo to trzeba będzie zaliczać obowiązkowe szkolenia.         
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...